Witam.
Przeglądając mapy znalazłem przy Antarktydzie ciekawe linie. Ma ktoś pomysł na to co to może być? Odległość między liniami to jakieś 500m.
Jako początkujący tutaj nie udało mi się załączyć zdjęcia, wiec proszę o wpiasanie w mapę google lokalizację: -67.455 -76.045.
Linie przy Antarktydzie
Re: Linie przy Antarktydzie
Wyglądają dość ciekawie, ale sądze,że są one tworem naturalnym. Prawdopodobnie sa to zrośnięte pęknięcia.
Re: Linie przy Antarktydzie
Raczej nie sądzę, że naturalne. Jak się dobrze przyjrzysz to w jednym miejscu 'nawracają'. Może być to z samego google, jak robili zdjęcia. Znalazłem jeszcze je w dokładniejszym powiększeniu -66.344 -165.321 i są równoległe do kwadratów zdjęć z google. Ale dziwi mnie to, że jeżeli to błąd google, to czemu się częściej nie powtarzają.
Re: Linie przy Antarktydzie
Jedno co mi się z tym skojarzyło, to kable na dnie, jednak, hmm raczej pewnie to nie to, gdyż kończa się one w dziwnych miejscach. Jeśli chodzi o jak najbardziej normalne wyjasnienie, to pewnie jakieś błędy. Zaś para normalne, to pewnie tunele, może i nawet obcych.
-
- Infrzak
- Posty: 53
- Rejestracja: pn cze 16, 2014 8:34 am
Re: Linie przy Antarktydzie
jak dla mnie (geodety z wyksztalcenia) sa to raczek miejsca spasowania zdjec lotniczych (tudziez satelitarnych). nie widze w tym nic szczegolnego... poza tym, serwis google nie jest nieomylny, wiec bledy sie zdarzaja... jesli zas chodzi o teorie spiskowe: nie zobaczylibysmy niczego niezwyklego, gdyby to byla najskryciej utrzymywana tajemnica wszechczasow...