Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="102543" data-time="1357550830">Van nie zamierzam opisywać całej ksiązki o Sieci Wilka bo ta jest dostępna i sam wszystko sobie możesz przestudiować, choć nie jest to łatwa teoria, ja też dodam miałem i mam fotki sieci Wilka, które Bzowskiemu wysyłałem, widywałem takie efekty na zdjęciach w piktogramach czy w tzw. miejscach mocy. Arek mądrze napisał tymi sposobami bez problemu można wykryć  sieć geopatyczną, ich kolega z grupy/radiesteta, również w piktogramach wykrywał tzw. Sieć Wilka. </blockquote> Stop! Jak rozumiem hipotetyczna sieć Wilka jest zaburzeniem w hipotetycznej siatce geopatycznej, która występuje co 2,5 metra na całej kuli ziemskiej. Jeżeli cokolwiek sfotografowano to musiałby to być "zaskakujący" brak kawałka linii siatki geopatycznej. Jednym słowem fotografia taka nie byłaby fotografią sieci Wilka ale fotografia braku siatki geopatycznej. Jeżeli na miliardy zdjęć robionych na całym świecie w podczerwieni, siatka geopatyczna pojawia się jedynie tym, którzy wierzą w sieć Wilka to ja delikatnie mówiąc "jestem sceptyczny" :)   <blockquote class="ipsBlockquote">(...) Bzowski współpracował ze słynnym Brytyjskim geomatą Paulem Daweruxem badaczem  linii energetycznych zwanych leys. Sam Davereux potwierdza

<div> ‘’Podstawowym pojęciem w kontekście linii energii (leys) jest stwierdzenie, że na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia. Są to kanały i kondensacje sił Ziemi ciągnące się niekiedy kilometrami mające zwykle zakończenia w kształcie kręgów lub kwadratów. Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą’’'</div></blockquote> Nauka nie polega na cytowaniu tego, co ktoś sobie pomyślał, że pewnie jest. Nauka polega na podawaniu ze szczegółami jak odkryłeś pewne zjawiska, tak, żebym i ja mógł taki eksperyment przeprowadzić i potwierdzić lub obalić twoje twierdzenia. Jeżeli ktoś twierdzi, że istnieje siatka geopatyczna, bo on ją "wyczuwa", to znaczy, że mogę mu jedynie uwierzyć lub nie, a więc całość jest kwestią wiary, tak więc polem badań religioznawców lub kulturoznawców a nie fizyków. Ty jednak twierdzisz, że przy pomocy obiektywnych narzędzi badawczych (rejestratory promieniowania podczerwonego) da się ślady siatki geopatycznej (czy jej zaburzeń) rejestrować. Zachęcam Cię więc do poważnych badań na ten temat. Sprawdź choćby w jakich warunkach takie promieniowanie jest rejestrowane. Przedstaw wyniki swoich badań w taki sposób, by inni naukowcy mogli je powtórzyć i potwierdzić lub podać argumenty dlaczego jesteś w błędzie. Jak udowodnisz istnienie takiego zjawiska, przysięgam, jesteś kandydatem do nagrody Nobla, bo od wielu dziesięcioleci żadnych nowych zjawisk występujących w warunkach naszej planety się nie odkrywa. Badacze przez Ciebie cytowani poszli jednak dalej. Nie tylko nie opisali możliwej do zweryfikowania metody obserwacji tych zjawisk, ale bez żadnych badań, ukuli daleko idące teorie:‘’na powierzchni Ziemi istnieją ciągi, którymi płynie potężna energia" - jeśli jest tak potężna dlaczego nikt poza geomatami jej nie wyczuwa? Dlaczego nie rejestrują jej żadne urządzenia? Dlaczego nie ma żadnego widocznego wpływu na otoczenie? "Są to kanały i kondensacje sił Ziemi" -  jakich sił Ziemi? Pojęcia takie ja energia czy siła są w fizyce bardzo dokładnie opisane i posługiwanie się nim niesie naukowe konsekwencje. Fizyka od dziesięcioleci pracuje nad znalezieniem wspólnego mianownika dla wszystkich znanych oddziaływań. Jak owe "siły ziemi" maja się do znanych nauce oddziaływań? Są jej odmianami czy czyms zupełnie nowym?"Nie mamy jeszcze pojęcia do czego służą" - siły przyrody do niczego nie służą, maja co najwyżej konsekwencje, które można jakoś tam technicznie wykorzystać. "Nie wiemy do czego służą" sugeruje, że ktoś celowo je stworzył. Skąd niby autor wie, że zostały celowo stworzone a nie są bytem naturalnym?Poza tym, to opisane tu linie mają się nijak do "siatki geopatycznej" której oczka 2 x 2,5 metra mają występować równo na całej kuli ziemskiej. Jak wspomniałem we wcześniejszych postach, sprawę "siatki geopatycznej" badałem bardzo pobieżnie, ale nie znalazłem w innych językach jej odpowiedników, więc zakładam, że jest to "polski wkład do radiestezii" a być może nawet autorski wkład "grupy Bzowskiego"  <blockquote class="ipsBlockquote">masz jakieś inne jego teksty z gazet ?</blockquote> Raczej nie, ale jak coś znajdę to Ci podeślę
Ostatnio zmieniony pn sty 07, 2013 6:59 pm przez van, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: azor »

Van to zdjecie mnie też nie przekonuje o czym Bzowski wiedział, ale wykonywał je na statywie z wężykiem moze poruszył czas otwarcia był na około 4 minuty bodaj. Mam też takie fotki całą masę ;) Tylko dlaczego tam fotografował wiesz ? Nie rozumiem w czym cytat Ci przeszkadza ? Pisałeś, że nikt tego nie robi a ja Ci udowodniłem, że jedna tak i to co odkrył Paul Devereux i Wilk jest bardzo zbieżne, więc nieco nie rozumiem Twojego podejścia ? Prace Fosarowej dziedzicotwo Avalonu znasz ? Chyba nie bo tam tez sporo pisze o ''sieci i linach''. Chcesz wiedzieć zatem koniecznie kup książkę Sieć Wilka ponad 100 stron wtedy sobie wszystko przemyślisz bo ja nie mam Ciebie ani innych zamiaru przekonywać czy jest a moze nie jak z UFO. W mojej przyszłej książce opisuję tą teorię  bardzo skrótowo bo trudno przepisywać kogoś książkę od A do Z ;) I radzę nie powołuj się tak bardzo  na naukę ponieważ raz ona jest dziurawa jak ser szwajcarski, dwa nie wszytko nią wyjaśnisz nawet na siłę. Van, ale nieco mnie rozśmieszyłeś, może mam jeszcze ogłosić czym jest UFO i sąd przybywa ? No bez przesady ! Nauka głowi sie od lat  np. nad zjawiskiem pioruna kulistego i nie ma bladego pojęcia a Ty wymagasz takich badań/odkryć, potwierdzeń ? Cytował Ci już nie będę kolejnych argumentów, skoro dla Ciebie to ani pomocne ani argument .... Akurat w miejscach mocy/linii urządzenia rejestrują  ''promieniowanie'' i inne ''anomalie'' poczytaj prace Davereuxa nie jest to prawdą co piszesz.  Wiesz przypominasz mi jednego byłego forumowicza starego trepa, który w 5 minut wszystko obalał/wyjaśniał a samemu nic nie robił. Van Wilk ( on nie żyje już) czy Davereux szczególnie ten ostatni lata bada ''linie'' i nie ma pojęcia co to jest, a Ty próbujesz z tego wielkie ''nic'' zrobić w 5 minut ? Jak jesteś taki ''naukowiec'', napisz osobiście do Davereuxa może Cię oświeci ? Podaję jego stronę, może się przyda. http://www.pauldevereux.co.uk/body_index.html To, że nowych zjawisk się nie odkrywa nie oznacza, że ich nie ma - tylko nie pisz, że już co miało być odkryte, zostało, bo to stare i nie modne ;) a wręcz nie poważne. Widzisz sieć geopatyczna istnieje, ale nie wpływa na otoczenia ( a co ma robić niby ??) a jednak dobry radiesteta lub sensytywna osoba ja wyczuwa jak np. w Odrach, Węsiorach juz, nie wspominam jakie efekty/anomalie powstają na fotkach - coś musi je powodować... Widzisz, piszesz samemu, że Ty badałeś sieć geopatyczną ? Czym i w jaki sposób jakie urządzenie pomiarowe ją POTWIERDZIŁO bo tak bardzo powołujesz się na naukę więc - naukowo  opisz (raport/opracowanie) coś czego nie widać :D Chętnie się zapoznamy...
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: azor »

Pokazuję z ksiązki ''Sieć Wilka'' fotkę ''sieci'' wykonaną na czułym filmie na podczerwień z widocznymi poprzecznymi oczkami. Dodam, że widziałem coś podobnego w Małej k/Ropczyc na tle pomnika Chrystusa niestety nie udało mi się nawet kopii zdjęcia otrzymać, ale też były takie poprzeczne oczka w poziomie - wyglądało to fantastycznie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: Przemekkk666 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-cid="102559" data-author="van" data-time="1357581125">Efekt na jego zdjęciu to nie jedno przypadkowe machnięcie aparatem, ale cała seria takich machnięć i to w rozmaitych kierunkach. Dosyć wyraźne utrwalenie okien domu w dolnym prawym rogu sugeruje że część fotografii została wykonana ze statywu (okna nie są rozmazane), potem aparat był ze statywu zdjęty i wykonano nim serie ruchów przed ulicznymi latarniami.</blockquote> 

Skoro sugerujesz ze Bzowski manipulował przy fotkach by pozniej wmawiac ludziom niestworzone historie to wytlumacz mi jak na poczatku lat 80-tych mozna bylo takie fotografie polączyc by zdjecia nalozyly sie na siebie?

W dzisiejszych czasach to zaden problem ale wtedy czy bylo to wogole mozliwe do wykonania?

Sam urodzilem sie w 89' wiec nie mam pojecia o wywolywaniu zdjec analogowych, moze to bylo do zrobienia?



Jesli wiesz jak to powiedz wobec tego, chętnie sie dowiem
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="102564" data-time="1357588984">Van to zdjecie mnie też nie przekonuje o czym Bzowski wiedział, ale wykonywał je na statywie z wężykiem moze poruszył czas otwarcia był na około 4 minuty bodaj. Mam też takie fotki całą masę ;) Tylko dlaczego tam fotografował wiesz ?</blockquote> Jeśli robił je z wężykiem na statywie to jeszcze gorzej dla niego. Puszczasz spust na wężyku i dopiero zaczynasz zdejmować aparat ze statywu by go przenieść. Jeśli zdejmujesz aparat ze statywu nie puszczając wężyka to doskonale wiesz jaki efekt chcesz osiągnąć. Raczej nie "może poruszył" bo ślady świateł są wyraźne: to nie przesunięcie aparatu o pewien kąt, czy jakieś drgnięcie. To intensywne i wielokrotne ruchy kamerą w dół, górę i na boki. Nawet jeśli nie jest to "celowe działanie" a pomyłka to i tak źle świadczy o staranności i rzetelności badacza, a więc negatywnie rzutuje na wszystkie inne wyniki jego prac.Koniec na temat zdjęcia, bo mógłbym się tu jeszcze długo znęcać, choćby nad tym dlaczego autor uznał, że obrazuje ono rzekomą sieć Wilka itp. <blockquote class="ipsBlockquote">Nie rozumiem w czym cytat Ci przeszkadza ? Pisałeś, że nikt tego nie robi a ja Ci udowodniłem, że jedna tak i to co odkrył Paul Devereux i Wilk jest bardzo zbieżne, więc nieco nie rozumiem Twojego podejścia ?</blockquote> No wiec nie masz racji. Cytat dotyczy czegoś zupełnie innego niż sieć Wilka. Sieć wilka to tak, jakby w olbrzymiej tabelce o oczkach 2 x 2,5 m wymazać niektóre kreski. Kreski te, to (jak rozumiem) jakieś energetyczne płaszczyzny, które wychodzą z wnętrza ziemi pod pewnym kątem, są idealnie proste i prostopadłe - Bzowski nazywa je siecią geopatyczną. <blockquote class="ipsBlockquote">Widzisz sieć geopatyczna istnieje, ale nie wpływa na otoczenia ( a co ma robić niby ??) a jednak dobry radiesteta lub sensytywna osoba ja wyczuwa jak np. w Odrach, Węsiorach juz, nie wspominam jakie efekty/anomalie powstają na fotkach - coś musi je powodować...</blockquote> Jeśli ktoś ją może wyczuć to znaczy że wpływa na niego. Jeśli zostawia ślad na matrycy aparatu cyfrowego lub na błonie fotograficznej, to znaczy, że na nie wpływa. Wpływa czyli wywiera fizyczne efekty, można ją mierzyć i badać narzędziami fizyki. Co więcej, z tego co pamiętam nazwa "geopatyczna" powstała od tego, że nie należy spać na jej liniach, bo są szkodliwe podobnie jak "żyły wodne". Skoro wywołują choroby to znaczy, że wpływają i to znacznie!Tak więc sieć Wilka jest zaburzeniami w hipotetycznej siatce geopatycznej, czyli brakiem energii w pewnym miejscu, w którym zgodnie z logiką Wilka i Bzowskiego powinna taka energia występować.Cytat z pana Davereux dotyczy czegoś wręcz odwrotnego: ciągów energetycznych. Davereux - znany jak mniemam geopata, w ogóle nie wyczuwa żadnych linii, żadnej siatki geopatycznej (bo byś chyba mi o tym wspomniał), ani jakichkolwiek w nich zaburzeń. On wyczuwa energię płynąca właśnie z tych ciągów (czyli tam gdzie Wilk jej własnie nie wyczuwał)! Co więcej zakończenia jego sieci mają często "kształt kół" czyli czegoś nie do uzyskania przy sieci wilka, która jest zawsze wielokrotnością prostokątów 2 x 2,5 metra.Jednym słowem podobieństwo tych dwóch teorii jest takie, jak podobieństwo kulistych dziur w żółtym serze do kostek lodu (podobnych bo hipotetycznie są w lodówce) :)No, nie do końca. Obie teorie mają jeszcze jedną cechę wspólną. Musimy je przyjąć na wiarę, bo żaden z autorów nie podał jak samodzielnie sprawdzić istnienie tych hipotetycznych bytów.  <blockquote class="ipsBlockquote">Akurat w miejscach mocy/linii urządzenia rejestrują  ''promieniowanie'' i inne ''anomalie'' poczytaj prace Davereuxa nie jest to prawdą co piszesz. </blockquote> Przejrzałem podaną przez ciebie stronę pobieżnie i być może dlatego nie znalazłem tam żadnych informacji o "urządzeniach" rejestrujących rzekome "promieniowanie". Nie znalazłem także żadnego schematu, jak takie urządzenie miałoby działać, jak je zbudować ani jakie były wyniki ewentualnych badań. Nic co mógłbym zweryfikować i na tej podstawie przyznać autorowi rację lub wykazać mu błędy. <blockquote class="ipsBlockquote">Prace Fosarowej dziedzicotwo Avalonu znasz ? Chyba nie bo tam tez sporo pisze o ''sieci i linach''.</blockquote> Nie znam, ale (być może błędnie) zakładam, że i ona nie podaje w jaki sposób mógłbym osobiście potwierdzić istnienie "sieci i linii". Jeśli jednak się mylę i autorka podaje jakiś inny niż wiara i czyjeś subiektywne odczucia, sposób na potwierdzenie istnienia takich niewykrytych jeszcze przez naukę bytów, chętnie ją poczytam. <blockquote class="ipsBlockquote">I radzę nie powołuj się tak bardzo  na naukę ponieważ raz ona jest dziurawa jak ser szwajcarski, dwa nie wszytko nią wyjaśnisz nawet na siłę.</blockquote> Tutaj nasze opinie są skrajnie odmienne. Metoda naukowa jest jedynym znanym mi sensownym sposobem weryfikowania faktów i twierdzeń. <blockquote class="ipsBlockquote">Nauka głowi sie od lat  np. nad zjawiskiem pioruna kulistego i nie ma bladego pojęcia a Ty wymagasz takich badań/odkryć, potwierdzeń ?</blockquote> Nauka się nie głowi, tylko stawia hipotezy i je weryfikuje. Jak na razie nie udało się w pełnej skali odtworzyć laboratoryjnie piorunów kulistych, ale to nie znaczy, że hipotezy na temat ich powstawiania są błędne. Hipotezy te są szczegółowo opisane, każdy może doszukać się w nich nielogiczności, wykazać sprzeczność ze sprawdzoną wiedzą itp. Jeśli chodzi o sieć Wilka, to ja po chwili zastanowienia, mogę Ci wygenerować całe listy nielogiczności i sprzeczności z ugruntowana wiedzą (pierwsze z brzegu: Jak to możliwe że ziemia jest kulą a oczka sieci geopatycznej są prostokątami zawsze tego samego rozmiaru? :) ) <blockquote class="ipsBlockquote">To, że nowych zjawisk się nie odkrywa nie oznacza, że ich nie ma - tylko nie pisz, że już co miało być odkryte, zostało, bo to stare i nie modne  ;) a wręcz nie poważne.</blockquote> Porównaj stopień niesamowitego wzrostu ilości fizyków, prędkości wymiany informacji miedzy nimi, środków przeznaczanych na badania oraz rosnącego poziomu urządzeń, w II połowie XX wieku, ze spadkiem ilości odkrywanych zjawisk w tym okresie. Z czego ma to wynikać Twoim zdaniem? <blockquote class="ipsBlockquote">Widzisz, piszesz samemu, że Ty badałeś sieć geopatyczną ? Czym i w jaki sposób jakie urządzenie pomiarowe ją POTWIERDZIŁO bo tak bardzo powołujesz się na naukę więc - naukowo  opisz (raport/opracowanie) coś czego nie widać  :D Chętnie się zapoznamy...</blockquote> Badałem sieć geopatyczną w jedyny możliwy sposób - od strony folklorystycznej, czyli gdzie ten mit powstał, jaką ma postać, kto go wyznaje. Poza Polską nie znalazłem żadnych wyznawców, co w połączeniu z faktem, że ma być ona rzekomo bardzo powszechna (występować co 2 metry) mówi mi, że jest to byt nieistniejący poza wyobraźnią jej polskich twórców. <blockquote class="ipsBlockquote">Chcesz wiedzieć zatem koniecznie kup książkę Sieć Wilka ponad 100 stron wtedy sobie wszystko przemyślisz bo ja nie mam Ciebie ani innych zamiaru przekonywać czy jest a moze nie jak z UFO.</blockquote> Nie musisz mnie przekonywać do istnienia UFO, bo to szczerze mówiąc nie jest dla mnie istotne. Mnie interesuje dlaczego ludzie wierzą lub nie wierzą w UFO, dlaczego tak a nie inaczej sobie je wyobrażają, kiedy i w jakim kierunku zachodziły zmiany w tych wyobrażeniach. I z tego punktu widzenia Twoja książka może być dla mnie ciekawa. Jeśli nie będzie w niej zbyt wiele jałowego teoretyzowania na temat nieweryfikowalnych zjawisk fizycznych, to ją z zainteresowaniem przeczytam
Ostatnio zmieniony pn sty 07, 2013 10:50 pm przez van, łącznie zmieniany 1 raz.
van
Infrańczyk
Posty: 193
Rejestracja: czw sty 03, 2013 3:41 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: van »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Przemekkk666" data-cid="102572" data-time="1357594196">Skoro sugerujesz ze Bzowski manipulował przy fotkach by pozniej wmawiac ludziom niestworzone historie to wytlumacz mi jak na poczatku lat 80-tych mozna bylo takie fotografie polączyc by zdjecia nalozyly sie na siebie?

W dzisiejszych czasach to zaden problem ale wtedy czy bylo to wogole mozliwe do wykonania?

Sam urodzilem sie w 89' wiec nie mam pojecia o wywolywaniu zdjec analogowych, moze to bylo do zrobienia?



Jesli wiesz jak to powiedz wobec tego, chętnie sie dowiem</blockquote> Moje zdjęcie jest także robione analogowym aparatem bez obróbki cyfrowej. Podstawową techniką by to uzyskać jest podwójna ekspozycja. Dwa razy naświetlasz tą sama klatkę, ale do tego musiałbyś mieć specjalnie spreparowany aparat, w którym naciągnięcie migawki i przesunięcie kliszy do następnej klatki nie następowało równocześnie. Ja nie miałem takiego aparatu, więc najpierw strzeliłem fotkę z lampą błyskową dwójce osób, a potem cały czas trzymając spust migawki (by fotka się dalej naświetlała), machałem aparatem nakierowanym na lampy uliczne. Jak się jest "upartym", to można by naświetlony już film, bez wywoływania, przewinąć w ciemni, wsadzić z powrotem do aparatu, a potem cykać zdjęcia od nowa, uzyskując efekt drugiej ekspozycji. Od biedy można puścić dwa przeźrocza na ścianę i efekt sfotografować. Można do naświetlarki włożyć dwie klisze negatywowe na raz i efekt na papierze światłoczułym będzie podobny. Pamiętaj, że w latach '80 nie było jeszcze maszyn do wywoływania klisz i robienia odbitek. Wszystko fotografowie robili ręcznie w ciemni i jak mieli odrobinę fantazji to mogli się zabawić. Niechciałbym, żeby wyszło, że Bzowskiego nazywam oszustem. Moim zdaniem był właśnie takim "eksperymentatorem", takim "Davidem Coperfieldem", który uzyskiwał niecodzienne efekty i chciał przy ich pomocy dać ludziom trochę magii, trochę wiary w cuda. Z tego co wiem, nikogo nie naciągał na żadne pieniądze, nikomu żadnej krzywdy nie zrobił, a wielu zainspirował, co jest wartością sama w sobie.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: azor »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="102574" data-time="1357597305"> Jeśli robił je z wężykiem na statywie to jeszcze gorzej dla niego. Puszczasz spust na wężyku i dopiero zaczynasz zdejmować aparat ze statywu by go przenieść. Jeśli zdejmujesz aparat ze statywu nie puszczając wężyka to doskonale wiesz jaki efekt chcesz osiągnąć. Raczej nie "może poruszył" bo ślady świateł są wyraźne: to nie przesunięcie aparatu o pewien kąt, czy jakieś drgnięcie. To intensywne i wielokrotne ruchy kamerą w dół, górę i na boki. Nawet jeśli nie jest to "celowe działanie" a pomyłka to i tak źle świadczy o staranności i rzetelności badacza, a więc negatywnie rzutuje na wszystkie inne wyniki jego prac.Koniec na temat zdjęcia, bo mógłbym się tu jeszcze długo znęcać, choćby nad tym dlaczego autor uznał, że obrazuje ono rzekomą sieć Wilka itp.</blockquote>Van osobiście robiłem podobne fotki ze statywu z pilotem czasem wychodzą jednak poruszone drgania statywu itp powodują takie efekty dla mnie nic odkrywczego . Bzowski jaki był ale nie był oszustem, którego Ty niejako próbujesz mu to przypisać nie łaadnie. Mozna nie zgadzać sie z jego fotkami/teoriami ale nie można nazywać go oszustem bo każdy z badaczy, który go znał to potwierdzi ja też go znałem. A pamiętasz fotki z Wylatowa słynnych nitek ? Wtedy juz Bzowski wiedział co to jest, ale taki Leśniakiewicz i inni tworzyli absurdalne głupie teorie dziwne bo Leśniakiewicz wyśmiewał prace i fotki Bzowskiego a sam jak dziecko podniecał sie nitkami lamp z Wylatowa ! Gdzie była jego sceptyczność i wiedza, która tak się afiszował ?<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="102574" data-time="1357597305">  No wiec nie masz racji. Cytat dotyczy czegoś zupełnie innego niż sieć Wilka. Sieć wilka to tak, jakby w olbrzymiej tabelce o oczkach 2 x 2,5 m wymazać niektóre kreski. Kreski te, to (jak rozumiem) jakieś energetyczne płaszczyzny, które wychodzą z wnętrza ziemi pod pewnym kątem, są idealnie proste i prostopadłe - Bzowski nazywa je siecią geopatyczną.  Jeśli ktoś ją może wyczuć to znaczy że wpływa na niego. Jeśli zostawia ślad na matrycy aparatu cyfrowego lub na błonie fotograficznej, to znaczy, że na nie wpływa. Wpływa czyli wywiera fizyczne efekty, można ją mierzyć i badać narzędziami fizyki. Co więcej, z tego co pamiętam nazwa "geopatyczna" powstała od tego, że nie należy spać na jej liniach, bo są szkodliwe podobnie jak "żyły wodne". Skoro wywołują choroby to znaczy, że wpływają i to znacznie!</blockquote>Przeczytaj ksiązke jest test chemiczny jaki Bzowski wykonywał mający m.in potwierdzić przebieg kanału sieci. Poczytaj bo ksiazki jak widzę nie czytałeś ? Może można ale nikt tego urządzeniami nie badał nikt nie ma aż tak duzego zaplecza naukowego ze sobą. Zył też nie widać a jednak są i nie każdy je potrafi wykryć/odczuć tutaj można sie spierać. UFO tez np. potrafi się pojawić na zdjęciu ale nie oddziaływując na otoczenie itp. nie ma żadnej poprawnej reguły tam samo z wykazaniem naukowym sieci.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="102574" data-time="1357597305">Tak więc sieć Wilka jest zaburzeniami w hipotetycznej siatce geopatycznej, czyli brakiem energii w pewnym miejscu, w którym zgodnie z logiką Wilka i Bzowskiego powinna taka energia występować.Cytat z pana Davereux dotyczy czegoś wręcz odwrotnego: ciągów energetycznych. Davereux - znany jak mniemam geopata, w ogóle nie wyczuwa żadnych linii, żadnej siatki geopatycznej (bo byś chyba mi o tym wspomniał), ani jakichkolwiek w nich zaburzeń. On wyczuwa energię płynąca właśnie z tych ciągów (czyli tam gdzie Wilk jej własnie nie wyczuwał)! Co więcej zakończenia jego sieci mają często "kształt kół" czyli czegoś nie do uzyskania przy sieci wilka, która jest zawsze wielokrotnością prostokątów 2 x 2,5 metra.Jednym słowem podobieństwo tych dwóch teorii jest takie, jak podobieństwo kulistych dziur w żółtym serze do kostek lodu (podobnych bo hipotetycznie są w lodówce) :)No, nie do końca. Obie teorie mają jeszcze jedną cechę wspólną. Musimy je przyjąć na wiarę, bo żaden z autorów nie podał jak samodzielnie sprawdzić istnienie tych hipotetycznych bytów.   Przejrzałem podaną przez ciebie stronę pobieżnie i być może dlatego nie znalazłem tam żadnych informacji o "urządzeniach" rejestrujących rzekome "promieniowanie". Nie znalazłem także żadnego schematu, jak takie urządzenie miałoby działać, jak je zbudować ani jakie były wyniki ewentualnych badań. Nic co mógłbym zweryfikować i na tej podstawie przyznać autorowi rację lub wykazać mu błędy. </blockquote>Jak odszukam to podam te informacje być moze jest w którejś z książek Bzowskiego.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="102574" data-time="1357597305">Nie znam, ale (być może błędnie) zakładam, że i ona nie podaje w jaki sposób mógłbym osobiście potwierdzić istnienie "sieci i linii". Jeśli jednak się mylę i autorka podaje jakiś inny niż wiara i czyjeś subiektywne odczucia, sposób na potwierdzenie istnienia takich niewykrytych jeszcze przez naukę bytów, chętnie ją poczytam.  Tutaj nasze opinie są skrajnie odmienne. Metoda naukowa jest jedynym znanym mi sensownym sposobem weryfikowania faktów i twierdzeń.  Nauka się nie głowi, tylko stawia hipotezy i je weryfikuje. Jak na razie nie udało się w pełnej skali odtworzyć laboratoryjnie piorunów kulistych, ale to nie znaczy, że hipotezy na temat ich powstawiania są błędne. Hipotezy te są szczegółowo opisane, każdy może doszukać się w nich nielogiczności, wykazać sprzeczność ze sprawdzoną wiedzą itp. Jeśli chodzi o sieć Wilka, to ja po chwili zastanowienia, mogę Ci wygenerować całe listy nielogiczności i sprzeczności z ugruntowana wiedzą (pierwsze z brzegu: Jak to możliwe że ziemia jest kulą a oczka sieci geopatycznej są prostokątami zawsze tego samego rozmiaru? :) )  Porównaj stopień niesamowitego wzrostu ilości fizyków, prędkości wymiany informacji miedzy nimi, środków przeznaczanych na badania oraz rosnącego poziomu urządzeń, w II połowie XX wieku, ze spadkiem ilości odkrywanych zjawisk w tym okresie. Z czego ma to wynikać Twoim zdaniem?  Badałem sieć geopatyczną w jedyny możliwy sposób - od strony folklorystycznej, czyli gdzie ten mit powstał, jaką ma postać, kto go wyznaje. Poza Polską nie znalazłem żadnych wyznawców, co w połączeniu z faktem, że ma być ona rzekomo bardzo powszechna (występować co 2 metry) mówi mi, że jest to byt nieistniejący poza wyobraźnią jej polskich twórców.</blockquote>Wybacz, ale nie można nazwać tego żadnym badaniem. Chyba musisz podyskutować z bardziej kompetentną w tej materii osobą niż ja.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="van" data-cid="102574" data-time="1357597305"> Nie musisz mnie przekonywać do istnienia UFO, bo to szczerze mówiąc nie jest dla mnie istotne. Mnie interesuje dlaczego ludzie wierzą lub nie wierzą w UFO, dlaczego tak a nie inaczej sobie je wyobrażają, kiedy i w jakim kierunku zachodziły zmiany w tych wyobrażeniach. I z tego punktu widzenia Twoja książka może być dla mnie ciekawa. Jeśli nie będzie w niej zbyt wiele jałowego teoretyzowania na temat nieweryfikowalnych zjawisk fizycznych, to ją z zainteresowaniem przeczytam</blockquote>UFO to nie kwestia wiary, ale wiedzy tak właśnie ''naukowcy'' często piszą :D Aby była też jasność grupa KKK prowadzona przez Sawickiego kilka razy robiła wizje w terenie w sprawie niektórych fotek Bzowskiego i jego wspołpracowników bo aby była jasność nie tylko Bzowski je wykonywał ale inni też. Sawicki pisał o tym w ksiązce i mimo wiedzy i sceptyczności nie potrafił ich wyjasnić !  Van pamiętasz sprawę kilku kul z jeziorka Czernakowskiego wykonanych na dwóch fotkach przez Pana Zarnocha wzrokowo nie widocznych ? Proponuję sprawę Sieci Wilka przenieść do innego działu, bo ten wątek nie zapominajmy dotyczy zdjęć UFO z archiwum K.Bzowskiego i o tym podyskutujmy ponieważ to co Bzowski i jego koledzy robili dziś znajduje potwierdzenie na innych fotkach jakie ja czy moi znajomi badacze nie tylko z Polski wykonują i nie piszę tu o owadach czy ptakach.
Ostatnio zmieniony wt sty 08, 2013 9:24 pm przez azor, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: Przemekkk666 »

On tych własnych przezyc wiecej opisywal, m. in. obserwacja kul latających nad terenem Czerniakowa i Gorki czerniakowskiej.Innym zdarzeniem byly ciekawe blyski nad osiedlem na ktorym mieszkal, a ktore uchwycił na kliszy, co jest ogolnie dostępne w sieci nawet.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: Przemekkk666 »

Mam ta ksiazke, ten wir byl fotografowany kilkakrotnie ale juz nie przez Bzowskiego z tego co wiem chyba
Awatar użytkownika
sniegowa
Infrzak
Posty: 42
Rejestracja: czw gru 22, 2011 1:47 pm
Kontakt:

Re: Zdjęcia UFO z archiwum Bzowskiego

Post autor: sniegowa »

Dla mnie Bzowski w tamtym okresie wydawał się barwną postacią, ale teraz patrze na to z wielkim, ogromnym przymrużeniem oka... Zaczynam sobie uświadamiać, że część z tego, to brednie i im bardziej zgłębiacie temat, tym bardziej jestem zdruzgotana wnioskami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”