Strona 1 z 7
					
				Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 12:34 pm
				autor: Elowen
				Juz od dluzszego czasu zastanawiam sie nad znaczeniem i wplywem tradycji na nasze zycie (w kontekscie og
olnoludzkim, nie tylko polskim) i gdybym miala opowiedziec sie za czy przeciw, to powiedzialabym, ze mamy ogromne problemy z utrzymaniem tradycji jako wartosci, wiec bylabym przeciw… A jakie jest Wasze zdanie ? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii  i zapraszam do dyskusji 
Ku uscisleniu, definicja tradycji tutaj 
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 1:43 pm
				autor: Katarzyna_1
				<h1 class="aforyzm" itemprop="articleBody">Naród  bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem  bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości. Naród, który nie wierzy w  wielkość, i nie chce ludzi wielkich, kończy się.</h1>Prymas Stefan Wyszyński
a przeszłość to też tradycja.
A dzieciakom chcą historię zlikwidować w szkołach!
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 5:37 pm
				autor: Elowen
				[quote name='Katarzyna_1' post='100115' date='28 sierpień 2012 - 16:43']<h1 class="aforyzm" itemprop="articleBody">Naród  bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się wkrótce narodem  bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości. Naród, który nie wierzy w  wielkość, i nie chce ludzi wielkich, kończy się.</h1>Prymas Stefan Wyszyński
a przeszłość to też tradycja.A dzieciakom chcą historię zlikwidować w szkołach![/quote]Katarzyno, specjalnie podalam linka do definicji tradycji, by bylo wiadomo o co dokladnie pytam. I Twoj post sie z tym kompletnie rozmija. Historia to nie tradycja. Nie chcesz mi chyba powiedziec, ze rozbiory Polski to jest tradycja? 

 I prosze mnie nie draznic cytatami katolickich, hmm... dygnitarzy.
 
 
 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 6:15 pm
				autor: Katarzyna_1
				ha, ha podałaś "linka" do definicji tradycji? Sorry ale ja takie linki w wikipedii to mam  głęboko czyli w d.... Mój post z niczym się nie rozmija. Jestem Polką. A ty kim jesteś zacz? 
Co do rozbiorów? to tradycja, tylko nie naszego Narodu!
Drażnią Cię cytaty katolickie? Ciekawe...........
A tak na prawdę to nie rozumiem o co Ci chodzi? bo  w swoim poście chciałaś się dowiedzieć jakie jest nasze zdanie. Dostałaś moje zdanie i zaczynasz pierdolnik? walkę?  Spadaj mała!
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 6:53 pm
				autor: Elowen
				[quote name='Katarzyna_1' post='100117' date='28 sierpień 2012 - 21:15']ha, ha podałaś "linka" do definicji tradycji? Sorry ale ja takie linki w wikipedii to mam  głęboko czyli w d.... Mój post z niczym się nie rozmija. Jestem Polką. A ty kim jesteś zacz? 
Co do rozbiorów? to tradycja, tylko nie naszego Narodu!
Drażnią Cię cytaty katolickie? Ciekawe...........
A tak na prawdę to nie rozumiem o co Ci chodzi? bo  w swoim poście chciałaś się dowiedzieć jakie jest nasze zdanie. Dostałaś moje zdanie i zaczynasz pierdolnik? walkę?  Spadaj mała![/quote] No tak widze, ze definicje kultury osobistej tez masz wlasna. Gratuluje. Jak dla mnie, to wymiana "mysli" pomiedzy nami w tym miejscu sie konczy. 

 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 7:11 pm
				autor: Katarzyna_1
				Dokładnie.., mam własną definicję kultury. A Ty spadaj, bo Ci się pochrzaniło, że tu tylko i wyłącznie są ateiści. Mylisz się. Większość osób tu piszących to zwykli Polacy i wara Ci do nich! WARA! Spadaj mała! bez względu w co wierzą.
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 7:29 pm
				autor: Elowen
				[quote name='Katarzyna_1' post='100120' date='28 sierpień 2012 - 22:11']Dokładnie.., mam własną definicję kultury. A Ty spadaj, bo Ci się pochrzaniło, że tu tylko i wyłącznie są ateiści. Mylisz się. Większość osób tu piszących to zwykli Polacy i wara Ci do nich! WARA! Spadaj mała! bez względu w co wierzą.[/quote] - Uslyszelismy wlasnie glos tradycji... tego typu wypowiedzi powoduja wlasnie, ze jestem jej przeciwna 
 
 
Moze "niekatolicka mniejszosc" tego forum zrozumie, co mam na mysli.
 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 8:07 pm
				autor: Elowen
				Pomyślałam   sobie czemu by w sumie nie przeanalizować tych dwóch wypowiedzi osoby, która podaje   się za „typowa Polkę” w celu zwyklej ilustracji poruszonego przeze mnie    zagadnienia.
    „ha, ha podałaś  "linka" do definicji tradycji? Sorry ale ja takie linki w wikipedii  to mam głęboko czyli w d.... Mój post z niczym się nie rozmija. Jestem Polką. A  ty kim jesteś zacz?” – zdobywanie i korygowanie własnej   wiedzy jest nieważne, ważne jest to, co się zasłyszało od innych, nam podobnych  – element tradycji dot.  przekazywania poglądów.
    „Co do rozbiorów?  to tradycja, tylko nie naszego Narodu!” –wypowiedz wskazująca   na przekonanie o polskim cierpiętnictwie – typowy element  kultury polskiej
    „A tak na prawdę  to nie rozumiem o co Ci chodzi? bo w swoim poście chciałaś się dowiedzieć jakie  jest nasze zdanie. Dostałaś moje zdanie i zaczynasz pierdolnik? walkę? Spadaj  mała!” – cos, co odbiega od moich przekonań, które sa   przekonaniami ogółu jest niedopuszczalne – element tradycji dot. zbiorowego sposobu   myślenia
    „Spadaj mała!” – młodszego  można lekceważyć i obrazac tylko ze względu na   jego wiek – element tradycji dot. kultu starosci
    „Większość osób  tu piszących to zwykli Polacy i wara Ci do nich! WARA!” –       
typowa   agresja tradycjonalisty  na opinie odbiegającą  od  ogólnie przyjętych norm.
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 8:21 pm
				autor: ADAX
				To dość skomplikowana sprawa. Na ten przykład tradycji można jak najbardziej przytoczyć kulturę dalekiego wschodu (Chiny, Japonia). W tych dwóch krajach od pokolen, kultywuje się pewne tradycje, przekazywane z pokolenia na pokolenie, z dbałością o szczegóły.
Tradycja może mieć wpływ na nasze życie, jednak nie jest on moim zdaniem zbyt duży. O wiele większy wpływ ma zachowanie i postępowanie nabyte od rodziny, czy kogoś z kim spędzamy dużo czasu. Również, pewne cechy dziedziczne. Tradycja jest wtedy, kiedy są święta, albo urodziny  jak kogoś witamy itp.. Po za wyjątkami jest normalne życie jednostki, która korzysta zapewne z kilku schematów tradycji. Im człowiek dłużej jest w objęciach tradycji, tym coraz bardziej sie ogranicza. Dla niektórych jest to jeden z celów w życiu, dla innych zwykłe obrzędy i sposób na udobruchanie innych.
			 
			
					
				Re: Tradycja - sprawdzona wartosc czy zrodlo zla?
				: wt sie 28, 2012 8:43 pm
				autor: Elowen
				Adax, masz racje, to bardzo skomplikowana sprawa, dlatego mnie tak meczy. Z jednej strony mamy do czynienia z pieknymi obrzedami, zwyczajami, z drugiej - z brakiem tolerancji na odmiennosc. Czy mozliwe jest pogodzenie tradycji z tolerancja? Bardzo w to watpie... Mowisz, ze tradycja nie ma wiekszego wplywu na nasza codziennosc? Ja jestem odmiennego zdania. Mysle, ze ma ogromna i bardzo trudno jej sie wymknac. Rodzina tez jest elmentem tradycji. I rodziny sa rozne. Nie kazda zaakceptuje fakt, ze jej syn jest homoseksualista, nie kazda, ze jej corka zwiazala sie z czlowiekiem odmiennej kultury, rasy, z duza roznica wieku... nie kazdy ojciec poslucha rady syna (co mi gowniarz bedzie tu gadal), nie kazdy rodzic zaakceptuje odmiennosc pogladow religijnych swojego dziecka (nie poswieciles jajek na Wielkanoc??? - ty bezbozniku! )...W Polsce, odstawanie od ogolnie przyjetych norm najczesciej konczy sie wasnia, obgadywaniem, (a Xinska nie wpuscila ksiedza po koledzie!), publicznym linczem (przyklad Dody i jej wypowiedzi o Biblii), ale w innych krajach np. muzulmanskich, oblaniem kwasem, odcieciem uszu, nosa, gwaltem, morderstwem. Wspominasz kraje Wschodu - tam maja gleboko wpojone poczucie honoru, dla ktorego sa gotowi popelnic samobojstwo i nikogo to nie dziwi... czy tradcja nie przynosci nam przypadkiem wiecej szkod niz pozytku?