Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Inne tematy z zakresu religii, wierzeń, cudów
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: arek »

Niemniej niektóre tradycje trzeba koniecznie kultywowac ,zwlaszcza te, dotyczące niekonwencjonalnej medycyny ludowej . Zjadamy kolosalne ilości srodków przeciwbólowych ,a przecież wystarczy poddac się takiemu leczeniu, jak na filmie z Mozambiku i każdy chroniczny ból glowy ,przechodzi chyba na całe zycie. Te zioła których uzywa czarownik to ichniejsza pokrzywa .



<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/ziaowqVsPk4" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



i koniecznie trzeba intonować : - mamae mama to omni tobako ,zapewne tez ten system leczenia jest skuteczny przy rzucaniu palenia tytoniu, zatem polecam palaczom ,mogę wykonać takie zabiegi xD
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
mp-ror
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pt mar 23, 2012 6:44 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: mp-ror »

Według mnie tradycja jest czymś pozytywnym i przydatnym, dopóki nie zrobi się z niej "bożka". Czyli - na codzień dobrze jest mieć w życiu i zachowaniu pewne elementy odziedziczone po przodkach. Pomagają ci czuć się częścią wspólnoty i porozumieć się z innymi. Ale zdarzają się takie sytuacje, kiedy musisz sobie uświadomić, że ten czy tamten zwyczaj, to nie jest coś, co wypływa z naturalnego porządku świata, tylko "nakładka" kulturowa. Najczęściej się tak dzieje, kiedy spotkają się odmienne kultury. Jeśli to sobie uświadomisz, to nie będziesz czuł wrogości do innego człowieka bo nosi takie czy inne nakrycie głowy, bo kiwa się tak czy inaczej przy swoich modłach albo pali jakieś kadzidełka, bo ma święto. Będziesz też w razie potrzeby umiał zrezygnować z jakiegoś elementu swojej tradycji, jeśli będzie on dla innych uciążliwy, czy nieprzyjemny.



A jeśli zrobisz sobie "bożka" ze swojej tradycji, to będzie to tylko kolejny powód do podziałów i szukania wrogów. Podsumowując - tradycja, jak wiele rzeczy w ludzkim świecie, sama w sobie nie jest ani dobra ani zła. Jest po prostu pewnym zjawiskiem w rzeczywistości. Od ciebie zależy co z nią zrobisz - czy uczynisz ją czymś dobrym czy złym.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

[quote name='mp-ror' post='100172' date='31 sierpień 2012 - 09:35']A jeśli zrobisz sobie "bożka" ze swojej tradycji, to będzie to tylko kolejny powód do podziałów i szukania wrogów.[/quote] Dokladnie, tylko, ze tak, jak napisalam we wstepie - mamy wlasnie ogromne problemy z utrzymaniem tradycji jako wartosci. Z czego bierze sie np.rozpowszechniony w kazdym kraju rasizm? Wlasnie z braku otwarcia na odmiennosc, na cos co wychodzi poza ramy naszych przyzwyczajen. [quote name='mp-ror' post='100172' date='31 sierpień 2012 - 09:35']Podsumowując - tradycja, jak wiele rzeczy w ludzkim świecie, sama w sobie nie jest ani dobra ani zła. Jest po prostu pewnym zjawiskiem w rzeczywistości. Od ciebie zależy co z nią zrobisz - czy uczynisz ją czymś dobrym czy złym.[/quote] Tu sie nie zgodze, sa dobre czy tez neutralne zwyczaje, sa tez zle i bardzo zle - np. u nas w Polsce chrzest niemowlat skazujacy nas z gory na pranie mozgu od dziecinstwa. Inny przyklad, spoza Polski - kobiece stroje muzulmanskich ekstremistow, zmuszanie malych dziewczynek do malzenstwa ze staruchami, rozdziewiczanie corek przez wlasnych ojcow... tego typu zwyczaje nie nosza w sobie niczego dobrego, prawda?
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
mp-ror
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pt mar 23, 2012 6:44 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: mp-ror »

Jakieś konkretne zwyczaje oczywiście mogą być krzywdzące - jak niektóre z tych, co wymieniłaś. Ja miałem na myśli tradycję tak ogólnie ujętą.



Złe zwyczaje trzeba wykorzeniać, pamiętając że coś co wydaje się złe dla nas, niekoniecznie jest złe dla innych. Choć oczywiście są zwyczaje, które można obiektywnie uznać za "uniwersalnie" złe.



Ogólnie to kłania się zasada złotego środka, jak chyba wszędzie w życiu. Jak zachować swoje zwyczaje, nie zamykając się jednocześnie na odmienność. Oto jest wyzwanie :)
Awatar użytkownika
esco_bar
Infrańczyk
Posty: 171
Rejestracja: pn sie 08, 2011 11:49 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: esco_bar »

dino dobrze gada,

może być "tradycja wkładania sianka pod obrus przy wieczerzy wigilijnej" a może być "tradycyjne już gnębienie kota w wojsku".

Jeden i drugi przykład dla kogoś może być wartością ale może też dla kogoś być niczym.

Za szeroki temat i szkoda waszej kłótni dziewczyny ;)
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

[quote name='mp-ror' post='100174' date='31 sierpień 2012 - 10:20']Ogólnie to kłania się zasada złotego środka, jak chyba wszędzie w życiu. Jak zachować swoje zwyczaje, nie zamykając się jednocześnie na odmienność. Oto jest wyzwanie :)[/quote] Ogolnie mysle, ze troche zbyt ogolnie mowisz ;) i wydaje mi sie, ze jedno wyklucza niestety drugie. Jako jedyne niegrozne zwyczaje widze folklor w postaci strojow, muzyki i sztuki. Cala reszta bedzie zawsze podzialem wsrod wiekszosci kazdego spoleczenstwa.



Znajduje tylko dwa zwyczaje, ktore brataja wiekszosc kuli ziemskiej - grudniowa choinka i Sw Mikolaj :) ... a moze jest jeszcze cos? ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

[quote name='esco_bar' post='100179' date='31 sierpień 2012 - 19:57']dino dobrze gada,może być "tradycja wkładania sianka pod obrus przy wieczerzy wigilijnej" a może być "tradycyjne już gnębienie kota w wojsku".Jeden i drugi przykład dla kogoś może być wartością ale może też dla kogoś być niczym.Za szeroki temat i szkoda waszej kłótni dziewczyny ;)[/quote] Niby w jaki sposob gnebienie kota moze byc wartoscia? Rozmawiajac w ten sposob dojdziemy do wniosku, ze np. uleganie swoim pottrzebom dewiacyjnym tez jest dla kogos wartoscia. Krzywdzenie blizniego nigdy nie moze byc wartoscia. Jest zawsze mniejszym lub wiekszym okrucienstwem. Sianko pod obrusem to element religijny - o religii bylo juz wyzej. Escobar, temat tradycji jest tysiac razy konkretniejszy niz kwestia np. pochodzenia czlowieka, UFO, powstania Ziemi, innego zycia we wszechswiecie. To bardzo powazny temat bezposrednio dotyczacy zycia kazdego z nas. Tu i teraz i potem.
Ostatnio zmieniony pt sie 31, 2012 7:01 pm przez Elowen, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

Prosze, ladny przykladzik dla tych, ktorzy uwazaja, ze temat przeze mnie poruszony nie jest wystarczajaco powazny : Ksiadz pobil brata za Woodstock
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: dino_24 »

[quote name='Elowen' post='100182' date='31 sierpień 2012 - 21:29']Niby w jaki sposob gnebienie kota moze byc wartoscia?[/quote]



Niestety i stety ... lecz jest wartością .

Jest tradycją i wojskowym zwyczajem ''dziadków'' .

I tego zwyczaju nikt nie wypleni gdyż jest ''akceptowany'' przez wszystkie strony ;

''trepów , dziadków i kotów''



[quote name='Elowen' post='100182' date='31 sierpień 2012 - 21:29']Rozmawiajac w ten sposob dojdziemy do wniosku, ze np. uleganie swoim pottrzebom dewiacyjnym tez jest dla kogos wartoscia.[/quote]



Każde , niepotrzebne ''majstrowanie'' przy tradycyjnych rocznicowych obchodach bądż

zwyczajach / obyczajach może prowadzić do wynaturzeń ... niekoniecznie dewiacyjnych .

Lecz z reguły tak jest ... jak ''mniejszość'' chce dobra ''większości'' ...

przykładem : pierwszomajowe spędy w latach 70 ... i kosekwencje w razie nie uczestnictwa .

Dla ''mniejszości'' , powyższy spęd był znaczącą i to bardzo wartością rozpatrywaną

na płaszczyżnie politycznej .



[quote name='Elowen' post='100182' date='31 sierpień 2012 - 21:29']Krzywdzenie blizniego nigdy nie moze byc wartoscia. Jest zawsze mniejszym lub wiekszym okrucienstwem.[/quote]



Bardzo ''ładnie'' myślisz lecz rozmijasz się z ''logiczną'' poprawnością ...

... tworząc sprzeczność .



[quote name='Elowen' post='100173' date='31 sierpień 2012 - 09:56']chrzest niemowlat skazujacy nas z gory na pranie mozgu od dziecinstwa.[/quote]



Chrzest niemowlaka jest to głęboko zakorzeniona , wiekową tradycją .

Nie chrzcząc go ... wyrządzasz mu właśnie okrutną krzywdę którą ci póżniej

wykrzyczy gdy jego światopogląd zostanie ugruntowany .

I nie ma to nic wspólnego ... ze skazaniem nas na pranie mózgu od dzieciństwa .

Są pewne obowiązki które musisz wypełnić i jest to obojętne czy jesteś

zwolenniczką czy przeciwniczką takiej czy innej tradycji ... chcąc ''żyć'' w zgodzie

z otaczającą cię społecznością .



Post scriptum

1. Dla ciebie być może jest zwyczajem ... pisanie postu po poście ... dla

mnie jest to rażące i sprzeczne ... to tylko przykład nie ''przytyk'' [bez urazy] .

2. Około 70% tradycyjnych zwyczai obchodzonych w Polsce ... wywodzi się z

wczesnego chrześcijaństwa ... czyli to domena KK i religii ... więc chyba nie na

miejscu są twoje przygany względem Katarzyny .

3. Nigdy i przenigdy nie da się połączyć tradycji , zwyczai i obyczai

religijnych , etnicznych i kulturowych tak aby były nierozerwalnymi wartościami

dla całej populacji ziemskich ludków .





mp-ror
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: pt mar 23, 2012 6:44 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: mp-ror »

[quote name='Elowen' post='100181' date='31 sierpień 2012 - 22:03']Znajduje tylko dwa zwyczaje, ktore brataja wiekszosc kuli ziemskiej - grudniowa choinka i Sw Mikolaj :) ... a moze jest jeszcze cos? ;)[/quote]

Dużo jeszcze wody upłynie, zanim będziemy mieli ogólnoświatowe tradycje, o ile w ogóle to nastąpi - na razie znam jedną: polowania w hipermarketach :P Reszta tradycji jest lokalna - regionalna w najlepszym razie państwowa.



Nie wliczam tu elementów religijnych takich jak chrzest, obrzezanie, barmicwa, czy mnóstwo innych. A to dlatego, że dla ludzi wierzących są one czymś więcej niż tradycją. Porównywać chrzest do prania mózgu, może człowiek niewierzący albo zrażony do religii. Jeśli w takie tony chcesz uderzać, to załóż jakiś inny wątek, gdzie otwarcie napisz o co Ci chodzi, zamiast w zakamuflowany sposób to robić :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „POZOSTAŁE”