Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Inne tematy z zakresu religii, wierzeń, cudów
valdemar99
Infranin
Posty: 288
Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: valdemar99 »

Elowen : Hmmm mnie też czymś przeraziłaś więc czym prędzej w myślach odliczyłem do stu i pomogło

................................................................................

..............................:):):)





pozdrawiam:):):):):)
valdemar99
Infranin
Posty: 288
Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: valdemar99 »

Elowen :...."Zamilcz czlowieku,...."....



Widzisz jak prosto i łatwo żądać żeby ktoś zamilkł ze swoimi poglądami bo są nam niemiłe i niefajne :...............................................................................

.....................................................:):):):):):)



....a póżniej zakazy są co raz mniej miłe ....................:):):)......oj jeszcze troche musisz przeżyć ..................



juz naprawde więcej nie chcę Ci mieszać ale zamiast sie obrażać można jednak troche porozmawiac : nie zawsze jest to miłe dla obu stron ...ale ....:)



pozdrawiam
valdemar99
Infranin
Posty: 288
Rejestracja: wt mar 08, 2011 6:58 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: valdemar99 »

Poddaje się ........................, nie bardzo rozumiem co to znaczy chory kult czy patriotyzm polskości....

,,,,,,,,,,,,,,,,,

A juz naprawde kuriozum to to , że robie zamieszanie tak żeby doprowadzic do niepotrzebnej wymiany zdań ..

..działam na wielu forach , takze bardzo gorących politycznie i pierwszy raz z taka opinią się spotykam ;););););)...

.." niepotrzebna wymiana zdan "....no może lepiej strzelajmy sie ;);),,,,,,

...kuriozum ...wiec Pan kwestionujesz sens istnienia Forum INFRY ....no dobre...ale przyjmuje to do wiadomości......



pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz wrz 02, 2012 8:20 pm przez valdemar99, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: arek »

Zgadnijcie kto to napisał ?
Juz od dluzszego czasu zastanawiam sie nad znaczeniem i wplywem tradycji na nasze zycie (w kontekscie ogolnoludzkim, nie tylko polskim) i gdybym miala opowiedziec sie za czy przeciw, to powiedzialabym, ze mamy ogromne problemy z utrzymaniem tradycji jako wartosci, wiec bylabym przeciw… A jakie jest Wasze zdanie ? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii i zapraszam do dyskusji


ta sama osoba która napisała później to :
Ja juz mam naprawde dosyc tego tematu. W kolko pisze to samo, ale malo kto sensownie sie wypowiada, a wiekszosc jest skupiona na tym, jak tu mi czyms dowalic, albo przynajmniej zaprzeczyc. Albo bredzi bez sensu.(...) ...."Zamilcz czlowieku,...."....


masz tu pełną moją odpowiedź, na temat ,który rozpoczęłaś .Najpierw zaprosiłaś do dyskusji ,by potem ..... nie udźwignęłaś tematu . dyskusja to wymiana poglądów a nie bezwolne potakiwanie sobie.



Nie wiem czego sie spodziewałaś .tematem miała byc tradycja kształtująca społeczeństwo .Więc Ci odpisałem ,że tradycje zmieniaja się bo muszą i to jest właśnie ewolucja społeczeństwa .

Niemniej ,gwałtownie pozbawieni wzorców zachowania młodzi ludzie, stanowiący następne pokolenia ,tworzą nowe społeczeństwo pozbawione wyższych wartości.Co łączy Kaśkę i Rydzyka ? bezkompromisowo wykorzystują ludzi, dla własnych potrzeb ,bez jakichkolwiek zasad .Nie mieli wzorca .

Rozwój nowoczesnej technologi ,stworzył rzecz bez precedensu, we wcześniejszej historii cywilizacji .W przeciągu kilkunastu lat zmienił diametralnie cywilizację .Starsi ludzie, nie nadążający za rozwojem tej technologii ,nie stanowią wzorca dla młodszych ,nie są w stanie niczego ich nauczyć.Jest wręcz przeciwnie to 12 latki uczą dziadków .Zatem nie sa w stanie przakazać, wartości nadrzędnych ,jakimi się kierowali.

I to jest cały konglomerat zmian ,od zmiany sposobu żywienia ,zdrowego sposobu życia ,po utratę własnego języka narodowego i wartości moralnych skupionych wokół nauk wszelkich duchownych .

Róznorodność ,występuje jeszcze wśród narodów odseparowanych, jak np. Polska, a prawdziwą mieszankę ,czasem nieco zabawną ,widać w krajach takich jak Holandia .Gdzie w mieszkaniu Hindusów stoi choinka z prezentami i szopką gdzie w centrum tejże szopki, jest jakaś 8 ręka niebieska postać .

Za 100 lat tradycja wymiesza się i będzie przypominała królikożółwia z "seksmisji".



Otwartość na odmienność - zabawna jesteś .Sądzę ,że nigdy nie spotkałaś się z odmiennością. Zaręczam Ci, nawet zamieszkanie pod jednym dachem z niewiele odmiennymi Rumunami ,na dłuższą metę ,jest problematyczne .Mimo ,że przez 7 lat byłem praktycznie zmuszony do mieszkania z obcymi mi ludźmi 5 lat internaty/stancji + 2 lata w armii ,to mimo wszystko, miejscami traciłem w kontakcie z południowcami cierpliwość. Po prostu całkiem inne sposoby komunikacji werbalnej .

I w takich krajach gdzie dużo jest nacji, dochodzi do ujednolicenia kultury ,tradycji ,języka,potraw i pryncypiów.







Niestety, ale właśnie rewolucja francuska jest uważana, za rewolucję ,wywołana przez humanistów ,którzy dla stworzenia równości społeczne gotowi byli wyrównać wszystkich do poziomu (wysokości)

Napoleona .I wszystkie postacie tej rewolucji byli właśnie humanistami.Wolnosć ,Równość,Braterstwo.

Chyba ,że zmieniła juz się i historia ,cóż stary jestem. :Cool:



rewolucja bolszewicka też miała stworzyć równe społeczeństwo ,każdemu według jego potrzeb kolektywizacja i nacjonalizacja wszystkiego bo wszyscy są właściecielami dóbr ,czy to nie są hasła humanistyczne? . Da Vinci - humanista wow! to dla mnie nowość.Naprawdę wyprzedził swój czas o ponad 300 lat.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 02, 2012 9:39 pm przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

Arku, wiekszosc Twoich postow to taka pisanina dla pisaniny. Mometami brak nawet zwiazku logicznego miedzy zdaniami, jak np.:
Otwartość na odmienność - zabawna jesteś .Sądzę ,że nigdy nie spotkałaś się z odmiennością. Zaręczam Ci, nawet zamieszkanie pod jednym dachem z niewiele odmiennymi Rumunami ,na dłuższą metę ,jest problematyczne .Mimo ,że przez 7 lat byłem praktycznie zmuszony do mieszkania z obcymi mi ludźmi 5 lat internaty/stancji + 2 lata w armii ,to mimo wszystko, miejscami traciłem w kontakcie z południowcami cierpliwość. Po prostu całkiem inne sposoby komunikacji werbalnej . I w takich krajach gdzie dużo jest nacji, dochodzi do ujednolicenia kultury ,tradycji ,języka,potraw i pryncypiów."
No wlasnie, odpowiedzia na problemy komunikacyjne jest ujednolicenie kultury. Co innego mieszkanie przez niewielki odcinek czasu z obcokrajowcem, co innego wieloletnie przenikanie kultur. Najwyrazniej za malo miales do czynienia z cudzoziemcami, skoro swoje opinie opierasz na przymusowej niejako znajomosci z kilkoma Rumunami czy Afrykanczykami. Poza tym widze, ze dla Ciebie tradycja jest jedynym zrodlem zasad i moralnosci. Nie dla Ciebie jednego. Trudno.



Katarzyna W. i Rydzyk - Katarzyna to zwykla morderczyni, a Rydzyk to zwykly biznesmen bez skrupulow, ktory wlasnie wykorzystujac znaczenie jakie ma postac ksiedza w spoleczenstwie (element tradycji, ktorej tak holdujesz) mami mohery i nie tylko. Liberte, Egalite, Fraternite, mozna uznac za hasla humanistyczne, ale nie autorow rewolucji - morderstwo, nawet w slusznej sprawie, nie moze byc nazwane humanizmem. Nasuwa mi sie tu porownanie z miloscia blizniego w kulturze chrzescijanskiej i z... hmm... co by tu wybrac, tyle tego jest : Mlot na Czarownice? Krzyzowcow? Chrystianizowanie Ameryk? Lzenie Zydow? Wrzaski fanatykow? Napietnowanie fanow muzyki metalowej... moge w nieskonczonosc.



Tak, Leonardo da Vinci jest archetypem "czlowieka renesansu".



I tak, mam dosyc tego tematu, bo zaczyna zahaczac o groteske.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: ADAX »

Taka moja złosliwośc : negowanie tradycji i wychwalanie swojej miłosci do wszystkich ludzi , kultur...a nawet całego zamieszkałego przez nieziemców Uniwersum to tez tradycja ..

..którą chcieli wprowadzic bardzo nobliwi obywatele herbu BOLSZEWIZM...

..kosztowało to kule ziemska kilkadziesiat milionów ofiar i bezmiar cierpienia ....wiec gdy poniżamy " moherowe berety" bo kochamy cały świat to wiedzmy że za tą naszą miłoscia są te miliony zamordowanych...

Za moimi poglądami pewnie tez szczerzą zęby czaszki pomordowanych ale wy humaniści , postępowcy wcale nie czujcie sie lepiej ...Smile.pngSmile.pngSmile.png


?

Ciekawe co na to Juliusz Cezar, albo Aztekowie ?
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: arek »

Tak, Leonardo da Vinci jest archetypem "czlowieka renesansu".


Renesans i humanizm dziela od siebie setki lat .
Liberte, Egalite, Fraternite, mozna uznac za hasla humanistyczne, ale nie autorow rewolucji
(łaskawie zezwalasz ? :)) tyle tylko ,że humanizm od tego własnie się wywodzi .A autorzy tej rewolucji stworzyli to pojęcie .


Najwyrazniej za malo miales do czynienia z cudzoziemcami, skoro swoje opinie opierasz na przymusowej niejako znajomosci z kilkoma Rumunami czy Afrykanczykami.
I tu się mylisz ,dosyc długo ,a przy okazji wykonywania obowiązków zawodowych ,zwiedziłem wiele domów, wiekszości nacji ,zamieszkałych w Holandii .Z Rumunami miałem przyjemnosc pracować i czasem pomieszkiwać przez 4 lata .Zdążyłem poznać ich kulturę bycia ,obyczaje ,tradycje .Problem jest w odczytywaniu języka ciała ,intencjii .


dla Ciebie tradycja jest jedynym zrodlem zasad i moralnosci. Nie dla Ciebie jednego.
To raczej normalne i nie dotyczy tylko ludzi ,ale wszystkich zwierzat stadnych .Starsze osobniki utrzymują zasady obowiazujące w stadzie, hierarchie .I to sie sprawdza, bo takie stada wygrały na ścieżce ewolucyjnej. Nie bez powodu wcześniej napisałem o słoniach z parku Krugera.

Całkowite odcięcie sie od tradycji, prowadzi do mordów i ekstremizmów .Jest na to wiele przykładów ,takimi gwałtownymi zmianami są rewolucje .I regułą jest ,że kończa sie powrotem do starego systemu .

Odcięcie młodego człowieka od wartości przekazywanych przez starszych ,wychowuje go na człowieka działającego bez zasad ,bez skrupułów .Stąd masz Kaśki ,Rydzyków łączy ich sposób postrzegania innych ludzi .

10 przykazań ma wartości ponadkulturowe i ponadczasowe .I mimo ,że do wyznawania katolicyzmu jest mi daleko,to stosuje je w życiu .(zreszta to nie są przykazania chrześcijanskie ,o tym nurcie religii nikt wówczas jeszcze nie myslał).



Tak ,jak napisałem wcześniej ,mamy, teraz ,doczynienia z rewolucja i tak naprawde nikt nie wie jak to się skończy .


Chrystianizowanie Ameryk?
zobacz co zastali Hiszpanie w Ameryce .Zobacz jak wyglądała i na czym opierała sie ich cywilizacja . Nie wiem czy teraz gdyby odkryto 100 tyś nacje mordującą się , czy byśmy, nie ingerowali .Ktos wyżej juz o tym napisał.

Reszta była przypadkiem wynikajacym z niewiedzy . Hiszpanie nie mogli wiedzieć ,że Indianie nie maja odporności na choroby Europejczyków .
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: Elowen »

No nie moge. Juz malam nic nie pisac. Dalam sobie slowo, ale czytajac Twoje wypowiedzi arku wlos jezy mi sie na glowie... jestes w zmowie z valdemarem czy jak? Jak mozna wygadywac takie bzdury? Ja nie wierze, ze Ty to wszystko na serio piszesz...



Humanizm wywodzi sie z Renesansu (XIV-XVI) i byl to prad umyslowy - prad umyslowy nie doktryna polityczna!



Rewolucja Francuska, to wiek XVIII, ktorej przyswiecaly idee oswieceniowe jak ateizm, deizm, libertynizm, empiryzm. Owszem, oplucie tradycji, ale rewolucja to nie byl humanizm, tylko rzez.



Robespierre, to nie wielki mysliciel, wynalazca, artysta, naukowiec, ale radykalny polityk rewolucyjny, przywodca jakobinow - klubu ludobojcow!



Nie jestes chrzescijaninem, ale wyznajesz 10 przykazan, tak? Wierzysz w jednego boga i ze Cie wywiod z ziemi egipskiej z domu niewoli? Pytam sie, bo reszta przykazan jest oczywista w naszej kulturze i zdrowy psychicznie czlowiek nie bedzie mial problemow z odroznieniem tego, co jest dobre, a co zle. Inaczej taki wlasnie Leonardo da Vinci wyszedlby na jakiegos potwora, skoro
Całkowite odcięcie sie od tradycji, prowadzi do mordów i ekstremizmów
Ale krzyzowcy i inkwizytorzy byli spoko, nie? Albo ciekawe w takim razie co z undergrundowymi artystami? Wszyscy to mordercy, nieudacznicy? Co z ateistami, np naukowcami-ateistami - mordercy? Takie myslenie jest chore! Nie widzisz tego? Jesli nie, to poczytaj sobie o Tedim Bundy, Johnie Wayne Gacy, albo Haroldzie Shipmanie.



A to na koncu o Ameryce czy Amerykach... Twoje poglady sa straszne. Tak, jak gdyby plemiona w Europie nie bily sie miedzy soba, co? Europejczycy uratowali obie Ameryki, tak? To bylo zwykle ludobojstwo i grabiez. Hiszpanie... Moze jeszcze bedziesz wychwalal tego swiniopasa, nieuka, analfabete, zlodzieja, morderce i krzywoprzysiezce Pizarra?



Dobra, koniec. Ja wychodze stad juz na serio. Rozmawiaj sobie z valdemarem. Moim zdaniem swietnie sie dogadacie.
Ostatnio zmieniony pn wrz 03, 2012 8:18 pm przez Elowen, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: arek »

Humanizm ? prąd filozoficzny, etyczny i kulturowy, uznający człowieka za najwyższą wartość w sposób podkreślający jego godność.



z samej definicji ,przerózne prądy religijne nie moga być nazywane humanistycznymi ,z prostego względu - na pierwszym miejscu jest wówczas BÓG .Dlatego też humanistą może być tylko ateista .

Leonardo ,czy mógł byc ateistą ? wątpie .Ponadto humanizm odrzuca dualizm ludzki czyli po prostu duszę ,czy jakkolwiek to nazwać i ciało złączone w jeden byt.

Oczywiście dla potrzeb i propagandy ,rozszerzano to pojęcie ,dodając rózne przymiotniki ,stad można przeczytać nawet o humanizmie średniowiecznym, odrodzeniowym .Ale to raczej przypomina XIX wieczne określenia każdego sprytnego mechanika czy kawala inżynierem ,bo mostek we wsi zbudował.

Niemniej ,wracajac do filozofii ,to każda rewolucja wywodzi się z idei filozoficznej ,i taka ideą dla rewolucji francuskiej były idee humanistyczne. I żeby nie wiem jak odwracać kota ogonem , to niestety tak było .



libertynizm ? wow fajnie ,ale raczej nie był to jakiś główny prąd ,choć np. komuniści mocno ,swego czasu go propagowali :)))

Niestety ale Robespierre to wielki myśliciel ,wcielający owe idee humanistyczne w życie.

Widzę ,że zdadzasz się ze mna ,że odcięcie od tradycji prowadzi do zaniku wartości moralnych a w konsekwencji do anarchii i degradacji wszelkich przejawów życia ,łącznie z falą ludobójstwa :)
Rewolucja Francuska, to wiek XVIII, ktorej przyswiecaly idee oswieceniowe jak ateizm, deizm, libertynizm, empiryzm. Owszem, oplucie tradycji, ale rewolucja to nie byl humanizm, tylko rzez.


Przestrzegam 10 przykazań, więc odrzuć inwokacje ,pozostałe treści są uniwersalne ,jeśli tylko pozbyc się sposobu rozumienia Boga, jako persony .Sądzę ,że te zasady są dużo starsze niż pomysł na "naród wybrany".

Sądzę, że pierwszy raz zostały skodyfikowane przez Hamurabiego ,co nie oznacza ,że że jest on ich twórcą.Tak naprawdę nie znamy historii powstania cywilizacji .Wiele artefaktów które są lub były niewygodne dla historyków europejskich zostało przemilczanych lub selektywnie zniszczonych.



Piszesz o twórcach kultury ,nie byli mordercami ? Widzisz, czasem idea, która potrafi opanować grupę społeczną ,doprowadza do tragedii .Czy Marksa,Engelsa mozna uznać za zbrodniarzy ? z pewnością nie ,za humanistów tak, bo chcieli przeciez doprowadzic do zrównania społecznego .Odrzucenia istniejacego podziału społecznego .Ale rozwinięcie ich idei ,doprowadziło do nieobliczalnej masakry ludu, który zaufał takim mrzonkom .

I mniej wyszukany przykład, Edgar Alan Poe , jego nowela stała sie inspiracja dla seryjnego mordercy ,czy czyni go to współodpowiedzialnym morderstw ? z punktu widzenia rodzin ofiar ?



Jeśli chodzi o Ameryke , gdyby to były pola bitwy ,to OK .To zrozumieli by nawet Hiszpanie , ale to były mordy rytualne lub ludobójstwo rytualne .A to jest juz różnica ,to było wyłapywanie ludzi z dżungli ,napadanie na sasiadów ,nie w imie tworzenia, tylko dla pozyskania ludzkich ofiar .Ofiarą stawały sie też ,najbliższe rodziny ludzi awansujacych w hierarchi społecznej .A to nie mieściło sie w głowie nawet świniopasa Cortesa .

To dlatego spotyka się w dżungli pozostałości cywilizacji ,opuszczone ruiny budowli ,wojny miały na celu fizyczne pozyskanie ludzi, do celów religijnych .To doprowadzało do ponownego zejścia do życia prymitywnego ,w rodzinnych małych rozproszonych grupach .

Jestem ciekawy jaka by była Twoja reakcja gdybyś po wylądowaniu na nowym lądzie zobaczyła stertę choćby 1000 ciał z wyjętym sercem .I w "przygotowaniu" ,nastepnych kilka tysiecy oczekujacych ,na nastepny dzień uroczystości .36 C cecjusza i jakieś60 ton padliny,wilgotnosć 100%

. Nastepnym takim ewenementem w historii były dopiero obozy koncentracyjne ,ekologa, trórcy państwa dla ludu ,zrzeszajacego wszystkie narody germańskie.... A.H.

W przypadku indian Cieżko sie dziwić kościołowi katolickiemu ,że ufny w swoje idee unicestwił wierzenia Ludów MezoAmeryki .

Od Waldemara dzieli mnie jakieś 24 lata .Dyskusja nie polega na wzajemnej adoracji tylko wymianie pogladów. Do tej pory nie doczytałem się Twoich .
Ostatnio zmieniony wt wrz 04, 2012 9:53 am przez arek, łącznie zmieniany 1 raz.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?

Post autor: dino_24 »

[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 09:51']dino, juz ci kiedys powiedzialam, co mysle o twoich postach i twojej na tym forum bytnosci. Twoj post jest jak zwykle zwykla prowokacja,[/quote]



Puszczam mimo uszu ten ''brodzikowy''

poziom twojego intelektu . :NotDoneCare:



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']Rzeczywiscie, kazdy poborowy tylko marzy o tym, by wyszorowac kibel szczoteczka do zebow, meldowac sie do kaloryfera i robic pogrzeb zapalki! ... Ja ci powiem: slabi, glupi, zakompleksieni chlopcy nazywani potocznie "dziadkami" wyzywaja sie na mlodszych kolegach, zwanych potocznie "kotami" by podbudowac swoje mini-ego.[/quote]



... proponuję udać się pod pierwszą z brzegu koszarową bramę i ... oświadczyć wojsku , że ja

Elowen zabraniam stosować tradycyjnych praktyk dotyczących tzw. fali ...

... efekt przewidywalny .



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']O czym ty w ogole piszesz w tym fragmencie?Zupenie nie zrozumiales o co mi chodzi. Pisalam o dewiacjach psychicznych.[/quote]



A ja ci odpisałem jak to ''dewianci - mniejszościowi'' lecz przy władzy ... majstrując czyli

ulepszając zwyczaje które są w sumie tradycjami ... chcą uszczęśliwiać na siłę tą

''większość'' ... czyli nas lemingów .

Hitler czy Stalin to nie psychole ?? ... a ile stworzyli niepotrzebnych nikomu zwyczai

pod działaniem swoich dewiacyjnych pobudek .



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']W ktorym miejscu? Powiedz mi prosze "mistrzu logiki"? xD xD xD[/quote]



Piszesz i masz ... Jeżeli negujesz chrzest jako tradycję ... bo jest to ''pranie

móżgu'' od dzieciństwa ... [czy bobas , powiedzmy 6 m-czny jest w

stanie zrozumieć rzeczywistość samego ''misterium'' chrztu !!
] ... a z drugiej strony

piszesz że ... Krzywdzenie bliżniego [ jedno z

10 ''przykazań'' ;) ]
, jest zawsze większym lub mniejszym okrucieństwem ...

... to jest to sprzeczność logiczno - myślowa , sama w sobie , wykluczająca się , albo pierwsze

stwierdzenie jest prawdziwe bądż drugie .

Możesz być zatwardziałą ateistką [tak jak ja ] lecz chcąc

żyć w zgodzie z otaczającą cię społecznością musisz zaakceptować jej tradycyjne

zwyczaje
... w przeciwnym razie staniesz się jej pariasem .



To jeden aspekt problemu .

Drugi , dla mnie ważniejszy od pierwszego ... Chrzcząc tego bobasa nie wiesz w sumie

co z niego ''wyrośnie'' [ to tak jak z zasadzoną roślinką ...

nie wiesz czy wyrośnie piękny dorodny dąb ... czy zwykły marny ''krzywolas''
] .

Twoim obowiązkiem jest spełnienie wszelkich kryteriów związanych z wychowaniem

i opieką bobasa ... nie spełniając tych kryteriów , w których zawierają się także ,

tradycyjne obrzędy religijne ... wyrządzasz mu właśnie okrutną , przyszłściową

krzywdę
... przykładowo : nie zostanie dopuszczony do sakramentu małżeństwa ,

być może chciałby być w przyszłości ''osobą duchowną'' ... i takie tam inne popierduchy .



... więc nie pisz w takich ''klimatach'' , jako odpowiedż ... na powyższe ...



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']Wlasnie tego typu myslenie jest typowe dla ludzi, ktorzy nie potrafia samodzielnie myslec i przyjmuja gotowy swiatopoglad, by zyc sobie wygodnie we wlasnej ignorancji, zaklamaniu, ciasnych myslowych horyzontach. Takim ludziom nieobca jest rowniez agresja na odmiennosc.[/quote]



... gdyż można wywnioskować , że marzy ci się kibuc , pomieszany z

poglądami anarchistycznymi :D



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']Temat zalozylam z mysla o tradycji, jako zjawisku spolecznym ...[/quote]



Rodzina , to najmniejsza ''komórka'' w warstwie tworzącej społeczeństwo .

... więc ... codzienne zjawisko , jedzenia bułki z dżemem przez Manię z pod piątki ,

ma większą wartość dla niej ... niż oglądanie telewizyjnych ''tasiemców'' przez Helcię

z pod ósemki
... i vice-versa ... dla powyższych Pań , to codzienny zwyczaj i

tradycja .



W ogólnie pojętej tradycji , jako zjawisku społecznm , można zmieścić w zasadzie

''wszystko'' .

Wszelkiej maści ... zjawiska i rytuały religijne ...

... więc nie pisz :

[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']Znalazl sie obronca "ucisnionych" :D ...[/quote]

... bo nie masz racji w tym przypadku .

... wszelkie zjawiska natury politycznej ... historycznej i ... kulturowej

z całym ''peryferyjnym'' zapleczem
.

Jeżeli cośik pominąłem ... proszę dodać lub sprostować .



Więc każdy z userów którzy odpowiedzieli w założonym przez ciebie temacie ,

mieści się w kryteriach definicj .



[quote name='Elowen' post='100218' date='02 wrzesień 2012 - 10:51']Inaczej trzy siostry Nienawisc, Okrucienstwo i Glupota beda dalej zbierac ogromne zniwa.[/quote]



... dalej marzysz o ''Utopi'' i ''donkiszoterii'' ... zejdż z ''obłoków Olimpu'' na ziemski

padół ... :D



[quote name='Elowen' post='100225' date='02 wrzesień 2012 - 12:56']I moim zdaniem czas by powiedziec temu dosc. Tradycja nie musi = religia.[/quote]



Popieram w 100% ... i już skaczę z radości ... na widok twojej ''recepty'' pozwalającej

ruszyć z posad 2000 letnią religijną piramidkę :D

... widzę także , że cały ''czas po nocach'' ... śni ci się Thomas More :( :(



[quote name='Elowen' post='100227' date='02 wrzesień 2012 - 14:17']W kazdym razie ja zawsze wybieram kaganek wiedzy niz ogien i miecz.[/quote]



... czyżby i aby na pewno ??



[quote name='Elowen' post='100255' date='03 wrzesień 2012 - 00:35']Katarzyna W ... - Katarzyna to zwykla morderczyni, (...)[/quote]



I tu cały twój dobrotliwy , szczobrotliwy ''czar'' humanizmu prysnął , jak meteor

przecinający niebo . Jak zwykły moher ... osądziłaś i wydałaś wyrok w sprawie ...

bez mrugnięcia powieką .

A stara prawna zasada Republiki ... na której ''opiera'' się prawo polskie - jest taki

przedmiocik studiów , który nazywa się ''Historią Państwa i Prawa'' ... mówi ... ''nie

udowodnione , nie osądzone'' ...



[quote name='Elowen' post='100264' date='03 wrzesień 2012 - 22:47']Humanizm wywodzi sie z Renesansu (XIV-XVI) i byl to prad umyslowy - prad umyslowy nie doktryna polityczna![/quote]



... czyżby ?? ... a ''średniowieczny'' Dante Alighieri ?

... a co z Grecją i jej wszelkiego rodzaju ''myślicielami'' i ''filozofami'' ??



Pojęcie humanizm ... zostało zdefiniowane dopiero

pod koniec XIX wieku ... więc są to tylko przypuszczenia dzisiejszych ''analityków'' filozofii ,

gdybające ... co poeta miał na myśli .



ODPOWIEDZ

Wróć do „POZOSTAŁE”