Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

O kosmosie bliskim i dalekim, odkrycia, zagrożenia i zaskoczenia.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: Zbyszek »

Juz skasowalem i oplywam w blogosci.

Rada za rade. Podciagnij sie w tym obserwatorze, to zaoszczedzisz czasu czytajacym.
Ostatnio zmieniony sob paź 15, 2011 8:04 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: danut »

TrueLobo-nie do końca tak uważam jak artykuł, ale podobnie. Bo z kolei jest coś takiego, że co odbieramy wszystkimi zmysłami- to to istnieje, tego czego nie odbieramy nie możemy zobaczyć, poznać, dotknąć, ani odczuć- no to nie istnieje. I tu, warto zadać sobie pytanie, czy w takim razie nie ma w tym związku? I najbardziej ciekawe jest to, gdy to całe pojmowanie zaczyna być niezgodne z pojmowaniem ogólnym, gdy zachodzą sytuacje, że dla jednych istnieje jedno, a dla drugich w tym samym czasie- inne i tutaj mamy klucz do zagadki...- W takim razie, jak do tego dochodzi, że dla jednych jest tak samo prawdziwe, ale co innego niż dla innych?....
Ostatnio zmieniony sob paź 15, 2011 5:04 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: TrueLobo »

tego czego nie odbieramy nie możemy zobaczyć, poznać, dotknąć, ani odczuć- no to nie istnieje


z pierwszej części zdania wcale nie musi wynikać druga. A z tym, że jedno i to samo parę osób widzi różnie, to może jakiś przykład bo nie wiem za bardzo o co chodzi. Chodzi ci o to, że np. jeden widzi przedmiot wyraźnie, inny rozmazanie(krótkowidz), a jeszcze pies widzi na zielono? To jest kwestia tego jaki zakres danych jesteśmy w stanie odebrać i jak je przetwarzamy. Nie widzę natomiast gdzie tu jest przesłanka, że sami tworzymy( powołujemy do "życia" i to jeszcze najlepiej z niczego) te dane.



Zbyszek skasowałeś? Dziwne nagroda dalej jest, może jakieś kłopoty z przelewem?



Poza tym ja tracę ich czas? Po co miałbym się "podciągać" z oobe i pisać o tym w tematach, które tego nie dotyczą. To była by dopiero strata mojego czasu. A czytający, no cóż, nikt nikogo nie zmusza do niczego, w tym do straty czasu.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: Zbyszek »

O wszechświecie sporo ludzie wiedza, trochę gorzej jest z tym okiem obserwującego. Jeśli cząsteczki zmieniają swój tor , gdyż się ktoś na nie patrzy, można przypuszczać, iż coś jest w tym patrzeniu, bo tego toru by przecież nie zmieniały. Jako , ze ludzie rożnie patrzą, zyzuja bokami a czasami swidruja oczętami na wprost, można wnioskować , ze będą rożne efektami ich wysiłków.

Jedno co warto w temacie poruszyć, to czym jest obserwujący i jakie ma możliwości. Trzecia strona się już szykuje w tym wątku i nic, choć tyle "mondrego" wypisano, znaczy znowu mielenie jęzorem, choc az kipi w tej dziedzinie.

Serdeczne pozdro
Ostatnio zmieniony ndz paź 16, 2011 9:54 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: TrueLobo »

Trzeba zrozumieć, że samo patrzenie jest procesem biernym. Odbieramy światło(obraz), które jest odbite od obiektu i dociera do nas lub jakieś aparatury pomiarowej. Co do zmiany zachowania cząsteczek. To mamy to przy małych rozmiarach( jak poświecisz latarką na jakiś przedmiot to się np. nie przesunie w prawo).



Jeśli dokonujemy jakiegoś pomiaru np. oświetlając obiekt fotonami, to tym jest pomiar dokładniejszy im krótsza jest długość fali. A im krótsza tym fotony mają większą energię i pęd i bardziej zaburzają układ( ale dalej mówimy o małych rozmiarach, na poziomie molekularnym, gdzie efekt może być zaobserwowany).



Dzisiaj aparatury jakimi dysponujemy nie umożliwiają się nam nawet zbliżyć do stałej planka uznawanej za granicę dokładności pomiaru, poniżej, której zasada nieoznaczoności "króluje".
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: danut »

TruelLobo- Tylko, że obraz tego co jakim jest, powstaje w mózgu, tam się tworzy, tam przetwarzane są te odebrane bodźce i nie działa to na zasadzie obiektyw- fotografia, pstryk zdjęcie i już.. :)
Ostatnio zmieniony czw paź 20, 2011 1:02 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: danut »

Także każde oko rejestruje obraz na swój sposób, a potem jest to łączenie, zdarzają się też np.opóźnienia w dostarczanych obrazach i powoduje to widzenie tzw. podwójne, ale nie o tym.. Wydaje się, ze tak samo można wybierać z wielu rzeczywistości i zdarza się zarejestrować inną, czy to anomalia w odbieraniu fal? Ale zapewne jakaś wskazówka .Świadomość jest integralną częścią ciągłości Wszechświata- tak też myślę.
Ostatnio zmieniony czw paź 20, 2011 4:55 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: Katarzyna_1 »

To mnie pocieszyliście. Jednym słowem; końca świata nigdy nie będzie. :)
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: Zbyszek »

Niezwykle fascynujace jest z tymi czasteczkami. Sa wszedzie, jakby falowaly sie w wielkim oceanie spelniania, rozsypaly we fali rozciagajac w niej po horyzont przestrzeni, w jedno wielkie "zaraz bede", gdy na mnie popatrzysz. Kiedys podnioslem ciezki stol jedna reka, innym razem rzucilem ciezki klocem jak zapalka. Nawet udalo mi sie patrzac, niewidzialna reka, roziskrzyc wielgasne ognisko na pare metrow. Czym sa te korpuski i kim jest ten co je odmienia?

Sporo jest tych stanow "oddechu jedynego", skrytych przed zarliwym szkilekiem uczonego.
Ostatnio zmieniony pt paź 21, 2011 8:11 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

Post autor: danut »

:D Zbyszku piszesz świetnie, w dodatku z humorem. Wiem też o czym piszesz, to tak jak przykładowo, wspominany już bardzo często przypadek podniesienia ciężarówki przez matkę, gdy uległo wypadkowi jej dziecko. Ja też znam te stany i wiem jak to wygląda, gdy nagle dokonuje się czegoś niezwykłego, niecodziennego. W takim razie jak to możliwe, że to się dzieje?? Gdyby nasza rzeczywistość była tak trwałą materią, nie byłoby to, przecież możliwe, musi więc być ona czymś sterowana, przez coś skupiana i przez to zmienna.
Ostatnio zmieniony pt paź 21, 2011 8:32 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT”