Robotyczni ufonauci

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Elowen »

[quote name='Czakrawartin' post='100275' date='04 wrzesień 2012 - 19:28']Esco - bar, nie do końca się zgodzę. Radykalnym przykładem są bóstwa inkaskie i majańskie, które nie zawsze mają formę humanoidalną. Albo Oannes - był opisany jako częściowy człowiek. Mówiąc wprost - gdyby kosmici chcieli zbierać informacje o Ziemi to pewnie zainstalowaliby tu swe sondy i szlus. Widać mają jednak inne cele.[/quote] Eee tam sie czepiasz ;) Ja np. zaliczylabym Oannesa, pol-rybe pol-czlowieka, do humanoidalnych, bo jednak brakuje mu tylko nog. Inti, owszem, przedstawiano go jako slonce, ale z twarza - element ludzki, potem tam jakies pomniejsze bostwa wyobrazano sobie jako zwierzeta, albo pol-zwierzeta, pol-ludzie np. w mitologii egipskiej chocby, ale jednak szala przechyla sie na korzysc istot humanoidalnych, zwlaszcza, ze ich zachowanie bylo bardzo ludzkie ... cos w tym musi byc. Moze zwyczajny brak wyobrazni owczesnych ludzi, a moze cos innego.. ;)
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Elowen
Zaangażowany Infranin
Posty: 394
Rejestracja: ndz lut 12, 2012 1:08 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Elowen »

A moze nam sie tylko wydaje, ze to roboty, a oni po prostu nie potrafia sie poruszac w inny sposob w warunkach ziemskich? A moze ich wyglad to cos w rodzaju kombinezonu na potrzebe wyprawy? Moze aby moc dobrze zbadac nasza planete, musza upodobnic sie do ludzkiej formy zycia? :AlienGreen:
"Słowo Bóg jest dla mnie niczym więcej niż słowem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych, legend, które są na dodatek dość dziecinne. Żadna interpretacja, niezależnie od tego jak subtelna, nie może (dla mnie) tego zmienić" A. Einstein
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Arek 1973 »

Cóż Elowen, tak też może być.... ja nawet z "braku laku" myślałem że mogą to być niewolnicy zabrani z innych planet i po praniu mózgu i po przygotowaniu do misji zostają w taką misję wysłani....a to tylko dlatego że ci co ich wysłali są "wielką kleistą masą - nie umiejącą się poruszać na własnych nogach" ale pomimo tego mogli pojmać niewolników którzy zostają wysyłani w misje.....literatura sci-fi się kłania xD
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Przemekkk666 »

A moze wszystkie obserwacje NOL to pojazdy sterowane przez ludzi, a Ci, ktorzy byli tu na Ziemi kiedys i stworzyli warunki do zycia sa teraz gdzie indziej jednak jak wiele wskazuje kiedys planowali i moze nadal planuja powrocic?

Natomiast pojazdy latające są poprostu po nich spuscizna, o ktorej wiedza tylko wybrani? ( z reszta nie tylko pojazdy takze inne technologie)



Jesli to Ci, dla ktorych Majowie i inni skladali ofiary z ludzi to nie chce aby wracali...
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Arek 1973 »

I znów stoimy na początku.....wiele możliwości, wiele przemyśleń... a channelingi też są zawodne.

Chociaż jestem bardzo spokojnym człowiekiem w takiej chwili odzywa się u mnie dzika chęć poznania prawdy, i jak ostatnio na czacie mówiłem to i teraz powtórzę.... przydałoby się żebyśmy MY w końcu złapali ufitę i skopaliśmy jego dupę.....może dowiedzieli się wtedy prawdy...

Przecież nie musi być zawsze odwrotnie....
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
Konstantina
Infrzak
Posty: 87
Rejestracja: czw gru 22, 2011 8:33 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Konstantina »

Kto wie, czy tak już nie było i ktoś wie więcej od nas. Ale może też okazać się, że te istoty nie są wcale tak materialne, jak nam się wydaje. Hipoteza o tym, że jesteśmy zoo albo galaktycznym parkiem narodowym nie jest może wcale taka głupia. Swoją drogą, to że z nami się kontaktują to jeszcze nic nie znaczy. Sceptycy wszelkiej maści powinni przyjrzeć się wnioskom różnych paneli i komisji ds. UFO, które orzekały jasno, że części incydentów nie da się wyjaśnić i pozostają one względnie nieszkodliwe. W ogóle my mówimy tu o wyższych celach pewnej cywilizacji, ale co kiedy część z nich na pewnym poziomie przestała reprezentować "swoją rasę", a czyni to dla własnych interesów grupowych. Chodzi o to, że cywilizacje żyjące w kosmosie (te które opuściły planetę) mogły przestać poczuwać się do reprezentowania swojej cywilizacji. Oczywiście gdyby to napisał jakiś uczony, z pewnościa od razu pojawiłoby się na New Scientist. Tymczasem podobne dywagacje w "szarym" wykonaniu to tylko fantastyka...
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Arek 1973 »

Wiesz Konstantina, to ciekawa hipoteza, tak też jak piszesz mogłoby być....

Być może za bardzo myślimy po "ziemsku"?. Gdybyśmy my mieli takie możliwości to zrobilibyśmy tak albo tak, w głowach speców od NASA jest pwien plan i oczywiście trzeba forsy, wszystko dzieje się według ziemskiego myślenia ( bo jak też inaczej xD ). Gdyby założyć inny sposób myślenia, np. taki że każda jednostka ufo robi co sobie chce i nie musi się tłumaczyć, wystarczy że przestrzegają parę warunków a reszta na wolną rękę....hmmm tłumaczyło by to te dziwne zachowanie i inne dziwności...hmmm, oczywiście....ciekawe
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
annaprus
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 2:03 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: annaprus »

Wizyty kosmitów wydają się nie tylko prawdopodobne, ale i udokumentowane raz lepiej raz gorzej. Właściwie jeśli kogoś spotka taka historia to co może być dowodem oprócz relacji? Jednak niektóre odkrycia archeologiczne jak rysunki z Nazca dla mnie nie znajdują żadnego logicznego wyjaśnienia, poza jednym - rysunki, punkty nawigacyjne dla kosmitów
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2012 5:20 pm przez annaprus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: ADAX »

[quote name='annaprus']rysunki, punkty nawigacyjne dla kosmitów[/quote]



Tylko, że z Nazca jest jeden problem, bo te rysunki są widziane tylko jedynie z "lotu ptaka". Nawet z kosmosu Chińskiego Muru nie widać.



Rozwijając wątek Konstatntiny, to raczej jest to normalne, że takie grupy "obcych" podobnie jak i my, nie muszą działać wspólnym interesie i nie działają zapewne wcale. Jest na tym świecie dobro i zło, nie raz zmieszane ze sobą, więc nie ma co oczekiwać od obcych, że nie będą chcieć nas wykorzystać i czy już tego nie robią. Nawet tygrys wydaje się tylko miłym kotkiem, do czasu gdy nie zgłodnieje.



Cokolwiek i czymkolwiek jest taki robotyczny ufonauta, pewne jest jedno. Działa według zasad ustalonych przez twórcę. Sądzę, że zbieranie próbek czy badanie gleby, to chyba nie zajęcie dla istot żywych. Lepiej i bezpieczniej wysłać takie roboty, które w razie katastrofy, nie będzie szkoda. Przecież, jesli my na tym poziomie intelektualnym myślimy o bezpieczeństwie, to i "inteligentniejsi" muszą jeszcze bardziej.
Ostatnio zmieniony sob wrz 15, 2012 8:24 pm przez ADAX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Robotyczni ufonauci

Post autor: Arek 1973 »

Cokolwiek i czymkolwiek jest taki robotyczny ufonauta, pewne jest jedno. Działa według zasad ustalonych przez twórcę. Sądzę, że zbieranie próbek czy badanie gleby, to chyba nie zajęcie dla istot żywych. Lepiej i bezpieczniej wysłać takie roboty, które w razie katastrofy, nie będzie szkoda. Przecież, jesli my na tym poziomie intelektualnym myślimy o bezpieczeństwie, to i "inteligentniejsi" muszą jeszcze bardziej


Ale, ale,,,,, znając nasze roboty (teraz znów "ziemskie myślenie"), ok, może ich nie będzie szkoda ale w sytuacjach niebezpiecznych albo nieprzewidywalnych roboty nie są tak dobre jak żywa istota z umysłem do własnego myślenia i podejmowania swoich niekiedy nietypowych ale właściwych decyzji.....



Hmmm, myślę że ludzie na Księżycu podczas projektów Apollo umieli sobie (40 lat temu) lepiej poradzić niż najnowszy robot dzisiaj na Marsie
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”