Dziwne doznanie i sen

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
psychohardkor
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: wt sie 14, 2012 11:48 am
Kontakt:

Dziwne doznanie i sen

Post autor: psychohardkor »

Doświadczyłam narazie dwóch dziwnych zjawisk od kiedy zaczęłam się zagłębiać w tematyce zjawisk paranormalnych (a interesuję się tym niestety od niedawna więc jestem amatorką).



Nie wiem, czy nie zostanę zlinczowana za chwilkę w komentarzach, ale napiszę Wam szczerze, że lubię palić "zioło" jak to się potocznie zwie. Informuję Was o tym, ponieważ uważam ten fakt za istotny. Niektórzy są w posiadaniu większej wiedzy ode mnie więc mogą mi odpowiedzieć przy okazji na pytanie, czy to, że byłam pod wpływem tej używki miało znaczący wpływ na doznanie, o którym Wam za chwilę opowiem. Zaznaczę jednak, że mijają już dobre trzy lata od kiedy pierwszy raz nakarmiłam swoje płuca gęstym dymem i nigdy wcześniej nie doświadczyłam czegoś podobnego. Przejdę teraz do rzeczy:



Kilka dni temu staliśmy grupką znajomych pod domem jednego z nich. Wyczilowani, uśmiechnięci, rozgadani. To był jeden z tych dni, w którym już miałam pewne fundamenty wiedzy na temat zjawisk niewyjaśnionych i odczuwałam straszny głód zdobywania dalszych informacji. Jestem osobą, która żyje po trochu w swoim wyimaginowanym świecie, często bujam w obłokach (szczególnie po bace lubię się wyłączać i być ze sobą sam na sam, nie wiem z czego wynika moje zamiłowanie do pochłaniania się bez reszty przez swoje myśli). Tym razem było podobnie. Odłączyłam się na chwilkę od znajomych i przymknęłam oczy. Wtedy poczułam, jak jakaś niewidzialna siła przenika przez moje ciało, towarzyszyły temu zjawisku lekkie dreszcze, podobne do tych, kiedy wiatr łaskocze odkryte ciało. Nie wiem do dziś dlaczego ale pomyślałam sobie wtedy o moim przyjacielu, którego z nami nie było. Wyobraziłam sobie jego postać, myślałam o tym, co teraz robi. Wszystko trwało zaledwie minutę a skończyło się, gdy przemknęło mi przez myśl, że powinnam pójść do niego i zapytać się czy do nas wyjdzie. Otworzyłam oczy i właśnie wtedy ujrzałam go przede mną. To było NIESAMOWITE. Czułam się tak, jakbym przywołała go własnymi myślami. Doznania, jakie temu towarzyszyły były mi nieznane i niewyobrażalne. Wiem, że to nic nadzwyczajnego, być może większość z Was zaszufladkuje moją historię do zwykłych przypadków ale nie opowiedziałabym o niej w tym miejscu, gdybym nie była pewna tego, że to było COŚ WIĘCEJ.





Druga sprawa zahacza o tematykę świadomego/nieświadomego snu. Od jakiegoś czasu usilnie probuję przeżyć LD, zapisuję w dzienniczku swoje sny i cierpliwie czekam. Sen, o którym Wam za chwilę opowiem nie był świadomy, ponieważ nie zdawałam sobie w nim sprawy z tego, że śnię, mimo tego, że działy się tam rzeczy, których dostrzeżenie w normalnym życiu graniczy z cudem. Ale był przynajmniej dla mnie dziwny. Przejdę do opisu snu (zapis z dzienniczka):



"Śniło mi się, że cały świat oświetliła biała kula energii i wszyscy ludzie przejrzeli na oczy. Śniłam o końcu ale i początku, który malował na niebie świetliste znaki. Na dachu mojego bloku złożono ofiarę nowej ery (złożono tam ofiarę z człowieka i dokładnie widziałam napis NOWA ERA). Interpretuję to w ten sposób, że przebudzeniu będzie towarzyszył rozlew krwi. Mój rudy kot bacznie przyglądał się chaosowi z balkonu. Pamiętam, że po pierwszym spotkaniu z NIMI zamknęłam wszystkie okna, drzwi, zasłoniłam rolety, pogasiłam światła. Bałam się, mimo tego, że wiedziałam o nich ciut więcej niż przeciętny człowiek, wiedziałam, że gdzieś istnieją a jednak zawładnął mną strach. Dopiero po jakimś czasie je ponownie otworzyłam, co interpretuję tak, że doznałam "przebudzenia". Wtedy doszło do drugiego spotkania, podczas którego pozwolili mi zobaczyć swój spodek z bliska. Był czarny, ogromny, unosił się kilka metrów nad ziemią, znajdował się tuż przed moim balkonem. Jego czerwone światła mieniły się oświetlając przy tym pół bloku i raziły mnie po oczach. Nie udało mi się zobaczyć istot ani razu podczas tego snu. Widziałam jedynie ich spodki z daleka, a później ten jeden z bliska. Końcówka snu tu naprawdę dobry żart, ponieważ rozmawiałam na balkonie z sąsiadem, który wcześniej porozrzucał po klatce wyrzucone przeze mnie śmieci (?!) i tłumaczyłam mu w jak wielkim błędzie jest dzisiejsze społeczeństwo oraz że ludzie z mojego otoczenia błędnie mnie oceniają."



Co o tym myślicie?



EDIT: Myślę, że umieściłam ten post w złym przedziale, ponieważ moje doznania mają się nijak do LD czy OBEE. Serdecznie przepraszam za zamęt, nie wiem jak przenieść swój post do innej kategorii.
Ostatnio zmieniony ndz sie 19, 2012 2:07 pm przez psychohardkor, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: danut »

Według mnie, ani jedno, ani drugie zdarzenie nie miało związku " z ziołem".Najbardziej trafne i ciekawe spostrzeżenie, to to o przywołaniu kogoś myślami( nie napisałaś tylko jasno, czy stanął przed tobą naprawdę, czy pojawił się jako wizja). Przyjmuję, że był, chociaż zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku byłoby to połączenie, a po opisach, które dokładnie przedstawiasz- pewne połączenie się myślami pomiędzy danymi osobami, z tym że nie zawsze taka osoba musi odpowiedzieć rzeczywistym kontaktem. Drugi przypadek to zwykły sen obrazujący stan twojej wiedzy utajonej, w którą próbujesz się przedrzeć. Podświadomie nie zgadzasz się z opiniami ludzi z otoczenia, a niejako zakłamaniem jej jest to, że próbujesz się im jakoś przypodobać, toczysz więc "wojnę" pomiędzy tym co dostrzegalne, a tym co w Tobie ukryte.
Ostatnio zmieniony ndz sie 19, 2012 2:10 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: TrueLobo »

snów na dobrą sprawę nie ma co interpretować. Suma wszystkich strachów, pragnień i danych z ostatniego tygodnia przepuszczona przez maszynkę do mielenia, którą masz pod czaszką.



Drugie nie wiem, wyobraźnia? Daj znać jak ci się powtórzy(bez wspomagaczy).



Co do nie rozumienia przez otoczenie. Każdemu z nas z początku wydaje się jest wyjątkowy, że to co myśli w tej chwili mało kto by pomyślał, że nikt go nie może zrozumieć. Prawda jest taka, że jesteśmy bandą lemingów. Robimy, myślimy i czujemy praktycznie tak samo, z tylko drobnymi odchyleniami.



A z LD to poćwicz sobie sprawdzanie rzeczywistości. Takie proste pytanie czy to jest sen czy nie. Jeśli nie jesteś pewna odpowiedzi to znaczy, że śnisz. Wyrób nawyk, który w końcu odezwie się w czasie snu. To albo dziesiątki innych sposobów.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: danut »

Czakrawartin- a mnie też tak zapachniało tutaj "dostałam przebudzenia"- przez to określenie w interpretacji. Nie bez przyczyny napisałam o wojnie samo-poglądowej widocznej w tym śnie. To mrzonka, że nagle wszyscy bez swojego wkładu i wysiłku w nagrodę dostaną coś na co np. nie zasłużyli, nie wypracowali w sobie i tak na pstryk staną się czyści, wielcy, wyzwoleni. Dlaczego tak ludzie myślą?- Dlatego, że ta prawda im uciekła, że stali się zagubieni i ratują się tylko cudem, bo tak jak znaleźli się w iluzji, tak od niej tego cudu oczekują.
Ostatnio zmieniony wt sie 21, 2012 1:11 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
psychohardkor
Początkujący
Posty: 11
Rejestracja: wt sie 14, 2012 11:48 am
Kontakt:

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: psychohardkor »

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :) Jeden z forumowiczów miał jakieś obiekcje wobec "przejrzenia na oczy" przez społeczeństwo. Chcę Ci powiedzieć, że nie chodziło mi o to, że Ziemia na pstryk palców stała się oazą spokoju i dobroci. Bardziej miałam na myśli to, że do ludzi w końcu dotarło, że przez tyle lat byli okłamywani a sprawa, która z pozoru wydawała się im absurdalna nabrała jednak pewnego kształtu, miała w sobie jakiś sens. To tyle jeśli chodzi o sen ;)

Tak jak tutaj pisaliście - sen to sen, zbiór ukrytych głęboko we wnętrzu obaw i pragnień, nie przywiązuję do niego większej wagi. Jednak muszę przyznać, że dał mi do myślenia dlatego też chciałam nim się z Wami podzielić.
Awatar użytkownika
bialakarla
Początkujący
Posty: 10
Rejestracja: pt lis 04, 2011 10:02 am
Kontakt:

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: bialakarla »

Czy według Was to normalne, że jak się intensywnie myśli o danej osobie to się ją spotyka albo ona dzwoni do Nas ??



Ja tak miewam bardzo często, a czasami to po prostu nie mogę uwierzyć, że doszło do spotkania. Miałam kiedyś dobrego znajomego, łączyło Nas wiele wspólnego, ale przez osoby trzecie nasz kontakt zupełnie zanikł. Nie widywaliśmy się ani nie rozmawialiśmy przez tel. kilka lat. Pewnego dnia idąc ulicą pomyślałam o nim, zaczęłam wspominać dawne czasy i nagle stanął przede mną - zamurowało mnie ;]
Awatar użytkownika
Alicjaaa
Infrzak
Posty: 31
Rejestracja: ndz lip 21, 2013 3:16 pm

Re: Dziwne doznanie i sen

Post autor: Alicjaaa »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="bialakarla" data-cid="99980" data-time="1345762187">Czy według Was to normalne, że jak się intensywnie myśli o danej osobie to się ją spotyka albo ona dzwoni do Nas ??



Ja tak miewam bardzo często, a czasami to po prostu nie mogę uwierzyć, że doszło do spotkania. Miałam kiedyś dobrego znajomego, łączyło Nas wiele wspólnego, ale przez osoby trzecie nasz kontakt zupełnie zanikł. Nie widywaliśmy się ani nie rozmawialiśmy przez tel. kilka lat. Pewnego dnia idąc ulicą pomyślałam o nim, zaczęłam wspominać dawne czasy i nagle stanął przede mną - zamurowało mnie ;]</blockquote>Nie wiem czy to jest normalne ale mojego Tate spotyka to bardzo często. Zauważyłam też, że jeśli chodzi o jego kontakty ze mną to istnieje taka więź, telepatia .. Było wiele takich sytuacji, gdzie myśleliśmy o tym samym, przywoływaliśmy się w myślach całkowicie nieświadomie..
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”