Zaburzenia czasowe

Pozostałe tematy dotyczące parapsychologii
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: Katarzyna_1 »

Jest zbieżność, ponieważ Danut tu na tym forum pisała, że bawiła się przy muzyce Lady Punk, na początku lat osiemdziesiątych przy piosence "Zostawcie Titanica" a piosenka ta została wykonana dopiero w 1988 roku. Natomiast pisane było poniżej, że o powieści z 1937 r. p.t. ludzie spod żagli. Titanic niby nie ma nic z żaglami, no ale może tematyka podobna, nie wiem nie czytałam tej powieści, ale może coś w tym jest?
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
arkadjusz
Infrzak
Posty: 40
Rejestracja: czw kwie 12, 2012 5:20 am
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: arkadjusz »

[quote name='Katarzyna_1' post='96306' date='13 kwiecień 2012 - 23:54']Jest zbieżność, ponieważ Danut tu na tym forum pisała, że bawiła się przy muzyce Lady Punk, na początku lat osiemdziesiątych przy piosence "Zostawcie Titanica" a piosenka ta została wykonana dopiero w 1988 roku. Natomiast pisane było poniżej, że o powieści z 1937 r. p.t. ludzie spod żagli. Titanic niby nie ma nic z żaglami, no ale może tematyka podobna, nie wiem nie czytałam tej powieści, ale może coś w tym jest?[/quote]

Poniekąd jest, Ludzie spod żagli to powieść marynistyczna jakby nie patrzeć. Cenne spostrzeżenie :)
Nie boję się śmierci, uczę się nie bać życia.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: danut »

Ja ubolewam, że ten temat jest rozpatrywany osobno, a nie razem z moim, bo pojawienie się Arkadjusza jest jakby naistotniejszym faktem uzupełniającym i wyjaśniającym sens tamtego tematu :"Inne rzeczywistości i prawdziwość ich istnienia", ale skoro padła taka decyzja, zatem tu tą resztę dopowiemy. Proszę Państwa - zaraz, zaraz, duchy zmarłych, reinkarnacja- stare pojmowanie mające coś wyjaśniać, ale po dokładnym rozpatrzeniu- nie wyjaśnia, bo ludzie nadal mają pytania bez odpowiedzi. Wanda Karczewska zmarła w 1995roku 29 września- jakim cudem w takim pojeciu rozmawiał z jej duchem pośmiertnym w 1937 roku- a samo wydarzenie arkadjuszu kiedy miało miejsce w naszej rzeczywistości?? Takim samym cudem jak ja teraz żyję, przedtem żyłam np. w roku 1981 - i rozmawiałam ze sobą z tego czasu mniej więcej teraźniejszego. Druga sprawa - obrazy w lustrze, obrazy nasunięte na postać rzeczywistą- mój chłopak, żołnierz, chłopak z złotym zębem- jako nasza rzeczywistośc mój chłopak, naprawdę, ale w obrazie przemieniony, widziany tak, że identycznie jakbym widziała w tej rzeczywistosci nie jego, ale tamte osoby- co to za osoby?? Może to ten sam przeskok co u Arkadjusza?? Ciekawostka - podczas, gdy to się działo, chociaż była zima, nie wiem dlaczego założyłam sukienkę letnią- była to lniana sukienka, kremowa, poza kolana, u dołu przecięta ślaczkiem haftowanym, szydełkowej roboty kwiatuszkowopodobnym paskiem, z tym że w takim trochę tylko ciemniejszym beżowym odcieniu, pasującym do sukienki, nie mylić z czeronymi kwiatami u tej pani z wizji Arkadjusza, góra przy dekolcie była tak samo obrobiona.. Tu jest widoczny jeden motyw- miłość ponadczasowa, która łączy czas, rzeczywistości, w bardzo jakiś ciężki do objęcia sposób, ale widac, o co w tym chodzi, widać próby odszukiwanie się ludzi poza czasem, poza śmiercią, poza naszą tylko rzeczywistością. Arkadjusz pisze - coś z tym panem adwokatem- wiek nie pasuje mu z jego wizją, a ja pisałam, coś ten żołnierz chociaż był tą osobą przez swoją wiedzę- wyglądał inaczej niż mój chłopak- tylko podobny. Chata z bali na skraju lasu- w moim śnie ta chata była z prawie czarnych bali mocno brązowa bejca, ale piękna, lśniąca, czysta, odnowiona, styl dworkowaty z charakterystyczna dla dworków wypustką w dachu i z płotem za dużym zielonym, zadbanym podwórkiem, tylko tam z tyłu, gdzie było to okno wejście prosto na łąki górskie. A skraj lasu- mój rodzinny dom, ale nie z bali, chociaż kiedyś w moim dzieciństwie, był taki z cudnym ganeczkiem z setkami okienek różnego kształtu :)..
Ostatnio zmieniony pt kwie 13, 2012 8:23 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
arkadjusz
Infrzak
Posty: 40
Rejestracja: czw kwie 12, 2012 5:20 am
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: arkadjusz »

Danuto, admini widocznie zadecydowali inaczej i przenieśni te temat, ale ile ja się musiał naszukać go na forum to moje. Ten mój przeskok miał miejsce w marcu 2009r.

Bardzo dużo zbieżności i podobieństw pomiędzy naszymi doświadczeniami. Myślę, że w tym gąszczu szczegółów najistotniejszym jest samo sedno - miłość ponadczasowa. Dokładnie w Twoim pojęciu. Tak jak napisałaś: "widać próby odszukiwanie się ludzi poza czasem, poza śmiercią, poza naszą tylko rzeczywistością."

Nie wątpię w prawdziwość Twojego doświadczenia, bo gdyby nie ono nie byłabyś w stanie tak pojmować tego co piszę. A i nasze historie są podobne. Tylko, idąc dalej, czy udam nam się odnaleźć te nasze miłości?
Nie boję się śmierci, uczę się nie bać życia.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: danut »

Arkadjusz Ty mnie nie przerażaj, napisałes sen o wojnie, nie.. nie napisze teraz, aby nie wypadło, że sugeruje się Twoim opisem snu, odszukaj rozmowe z Pablo w jakimś temacie- mój sen o wojnie, moje czołganie po polach do niebieskiego domu na skraju lasu i wiadomość- dopiero po tym śnie dowiedziałam się o identycznym istniejącym tam domu, rozebranym po wojnie zaraz w 1945 roku, czyli ho ho do mojego narodzenia, szmat czasu, a do snu jeszcze dalszy i nie wiedziałam nic na temat jego istnienia. W tym śnie w zagajniku spotałam się z dwoma, albo trzema partyzantami, młodzi chłopcy, ale miałam karabin na plecach. Co jeszcze, to sceny z autentycznej historii tamtego miejsca. Czy mógłby ktoś streścić tą powieść "Ludzie spod żagli", w niej jest jakiś klucz- bo następna zbieżność- pod tym hasłem, zdaje się młodzież z Nowej Huty prowadziła demonstracje w stanie wojennym ;).
arkadjusz
Infrzak
Posty: 40
Rejestracja: czw kwie 12, 2012 5:20 am
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: arkadjusz »

Staram się nie przerażać, ale myślę, że jeszcze wiele takich wyjdzie, czyż nie?

Niestety nie streszczę Ci Ludzi spod żagli. Jakoś tak... nie mam odwagi tego przeczytać. Wiem, brzmi to śmiesznie, ale taka jest prawda.



Dla mnie, kluczem do drzwi życia jest muzyka. To ona pobudza i przywołuje liczne wspomnienia. Jak jest u Was z tym?
Nie boję się śmierci, uczę się nie bać życia.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: danut »

Jak jest u mnie z tą muzyką, zastanawiam się, nie jestem pewna, ale jest jeden istotny fakt- w czasie nasilenia tych wydarzeń, to te lata końca siedemdziesiątych do początków osiemdziesiątych- to muzyka była moim życiem, śpiewałam w zespole i tak do godz. 14- stej szkoła, a od 14- stej do 19- tej próby, prawie co dziennie, dzień za dniem, ja nie miałam czasu na obiad, święta, niedziela- występy, a i..haha :D no takie czasy, wakacje - zabawy taneczne, prywatki, dyskoteki też prawie na okrągło.. także kładąc się, nawet spać dudniała mi w uszach muzyka, to było moje doświadczenie dosyć częste- tak dodatkowo. Nie wiem co jest, ale i ja jakbym obawiała się sięgnąć do tej książki, mało z tego, chciałam poszukać informacji o niej w internecie i o samej pisarce Wandzie Karczewskiej i musiałam szybko uciekać, bo prawie mi komputer się"spalił"- taki zbieg okoliczności. Późna pora, ale tak, wyjdzie tu jeszcze nie jedno, wiem o tym. Tu doświadczenie Kasi w "Widmowym lunaparku"- polecam do przeczytania też.A z tymi miłościami-czy uda się je odnaleźć- uda się- mnie to zostało przepowiedziane przy tej rozmowie na ławce, żołnierz podał mi wiele faktów na przyszłość, wszystko do tej pory było sprawdzalne, także zostaje to odnalezienie- "tylko się nie pomyl"- ostrzegł mnie podając wiele znaków w tych informacjach, ja je skrupulatnie analizuję. Ponieważ była mowa o pisaniu z kimś "przez telewizor"- tak, śmieszne, ale na tamte czasy nie mogłam inaczej, dokładniej mieć przedstawione- cóż wiedziałam, wtedy o internecie? Niektórych z tych wiadomości specjalnie nie ujawniam, one muszą wyjść od kogoś innego, aby stały się dla mnie potwierdzeniem, bo gdy napiszę - to już to wiem, niestety, wiele osób może je przypisać do siebie, ale to nie będzie prawdą. Myślę też, że za moją pomocą wiele osób (wielowymiarowi jesteśmy)- się tez odnajdzie. Teraz tak- muzyka, czy jakieś wibracje podczas jazdy pojazdami- pociąg, autobus, trolejbus u Kasi, inne..? Co sprzyja przeskokom? Tu sugestia o zawale serca- ktoś coś by zauważył, poinformował nas o tym, ja choruje teraz poważnie na krążenie, ale teraz nie zdarzają mi się takie sytuacje, to nie teraz a wtedy, gdy byłam zdrowa. Tylko bardzo często pojawia się to coś w moich wspomnieniach z przeskoków w czasie, a nawet tu i nie moich, a tego zmarłego chłopaka, gdy spotyka tą samą kobietę co ja spotykałam kilka razy - w autobusie, rozmawiają i nawet ma z nim pójść do mnie, wysiada z autobusu i.. znika, czy inny przypadek wysiada panu z taxi- i znika, czy mój przypadek z tą wizytą w przyszłości- ja mam przeskoki- udaje się na przystanek np. ten przystanek znajduje się w tej innej rzeczywistości- i nie pamiętam co dalej, ale odnajduje się u siebie w naszej rzeczywistości na mieszkaniu- taki miałam przypadek i to nie są sny, na sto procent to nie sen ani halucynacja- nikt nie wie, ani ja jakim sposobem działo się.
Ostatnio zmieniony sob kwie 14, 2012 1:10 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: arek »

Jak sądzę ,reinkarnacja ,to nie jest wcielanie sie ,powiedzmy ,duszy jednej i tej samej niezmiennej w różne skórki na przestrzeni czasu ,tylko raczej po śmierci następuje powrót do oceanu jaźni i z tego oceanu tworzone sa dusze do skórek .

Ten ocean jest tożsamy z Kroniką Akszy i w niektórych przypadkach jestesmy w stanie odczytać z niej przeszłosc (przyszłosć) innych dusz ,w sumie ich odczucia przeżyć. Dlatego jest możliwe odczytanie odczuć osób w czasie niemozliwym do wytłumaczenia przechodzeniem dusz w czasie życia skórek .

skórka=ciało fizyczne

dusza = dusza,byt niematerialny nieograniczony czasem istnienia tylko chęcią indywidualnego przeżywania odczuć i uczuć

Takie błyski wspomnień innych osób ,wykonywanie czynności pierwszy raz tak jakby były rutynowe jest częsta rzeczą .Tez tak miałem.

Czy mógłbyś arkadjuszu opisać całość zdarzeń ,łacznie ze wspomnieniem śmierci adwokata ?

Jest to nader interesujace.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: danut »

arek - ale to nie są byty niematerialne, a materialne tak samo jak nasze, taki zapis z Kroniki Akszy- tak możliwy, jak dla mnie taki odczyt, ale poprzez sen, natomiast te przekroczenia są odczuwalne w inny sposób, są świadomością naszą odczytywane, wszystkimi zmysłami, wraz z oddziaływaniem na nasze ciała- też opisywałam przypadek, no i...??
Ostatnio zmieniony sob kwie 14, 2012 10:45 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
arkadjusz
Infrzak
Posty: 40
Rejestracja: czw kwie 12, 2012 5:20 am
Kontakt:

Re: Zaburzenia czasowe

Post autor: arkadjusz »

[quote name='danut' post='96317' date='14 kwiecień 2012 - 03:31']Niektórych z tych wiadomości specjalnie nie ujawniam, one muszą wyjść od kogoś innego, aby stały się dla mnie potwierdzeniem, bo gdy napiszę - to już to wiem, niestety, wiele osób może je przypisać do siebie, ale to nie będzie prawdą.[/quote]



To dlatego piszesz, że Cię przerażam. Dobrze robisz. Nauczyłem się tego, co przed dwoma tysiącami lat Jezus mówił: "nie mów ludziom!" i bardzo rygorystycznie staram się tego przestrzegać, choć jestem takim człowiekiem, który ufa ludziom; chcę się z nimi dzielić radościami, smutkami czy planami. Ale człowieczeństwo powoli podupada. Każdy patrzy jak na kimś zarobić, wykorzystać, a wszelakie inne - górnolotne idee upadają.



[quote name='danut' post='96317' date='14 kwiecień 2012 - 03:31']ja mam przeskoki- udaje się na przystanek np. ten przystanek znajduje się w tej innej rzeczywistości- i nie pamiętam co dalej, ale odnajduje się u siebie w naszej rzeczywistości na mieszkaniu- taki miałam przypadek i to nie są sny, na sto procent to nie sen ani halucynacja- nikt nie wie, ani ja jakim sposobem działo się.[/quote]



Zaciekawiła mnie ta historia, czy mogłabyś w skrócie ją opisać?
Ostatnio zmieniony ndz kwie 15, 2012 6:44 am przez arkadjusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie boję się śmierci, uczę się nie bać życia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJA OGÓLNA”