Bóg w naszych głowach

Różne religie, Biblia, własne interpretacje pisma, cuda, etc.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Ronin »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="104672" data-time="1365625454">Tylko co rozumieć pod pojęciem duchowości.W linku wyszczególniono wiele koncepcji-http://pl.wikipedia.org/wiki/Duchowo%C5%9B%C4%87Twierdzę ,że każdy ma coś dużo cenniejszego jak dusza.To zapis bytu,który można wprowadzić do nowego organizmu.Coś na podobieństwo wklepywania z pamięci zewnętrznej programu do komputera.To bardzo stara wiedza tylko ,że zawłaszczona przez producentów zjawisk mających potwierdzić istnienie bogów,duchów i krasnali. </blockquote>Faktycznie z definicją duchowości może być problem. W sumie najprościej byłoby uznać, że to sfera życia człowieka nie związana z jego bytem fizycznym i nie dająca się wytłumaczyć na obecnym poziomie wiedzy. Jeżeli dobrze Cię rozumiem to piszesz o reinkarnacji i jakimś bliżej nie zbadanym prawie naturalnym ? Prawo to powoduje, że coś gdzieś się zapisuje (coś w rodzaju kroniki Akaszy ?) i następnie jest kopiowane w następne byty... Generalnie uważasz, że cały wszechświat toczy się automatycznie bez inteligentnej ingerencji ?
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Andrzej 58 »

Cyt Z Ronina:" W sumie najprościej byłoby uznać, że to sfera życia człowieka nie związana z jego bytem fizycznym i nie dająca się wytłumaczyć na obecnym poziomie wiedzy."Czy aby nie można dziś wytłumaczyć jak zjawiska zachodzące w mózgu wytwarzają sygnał,który może być rejestrowany?Wbrew panującej w tym względzie opinii ciało jest niezbędne do wytwarzania fizycznych efektów pracy mózgu.Mózg i cały system nerwowy działa w oparciu o elektryczny przepływ prądów czego konsekwencją jest powstanie pola elektromagnetycznego.Takie malutkie pole nakłada się wektorowo na naturalne pole magnetyczne Ziemi i w ten sposób wzmocnione stanowi podstawę do rejestracji.Organizm jest nadajnikiem.Bez organizmu taki efekt jest niemożliwy.Zjawisko to jest rejestrowane jako aura.Czysta fizyka i łatwo wytłumaczalna poprzez sprawdzone zjawiska fizyczne.Możliwy też jest proces odwrotny.Mózg podatny jest na działanie pól zewnętrznych.To pole do manipulacji .Źródło różnego rodzaju doświadczeń związanych z duchami,wychodzeniem z ciała ,widzeniem stworów typu szaraki czy krasnoludki.Widziałeś Roninie nole na własne oczy.Nie muszę Ciebie przekonywać ,że istnieją ,choć dla szarego ludka to bajka z mchu i paproci.Mam pytanie - po co pam bócek stworzył nole?A może nolaże stworzyli bajkę o bogach i duchach?Jestem w stu procentach pewny ,że zdjęcie zasłony z tych tajemnic wyzwoli ludzi ze strachu przed niebytem i będzie to koniec religijnych manipulacji.Co do Twojego pytania ,to cały znany wszechświat ma te sama prawa.Nie ma tam pojęcia boga a Pierwszy jest ateistą.Z moich informacji wynika ,że świat czekają duże zmiany.
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Ronin »

Hmmm nie wiem, czy właściwie Cię zrozumiałem. Spróbuję zrobić małe podsumowanie, a Ty w wolnej chwili poprawisz mnie jeżeli się mylę co do Twojej teorii. Wg. Ciebie istnieją pewne niezmienne prawa fizyki, które (no właśnie co one robią?) rejestrują nasze pole elektromagnetyczne ? Ale po co ? Aby je później odtworzyć w innych warunkach tzn. w sferze przeze mnie nazywanej duchową ? Czy ponownie w fizycznym ciele (np. kolejne wcielenie) ? Kto i po co dokonuje tych rejestracji ? Kosmici, czy też jest to  niezależny, nieświadomy proces, który po prostu istnieje i działa automatycznie ? Co do tego, że mózg jest podatny na działanie zewnętrznego pola elektromagnetycznego to zrozumiałe, ale czy przez to twierdzisz, że ktoś celowo manipuluje naszymi mózgami ? Co do moich noli to faktycznie je widziałem, ale jak już gdzieś tu na forum pisałem dla mnie zjawisko noli (i różnych innych niezwykłości z tym związanych) nie ma jednoznacznego źródła (czy też źródeł) dlatego nie wykluczam różnych teorii na temat ich powstawania.Poniżej moje dywagacje na temat...Dla mnie osobiście to nawet jak piszesz "nolaże" mogli stworzyć człowieka, ale nie widzę w tym sprzeczności z tym, że istnieje jakiś inny potężny byt, którego główną domeną jest niewidzialny dla człowieka obszar (dlatego też min. Chrześcijaństwo i inne systemy religijne kładą nacisk na duchowość na rozwój świata wewnątrz człowieka). Za dużo w kosmosie ciemnej energii, aby ona niczemu nie służyła... Ponadto zawsze pozostaje pytanie, kto stworzył tych którzy kontrolują nas... Może nasi stróże to biblijni Aniołowie, lub inne byty stworzone przez Boga i powołane do rozprzestrzeniania życia w materialnej części kosmosu...?  Faktycznie racjonalista zawsze będzie wszystko sprowadzał do praw fizyki, nauki, będzie wszystko badał, ważył i mierzył...  A jak np. ufo wymyka się pojęciom naukowym to naukowcy szybciutko stworzą kolejną teorię która to zjawisko wyjaśni.  Tylko, że to wszystko są TEORIE, a między teorią a prawdą droga daleka (wiele teorii funkcjonujących kiedyś dziś jest wyśmiewanych, mało tego te wyśmiewane teorie miały też swoje naukowe uzasadnienia)... stąd może wśród niektórych ludzi (jak ja) istnieje wewnętrzny imperatyw, aby próbować wyjaśnić wszystko i jeśli nauka się gubi (co chwilę dopasowując kolejne teorie do nowych odkryć - ileż tak można ?) to czas na wiarę. U mnie wiara wynika z wewnętrznej potrzeby (może zaimplementowanej przez kogoś z zewnątrz- jak twierdzisz) i także (ta świadoma wiara istniejąca w moim życiu od jakiegoś czasu) z braku odpowiedzi dawanych przez naukę. Tak na dobrą sprawę nauka to też pewien rodzaj ludzkiego chciejstwa i wiary. Co do Twojego ostatniego zdania to też mam nadzieję, że wydarzy się coś spektakularnego, czas najwyższy :Cool:
Ostatnio zmieniony czw kwie 11, 2013 2:25 pm przez Ronin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Katarzyna_1 »

Tak. Bóg jest w naszych głowach, bo w pojęcie Boga wyposażyła nas Natura - sam Stwórca. Po ludzku istnieją niezmienne prawa fizyki, to o czym pisze Andrzej58 - zgoda, ale czy zawsze?Istnieje moc, która te niezmienne prawa fizyki może zmienić i zmieniala w czasie dziejów.  Przykładem tu może być jedno ze zdarzeń opisanych w Dziejach Apostolskich. Kilku Apostołów wraz z Piotrem zostało zamknietych w więzieniu za głoszenie prawdy o Jezusie Chrystusie. Przyszedl do nich anioł i rzecze, że mają wyjść i dalej głosić. Apostołowie, mimo, że zamknięci i pilnowani przez wartowników niezuważeni opuścili mury więzienia. Ich ciała podlegaly prawom fizyki, jednak  moc  Boga sprawiła, że przeszli przez mury.

 Naukowcy skrajnie racjonalistyczni podważają istnienie Boga, ale byli i są tacy, którzy próbowali i próbują Go naśladować, wzorując się niejednokrotnie na opisach cudów biblijnych. Stąd te projekty Filedelfia, Montauk, Feniks, MKultra itd. Nie dadzą rady niczego zdziałać bez pogodzenia nauki z religią. Fizyka? Metafizyka oparta na prawach bożych  jest  przyszlością.  Prawdziwa esktorioryzacja, bilokacja itd.. pochodzić może tylko z mocy Bożej, żadne sztuczki nie pomogą. "Zakochani w Bogu mają oko czyste, spokojne i błogoslawiące... Światłem ich ciala jest oko...Święci  posiadają wzrok, ktory jest światłością dla ducha i ocaleniem dla ciała... Co więcej jest w nich jeszcze wspomnienie Boga." - niedoczytałam do końca, aby dowiedzieć się o tym wpomnieniu Boga.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Andrzej 58 »

To nie prawa fizyki rejestrują a są wykorzystywane do zapisu zmiennych wywołanych zmianami w mózgu.To zapis myśli odpowiadający przebiegiem pojęciom z ośrodka mowy.Człowiek myśli słowami.Oprócz tego niezależnie przetwarzane są obrazy.Tu ilość szczegółów nie pozwala na pełną rejestrację całości przy odtwarzaniu z pamięci,ale zapis zewnętrzny jest taki jak rejestruje wzrok.Kto dokonuje rejestracji.Kosmici to bardzo szerokie określenie.Ci kosmici to ludzie.Niektórzy pisują nawet na takich forach jak to :DSfera duchowa to wymysł manipulatorów.Kim oni są- Księga Henocha dokładnie ich opisuje.To ci,których Pierwszy wysłał w celu doglądania prawidłowego rozwoju życia na Ziemi .To oni są sprawcami całego zamieszania i stworzyli wersję o zjawiskach nadprzyrodzonych .Nolarze nie stworzyli człowieka.Człowiek jest efektem ewolucji ze świata zwierzęcego.Potrzebne to było z powodu dostosowania organizmów do warunków panujących na Ziemi.Życie na Ziemi to wynik praspermii .Tzw grzech pierworodny to nieprzewidziana w planie akcja strażników nieba.Zmiana jakościowa ludzi.Kurduplowaty Neandertalczyk nagle stał się Cromagnonczykiem o wzroście grubo ponad dwa metry.Piszesz ,że ufo wymyka się pojęciom naukowym.Te nole to zwykłe latadełka wykorzystujące znane od dawna zjawiska fizyczne Wehrner v Braun doprowadzony do wściekłości rzekł w latach siedemdziesiątych coś takiego;"farfluchte my zamiast latać po kosmosie od siedemdziesięciu lat musimy się pieprzyć z tymi rakietami"Nic dodać nic ująć.Nole mogą wykorzystywać tylko niektórzy.Pomyślisz ,że to tylko teoria.Możesz przy pomocy prościutkich elementów zrobić doświadczenie z lewitacją.Wystarczy zwykły drut nawojowy(może być ze starego transformatora np radiowego.).Odwijamy z karkasu trochę drutu -tego cieńszego tak ,żeby cewka nawinięta koliście została przeciążona i zauważysz ,że po zasileniu z gniazdka 230v cewka zacznie lewitować.Tego zjawiska jakoś nie zauważa oficjalna fizyka choć sprzeczne to jest z tym co wyczytać w każdym podręczniku do fizyki.Przypadek czy rżnięcie głupa?Efekty związane z wirującymi nadprzewodnikami(znane zjawisko od 1911 roku) zmniejszające ciążenie nad takim wirującym krążkiem(doświadczenie Podkletnowa).Efekt Browna(lewitacja elektrostatycznie naładowanego kondensatora)i przejęcie projektu przez wojsko .Liftery- latadełka o oficjalnie nieznanej zasadzie działania.Flanagan i jego urządzenie do przekazywania mowy bezpośrednio do mózgu z pominięciem narządów słuchu.Radioson- maszynka do indukowania snu.Masz na forum mnóstwo relacji o dziwnych snach Czasem jednakowych,czasem proroczych.Mają jedną wspólną cechę.W odróżnieniu od zwykłych rojeń sennych są bardzo realistyczne.Skąd w księdze Henocha zapis mówiący o fałszywych snach(99/8).Skąd W Iliadzie Homera mowa o fałszywych snach(Penelopa).Skąd w relacjach wielu uczonych wzmianki ,że ich odkrycia zawdzięczają snom.Ktoś w jakimś celu i określonym czasie podrzucił im te pomysły.Stan snu to czas ,gdy łatwo wprowadzić do mózgu obce treści.Mogą to być krasnale lub duchy.Mogą to być religijne objawienia.Tak ludzie popadają w sferę duchową.Tam gdzie nie znają odpowiedzi na swoje doświadczenia korzystają z gotowców przygotowanych przez autorytety religijne.Co do wspomnianego ostatniego zdania ,to wspomniany wcześniej Henoch we wstępie napisał,że treść księgi skierowana jest do bardzo odległych pokoleń..Michel Nostredame pisze ,że czeka ludzkość coś niewyobrażalnego oraz ,że Pierwszy zwalczy zabawę zmysłami.Najśmieszniejsze w tym jest to ,że teksty te nie są proroctwami i jasno wskazują źródło pochodzenia- jasne zewnętrzne światła na niebie nocą :D . 
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Ronin »

Andrzeju to kim jest ten "Pierwsz" który wysłał manipulatorów na Ziemię i zwalczy zabawę zmysłami ? Piszesz o tym, że życie na Ziemię spadło z kosmosu, a jednocześnie uważasz, że ktoś przy nim manipulował... Efekt eksperymentu o którym pisałeś widziałem kiedyś w filmie prezentowanym przez któryś z kanałów discovery, rzecz dotyczyła obserwacji ufo w Ameryce Płd. i na ten temat wypowiadał się uczony, który twierdził, że brał udział w budowaniu napędu takiego jak ten uwieczniony na fotografiach podczas w/w obserwacji. Na dowód tego, że nie kłamie podłączył do gnizadka z prądem leżący na stoliku zwój drutu, który zaczął lewitować. Tak więc takie teorie nie są mi obce, ale często zjawiska powszechnie zwane ufo przybierają najdziwniejsze formy (np. Emilcin i Jan Wolski). Kierowanie ludzkimi umysłami, snami to też jest przeze mnie dopuszczane, ale ciągle nie widzę związku między np. wiarą w Boga Stwórcę całego  wszechświata, a intrygami, czy knowaniami jakichś bliżej nieokreślonych istot, które żyją z nami na Ziemi. Może i takie istoty żyją, ale jaki to ma związek z negowaniem Boga ? A co z fizyką kwantową ?  Nie przeczę, Twoje teorie w dużej części mogą być prawdziwe, ale w takim razie jeżeli jesteśmy tak totalnie inwigilowani (a już z całą pewnością przez internet) dlaczego nie znikają nagle ludzie, którzy demaskują tych "kontrolerów" ? Pojęcie Boga to też skomplikowana figura. Przecież nie można wykluczyć, że wśród mnogości galaktyk, czy nawet wszechświatów, istnieje inteligentna (w sposób dla nas niezrozumiały), obdarzona samoświadomością i mocą tworzenia (kreowania) na skalę dla nas niepojętą istota (Byt)...Przecież człowiek już potrafi kreować swoje małe światy, a przy pomocy modeli matematycznych i komputerów to już w zasadzie człowiek jest w stanie tworzyć samoreplikujące się wszechświaty, a co dopiero ktoś od człowieka niewyobrażalnie starszy, nieskończony itd. Jeżeli dopuszczasz istnienie "strażników" i "Pierwszego" (kimkolwiek on jest) to może jednak... ?
Ostatnio zmieniony czw kwie 11, 2013 5:46 pm przez Ronin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Andrzej 58 »

Nazywa się An i przy nadarzającej się okazji spotkasz się z nim.Tylko się nie przeraź ,to ogromne chłopisko.Oglądałeś eksperyment z cewką i dalej twierdzisz ,że to teoria.Zrób sobie taki eksperyment a przekonasz się ,że zjawisko fizyczne jest a jakby go nie było.Zawsze mamy to samo pytanie .Kto stworzył wszechświat- Nikt istnieje od zawsze.Zmienia się czasem co można porównać do pulsowania.Czas płynie a każdy punkt na osi czasu zawsze znajduje w samym środku.Nieskończoność .Wspomniałeś fizykę kwantową.Złamanie symetrii pomiędzy wzajemnymi oddziaływaniami elektrycznymi pozwoliło nadać układom elektrycznym  bezwładności.To przyczyna istnienia masy ,którą posiada materia zbudowana z ładunków elektrycznych.Dlaczego nie znikają ludzie demaskujący manipulatorów.Znikają .Z ludźmi Pierwszego nie cackali się przez wieki.Stos i krzyż to ich ulubione formy działania.Z tymi określanymi jako Trzciny Pierwszego mieli kłopot.Wszyscy przerastali manipulatorów o kilka długości intelektualnie i nadawali impuls do zmian.Doskonale wiedzieli ,że przyjdzie moment,gdy na końcu określonego czasu będą mieli z tymi samymi osobowościami do czynienia.Trzciny nie można kupić ani przestraszyć.Dlatego Giordano Bruno swoim oprawcom przed wyrwaniem języka powiedział ,że boją się bardziej od niego.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: danut »

Andrzeju powiedz mi, dlaczego niektórzy ludzie tak boją się wytłumaczenia o naturze naszej materii, ba nawet całej rzeczywistości ubierając najnowsze na ten temat odkrycia w takie spiskowe teorie i brednie? Dlaczego nie przyjąć, że ten świat po prostu tak jest ułożony, tak logicznie, że tworzy go jeden naprawdę Wielki Umysł, i  nie umysł ludzki, nie umysł jakiegoś kosmity, tylko taki, który wszystkie cząstkowe umysły przerasta? Czy to obawa przed odkryciem prawdy o tym kim jesteśmy?
Ronin
Zaangażowany Infranin
Posty: 349
Rejestracja: pt mar 15, 2013 2:53 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Ronin »

W sumie to z tej naszej dyskusji wynika tyle, że wszystko rozbija się o nomenklature... Niektórzy z nas wierzą w Boga inni w istotę o imieniu An (ale z tego co zrozumiałem istotę posiadającą boskie atrybuty, czyli w sumie Boga). Ja nie wiem, czy mój Bóg nosi konkretne imię.... Powinienem w kwestii imienia Boga, jako Chrześcijanin oprzeć się na Starym Testamencie, ale Stary Testament został adoptowany przez Chrześcijaństwo (bardziej przez KK) niejako dla podkreślenia swojej ciągłości (i zawartych w nim przepowiedni nadejścia Mesjasza), a nauki Chrystusa mocno odbiegają od praw starotestamentowych... Nie rozumiem  pewnych elementów Twojej teorii tzn. Pierwszy przysłał nadzorców, czy oni pojawili się tu wbrew jego woli ? A może jako jego przeciwnicy (bo raz piszesz, że ich przysłał, a raz, że z nimi walczy).  Co do eksperymentu z lewitacją (antygrawitacją) to ja wierzę, że to realne zjawisko, ale to nie tłumaczy wszystkiego... Napisałeś, że czas płynie itd. jak rozumiem chodzi Ci o to, że przeszłość, teraźniejszość i przyszłość znajduje się tu i teraz... ja nawet mógłbym się zgodzić z taką tezą, ale wg. mnie czas bez istnienia samoświadomej istoty nie istnieje... Bo niby jak cokolwiek może istnieć bez istoty, która zda sobię sprawę, że cokolwiek istnieje ?  Czas to proces, to powstawanie, rozwój, przemijanie, a to dotyczy tylko świadomości. Natura (nawet najbardiej złożona, pozbawiona świadomości, nie wie, że jakiekolwiek procesy zachodzą). Ja wierzę w istnienie  Boga, Super Istoty, Bytu Najwyższego, Pierwszego, Am-a itd. Jego imię jest mi nieznane, ale wierzę, że jest szefem wszystkich szefów i ogarnia całość istnienia, jest praprzyczyną powstania wszelkiego bytu... |To taka wiara trochę totalna... i mało tego, wierzę, że to istota świadoma i twórcza, która stworzyła (zapoczątkowała) wszelkie prawa rządzące wszechświatem itd. Ja wiem, że istnieje, że poukładał to wszystko co mnie otacza (widzialne i niewidzialne) bo ma taką moc i wierzę, że skoro ja istnieje obdarzony samoświadomością to ta świadomość nigdy nie zginie i oczywiście jestem świadomy tego, że niektórzy wytłumaczą to tym, że wynika to z tego, że człowiek nie jest sobie w stanie wyobrazić, że go nie ma...tzn., że jego świadomość znika, trudno człowiekowi wyobrazić sobie pustkę... Nie mam pojęcia, czy to ów wspomniany przez Ciebie Am, czy szef Am-a, dla mnie nie zmienia to faktu, że ktoś taki istnieje i zna odpowiedzi na wszystkie męczące nas pytania i w chwili przejścia na drugą stronę (śmierci) przygarnie nas...

 
Ostatnio zmieniony czw kwie 11, 2013 10:56 pm przez Ronin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Bóg w naszych głowach

Post autor: Andrzej 58 »

Danusiu - dlaczego przyjąć?Na jakiej podstawie ?Świat daleki jest od doskonałości.Głód, wojny ,itd.Czy życie ma polegać na walce o przetrwanie.Fałsz i obłuda.Wyzysk i niewolnictwo.Czy przyjąć tezę świętej z Kalkuty ,że przeznaczeniem człowieka jest cierpienie?W zamian obietnica ,że ten jeden wielki umysł wynagrodzi to wszystko po śmierci podczas zmartwychwstania.Ronin- An to istota z krwi i kości.Można z nim wypić piwo i pogadać o wszystkim.Tak się złożyło ,że jest szefem całego zamieszania.Stoi na czele wielu cywilizacji ,które dla nas dziś są hipotetyczne.To oni dostosowali warunki na Ziemii do zaszczepienia życia.Proces ten trwa już miliardy lat.Nie wysłał dozorców a naukowców.Szef zbuntowanej zmiany znany jako Samiasa to dendrolog.Nie wszyscy jednak zbuntowali się.Ci lojalni wymyślili plan polegający na dokonaniu pokojowego kontaktu naszymi braćmi z kosmosu bez konieczności dokonania niepotrzebnych strat.Do tego potrzeba zmiany nastawienia decydentów Ligi- tych ,którzy stworzyli mity w celu nieograniczonego rządzenia nieświadomymi ludźmi.Dla ciekawych podpowiem ,że tym desperatem ,który podjął się tej misji jest Piąty.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ZAGADNIENIA RELIGIJNE”