Krzemowi kosmici

Ufologia, badania, obcy, kontakt i inne kontrowersyjne tematy.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Krzemowi kosmici

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Niektórzy uważają, że pozaziemskie życie może być zbudowane w oparciu o związki krzemu. Organizmy te charakteryzowałaby przypuszczalnie większa wytrzymałość i długowieczność. Dywagacje związane z istnieniem „krzemowych obcych” wyjaśnia Max Bernstein z NASA.



WYWIAD Z MAX'EM BERNSTEIN'EM
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Krzemowi kosmici

Post autor: Elowen »

[quote name='RysiekINFRA' post='92488' date='12 grudzień 2011 - 18:30']WYWIAD Z MAX'EM BERNSTEIN'EM[/quote]



Podobalo mi sie jedno zdanie z tego wywiadu "Ważne, aby do kwestii życia pozaziemskiego podchodzić z otwartym umysłem, bo inaczej możemy natrafić na obce organizmy, ale ich nie zauważymy" ... dokladnie. Jednak jak dla mnie to tylko puste slowa, niebardzo wierze w  to, ze jest to motto przewodnie np SETI. Moim zdaniem, z obecnie panujacym naukowym podejsciem predzej obca cywilizacja odnajdzie nas (lub raczej nam sie oficjalnie ukarze) niz my ja odkryjemy. Naukowcy w swoim zaslepieniu naukowym nie biora nawet pod uwage tego, ze moze tablica Mendelejewa jest tylko ulamkiem mozliwosci wszechswiata... albo ze obce byty wcale nie musza egzystowac na poziomie materii... z takim podejsciem sa jak dziecko we mgle...  
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Krzemowi kosmici

Post autor: Elowen »

[quote name='Pantanal' post='94500' date='17 luty 2012 - 22:08']Idąc sposobem rozumowania Drake'a, Shostaka i innych można dojść do wniosku: kosmici nie mogą objawić się inaczej niż poprzez sygnał radiowy.[/quote]

Dokladnie... czekaja na jakiegos wlochatego Alfa-pozeracza kotow. Abysmy mogli odebrac jakis sygnal radiowy, najpierw ktos musialby go wyslac. A moze nikt nie ma na to ochoty? Albo zwyczajnie to nie ma sensu, bo czas z jakim by ten sygnal do nas dotarl bylby dluzszy niz trwanie naszej ziemskiej cywilizacji ...
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Krzemowi kosmici

Post autor: Elowen »

[quote name='Pantanal' post='94504' date='17 luty 2012 - 23:32']Po pierwsze, nikt może nie mieć ochoty,[/quote]



sorki, ale nie jestem pewna czy dobrze rozumiem ten fragment, ale z cala reszta Twojej wypowiedzi sie zgadzam. Ja, patrzac na to, co Ziemianie wyprawiaja wcale bym sie nie spieszyla z nawiazywaniem kontaktu... a co do odrzucania swiadectw spotkan z obcymi, to mysle, ze powazniejsze organizacje, jak np NASA, tylko oficjalnie je odrzucaja, bo sami maja mase dowodow na ich obecnosc, tylko z wielu powodow nie chca ich ujawnic.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Krzemowi kosmici

Post autor: Elowen »

Odnosnie jeszcze odrzucania dowodow na istnienie obcych - beda one odrzucane tak dlugo, jak dlugo ufologia nie otrzyma statusu nauki. Obecnie, nawet ewidentne slady nie sa traktowane powaznie (oficjalnie) lub tuszowane. UFO w "powaznych kregach naukowych" jest tematem tabu i bezmyslnie lub celowo osmieszanym. Niestety, pewna wiedza wciaz jest tylko dla elit, ktore maja nadzieje, na zdobycie technologii  prowadzacej do jeszcze wiekszej wladzy nad innym. To jest takie zalosne... Nasza technologia idzie na przod, ale etyka i duchowosc wciaz stoi na tym samym poziomie. Wiec moze obcy nas obserwuja, bo wiedza, ze i tak wkrotce wyginiemy...
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Jellycrusher
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: śr gru 19, 2012 8:05 am

Re: Krzemowi kosmici

Post autor: Jellycrusher »

Chciałbym trochę ostudzić entuzjastów. Oczywiście głupotą byłoby sądzić, że życie może mieć tylko postać koloidów z białek węglowych, jak na Ziemi. Prawdą jest też, że krzem wykazuje pewne podobieństwo do węgla. Jest to jednak podobieństwo wysoce ograniczone, co wynika przede wszystkim z budowy atomu. Muszę tu sięgnąć do wiadomości z chemii kwantowej :) Atom węgla ma cztery elektrony walencyjne i cztery orbitale walencyjne, zatem gdy tworzy cztery wiązania (jak w prawie wszystkich swoich związkach), jest wysycony walencyjnie (gdyż wykorzystuje swoje cztery elektrony walencyjne na utworzenie czterech wiązań) oraz koordynacyjnie (gdyż wykorzystuje swoje cztery orbitale walencyjne na utworzenie czterech wiązań). Zapewnia to wielką trwałość strukturom węglowym i umożliwia tworzenie wieloatomowych łańcuchów i pierścieni z atomów węgla. Takie struktury występują we wszystkich związkach odpowiadających za biochemię życia węglowego. Z krzemem jest inaczej. Jest to pierwiastek trzeciego okresu układu okresowego i jako taki ma nie cztery, a dziewięć orbitali walencyjnych (elektronów walencyjnych ma oczywiście cztery, tak jak węgiel, gdyż należy do tej samej grupy węglowców). W związku z tym gdy atom krzemu tworzy cztery wiązania (jak w większości swoich związków), nie zużywa wszystkich orbitali walencyjnych, więc nie jest wysycony koordynacyjnie. Dlatego związki krzemu będące analogami związków węgla są bardzo nietrwałe. Np. krzemowodór SiH4, analog dobrze znanego metanu CH4, gwałtownie reaguje z wodą. W przypadku metanu brak wolnych orbitali walencyjnych sprawia, że cząsteczka wody nie ma się do czego przyłączyć. W przypadku SiH4 (a także cięższych krzemowodorów - analogów węglowodorów) istnieją wolne orbitale (d), więc cząsteczka wody, posiadająca wolne pary elektronowe, może za ich pośrednictwem łączyć się z krzemem. Tworzy wiązanie donorowo-akceptorowe z użyciem orbitali d krzemu. A dalej już idzie szybko: wodór na -I stopniu utlenienia z SiH4 reaguje z wodorem na I stopniu utlenienia z H2O, powstaje wodór cząsteczkowy i ostatecznie kwas ortokrzemowy H4SiO4. Taki sam jest mechanizm rozkładu wszystkich pozostałych związków krzemu analogicznych do związków organicznych. Inną przyczyną nietrwałości krzemowodorów i ich pochodnych jest mniejsza elektroujemność krzemu w porównaniu z węglem. Elektroujemność jest miarą siły przyciągania elektronów przez atom i decyduje o tym, czy w związku chemicznym elektrony tworzące wiązania są bliżej, czy dalej danego atomu niż w atomie izolowanym. W wiązaniu C-H węgiel jest, można powiedzieć, bardziej elektroujemny niż wodór, stąd jest spolaryzowany ujemnie, a wodór dodatnio. Czyli wodór występuje na charakterystycznym dla niego i najtrwalszym I (plus pierwszym) stopniu utlenienia, tak samo jak m.in. w wodzie. W wiązaniu Si-H to wodór jest bardziej elektroujemny, stąd to on polaryzuje się ujemnie, a krzem dodatnio. Przez to wodór występuje na mało trwałym, zwłaszcza w środowisku wodnym, -I (minus pierwszym) stopniu utlenienia. W takim stanie gwałtownie reaguje z każdy związkiem zawierającym np. wodór na I stopniu utlenienia. Oczywiście krzem może tworzyć tzw. łańcuchy heteroatomowe, w których występuje na przemian z atomami innego pierwiastka, np. tlenu: Si-O-Si-O-Si... Takie łańcuchy są bez porównania trwalsze niż łańcuchy Si-Si-Si, ale i tak są za mało trwałe, by tworzyć stabilne duże cząsteczki w zakresie występowania wody w stanie ciekłym. A w niższych temperaturach, gdzie wodę jako rozpuszczalnik mógłby ewentualnie zastąpić ciekły amoniak (ale on też zawiera wodór(I)!), zgodnie z zasadami kinetyki chemicznej wszystkie reakcje zachodzą dużo wolniej, a niektóre nie zajdą wcale (energia aktywacji nie zostanie osiągnięta). Co ciekawe, gdy dawniej pisano o życiu krzemowym, przewidywano, że powinno istnieć w znacznie wyższej temperaturze (jak to opisali np. Boruń i Trepka w Kosmicznych braciach). A to już jest zdecydowanie niemożliwe, bo wtedy krzemowe analogi związków organicznych już w ogóle nie są trwałe.
ODPOWIEDZ

Wróć do „UFOLOGIA I INNE ZAGADNIENIA”