UFO: Niewidoczne obiekty faktem?

[Andrzej 58]

Dobre określenie Arku.Doskonale znają naszą świadomość.W dużej mierze ją ukształtowali.Co do przerw w rejestracji ciemnego punktu wewnątrz czerwonej poświaty ,to trudno powiedzieć..Może to być impulsowe działanie napędu przy locie w dół(tego nie wiemy ,który koniec jest początkiem ,a który końcem.)Gołym okiem tego nie widzieliście..Może to jakaś cecha pochodząca od aparatu.Tego nie wiem.Może Marek coś w tym względzie wie.W moim przypadku środek widoczny był cały czas.

[soudak040771]

Andrzej napisał :



.......Musisz poinformować o tym fizyków molekularnych szukających cząsteczki Higgsa.Niepotrzebnie wydają kupę kasy i energii na poszukiwania..Tylko pewnie zapytają Cię skąd to wiesz.Jeśli mogę Ci coś podpowiedzieć-troszeczkę uważniej przyglądaj się temu co widzisz...........



Wszystko co muszę, to muszę umrzeć.

Ci sami ,,fizycy'' szukają też Boga, nie rozumiejąc, że mają Go na wyciągniecie ręki.



Azor napisał :



........Soudak tak obojętnie kim jest inteligencja z UFO wykorzystuje wszelkie chwyty mimikry i odpowiednio dobiera i dopasowuje się do '''odbioru'' Człowieka jego upodobań, uprzedzeń itp szczególnie podczas Ce-3, Ce-4 a to oznacza że doskonale znają naszą świadomość.........



Tak, doskonale nas znają.

Może też są pośród ludzi, dla powyższego celu, o którym napisałem.

[Arek 1973]

Nie dziwi mnie że ufo może być niewidoczne, wprawdzie człowiek nie opanował jeszcze tej techniki ale w faunie i florze jest znana jak najbardziej, dziwne jest to że niektóre zwierzaki nie są w stanie widzieć kolorów ale umią takie cuda wyrabiać.

Jest to chyba najlepsza forma kamuflażu, każde wojsko chciało by ją posiadać, jeżeli przyroda tak potrafi to ufo chcąc się ukryć przed naszym wzrokiem może tak samo tego triku używać.

Polecam zobaczyć, ja za każdym razem oglądając takie filmy jestem pod wrażeniem.

http://www.youtube.com/watch?feature=playe...p;v=pB4N8_PUFc0



http://www.youtube.com/watch?feature=playe...p;v=__XA6B41SQQ

[azor]

Mnie tym bardziej, udowadniał to niegdyś Pan Bzowski i jego grupa, to chyba sztandarowy przykład metod jakie on i jego koledzy wykorzystywali do tego typu ''polowań'' Ale wcale nie jest to takie proste i tylko raz na jakiś % zdjęć dają się złapać takie obiekty/zjawiska.



Andrzeju należy wspomnieć Czytelnikom, że mówimy m.in o tych zdjęciach BOL z poniższego linku.



http://arekmiazga.blogspot.com/2011/09/czy...-w-okolicy.html

[arek]

Sądze ,że to jest rozwiązanie "kamuflażu" ufo ,jest to niezamierzony efekt pracy urządzenia

Plonem późniejszych prób Grebiennikowa było latadło - platforma antygrawitacyjna wykorzystująca do działania pewien określony wzór owadzich mikrostruktur. Grebiennikow skonstruował latadło w taki sposób, aby można było kontrolować sposób lotu (poziomy lub pionowy), prędkość, wznoszenie i opadanie. Osiągi latadła były imponujące - Grebiennikow podaje w swojej książce "Mój świat", że prędkość na wysokości 300 metrów dochodziła aż do 2400 km/h. Według entomologa, platforma wytwarzała podczas lotu ochronne pole grawitacyjne, które odcinało słup grawitacji Ziemi. Oznaczałoby to, że latadło poruszało się we własnej przestrzeni, które otwierało tuż przed sobą, a zamykało tuż za sobą, tworząc coś w rodzaju kokonu grawitacyjnego.



Urządzenie poruszało się bezgłośnie, a jego działaniu towarzyszyły różne ciekawe efekty. Na przykład latadło momentami było praktycznie niewidzialne i nie rzucało cienia, zaś eksperymentom z latadłem towarzyszyły zakłócenia w upływie czasu - na początku lotu zegarek Grebiennikowa spieszył się, pod koniec zaś pokazywał godzinę prawidłowo. Grebiennikow używał latadła głównie w celach entomologicznych, żeby szybko się przemieszczać pomiędzy stworzonymi przez siebie rezerwatami.Grebiennikow urządzał również loty próbne. Do jednego z nich doszło w marcu 1990 roku. Pech chciał, że badacz źle ustawił panele antygrawitacyjne, wskutek czego latadło z Wiktorem Grebiennikowem "na pokładzie" uniosło się z Krasoobska nad kominy fabryczne Nowosybirska. Nazajutrz w gazetach pojawiły się relacje o "obserwacjach UFO w pobliżu kominów nad Nowosybirskiem", którym towarzyszyło zdjęcie ukazujące "dziwny obiekt" obok kominów oraz pytanie "Czyżby znowu obcy przybysze?".Według Grebiennikowa, obserwowane często obiekty UFO w wielu przypadkach mogą być w rzeczywistości właśnie takimi, działającymi podobnie jak jego latadło, urządzeniami antygrawitacyjnymi. W książce "Mój świat" czytamy: "Wszystkie platformy ekranujące [grawitację] mają tę samą cechę. Bywa, że stają się widoczne dla ludzi pod różną postacią. "Transformacji" ulegają też piloci, raz widziani jako "humanoidzi" w srebrzystych kombinezonach, to znów niewielkiego wzrostu istoty, mające zielony odcień skóry, albo osobnicy płascy jak wycięci z tektury. Tak więc bardzo prawdopodobne jest, że nie są to wcale jacyś tam kosmici-ufonauci, lecz tymczasowo optycznie zdeformowani - rzecz jasna tylko dla postronnych obserwatorów

link do artykułu z paranormalium



Natomiast inna częstotliwosć w powiązaniu z innym kątem załamiania sie promieniowania IR przy przechodzeniu przez soczewki powoduje to ,że obiekty są widoczne właśnie w IR a nie normalnym świetle. Sądzę również że róznica polega też na użytym nośniku rejestracji ,klisza fotograficzna rejestrowała szerszy zakres fal niż ma to miejsce przy matrycy fotografii cyfrowej. (patrząc na dobry obiektyw powinniście mieć zaznaczony punkt ostrości dla fotografii IR )

[Andrzej 58]

A może też być tak ,że w bezpośrednim otoczeniu obiektu wskutek czy to jonizacji czy niejednorodnego rozłożenia ciśnienia(w pobliżu np próżnia )światło będzie ulegało załamaniu wielokrotnie.To pozwoliłoby wyjaśnić przy zmiennej częstotliwości pracy zjawisko cyklicznego pojawiania się źródła w postaci ciemnego punktu centralnego.Na zdjęciu wyraźnie widać rozkład pola po zmianie intensywności świecenia jonizacji w zależności od odległości .Ten proces proces obarczony jest jakąś inercją dlatego warstwa zewnętrzna dla obserwacji ma postać stabilnej kuli.

[azor]

Tak Andrzeju tylko, że ktoś mi czy Tobie powie... co Wy pleciecie jak to lampiony, a jak już to dalekie światła nic nie warte, które mogą być wszystkim ! Nie wszystkim ! Można z powodzeniem odrzucić wiele rzeczy od samolotów itp itd.. Dlatego w przypadku tych BOL zrobiłem co tylko moglem aby wykluczyć lampiony. Jeśli to nie one, obiekty pozostają nie rozpoznane ?



Arku bardzo interesujący opis tego cuda szczególnie to z anomalią czasu no, ale skoro urządzenie oparte jest dużym polu grawitacyjnym to sprawa nie jest dziwna Tak ja też uważam że klisze miały o wiele szersze zakresy w UV i IR niz obecne matryce, a bardzo drogie obiektywy wręcz całkowicie obcinają zakres UV.



Z napędami Panowie to też takie balansowanie bo koncepcji jest sporo osobiście mi bardzo odpowiada teoria ''projektora'' Ludvigera ale coś od dłuższego czasu jest jakaś cisza ? Czyżby teoria upadła ?