Paranormalne.eu

Dokument na temat planowanego postarzania produktów. Planowane postarzanie produktu to takie ich celowe projektowanie i konstruowanie by po krótkim czasie użytkowania nadawały się do wymiany.



Spisek żarówkowy



ps: Pod Operą są kłopoty ze stworzeniem tematu. Radził bym poprawić kod strony.

To dokładnie tak samo jest z wieloma innymi produktami, dajmy na to jakieś pralki czy telewizory itp Wszystko robione tak, by po paru latach nadawało się na szmelc i klient zmuszony był kupić nowy produkt.



Ale obiło mi się o uszy jakiś czas temu, że ponoć mają zmienić się przepisy i producenci (ale nie wiem o jaką to gałąz konkretnie chodzi, czy to tak ogólnie) nie będą mogli już w ten sposób działać. Ktoś coś słyszał o tym ??

Spisek żarówkowy to tytuł dokumentu ale opisuje on problem postarzania produktów w ogóle i nie tylko na przykładzie żarówek.



Co do pralek to jak ostatnio był u mnie gość do naprawy to mówił, że przeważnie w większości modeli znajdzie się jeden czy 2 elementy, które się psują dość często.

Takim trybem myślenia można dalej snuć myśli i powiedzieć że samochody też robią coraz gorsze , tylko po to żeby po 2 latach człowiek musiał kupić nowy

Mercedes "beczka " niemalże doprowadził mercedesa do upadlosci ,podobno, taksiarze robili nim bez problemów 1 000 000 km i zabawne jest ,że mimo lat rzadko który samochód tyle zrobi ,granica jest jakieś 450 000 .Podobnie z toyotą corolla 1,8 d z lat 90.

Ze swej praktyki miałem żarówki z NRD ,Nerwa ,świeciły u mnie do 12 lat, ostatnia zmieniłem kupujac energooszczedne .

I nastepne zabawne ponad 10 lat temu kupiłem żarówki energooszczedne philipsa wtedy to była nowosc ,świeca kazdej nocy ,dla prównania inne współczesnie kupione wytrzymuja od 3 miechów do roku.

Kiedys miałem mazdę 323 pierwszy akumulator wytrzymał 8 lat orginal made in japan , w innym samochodzie rok temu wymieniłem aku na nowy srebrnikowy ,wogóle cool i takie tam i już jest na złomie ,żałuje ze nie zachowałem paragonu zakupu ,sprawdziłem dlaczego sie posypał ,był przeciez bezobslugowy ,otóz w jednej celi było tylko polowe elektrolitu w pozostalych ledwo zakrywały płytki.

Żywot prali Gorenje ze Słowenii to 8 lat przy czym 2 lata dodałem jej skuteczne reanimujac .Czy pamietacie polskie automaty te z jednym pokrętłem i dwoma guzikami ,16 lat pracy ,po wymianie programatora predzej sie znudziła niz zepsula .

Powinno byc przeciez odwrotnie .

No właśnie Arku wszystko co napisałeś tylko potwierdza to, co powiedziałem pare postów wyżej. Taka jest ich polityka- po prostu nie opłaca się im, by coś działało zbyt długo bo mają straty

Co do samochodów to wycofanie ołowiowych lakierów też pomogło znacząco skrócić żywotność.



Kolejnym dobrym przykładem są tusze do drukarek. Cena drukarek jest tak niska, a cena tuszu (notabene sprzedawanego specjalnie w zasobnikach o coraz mniejszej pojemności) tak zbliżona do ceny drukarki, że czasami bardziej się opłaca kupić nową drukarkę niż nowe zasobniki(nawet uwzględniając zamienniki).



Arek 1973 tu nie ma co snuć. Takie są fakty, a producenci nie specjalnie się z tym kryją. Powiedzą ci jeszcze, że dzięki temu jest duży wzrost gospodarczy i miejsca pracy.



Tylko czy ja wiem, czy kupowanie produktów, których ci nie potrzeba po to żeby nie stracić pracy to taki dobry system.

Nie chodzi tutaj głównie o "spisek", a o cenę komponentów z których wytwarza się dany produkt. Dlaczego ubrania podrożały tak na przykład ? Bo cena bawełny skoczyła. Dlaczego podzespoły komputerowe są robione z gorszych materiałów niż te 10 lat temu ? Bo jest taniej, a w dobie kryzysu pozwala to na zaoszczędzenie. Tak samo z autami, choć tak naprawdę koncerny stosują taktykę serwisowania auta w celu wymiany choćby lampy przedniej. Ja osobiście nie mam problemów z większością produktów, jesli wiem jak o nie dbać i je użytkować. Twierdzenie, że coś psuje się po 3, 4 latach jest nieco przesadzone. Każdy produkt sie psuje, to nie kałasznikow. A po za tym to w sprzętach agd jest już dużo elektroniki więc są bardziej awaryjne.

Coś w tym jest:/ Pamiętam jak mi laptop padł miesiąc po wygaśnięciu gwarancji, i to jeszcze w taki sposób że taniej wychodziło kupić nowy niżeli naprawiać.

Nie chodzi tutaj głównie o "spisek", a o cenę komponentów z których wytwarza się dany produkt

cena surowców? ale przecież sztucznie napędzana produkcja też po części przyczynia się do wzrostu ich ceny.



Wiadomo, że każdy produkt się psuje. Wiadomo, że jak się źle obchodzisz ze sprzętem nie wychodzi ci(jemu) to na zdrowie. Ale to nie ma nic do tego o czym mówimy. Jak się będziesz źle obchodził ze sprzętem to ten gorszy i tak ci się zepsuje odpowiednio wcześniej.



Ale wiadomo też, że można zrobić lodówkę czy piekarnik który ci wytrzyma 25 lat. Z takim sprzętem masz możliwość samemu wybrać kiedy chcesz kupić nowy, a nie kupować jak ci się spieprzy ( czytaj jak producent wybierze za ciebie).



Bo czym jest tak naprawdę planowane postarzanie produktów. Niczym innym jak kontrolą popytu( a dokładniej sztucznym jej zwiększaniem).