Strona 1 z 2

Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: pn wrz 12, 2011 5:22 pm
autor: Newsman
Wałujew będzie szukał śladów Śnieżnego człowieka



[ external image ]Charakterystyczny rosyjski bokser, Nikołaj Wałujew, ma poprowadzić ekspedycję w poszukiwaniu istoty określanej jako "rosyjski Yeti".



38-letni zawodnik, który stracił w 2009 r. tytuł WBA na rzecz D.Haye'a zawiesił karierę ze względu na problemy zdrowotne z kościami i stawami.



Problemy te nie przeszkodzą mu jednak w poprowadzeniu dwudniowej misji na Syberię, której celem będzie poszukiwanie "Śnieżnych Ludzi" zwanych także "Wielkimi stopami z Kuzbasu" w górach Szoriji.



Stworzenia te widywano w tym rejonie niezwykle często a dla miejscowych stały się atrakcją przyciągającą turystów.



Wałujew, który jak na ironię znany jest ze swych "nieludzkich" rozmiarów, jest tak zafascynowany historiami o ogromnych hominidach, że zdecydował się ich poszukać na własną rękę.



- Na początku chciałbym zorientować się, co się tam dzieje - powiedział bokser. Wnioski wyciągnę na miejscu.



Doniesienia o obserwacji dziwnych stworzeń w obwodzie kemerowskim dochodzą już od pewnego czasu. W rejon ten wysłano kilka ekspeycji naukowych, jednak bez większych skutków.



Sprawa Śnieżnego człowieka to jednak wielce intrygujący temat, głównie z racji ilości świadków i doniesień z różnych regionów Rosji. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z książki Walentyna Sapunowa "Między człowiekiem a zwierzęciem".



Więcej o Śnieżnych ludziach:

- Wielka zagadka Śnieżnych ludzi

- Śnieżny człowiek: Czy świadkowie mówią prawdę?

- Bigfoot w Rosji



Źródło:

1) Eurosport

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: pn wrz 12, 2011 7:38 pm
autor: Katarzyna_1
Ekspedycja.., misja..! i to dwudniowa xD Oj, żeby tego przystojniaka nie złapali inni "misjonaci" w sidła! Grunt to poczucie humoru, świetne ]:->

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: pn wrz 12, 2011 9:02 pm
autor: arek
To bardzo inteligentny człowiek ,widziałem jak walczył. Jeśli ktoś ma zdobyć dowody niezaprzeczalne ,na istnienie hominidów syberyjskich ,to powinien być on.Nie tylko dlatego ,że je trochę przypomina . :Cool:

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: pn wrz 12, 2011 9:21 pm
autor: Newsman
Osobiście wierzę w opowieści o Śnieżnym człowieku. Powodów jest kilka, choć oczywiście w pewnych sferach jego istnienie dotyka sfery mitologicznej. Można zauważyć, że Ałmasy - Śnieżni ludzie oskarżani byli o te same złe czyny co choćby Mamuny - demony znane w naszym folklorze i opisywane nawet w podobny sposób. Kiedy jednak przyglądamy się licznym relacjom ludzi, którzy spotkali Śnieżnego człowieka, wyłania się z tego dość spójny obraz. Wiele z tych relacji oraz argumentów dlaczego Śnieżny człowiek to fakt podaje w swojej książce Walentin Sapunow (jest to jedna z niewielu pozycji, którą przeczytałem dwa razy i pewnie przeczytam trzeci).



Głównym powodem, dla którego opowieści o Śnieżnym człowieku są wiarygodne jest to, że zamieszkuje on obszary od których stroni człowiek. On sam również go unika. Z tego co pamiętam, Sapunow twierdził, iż wyznaczono drogi migracji tych istot, które czasami zapędzają się na tereny gęściej zaludnione.



Wałujew go jednak nie znajdzie tak samo jak każdy inny samotny poszukiwacz. W zasadzie trudno określić rozmiary i koszty ekspedycji, które miałyby jakieś szanse. Rosja to największe i najpiękniejsze państwo na świecie, gdzie procentowo cywilizacja wygląda jedynie na dodatek do natury. Mimo chlubienia się chipami i GPS-em człowiek nadal nie panuje nad dziczą. Jeśli dodamy do tego fakt, że Śnieżny człowiek nie jest bezmyślną małpą, lecz stworzeniem celowo unikającym człowieka wykorzystującym mistrzowsko sztukę kamuflażu, być może na poszukiwaniach zejdą jeszcze kolejne dziesięciolecia.

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: wt wrz 13, 2011 6:15 am
autor: arek
Jak sądzę to tylko kwestia właściwego przygotowania ekspedycji ,bez sensu są wyprawy trwające 30 dni ,które wpadają do Tajgi i próbują wytropić cokolwiek .

Trzaba po prostu zamieszkać na trasie migracji ,z małą grupą ludzi zamontować sprzęt typu kamery aktywujące sie ruchem czy ciepłem wystawiać przynęty i czekać.Każda inna opcja typu pójdziemy i go złapiemy jest z góry skazana na porażkę .Hominidy są inteligentne , tak jak napisałeś znają lepiej teren i sposób przeżycia w Tajdze i unikaja człowieka .

Jak pójdę do lasu to tez nie zobaczę rysia .Czy ktoś w ogóle z was widział rysia w lesie ? Ja nigdy.

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: wt wrz 13, 2011 4:52 pm
autor: Rysiek23
[quote name='Yan_Volskee' post='89024' date='12 wrzesień 2011 - 19:22']Stworzenia te widywano w tym rejonie niezwykle często a dla miejscowych stały się atrakcją przyciągającą turystów.[/quote]



Chyba na tym to właśnie polega. W ciągu ostatniego roku to chyba 4 czy 5 wyprawa (z poprzednich w zasadzie niewiele wynikło), a tym razem firmowana przez Wałujewa rzeczywiście będzie miała publicity. Ale ja to się cieszę, że temat jest dzięki temu wałkowany w mediach :)

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: wt wrz 13, 2011 6:15 pm
autor: Katarzyna_1
No fajnie.., także wierzę, że taki "śnieżny człowiek" istnieje na prawdę. Zbyt wiele jest relacji o tym świadczących. Mają rację ci śnieżni, że uciekają przed nami i z dodatkowym zmysłem zawsze uciekną! bo mją takich jak my gdzieś.

Chciałam wcześniej zwrócić tylko uwagę, że przy szumnej nazwie "dwu dniowa ekspedycja" na tak dużym obszarze to śmiesznie brzmi. Nawet wtedy gdy wcześniej przygotowano mapę punktów gdzie mają być zainstalowane kamery. Do tego potrzeba wielkiego sztabu ludzi i odpowiednich środków finansowych. To nie jest takie proste.

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: śr wrz 28, 2011 5:20 am
autor: Arek 1973
.Nie tylko dlatego ,że je trochę przypomina .
haha, ja chciałem to samo napisać.

Podobno pan Grzelak wyprosił u ruskich nogę śnieżnego człowieka i wiózł ją na badania do Polski, o wynikach jednak nic nie wiadomo.

Re: Wałujew poszuka "Śnieżnego człowieka"

: śr wrz 28, 2011 6:25 am
autor: arek
Nie wiem doprawdy co miałoby byc dowodem istnienia nieznanego hominida prócz niego samego w klatce .Włosy juz odnajdywano i nawet jesli odkryto tam ludzkie DNA to mówiło się o zanieczyszczeniu próbki .Jeśli natomiast pokazywało coś innego, to że nie można określić DNA .Przywiozą nogę to będzie że należała do gigantropiteka ale jest starsza niż węgiel (czyli jak moja).

Dlatego sądzę ,że jedynie rodzima rosyjska wyprawa z kimś znanym i zamożnym na czele może złapać jednego osobnika ,przewieść go do ośrodka badawczego .Nie dla sławy czy pieniędzy bo Wałujew ma to wszystko ,a dla ochrony hobitatu tych istot.Rosjanie nie są zobligowani do przestrzeganie czasu wizowego ,ich pobyt w strefach militarnych nie kończy się aresztowaniem i deportacją .Samo dotarcie na miejsce występowania to około 1 miesiąc .Wiele drzwi zamkniętych dla normalnych ludzi ,komisariaty ,są jest z pewnościa dla niego otwarte.