Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
Dlatego napisałem, że trzymanie się w tradycji to ograniczanie. Z drugiej strony zerwanie więzi tradycji, wiąże się z dużym przedsięwzięciem. Ja lubię łamać tradycję, kiedy jest to sensowne. Czy ktoś nie chce iść do kościoła, lub nie zrobić tego co reszta, to uważam, że robi słusznie, gdyż jest wolną osobą. Tylko wolna osoba, może nie tkwić w tradycji. Jeśli ktoś ma dziecko, które jest homoseksualistą, to jeśli tego nie akceptuje ma do tego prawo, jednak nie może sprawić jej krzywdy. To ma raczej związek nie z tradycją, a z wychowaniem i własną mądrością, jak to nazywam. W życiu trzeba mieć rozum i analizować świat, inaczej pozostaną nam tradycje, one są dla tych, którzy wolą słuchać i być kierowanymi przez to co im ktoś przekazał. Są też tacy, dla których spuścizna kulturowa przyniesie coś wartościowego, lecz nie będą się nią kierowac, a ją wykorzystają. Tradycja sama w sobie wiąrze się z naszym odczuciem wewnętrznym, więc nie sposób jej nie akceptować, lecz pewne złe w niej rzeczy, nalezy stanowaczo odrzucać.
Katarzyno nie wiem co chciałaś tutaj udowodnić tym postem, ale jak dla mnie te zdania są jak słowa poczciwego mohera.
Katarzyno nie wiem co chciałaś tutaj udowodnić tym postem, ale jak dla mnie te zdania są jak słowa poczciwego mohera.
Ostatnio zmieniony wt sie 28, 2012 9:30 pm przez ADAX, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
<iframe width="420" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/gRdfX7ut8gw" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
Oto doskonaly obraz tradycji w powyzszej piosence. Tradycja zapewnia bezpieczenstwo fizyczne i mentalne. Pielegnujac tradycje nie trzeba tak naprawde weryfikowac swoich pogladow, bo sa podane na tacy... piekna piosenka (uwielbiam "Skrzypka na Dachu" ) o zydowskich zwyczajach, ktore pozwolily zachowac im wlasna kulture przez wiele wiekow... Jednak wystarczy przypomniec sobie jaki byl los corki Tewiego, tej ktora postanowila, wbrew przyjetym regulom, zwiazac sie z Rosjaninem, by namalowany obrazek zaczal sie kruszyc... Czy naprawde postepowanie zgodne z opinia ogolu jest wazniejsze od szczescia wlasnego dziecka? Po co to cale parcie na zachowanie odrebnosci? Czy nie lepiej sie bratac i otwierac na wolnosc mysli? Dlaczego tak naprawde musimy zachowac tysiace odmiennych kultur? Moze czas pozwolic im odejsc do historii i zaczac tworzyc nowa kulture ziemska, gdzie kazdy kazdemu bratem, gdzie nikt nikomu nie narzuca pogladow i zachowan?
Oto doskonaly obraz tradycji w powyzszej piosence. Tradycja zapewnia bezpieczenstwo fizyczne i mentalne. Pielegnujac tradycje nie trzeba tak naprawde weryfikowac swoich pogladow, bo sa podane na tacy... piekna piosenka (uwielbiam "Skrzypka na Dachu" ) o zydowskich zwyczajach, ktore pozwolily zachowac im wlasna kulture przez wiele wiekow... Jednak wystarczy przypomniec sobie jaki byl los corki Tewiego, tej ktora postanowila, wbrew przyjetym regulom, zwiazac sie z Rosjaninem, by namalowany obrazek zaczal sie kruszyc... Czy naprawde postepowanie zgodne z opinia ogolu jest wazniejsze od szczescia wlasnego dziecka? Po co to cale parcie na zachowanie odrebnosci? Czy nie lepiej sie bratac i otwierac na wolnosc mysli? Dlaczego tak naprawde musimy zachowac tysiace odmiennych kultur? Moze czas pozwolic im odejsc do historii i zaczac tworzyc nowa kulture ziemska, gdzie kazdy kazdemu bratem, gdzie nikt nikomu nie narzuca pogladow i zachowan?
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
- Katarzyna_1
- Homo Infranius Alfa
- Posty: 1969
- Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
- Kontakt:
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
Za mohera to się nawet nie obrażę. Mamusia Tuska też nosiła moherowy twarzowy berecik, o czym tenże informował publicznie w poprzedniej kadencji, tłumacząc się za swoje sformułowanie p.t. "moherowe berety".
Wpadłam we wściekłość za te słowa pani Elowen: " I prosze mnie nie draznic cytatami katolickich, hmm..." bo to nie jest tylko cytat katolicki. Jest ponadświatopoglądowy
i ponadczasowy. Tak bardzo pasuje do obecnej sytuacji w Polsce.
A co do skrzypka na dachu..hm..., to dzięki tradycji i bezwzględności ekonomicznej wobec innych narodów ten naród przetrwał.
Wpadłam we wściekłość za te słowa pani Elowen: " I prosze mnie nie draznic cytatami katolickich, hmm..." bo to nie jest tylko cytat katolicki. Jest ponadświatopoglądowy
i ponadczasowy. Tak bardzo pasuje do obecnej sytuacji w Polsce.
A co do skrzypka na dachu..hm..., to dzięki tradycji i bezwzględności ekonomicznej wobec innych narodów ten naród przetrwał.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
[quote name='Katarzyna_1' post='100134' date='29 sierpień 2012 - 13:24']Wpadłam we wściekłość za te słowa pani Elowen: " I prosze mnie nie draznic cytatami katolickich, hmm..." [/quote] Oh, to juz nie "spadaj mala" tylko "Pani Elowen"? I wszystko cacy, tak? Nie pisz do mnie kobieto, bo nie rozmawiam z, jak sama siebie nazywasz "moherami". A wscieklosc lepiej trzymaj na wodzy. Tutaj jest forum wymiany wolnej mysli - niech mnie poprawia, jesli sie myle, a od razu stad znikam.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
Po co to cale parcie na zachowanie odrebnosci? Czy nie lepiej sie bratac i otwierac na wolnosc mysli? Dlaczego tak naprawde musimy zachowac tysiace odmiennych kultur? Moze czas pozwolic im odejsc do historii i zaczac tworzyc nowa kulture ziemska, gdzie kazdy kazdemu bratem, gdzie nikt nikomu nie narzuca pogladow i zachowan?
Czy nie jesteś czasem Elowen tajną wysłanniczką struktur Nowego Porządku Świata (NWO).
To jest utopia i tylko utopia.
Zawsze niestety tak będzie, że ktoś komuś narzuci swoje poglądy, bo są: lepsze, nowocześniejsze, bardziej postępowe.
Tradycja zachowuje nas jako Naród i odróżnia od innych.
Zupełnie inną sprawą jest to czy nasza tradycja w oczach obcokrajowca, czy innowierca jest dobra, czy zła. Jest to niestety ocena subiektywna.
Trudno określić jednym zdaniem, czy to co dla innych jest złe lub dobre - takim pozostaje dla nas.
To mogą osądzać i zmieniać na lepsze tylko ci, co takiej tradycji hołdują.
Nie wyobrażam sobie tego, żeby ktoś z innej nacji, czy kultury dyktował mi co mam robić w inny sposób niż mówi moja tradycja.
Czy nie jesteś czasem Elowen tajną wysłanniczką struktur Nowego Porządku Świata (NWO).
To jest utopia i tylko utopia.
Zawsze niestety tak będzie, że ktoś komuś narzuci swoje poglądy, bo są: lepsze, nowocześniejsze, bardziej postępowe.
Tradycja zachowuje nas jako Naród i odróżnia od innych.
Zupełnie inną sprawą jest to czy nasza tradycja w oczach obcokrajowca, czy innowierca jest dobra, czy zła. Jest to niestety ocena subiektywna.
Trudno określić jednym zdaniem, czy to co dla innych jest złe lub dobre - takim pozostaje dla nas.
To mogą osądzać i zmieniać na lepsze tylko ci, co takiej tradycji hołdują.
Nie wyobrażam sobie tego, żeby ktoś z innej nacji, czy kultury dyktował mi co mam robić w inny sposób niż mówi moja tradycja.
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
Po co to cale parcie na zachowanie odrebnosci? Czy nie lepiej sie bratac i otwierac na wolnosc mysli? Dlaczego tak naprawde musimy zachowac tysiace odmiennych kultur?
Nie wyobrażam sobie tego, żeby ktoś z innej nacji, czy kultury dyktował mi co mam robić w inny sposób niż mówi moja tradycja.
No to jak z tym w końcu ? Przeczysz sam sobie w całym poście.
Tak jak było to w Japonii ? Gdzie ten naród tkwił w swojej tradycji, nawet jeśli mogło by to oznaczać ich zgubę. Na ich szczęście skończyło się to dobrze, inaczej dalej możni mieli by władzę, a chłopi robili na ich zachcianki. Tam też było to "tradycją".Zawsze niestety tak będzie, że ktoś komuś narzuci swoje poglądy, bo są: lepsze, nowocześniejsze, bardziej postępowe.
Nie zgodze się z tym. Dla kogoś kto lubi dajmy na to pić (pijak), taki stan rzeczy bedzie dobry. Dla osoby z boku, czymś nie dobrym. Czy taki pijak zdaje sobie sprawę, że może powodować wiele problemów ? Chyba raczej nie. Tak samo osoba, dla której w tradycji obrzezanie kobiet, czy mężczyzn jest całkiem ok, tylko nie zdaje sobie sprawy co ze sobą to niesie.To mogą osądzać i zmieniać na lepsze tylko ci, co takiej tradycji hołdują.
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
[quote name='Elowen' post='100126' date='29 sierpień 2012 - 00:28']Po co to cale parcie na zachowanie odrebnosci? Czy nie lepiej sie bratac i otwierac na wolnosc mysli? Dlaczego tak naprawde musimy zachowac tysiace odmiennych kultur?[/quote] Ku sprostowaniu - to jest moj cytat
Waldeczku... ale sie usmialam z tej wyslanniczki NWO NWO mnie przeraza, wiesz? Dlaczego uwazasz, ze pozegnanie z tradycja, to od razu NWO? Ja nie mowie tutaj o swiatowym rzadzie, a o otwarciu na odrebnoc, o wolnosci i tolerancji. O swiecie bez barier swiatopogladowych, religii, zachowan, przekonan. Mowie o rozwoju duchowym, o swiecie bez dyskryminacji. O swiecie, gdzie nikt nikogo nie wytyka palcami za odmiennosc. W takim swiecie pielegnowanie tradycji jest rowniez mozliwe... ale tylko tej dobrej i w sposob, ktory nikogo nie krzywdzi.
Ja nie uwazam, ze to utopia. Uwazam, ze to mozliwe, ale w baaaaaaaaaaardzo dalekiej przyszlosci. Choc biorac pod uwage nature ludzka, moze taki czas nigdy na Ziemi nie nadejdzie. Ale jest mozliwy
Waldeczku... ale sie usmialam z tej wyslanniczki NWO NWO mnie przeraza, wiesz? Dlaczego uwazasz, ze pozegnanie z tradycja, to od razu NWO? Ja nie mowie tutaj o swiatowym rzadzie, a o otwarciu na odrebnoc, o wolnosci i tolerancji. O swiecie bez barier swiatopogladowych, religii, zachowan, przekonan. Mowie o rozwoju duchowym, o swiecie bez dyskryminacji. O swiecie, gdzie nikt nikogo nie wytyka palcami za odmiennosc. W takim swiecie pielegnowanie tradycji jest rowniez mozliwe... ale tylko tej dobrej i w sposob, ktory nikogo nie krzywdzi.
Ja nie uwazam, ze to utopia. Uwazam, ze to mozliwe, ale w baaaaaaaaaaardzo dalekiej przyszlosci. Choc biorac pod uwage nature ludzka, moze taki czas nigdy na Ziemi nie nadejdzie. Ale jest mozliwy
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
[quote name='ADAX' post='100142' date='29 sierpień 2012 - 23:35']Tak samo osoba, dla której w tradycji obrzezanie kobiet, czy mężczyzn jest całkiem ok, tylko nie zdaje sobie sprawy co ze sobą to niesie.[/quote] Bardzo dobry przyklad Adax z tym obrzezaniem kobiet. Potworny rytual praktykowany nie tylko w Afryce, ale nawet w Europie! W porownaniu, obrzezanie u mezczyzn to jak wizyta u dentysty.
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
To było oczywiście przejaskrawienie.
Czytam twoje inne posty i tam nic takiego nie widać.
Chociaż wydaje się, że jest to droga, która byłaby bardzo na rękę takim siłom.
Nie martwił bym się japońskimi chłopami, czy też obrzezanymi kobietami w Afryce, natomiast bardziej interesowała by mnie zmiana tradycji u nas.
Czytam twoje inne posty i tam nic takiego nie widać.
Chociaż wydaje się, że jest to droga, która byłaby bardzo na rękę takim siłom.
Nie martwił bym się japońskimi chłopami, czy też obrzezanymi kobietami w Afryce, natomiast bardziej interesowała by mnie zmiana tradycji u nas.
Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
[quote name='WALDECZEK' post='100166' date='30 sierpień 2012 - 20:50']... natomiast bardziej interesowała by mnie zmiana tradycji u nas.[/quote]
Tradycja ; zbyt wzniosłe słowo ,
to zwykły zwyczaj bądż obyczaj .
Dla jednych zwyczajem będą obchody rocznicowe ''katastrofy smoleńskiej''
... też to będzie tradycją .
Dla drugich , trzecich , czwartych i następnych zwyczajem będą obchody
rocznicowe ''cudu nad Wisłą'' ... ogłoszenie ''Manifestu PKWN'' ... upadek komunizmu w
Polsce ... i inne wielkie , średnie i te maleńkie ... to też będzie tradycją .
Więc o jakich zmianach ''tradycji'' u nas - myślę , że masz na myśli Polskę - chcesz
rozmawiać ??
To tak jak na barykadzie ... po jednej stronie są zwolennicy zwyczaju zaś po
drugiej stronce ... przeciwnicy tegoż ... mam tu na myśli trdycyjną zwyczajowoś polityczną ,
historyczną i religijną .
Czy możesz ''chcieć'' zmian ... w tradycyjnym , rocznicowym zjeżdzie ''rodziny''
Cabackich i Abackich ... bądż zakazać tradycyjnych , rocznicowych spotkań
abiturentów 4 LO w Pcimiu Małym ??
Czy mogłeś mi zakazać udziału w tegorocznej , czerwcowej ''następczni'' Love Parade w
Mannheim ??
Tradycja jest niereformowalna i zmienna ... zwyczaje / obyczaje
upadają , tracąc swoją wartość , dezaktualizując się czasowo ... by udostępnić miejsca
nowo powstałym .
Tradycja ; zbyt wzniosłe słowo ,
to zwykły zwyczaj bądż obyczaj .
Dla jednych zwyczajem będą obchody rocznicowe ''katastrofy smoleńskiej''
... też to będzie tradycją .
Dla drugich , trzecich , czwartych i następnych zwyczajem będą obchody
rocznicowe ''cudu nad Wisłą'' ... ogłoszenie ''Manifestu PKWN'' ... upadek komunizmu w
Polsce ... i inne wielkie , średnie i te maleńkie ... to też będzie tradycją .
Więc o jakich zmianach ''tradycji'' u nas - myślę , że masz na myśli Polskę - chcesz
rozmawiać ??
To tak jak na barykadzie ... po jednej stronie są zwolennicy zwyczaju zaś po
drugiej stronce ... przeciwnicy tegoż ... mam tu na myśli trdycyjną zwyczajowoś polityczną ,
historyczną i religijną .
Czy możesz ''chcieć'' zmian ... w tradycyjnym , rocznicowym zjeżdzie ''rodziny''
Cabackich i Abackich ... bądż zakazać tradycyjnych , rocznicowych spotkań
abiturentów 4 LO w Pcimiu Małym ??
Czy mogłeś mi zakazać udziału w tegorocznej , czerwcowej ''następczni'' Love Parade w
Mannheim ??
Tradycja jest niereformowalna i zmienna ... zwyczaje / obyczaje
upadają , tracąc swoją wartość , dezaktualizując się czasowo ... by udostępnić miejsca
nowo powstałym .