Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

O kosmosie bliskim i dalekim, odkrycia, zagrożenia i zaskoczenia.
Awatar użytkownika
Sandra
Homo Infranius
Posty: 429
Rejestracja: pt lut 12, 2010 2:05 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: Sandra »

Andrzej, w piosence jak w piosence, ale jest taki kawał o znikaniu:



Przechodzi murzyn przez pasy na jezdni i śpiewa, "pojawiam się i znikam" xD





Nie wiem po co komu futerał, ale jakby się nad tym zastanowić, to może akurat takiego ktoś potrzebował i sobie przywłaszczył. :NotDoneCare:
Ostatnio zmieniony pn cze 11, 2012 9:21 am przez Sandra, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: TrueLobo »

W miarę zbliżania się do prędkości światła czas zwalnia


Tylko na jakiej podstawie jesteśmy w stanie stwierdzić upływ czasu będąc obserwatorem obiektu poruszającego sie z dużą prędkością? Ano poprzez odebranie fotonów(obrazu) z obserwowanego punktu.



Czy dla galaktyk, których widmo coraz bardziej przesuwa się ku czerwieni czas zwalnia? Co by się stało gdyby hipotetycznie obserwowany punkt przekroczył prędkość światła. Cofnął by się w czasie czy porostu przestalibyśmy go widzieć.



Poza tym jeśli nawet podczas dylatacji kinetycznej tempo procesów fizycznych zachodzących w obiekcie się zmienia to znaczy, że tempo upływu czasu też się zmienia? A to już zelży jak pojmuje się czas.



Czy czas to sam jego sposób pomiaru, czy porostu czas jest, tylko gdy nie zachodzą żadne procesy to nie umiemy go zmierzyć.



Z tym pierwszym podejściem podejściem to przy zerze absolutnym też zatrzymuje się czas.
Ostatnio zmieniony pn cze 11, 2012 10:10 am przez TrueLobo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: Katarzyna_1 »

"3. Żaden obiekt, który ma masę, nie może osiągnąć prędkości światła." ?



A tak na babski rozum... masa równa jest energii, przy pomocy której istnieje możliwość zamiany jej w światło, więc światło z matematycznego punktu widzenia będzie równe masie. A czy istnieje możliwość ponownej zamiany światła w masę? Z matematycznego punktu widzenia tak.



A co do futerału, to może miał jakieś błyszczące elementy i sroka go ukradła. ;)



"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Think
Infrzak
Posty: 61
Rejestracja: wt cze 30, 2009 5:34 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: Think »

Tylko na jakiej podstawie jesteśmy w stanie stwierdzić upływ czasu będąc obserwatorem obiektu poruszającego sie z dużą prędkością? Ano poprzez odebranie fotonów(obrazu) z obserwowanego punktu.


Na tej podstawie, że istnieje coś, co istnieć tak długo nie powinno (co się tyczy np. mionów, o których zresztą wspomniano w artykule). Nie obserwujemy fotonów wyemitowanych przez miony, tylko miony, które wg klasycznej fizyki, powinny już nie istnieć.



A tak na babski rozum... masa równa jest energii, przy pomocy której istnieje możliwość zamiany jej w światło, więc światło z matematycznego punktu widzenia będzie równe masie. A czy istnieje możliwość ponownej zamiany światła w masę? Z matematycznego punktu widzenia tak.


Wraz ze wzrostem szybkości rośnie masa obiektu. Przyspieszenie obiektu o niezerowej masie do prędkości światła wymagałoby nieskończonej energii.
Ostatnio zmieniony pn cze 11, 2012 10:09 am przez Think, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: Katarzyna_1 »

Think, dzięki za odpowiedź. Chyba nie zrozumiałeś mojego "babskiego" pytania. Zabrakło w moim pytaniu jednego słowa. Ale to już nie ważne. Nie będę powracać.

Kiedyś czytałam Twój post, ze chciałbyś bardziej naukowe podejście na tym forum.

No to do dzieła bo artykuł obu Danut jest bardziej naukowy niż na pograniczu. Tak mi się wydaje. "Ryzyk fizyk" bardzo trafne powiedzenie. Do dzieła Think. :kekeke:
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
robertcb
Infranin
Posty: 270
Rejestracja: śr lis 11, 2009 6:52 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: robertcb »

Nie ma tutaj sensu mieszać ogólnej teorii względności i nieprzekraczalnej prędkości światła, gdyż świadomość, jako subtelna energia może się teleportować między wszechświatami równoległymi z pominięciem tradycyjnej podróży jaką my znamy, czyli pokonanie odległości od punktu A do punktu B np. rakietą.

Świadomość może się przenosić za pomocą oddziaływań nielokalnych takich jak splątanie kwantowe, gdzie prędkość jest nieskończona.

W czasie niektórych snów część naszej świadomości wciela się w naszych odpowiedników w równoległych wszechświatach i doświadcza ich takimi jak oni je odbierają, jednak dzieje się to w sposób nieświadomy, nie możemy tam ingerować, ale po przebudzeniu pamiętamy przynajmniej część z tych zdarzeń.



Przeczytałem obie części artykułu, mam nadzieję że doczekam się książki opisującej to wszystko dokładniej;)
Ostatnio zmieniony pn cze 11, 2012 7:34 pm przez robertcb, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: danut »

robertb- witam serdecznie :). Parę ładnych lat jak o tym pisaliśmy i myślę, że pamiętasz i ten epizod o książce- jeśli taka powstanie, to na naszych oczach wypełni się kolejne jeszcze nie doświadczone- czy to nie będzie następne potwierdzenie autentyczności tamtych wydarzeń?
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: TrueLobo »

Na tej podstawie, że istnieje coś, co istnieć tak długo nie powinno (co się tyczy np. mionów, o których zresztą wspomniano w artykule). Nie obserwujemy fotonów wyemitowanych przez miony, tylko miony, które wg klasycznej fizyki, powinny już nie istnieć.


zdaje sobie sprawę z tych obserwacji. Do czego zresztą nawiązałem 2 zdania później, których widocznie nie zdążyłeś przeczytać. obserwując jakiś oddalony obiekt nie obserwujemy jednak mionów. Odległości kosmiczne to nie kilkadziesiąt km od naszej atmosfery do ziemi.
Think
Infrzak
Posty: 61
Rejestracja: wt cze 30, 2009 5:34 pm
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: Think »

zdaje sobie sprawę z tych obserwacji. Do czego zresztą nawiązałem 2 zdania później, których widocznie nie zdążyłeś przeczytać. obserwując jakiś oddalony obiekt nie obserwujemy jednak mionów. Odległości kosmiczne to nie kilkadziesiąt km od naszej atmosfery do ziemi.

Ten post został edytowany przez TrueLobo: Wczoraj, 14:10

Ten post został edytowany przez Think: Wczoraj, 14:09


Zedytowałeś post po mojej odpowiedzi i wytykasz mi niedokładne przeczytanie. Żałosne.



A co do stwierdzenia w dalszej części posta - czym innym jest dylatacja czasu, a czym innym rozszerzanie się Wszechświata. Wszechświat jest jak nadmuchiwany balon - obiekty na nim się poruszają, a jednocześnie oddalają się od siebie (jak w trójwymiarowym odpowiedniku nadmuchiwanego balonu).
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Zagadkowy czas: Przeskoki i równoległe rzeczywistości

Post autor: TrueLobo »

Zedytowałeś post po mojej odpowiedzi i wytykasz mi niedokładne przeczytanie. Żałosne.








Żałosne to jest twoje podejście do ludzi na tym forum. Wyedytowałem post, nie wiem ile to trwało ale po edycji nie zauważyłem twojego postu ani Katarzyny. Dopiero na drugi dzień. Żałosne to jest twoje insynuowanie, że specjalnie dla ciebie po twoim poście swój edytowałem.


a czym innym rozszerzanie się Wszechświata


czym innym, ale mówimy tutaj też o obserwacji obiektu, a nie o samych procesach zachodzących w jego obrębie.



Wyszliśmy w temacie od obiektu zatrzymującego się na granicy horyzontu zdarzeń(zatrzymanym rzekomo w czasie), który tak naprawdę jest jego obrazem a nie nim samym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT”