NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
gergo
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: pt lip 13, 2012 11:10 am
Kontakt:

NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: gergo »

Witajcie, ponieważ moja historia jest raczej ogólnikowa, wrzucam ja do działu RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW.



Obserwacja miała miejsce w 1989 roku. Miesiąca nie pamiętam - był to prawdopodobnie październik, lub listopad, niedziela około godziny 21, może 22. Blok, trzecie piętro. Oglądałem z rodzicami w telewizji film. W pewnej chwili przez dość grube zasłony (okna naszego pokoju wychodzą na południowy zachód) dostrzegłem mocne czerwone światło. Podszedłem do okna i ujrzałem kulę czerwonego światła. Byłem tak osłupiały, że nawet nie zawołałem rodziców. Mama zauważyła światło, ale już na sam koniec zjawiska. Kula była wielkości księżyca w pełni, przesuwała się powoli na wschód, znajdowała się na wysokości jakichś 20 stopni. Po pokonaniu około 30 stopni kątowych w poziomie nagle zgasła, pozostał po niej jedynie drgający punkt wielkości średniej gwiazdy, który po kilkunastu sekundach zniknął. Nie przypominam sobie, by oświetlała obiekty nad którymi się przemieszczała.





Niestety, minęło już sporo czasu od obserwacji (zastanawiałem się nawet czy jest sens ją opisywać), nie jestem w stanie podać czasu trwania obserwacji. Na upartego, można by dojść jaki to był miesiąc, bo pamiętam jaki wówczas film oglądaliśmy. W tym okresie UFO było dla mnie czymś, co po prostu sobie jest, dlatego też nie sporządziłem żadnych notatek. Następnego dnia w szkole pytałem kolegów, czy widzieli coś na niebie, ale tylko zostałem obśmiany.

Gdy kilka lat później, przyjaciel zaszczepił mi poznawanie nieznanego, wielokrotnie zastanawiałem się co to mogło być, a raczej czym nie mogła być świecąca kula. O lampionach wówczas nikt jeszcze nawet nie słyszał, zresztą wielkość i tor lotu jaki zapamiętałem raczej je wyklucza. Nie mogła być to raca, płonący balon. Ot, po prostu zwykłe NL.

Jeśli ma to sens, to mogę naszkicować i zamieścić przybliżony tor lotu obiektu.





Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: arek »

Poprosimy zatem o szczególy tj. film jaki wówczas leciał .rysunek czy zdjęcie z naniesionym torem lotu obiektu .Może ktoś również szuka potwierdzenia obserwacji .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: danut »

Tak, ja też byłabym zainteresowana szczegółami i ważne, skup się, czy jesteś pewny co do roku, czy czasami nie był to 1990 rok- październik? A.. możesz skojarzyć po tym, bo w 1989 r pod koniec października, tego jestem pewna był już śnieg i ostra , mroźna zima w Sosnowcu, rok później już nie- była typowa jesień.
Ostatnio zmieniony czw lip 19, 2012 11:02 am przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
gergo
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: pt lip 13, 2012 11:10 am
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: gergo »

Trochę poszperałem i wygląda na to, że był to rok 1989.



Film o którym pisałem, to "Wojna i pamięć" (historia żydowskiego rodu na tle II Wojny Światowej - sceny z obozów zagłady utkwiły mi w pamięci). Niestety, był to 12-odcinkowy serial, więc granica błędu to trzy miesiące. Archiwalny program TV znalazłem tutaj -

Kod: Zaznacz cały

http://forum.mediaboss.pl/viewtopic.php?id=168
- post numer pięć. 17 września 1989 o godz. 21.45 był emitowany 3 odcinek, serial liczy 12 odcinków. Czy była już zima, nie pamiętam, wydaje mi się, że jeszcze nie było śniegu, więc informacja danut wskazywałaby na październik, ale tu mogę się mylić, tym bardziej, że okazuje się, że mógł to być również wrzesień - ale na pewno nie początek roku szkolnego.



Zdjęcie ze szkicem zamieszczę dziś wieczorem, lub jutro.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: Katarzyna_1 »

Znowu się ciekawie zapowiada. Danut okolice Sosnowca.., ja okolice Bzowskiego, z tym, że ja nigdy niczego podobnego nie widziałam (kiedyś tylko pioruny kuliste w

Al. Wilanowskiej ale to tylko raz). Hmm, październik 1990 r. mówisz Danut? Pewnie tak.

We wrześniu 1990 r. zmieniłam miejsce zamieszkania ale znów w okolicach badanych przez Bzowskiego. Gdzieś po miesiącu zamieszkiwania moja wówczas 10 letnia córka obudziła mnie w nocy przestraszona, mówiąc; mama widziałaś boję się bo całe nasze mieszkanie zostało przez coś rozświetlone zrobiło się zupełnie jasno jak w dzień. Ja spalam twardo i niczego nie widziałam. Wytłumaczyłam jej, że to może z jednostki wojskowej pochodziło to światło. Córka stwierdziła, że to nie było zwykłe oświetlenie

i zinterpretowała to po swojemu, nie będę pisać jak sobie to wyjaśniła, ale o ufo nie było mowy, bo ani ja ani ona nic na tematy ufo wtedy nie wiedziałyśmy.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: danut »

Znalazłam zaś informacje w internecie, że serial "Wojna i pamięć " był emitowany w tvp w 1988r. :) Tylko te informacje są czasami tak w tych wiadomościach internetowych niespójne, np. z tymi datami, jak te o pamiętnym "moim" zaćmieniu słońca, może zatem masz jeszcze coś bardziej pewnego, jakiś szczegół, co wskazywałby na 100% na pewną datę, bo wiem jak trudno jest po tylu latach umiejscowić dobrze wydarzenie we właściwym czasie.
gergo
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: pt lip 13, 2012 11:10 am
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: gergo »

Rok 1988 odpada, serial był emitowany wówczas od 13 listopada, tyle że w USA. W poście wyżej dałem link do skanu z programem tv z Gazety Wyborczej z 16-18.09.1989.
gergo
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: pt lip 13, 2012 11:10 am
Kontakt:

Re: NL nad Sosnowcem jesienią 1989

Post autor: gergo »

Wstawiam obiecane zdjęcie/szkic.



1 - miejsce w którym zaobserwowałem obiekt,



2 - obszar w którym obiekt zmienił się w drgający punkt i po pewnym czasie zniknął z pola widzenia.



[ external image ]
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”