Zagadka samospalenia

Trójkąt bermudzki, fenomeny przyrody
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Zagadka samospalenia

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Wszyscy słyszeliśmy o scenariuszach, w których dochodziło do rzekomych przypadków samoistnego zapłonu ofiar. Zwykle najbardziej zdumiewa w nich fakt, że spalone jest jedynie ciało ofiary, zaś leżące wokół przedmioty czy meble pozostają nietknięte. Choć większość ofiar tego zjawiska nigdy nie wyjawi nam szczegółów swych tragicznych historii, istnieją ponoć ci, którzy przeżyli nagłe pojawienie się płomieni. W większości przypadków ludzie nie mieli jednak tyle szczęścia, zaś winą za pojawienie się ognia obarczano siły nadnaturalne, energie, mało znane procesy chemiczne w ludzkim ciele a nawet stres czy alkohol. Tymczasem jak przekonują niektórzy, zjawisko może wcale nie mieć nadnaturalnego charakteru…



ARTYKUŁ <font color="#FF0000">(UWAGA: Szczegóły oraz zdjęcia zawarte w tekście mogą się wydać drastyczne)</font>
Ostatnio zmieniony ndz wrz 25, 2011 3:12 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
aelreda
Homo Infranius Plus
Posty: 761
Rejestracja: wt sie 19, 2008 6:46 am
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: aelreda »

Co jedno mi się nie podoba w artykule to czas spalenia ciała. Kiedyś pewien program traktował o samospaleniu. Naukowcy głowili się w jakim czasie ciało się spali. Symulowali warunki, w których użyli świni i niedopałka papierosa. Okazało się, że w ciągu ponad godziny spaliło się ponad połowa świni. Na dodatek tłuszcz świński podsycał ogień. Co ciekawsze, temperatura nie była taka wysoka jaką oczekiwano.

Wtenczas udowodniono prawdziwość efektu świecy.
Ostatnio zmieniony sob kwie 25, 2009 7:11 pm przez aelreda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: Arek 1973 »

Szczerze powiedziawszy próby wytłumaczenia tego fenomenu mnie nie zadawalają. Wprawdzie nie jestem strażakiem ale to co czytam i oglądam o pożarach może starczyć na moje skromne zdanie. Otóż iskra z pieca czy zaśnięcie z papierosem, nadużywanie alkoholu to zjawiska jak najbardziej codzienne i jeżeli zapali się od tego człowiek czy dywan albo inny mebel to jest to pożar na całego, nierzadko spala się zaraz cały dom, a tu w tych przypadkach spala się człowiek a reszta prawie w nienaruszonym stanie zostaje. Sformułowanie że taka osoba przewraca się na ziemię "a w poziomie ogień tak łatwo się nie roznosi" nie poprawia mojego poglądu bo przy pożarach nie palą się tylko ściany w pionie ale także podłoga. Jeszcze nigdy nie słyszałem że ktoś usnął w łóżku z papierosem i tylko człowiek się podpalił a kołdra, pierzyna nie, jeżeli od papierosa miało wyjść te samospalenie to sorry ale myślę że tak łatwopalne materiały jak kołdra czy prześcieradło także by spłonęły i zazwyczaj przy takich okolicznościach płoną i to bardzo dobrze.



Pozdrawiam Arek
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]22 grudnia ub. roku w mieszkaniu w Galway znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Według opinii dr Ciarana McLoughlina - biegłego sądowego, przyczyną śmierci 76-latka był ?spontaniczny samozapłon? ciała...

Przyczyną śmierci mężczyzny, który spłonął w swym domu było najprawdopodobniej zjawisko spontanicznego samozapłonu - stwierdził irlandzki biegły sądowy.



___________________

BBC NEWS



Dr Ciaran McLoughlin - sądowy ekspert stwierdził, że wydał taki werdykt pierwszy raz w swej 25-letniej karierze lekarza. Ofiara, Michael Faherty (lat 76), zmarł w swym domu w Galway 22 grudnia 2010 r.



Śmierć wskutek ?spontanicznego samozapłonu? zdarza się, kiedy ludzkie ciało staje w płomieniach bez wyraźnego źródła ognia. Na miejscach zdarzenia zwykle znajduje się zwęglone zwłoki, choć przedmioty wokół denata są nietknięte przez ogień.



Eksperci sądowi odkryli, że ogień z kominka w pokoju, w którym znaleziono zwęglone szczątki nie mógł być źródłem pożaru, który strawił ciało Faherty'ego. Nie znaleziono także śladów materiałów łatwopalnych ani niczego, co sugerowałoby wypadek. Według relacji, ciało leżało na plecach, z głową skierowaną ku otwartemu kominkowi. Działanie ognia potwierdzono jedynie w tym pomieszczeniu i strawił on jedynie ciało ofiary, naruszając podłogę i sufit.



McLoughlin twierdzi, iż przestudiował podręczniki medycyny w poszukiwaniu wyjaśnień i przeprowadził śledztwo w poszukiwaniu odpowiedzi. Według niego, prof. Bernard Knight opisuje w swej książce poświęconej medycynie sądowej przypadki samoistnego zapłonu, do których zawsze dochodziło w pobliżu kominka lub pieca.



- Przypadek tego pożaru został dogłębnie zbadany i jedyne pozostające rozwiązanie mówi, że pasuje to do wzorca spontanicznego samozapłonu, dla którego nauka nie ma jeszcze wyjaśnień - mówi.



Emerytowany profesor patologii, Mike Green mówi, że w swej karierze zajmował się jednym z podobnych przypadków. Dodaje, że nie użyłby terminu ?spontaniczny samozapłon?, gdyż zawsze w takim przypadku istnieć musi źródło ognia.



- Ono musiało gdzieś być, jednak ciało było do tego stopnia zwęglone, że nie dało się go znaleźć - mówi dodając, że okoliczności tego zdarzenia przypominały inne tego typu historie. - To schemat, który powtarza się raz za razem. Nawet najbardziej doświadczony ratownik czy biegły sądowy, musi wziąć głęboki oddech zanim znajdzie się przy takim ciele.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 25, 2011 3:13 pm przez Rysiek23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: ADAX »

no ciekawie z tymi samozapłonami, może wytwarza je jakaś energia z wnętrza naszego ciała ? Lub coś z poza naszego świata, to tak paranormalnie.

Możliwe, też, że to zbrodnia doskonała, ale tego pewnym byc do końca nie można.



p.s własnie siedze bokiem do kominka... :Goatse:
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: Arek 1973 »

Na pewno musiał to być jeden z takich niesamowitych przypadków, jeżeli ekspert sądowy jest bezradny.

Mnie najbardziej dziwią przypadki gdzie zwłoki są spalone a w około wiele łatwopalnych materiałów i nic. Jak to jest możliwe że ogień nie spalił np. fotela, ale prawie doszczętnie panią która na nim siedziała
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Think
Infrzak
Posty: 61
Rejestracja: wt cze 30, 2009 5:34 pm
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: Think »

Przypadek z Polski:



http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wrocl...-wiadomosc.html





Wrocław: tajemnicza śmierć w izbie wytrzeźwień

"Gazeta Wyborcza": Kobieta przypięta pasami do łóżka spłonęła we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Kobieta miała poparzone 70 proc. ciała.



12 września do izby wytrzeźwień przywieziono 34-letnią, agresywną kobietę, która miała 2,6 promila alkoholu we krwi.



Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, przed zapięciem pacjenta w pasy należy go przeszukać, odebrać mu wszystkie przedmioty i doglądać nie rzadziej niż co 15 minut. Jak się okazuje, ostatnia wizyta lekarza odbyła się o godz. 18:15 - informuje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".



O godz. 19:05 lekarz dyżurny zobaczył dym na monitoringu. Do tej pory nie wiadomo, jak wybuchł pożar oraz jak to się stało, że kobieta płonęła przez kilkadziesiąt minut i nikt tego nie słyszał. W dużej mierze, sprawę wyjaśniłoby na pewno nagranie z monitoringu z którym jak dotąd, nikt jeszcze się nie zapoznał. - Do zapoznania się z nim musi zostać powołany biegły, który oceni przydatność tego dowodu dla wyjaśnienia całej sprawy - powiedział prok. Kinga Kazimierska, prowadząca śledztwo.



Dwóch pracowników, dyżurujących tego wieczoru zostało dyscyplinarnie zwolnionych.



Więcej w "Gazecie Wyborczej".
Ostatnio zmieniony sob paź 01, 2011 5:24 pm przez Think, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: ADAX »

Think, to mogło być tak, że po prostu nie zabrali jej fajek, które pewnie chciała zapalić, choć moge sie mylić. Jednak znając polskie realia, to możliwe że przeszukali ją dokładnie, a ewentualny brak pieniędzy czy wartościowych przedmiotów w takim wypadku, można zwalić na nietrzeźwego. Trudno coś z wiadomosci onetu wywnioskowac, bo są one tak płytkie jak cały portal.
Think
Infrzak
Posty: 61
Rejestracja: wt cze 30, 2009 5:34 pm
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: Think »

Do informacji o tym zdarzeniu dotarłem akurat w papierowej Wyborczej, pracownicy izby zarzekają się, że była przypięta pasami i nie wiadomo, co się stało. Taśmy wszystko wyjaśnią, na dzień dzisiejszy przypadek uważam za wart zainteresowania.
valdemar99
Infranin
Posty: 288
Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
Kontakt:

Re: Zagadka samospalenia

Post autor: valdemar99 »

Dodam tylko że kobieta nie spłoneła całkowicie ale uległa rozległym poparzeniom ( 70% )., zmarła po tygodniu w szpitalu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEWYJAŚNIONE ZJAWISKA”