Paranormalne.eu

Raczej badania wykazały że, to z pewnością nie człowiek . Bo skoro róznica między szympansem a człowiekiem  to kilka % róznic  a tu jest wiecej  to... . To po prostu Istota.

W książce LLoyda Pye (załącznik III) wypowiada się profesor Ken Pye, (dyrektor Kenneth Pye Associates Ltd.) który badał czaszkę analizą chemiczną:"""""(1) W chemii nieorganicznej i zawartości minerałów kości Gwiezdnego  Dziecka nie ma nic niezwykłego , przynajmniej gdy chodzi o przetestowane aspekty a mianowicie m.in.: skład pierwiastków podstawowych  i śladowych, współczynniki występowania izotopu strontu, współczynnik występowania izotopu ołowiu, współczynnik występowania izotopu tlenu, współczynnik występowania izotopu wodoru oraz budowa mineralna kości. Wszystkie powyższe współczynniki we wszystkich aspektach mieszczą się w zakresie wartości charakterystycznych dla znanych gatunków ludzkich""""

Z szympansem,gibonem czy lemurem też mamy taki sam skład chemiczny. Powiem wiecej nawet z surikatka też mozemy mieć taki sam skład chemiczny.Sposób budowy kośćca przez organizm tej Istoty natomiast był juz inny ,to dlatego miała "kości" lżejsze i mocniejsze od człowieka byly w wiekszym stopniu wysycone karatyną (nie pamietam dokładnie ) .Za sposób pracy w tej kwestii odpowiadaja geny, wiec nawet bez poznania genomu mozna stwierdzić odrębność gatunkową. Inna sprawa to niemoznosc odczytu DNA Istoty przy jednoczesnym bezproblemowym zbadaniu w czaszce kobiety. Po prostu sposób badania w poczatkach badań DNA ,pozwalał na wykrycie tylko określonych wiazań , w razie innych , markery nie uwidaczniały sekwencji.np. https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS5CugSbUF6PjfBrAKFuh2mw85x8AcnNZNKKTSTa-4AwP4V2Yv5  Badania mitochondrialnego DNA moze powiedziec tylko o matce Istoty a i tak były w nim róznice.

<blockquote class="ipsBlockquote">Z szympansem,gibonem czy lemurem też mamy taki sam skład chemiczny.</blockquote>No i chyba  o to  chodzi, ponieważ pochodzą  z Ziemi,  tak jak "gwiezdne dziecko" i  ta kobieta którą razem tam znaleziono

Przeczytałem fragment, wydaje mi się że będzie to ciekawa książka jak i sama historia pochodzenia czaszki. Na pewno przeczytam i wtedy wystawię swoją pełną opinię.