Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Magia i kulty magiczne
Fedon8
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 6:22 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: Fedon8 »

[quote name='Arek 1973' post='100594' date='20 wrzesień 2012 - 10:24']A może to powiedziane w przenośni?

Może ten co to powiedział widział u jednego na polu mizerny plon a u innego wielkie bujne kłosy (mniejsza o przyczynę) i dlatego naszło go że mówi i wsadza to w buty czarownic "Na cudzą przeniesionych rolę...”

Nie wie dlaczego tak się stało , bo i wygląda to dziwnie a że nie ma umie wytłumaczyć to posługuje się pospolitym jak na te czasy wytłumaczeniem....[/quote]





Sądzę, że nie można wykluczyć takiego wyjaśnienia.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: TrueLobo »

Fedon dużo mówiłem w kontekście tego:


Nie mogę się z Tobą zgodzić. Mylisz epoki, kultury i założenia. Melleus (czyli „Młot na czarownice” został opublikowany przez określone czynniki w chrześcijańskiej Europie w końcu XV wieku i to wiadomo przez kogo i dlaczego, a Cyceron i Wergilusz to Cesarstwo Rzymskie I w p.n.e. - prawie 1600 lat wcześniej – inna epoka, inna kultura, inna religia, inny światopogląd. I tylko wspominają o dziwnym obyczaju/fakcie(?)/zjawisku. Nie ma to nic wspólnego ze średniowiecznym zacofaniem i ciemnotą


czyli piszesz średniowiecze be i ciemnota, starożytność ok



jak i odnośnie tego:


Wiadomo, że istnieje bardzo wiele przesłanek wskazujących, że poprzednie epoki dysponowały wiedzą nie tylko nam dziś nieznaną, ale przekraczającą nasze granice pojmowania. Wiadomo też, że każda wysoko zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii, zwłaszcza dla odbiorców znajdujących się na znacząco niższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego
Fedon8
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: czw wrz 06, 2012 6:22 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: Fedon8 »

czyli piszesz średniowiecze be i ciemnota, starożytność ok


Rozumiem to w sposób następujący: w starożytności jest wiele spraw/tematów/ informacji pochodzących z tamtej epoki, które są niewyjaśnione i mogą prowadzić do interesujących wniosków. Natomiast nie dostrzegam czegoś takiego w średniowieczu.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: TrueLobo »

ja nie widzę zmiany podejścia do takich rzeczy, które nie potrafili wyjaśnić czy to w starożytności czy w średniowieczu.



Podejście było stałe. Napotykam coś czego nie potrafię wyjaśnić. Nie wiem co to jest/czym to jest spowodowane. Więc wybieram odpowiedz z "zestawu odpowiedzi domyślnych", czyli raligia, magia, astrologia, ect. Relacje ludzi, którzy w ten sposób podchodzą do sprawy nie są w żaden sposób miarodajne.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: ADAX »

Wiadomo, że istnieje bardzo wiele przesłanek wskazujących, że poprzednie epoki dysponowały wiedzą nie tylko nam dziś nieznaną, ale przekraczającą nasze granice pojmowania.
Może dla ówczesnego ludu. Zaćmienie słońca, czy budowa machiny wojennej typu skorpion zwykłemu motłochowi wydawała się czymś niepojętym. Jednak teraz każdy prawie to wie.

Co do zaś samej praktyki magicznej, to po prostu zwykłe sztuczki były raczej czymś normalnym puki nie zaczeto widzieć w tym zła koniecznego... W prawie Cycerona właściwie nie wiadomo o co dokładnie chodzi z tymi zakazanymi sztuczkami, więc...
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: Zbyszek »

Sa pewne zjawiska ktore doswiadczaja ludzie w obe eterycznym, dostrajaja sie do swiata w ktorym zaczyna sie dziac paranormalne. Latac z wiatrem, trafilem na wesoly opis w jakims artykule. Swietne skojarzenie, wtedy ponoc wszyscy latali, nie dziwiac sie wlasnym zdolnosciom. Wtedy toby robili paranormalne. Nie zdziwilbym sie gdyby byly takie okresy w dziejach ludzkosci, w ktorych nasz caly uklad sloneczny przenikalaby energia umozliwiajaca fazowanie wszystkim istotom znajdujacym sie na ziemi z latwoscia w niefizyczne plany. Charakteryzowalby ich nieco odmienny umysl, takim ktorym sie obecnie pogardza, wytykajac mu slabosci intelektualne. Wiele czynnosci takiej istoty zastapione by byly odmiennymi w ktore teraz malo kto, by uwierzyl, iz sa w ogole mozliwe. Opisy teczowych ludzi, troche przypominaja tych przemiencow w energetyczne dziwadla.

Wielu ostrzega iz czeka nas powtornie ten energetyczny strzalo-kres, iz leci jakas energia, majaca zmienic nasz swiat. Leci, leci a moze nie doleci i zostana jedynie ostrzezenia w necie, lub w nieznany nam jeszcze sposob bedzie w przyszlosci przez nas samych wytworzona.

Przy zmieniajacych sie stanach swiadomosci, o umiejetnosci dostrojenia sie ludzi do eterycznego planu, decyduje ich zdolnosc kumulowania i przetwarzania energi, to te historyjki z czakrami.

Jazn ma jedna wlasciwosc nie lubi nudy i proznicy. Tam gdzie sie energii zbierze najwiecej, to w tym planie jest ona przez nia uprowadzona, ona otwiera w tym planie oczy.

Jezeli w naszym otoczeniu pojawi sie cos , co nazywamy energia niefiz. umozliwiajaca nam przemiany, to damy gazu nie majac wyboru. Zmienimy sie wtedy nie do poznania, porzucajac stary styl zycia, zaczniemy rowniez latac na wietrze. Czy to dobrze, czy zle, ciezko powiedziec. Czesc ludzi zwieje wtedy ze swiata fizycznego ( teleportacja bez powrotu) i poleci do mgly, realizujac w niej wyzsze cele. Nieuki duchowe jak zwykle beda kulac i czlapac za nimi, tak dlugo az energia da dyla w sina dal i opusci nasz obszar. Wtedy po latach ludzie zaczna sie spierac, czyz bylo to latanie z wiatrem w ogole mozliwe. Po wiekach palenie czarownic odkryja gre w pilke i szybkie samochody.´, dyskutujac na forach jak my dzisiaj.))
Ostatnio zmieniony pt wrz 21, 2012 4:05 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: danut »

Nie wiem, czy to spekulacje, bo możliwe jest, że kiedyś ta widza była znana, a stało się coś, że poszła w bardzo złym kierunku, stąd późniejsze wypieranie jej- przez coś przez kogoś, kto sięgnął nie tam gdzie potrzeba. Ja w tych słowach o przenoszeniu pól dopatruje się większego sensu. Dopatruje się układania sekwencji rzeczywistości poprzez wybieranie klatek jak puzzli w obraz. Czy ktoś począł je wymieniać, podmieniać i złośliwie dopasowywać? Czym jest rzeczywistość- po raz kolejny zadaje to pytanie, warto je przemyśleć.
Ostatnio zmieniony pt wrz 21, 2012 3:50 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: TrueLobo »

eh Zbyszek. Czy ktoś to mówił o oobe. Jakbyś zaczął przypadkiem latać albo przenosić plony na czyjeś pola w rzeczywistości, nie przy oobe, śnie czy czym tam chcesz to daj nam znać.



Jesteś trochę jak Lepper. On co drugie zdanie mówił "Balcerowicz musi odejść", a ty masz swoje plany astralne.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: Zbyszek »

wydawalo mi sie oczywiste, iz jedynie w worku mozna przeniesc starozytne plony. Jezeli sie w inny sposob przenosza, to najprawdopodobnie komus sie zazdrosnie sni, lub teleportuje jak to by Danut powiedziala, do innych swiatow, z odmiennym ukladem plonow . W artykule jest mowa o magi,

ktorej zawsze towarzysza zmienne stany swiadomosci. Ilez to razy protestuje ktos oczywistosciom, dajac NAM znac, jedynie dlatego iz nie rozumie o czym sie pisze a w szegolnosci o czym on sam czyta.:)
Ostatnio zmieniony pt wrz 21, 2012 7:57 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
TrueLobo
Infranin
Posty: 226
Rejestracja: pt wrz 16, 2011 10:58 am
Kontakt:

Re: Działania magiczne w starożytnym Rzymie.

Post autor: TrueLobo »

W artykule jest mowa o magi,

ktorej zawsze towarzysza zmienne stany swiadomosci.


no tak mamy pierwsze prawo magi według Zbyszka. Oczywiście od razu zatwierdziliśmy istnienie magi jako takiej (ten przytłaczający ogrom dowodów).


Jezeli sie w inny sposob przenosza, to najprawdopodobnie komus sie zazdrosnie sni, lub teleportuje jak to by Danut powiedziala, do innych swiatow, z odmiennym ukladem plonow .


jednocześnie założyliśmy, że magi de facto nie ma. Ech te paradoksy najpierw na tvp2 teraz tutaj. No chyba, że magia radzi sobie z wieloma rzeczami ale akurat owe przenoszenie plonów to jej słaba strona(chyba, że chodzi o ziemniaki i marchew)
ODPOWIEDZ

Wróć do „MAGIA”