Strona 1 z 2

11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 8:08 am
autor: Fighster
Surfując trochę po Internecie można napotkać dużo postów dotyczących mistycyzmu wokół daty 11/11/11. Odnaleźć można całkiem sensowne astrologiczne argumenty potwierdzające niezwykłość dnia 11/11/11. Co Wy o tym myślicie? Czy coś wydarzy? Nie mówię tu nawet o końcu świata, czy podobnych kataklizmach, ale być może takie ułożenie gwiazd spowoduję jakieś niespotykane wcześniej zjawiska fizyczne/astrologiczne?

Temat jest niezwykle ciekawy i może macie jakieś szersze informacje dotyczące układania się gwiazd i idące za tym konsekwencje lub coś podobnego.



Jest jeszcze druga rzecz, która wydaje się bardziej tajemnicza niż numerologia 11/11/11. Tego dnia ma pojawić się (mieć premierę) COŚ. No właśnie co? Artykuł odesłał mnie na stronę z bombą. Mówi się podobno, że to jakiś tajny projekt Google'a lub Amazona. Może słyszeliście coś o tym? Założyłem konto i szukam informacji, o które ciężko.



pozdrawiam i życzę spokojnego 11/11/11 :)

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 8:54 am
autor: arek
To zdecydowanie tajemnicza data ]:-> .Wpływ daty na ludzkośc jest ogromna !!!!tyle wydrukowanych kalendarzy !!!

A tak naprawde to nastepna brednia ludzi spod znaku 2012 . Czy tak ciężko pomyslec że liczby ,sposób ich zapisu jest wymysloną abstrakcją ,system dziesiatkowy również i nie jest on jedynym sposobem liczenia uzywanym przez czlowieka ,majowie uzywali 20 stkowego ,60 znamy z godzinnego a byl powszechnie uzywany w Babilonie ,w kompach do kodowania uzywa sie 16 stkowego .Podział 365 dni też był różny a używany obecnie jest równie głupi jak zmana czasu na letni i zimowy. Bo czy nie łatwiej byloby podzielic rok na 13 równych misiecy po 28 dni + 1 dzień wolnosci ,dzien rozpoczynajacy rok .A rok kończyc w czsie zimowego przesilenia. Bo nawet poczatek roku mamy iluzoryczny . Podobnie jest z data 1-01-0 tak naprawdę nie wiemy kiedy Jezus sie urodził ,a wypasanie owiec i spędzanie nocy na pastwiskach raczej nie współgra z data grudniowa ,bardziej kwiecień -maj .

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 8:54 am
autor: TrueLobo
11/11/11 według jakiej rachuby? Kalendarz gregoriański z latami liczonymi od narodzenia Chrystusa(notabene wyliczonego pierwszy raz z paruletnim błędem) nie jest jedyny.



Od czasu do czasu przez takie głupoty jest niezły ubaw. Ludzie jak miał nadejść rok 1000 tak "trzęśli portkami" w oczekiwaniu na apokalipse, że gdy nic się nie stało zrobili taką imprezę, że do dziś przez to obchodzimy co roku sylwestra.:)


Tego dnia ma pojawić się (mieć premierę) COŚ.


Nowy Elder Scrolls : Skyrim wtedy wychodzi


a wypasanie owiec i spędzanie nocy na pastwiskach raczej niewspółgra z data grudniowa


Z tego co kojarzę to w czasach prześladowań chrześcijanie chyba przesunęli datę(miesiąc, dzień), w której obchodzili narodziny Jezusa

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 9:23 am
autor: TrueLobo
Nie tyle cofa co nie zmienia. Ludzie zawsze znajdowali dziwną otuchę w końcu świata. Może dla tego, że większość nie ma lekko i chciała by wreszcie odpocząć od swoich problemów. No a wiadomo w grupie zawsze raźniej. Coś w stylu dostałem jedynke z fizyki ale to nic większość klasy oblała.

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 10:42 am
autor: TrueLobo
Hmm myślę, że ludzie lubią zaklinać rzeczywistość. I tak jak na co dzień nie myślą o śmierci bo nie chcą o niej myśleć, tak samo może część ludzi "wyczekuje" końca świata(albo przyjęła by go chociaż całkiem sprawnie) nie dla tego, że "babilon musi upaść"(może oprócz jakiś ostrych sekciarzy), tylko dla tego, że raz: są niezbyt zadowoleni z tego jakie mają życie, dwa: z czystej ciekawości jak by miał ten koniec wyglądać.

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 1:34 pm
autor: Katarzyna_1
A ja na tę manifestację pójdę. Bo lubię. Zadymy lubię. :D

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 5:15 pm
autor: Fighster
Straszymy się, to prawda. Człowiekiem przestraszonym łatwiej się manipuluje. Jednak już te często pojawiające się historie, zaczynają być odbierane jako bajeczki dla grzecznych dzieci (Nostradamus myli się średnio co dwa lata). Czy jest sens zatem wymyślać kolejne? Dlatego napisałem, że nie jest to główne pytanie w tym temacie. Zastanowiła mnie kwestia typowo astronomiczna, która mogłaby wywołać jakieś skutki.

Końca świata zakładam że nie będzie. A może coś innego ciekawego się wydarzy?

there is no turning back :)



pozdr

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: czw lis 03, 2011 6:01 pm
autor: niedzwiec
Piekło

Wojna nuklearna

Terroryści

Globalne ocieplenie

Koniec świata



Coś pominąłem?



Następne globalne zagrożenie - obstawiam inwazję kosmitów.

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: pt lis 04, 2011 7:45 pm
autor: TrueLobo
no to podchodzi troche pod to co mówiłem. Widzi człowiek te trybiki i widzi jak na nim się żeruje. Ludzie oczekują jakiejś sprawiedliwości, wyrównania szkód, kary, dla tych którym się należy.



A problemy mamy i to wiadomo nie od dziś. Tylko to są problemy, które stają się krytyczne w dalekiej przyszłości.



Takie jak kurczące się zasoby surowców(ciekawe czemu od ja wiem jakiś 50 lat nie było poważnego postępu do przodu w pozyskiwaniu energii, ano dla tego, że gdyby surowce miały przez to stanieć dużo państw miało by kłopoty finansowe i do tego nie dopuszczą, jak rosja np.)



Albo przeludnienie i kłopoty z wyżywieniem tej masy ludzi. Teraz i tak jest nieźle. jednak za parę dekad krytyczne przeludnienie azji może stać się faktem. I wtedy nie wiadomo do czego mogły by się posunąć Chiny, Indie, Korea czy Japonia. A to oni za kilkanaście/dziesiąd lat mogą być światowymi liderami.



Ludzie mają do nich podejście takie , że mówią nie martw się dajmy na to Ted niech Ted z przyszłości się o to martwi. Do puki zagrożenie nie jest na tyle duże, żeby gryzło już w tyłek to się to po prostu olewa.



Tak samo jak z życiem na kredyt(mam na myśli zadłużanie państwa). Jak można być tak nie odpowiedzialnym żeby zadłużyć państwo dajmy na to na 120% pkb. Ano to już będą się martwić kolejne ekipy.



Co do astronomii to nie wiem koniunkcje planet nic nie robią ziemi, większe i te bliżej przelatujące obiekty są monitorowane, rozbłysków słonecznych nie da się przewidzieć a tym bardziej wyznaczyć im datę. Chyba faktycznie kosmici zostają. Znając ich niezawodne maszyny to może masowe kraksy na elektrowniach jądrowych?

Re: 11/11/11 mistyczną datą?

: pt lis 04, 2011 9:09 pm
autor: arek
Wydaje sie ,że jedyna rzecza jaka będzie jeszcze mozna srtaszyc w 2013 będzie inwazja kosmitów ]:->

tak jak napisał pan Niedźwiedź