Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos

[TrueLobo]

Danut to co do nas dociera jest niezmienne. To jak dane zostaną przetworzone nie oznacza, że trafiają tutaj inne dane wejściowe. Pies może widzieć na zielono, daltonista bez kolorów, ślepy wcale tylko co z tego. Dane są te same, przetwarzanie różne.









Fakt może i mogą zachowywać się dziwnie Pantanal ale na poziomie molekularnym, subatomowym. Nie przy rzędach wielkości metrów czy milimetrów czy jeszcze mniejszych. Tylko my mówimy dziwnie, a tak naprawdę pewnie jest jakiś powód dlaczego tak się dzieje.



Wiele rzeczy się może nie mieścić w głowach, jednak są potwierdzane obserwacyjnie/eksperymentalnie i trzeba je przyjmować do wiadomości. Jak na przykład rozumieć to, że nie materia zajmuje coraz większą przestrzeń tylko sama przestrzeń się rozszerza, sam układ współrzędnych(niejako niematerialny), albo jak rozumieć spontaniczne pojawianie się i natychmiastową anihilacje par cząstaka-antycząstka co zdaje się być potwierdzane efektem Casimira. Coś pojawia się z niczego?



Znajdą się ludzie, którzy ilekroć napotkają coś czego nie potrafią wyjaśnić powiedzą to wszystko przez magie, ukryte przestrzenie egzystencji, kosmitów etc. i tym się zadowolą. Znajdą się inni, którzy powiedzą to wszystko dzięki Bogu/bogom, jakieś siły wyższej, świadomości, etc. i też im to wystarczy.



Każdy dowód/obserwacja, jakie by nie były, będą utwierdzać ich w ich przekonaniu.



Ale znajdą się i tacy, którzy powiedzą, nie mam zielonego pojęcia dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej ale spróbuje się dowiedzieć. I koniec końców jeśli ktoś dojdzie do prawdy to będą to właśnie oni.

[Katarzyna_1]

Chciałam przeczytać jeszcze raz artykuł p.t. "Wszechświat w oku patrzącego, czyli biocentryczny kosmos" i nie otwiera się ta strona. Jakaś awaria?