Ślady obcych w Biblii

Paleoastronautyka, tajemnicze odkrycia, niezwykłe dokonania starożytnych i ciągnące się za nimi pytanie, czy naszych przodków odwiedzili przybysze z kosmosu?
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: Arek 1973 »

Sais.

W II księdze Machabejskiej jest napisane o tym zdarzeniu.

Wojsko żydowskie widząc że przeciwnik jest w pokażnej przewadze odprawiło modły do Boga oraz wzniesiono ofiarę. Następnego dnia podczas starcia na niebie pokazali się "świecący jeżdżcy" , dwóch ochraniało wodza (chyba był to Juda) a pięciu było z przodu ponad wojskiem śląc w przeciwnika strzały i "grzmiące promienie"

To tak z pamięci :)

Sais jak byś czytał ten tekst to napisz jak w twojej książce nazwano te "grzmiące promienie", po niemiecku było to nazwane "Donnerstrahlen" co dosłownie jest grzmot- promienie..
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: dino_24 »

[quote name='ADAX' post='101433' date='08 listopad 2012 - 21:06']Nie chodziło mi danut o równoległe światy a o inne wymiary. Wymiary typu 1D, 2D, 3D 4D itd.[/quote]



Z całym szacunkiem do Ciebie

... mógłbyś mnie ... ciemnego , oświecić : co w twoim rozumowaniu znaczy wymiar

typu 1D bądż 4D
... bo jakoś nie kumam i nie mogę sobie tego wyobrazić .



[quote name='ADAX' post='101433' date='08 listopad 2012 - 21:06']Jeśli chodzi zaś o ówczesnych ludzi, to wyraźnie jest (w Biblii itp. pismach i przekazach) napisane, że dochodziło do kontaktów. Czyli, że te istoty porozumiewały się z ludzmi, czy też żyły wśród ludzi (no prawie). To daje nam obraz tego, że przez jakiś czas nie byliśmy jedynymi inteligentnymi istotami.[/quote]



Niepotrzebna komplikacja . Czy nie lepiej załozyć , że to MY jesteśmy depozytariuszami/

spadkobiercami i potomkami ... n-tej cywilzacji żyjącej na Planecie .



Na Ziemi z NAMI , a jednak obok NAS , żyją sobie

Zulusi , Dogonowie , Aborygeni i inne dość liczne Amazońskie wspólnoty plemienne .

Cóż oni wiedzą o NAS ... o NASZYCH zamiarach , polityce i et cetera omnia .



Swego czasu Sztokcholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI) stworzył

''zegar'' zagłady cywilizacyjnej ... zegar ''działa'' od 11:30 do 12:00 . Jego wskazówka minutowa

pokazywała różne czas , w zależności od sytuacji politycznej ... to się cofała , to szła

szybciutko do przodu . Ostatnimi czasy ''zegar'' pokazuje 11:48 ... a jego wskazówka

sekundowa niezmiernie prze do przodu ...



W razie użycia BMR , zostanie ona skierowana w wielkie centra cywilizacyjne , połowa populacji

zginie od razu ... reszta w wyniku choroby popromiennej , przyszłych mutacji genetycznych ,

głodu i niezaradności życiowej [vide survival] ... jednym słowem cały dorobek cywilizacyjny

pójdzie w pipu .



Kto przeżyje ... właśnie ci Zulusowie , Aborygenowie , Dogonowie i Amazońska ''dzicz'' .

Na ich barkach będzie leżało odbudowanie cywilizacji ... to do ICH świata zawędrują

niedobitki z NASZYCH center cywilizacyjnych ... uciekając przed popromienną ''jałowizną'' .



Naturalnym jest , że nie mając żadnych zdobyczy cywilizacyjno - technicznych ... będą

wierzyć tylko swojemu słowu przekazywanemu z pokolenia na pokolenie .



Czyż po 500 latach od ''katastrofy'' ... nasza była cywilizacja , nie będzie się jawić

potomkom ... jako cywilizacja ''bogów'' ?



Osobiście śmię twierdzić , że tak .



[quote name='danut' post='101384' date='07 listopad 2012 - 18:01']bo jeśli cały Wszechświat jest wirtualną projekcją, to wtedy inny wymiar naszej Ziemi może znajdować się w dalekich krańcach tej projekcji- wiemy, że odległość w falowym przepływie informacji nie ma znaczenia. Włączając holograficzną naturę wszechświatów nigdy w sposób mechaniczny nie uda nam się żadnego z nich odwiedzić.[/quote]



Danut , jeżeli nasze Universum miało by być wirtualną projekcją [czyli informacją] , to

ciebie ani żadnego z nas by nie było .

Uszczypnij się w ucho ... a doznasz olśnienia , że jednak jesteś tu ... i teraz .

Wszechświat [jak narazie] jest jeden .... a światów w nim może być ... hoho ... lecz

napewno skończona ilość ... wszystkie równoległe , prostopadłe i co najważniejsze

materialne



Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: danut »

Dino_24- uszczypnij się ;) . Widząc film, też widzisz normalne akcje, życie, odczuwanie, śmierć, interakcje między bohaterami- wszystko jak żywe. Masz tylko tą świadomość, że to film, tymczasem to wszystko zależy od tego postrzegania- bo wszystko jest tym jak odbierasz jak widzisz, jak odczuwasz i jak to przyswajasz, a jeśli "nic nie jest takim jakim się wydaje"?
Ostatnio zmieniony pn lis 12, 2012 1:21 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
dino_24
Homo Infranius
Posty: 406
Rejestracja: sob sie 16, 2008 12:16 am
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: dino_24 »

[quote name='danut' post='101530' date='12 listopad 2012 - 15:18']Widząc film, też widzisz normalne akcje, życie, odczuwanie, śmierć, interakcje między bohaterami- wszystko jak żywe. Masz tylko tą świadomość, że to film, tymczasem to wszystko zależy od tego postrzegania- bo wszystko jest tym jak odbierasz jak widzisz, jak odczuwasz i jak to przyswajasz, a jeśli "nic nie jest takim jakim się wydaje"?[/quote]



Wydaje mi się danut, że bardzo żle

pojmujesz rzeczywistość . Nie możesz w swojej percepcji oddzielić realnego bytu

od informacji czyli tego wszystkiego co dla ciebie jest ''duchem i duszą'' ...

to też są dwa różne pojęcia .



Musisz wiedzieć i pojąć , że realność naszego bytu jest wpisana w przestrzeń

trójwymiarową
... vide 3D .

Natomiast informację ... twojego ''ducha i duszę'' ... opisuje kartezjański układ

współżędnych
vide 2D



Czy możemy ''zmaterializować'' literkę A ... bądż C . ?

No nie ... lecz wiemy , że ona istnieje .

Czy możemy ''zmaterializować'' ... wszystkie liczbowe zbiory matematyczne

i działania na nich ?

No nie ... lecz wiemy , że one istnieją



Ale co najważniejsze ... możemy to zapisać na płaszczyżnie jako informację .





Weż sobie jeszcze za przykład komputer ... byt jak najbardziej materialny z całą

infrastrukturą elektroniczną ... a czy możemy zobaczyć jednego bajtka jak ''lata''

po elektronice ... No nie ... bo to jest danut tylko ''informacja'' .



I dopuki tego nie zrozumiesz i nie pojmiesz ... doputy będziesz błądziła ... chociażby

po takich stronach jak CRH ... szukając na daremno innych wymiarów , przestrzeni

bądż światów i zaświatów .

Życzę ci z całego serca abyś wreszcie znalazła drogę do ... swoich ''Szczęśliwych

Wysp '' :NotDoneCare:



Twój współwyznawca powyższych ...robertcb także ''latał'' po necie

chcąc zaszczepić wszystkim teorię Multiversum ... oststnio się nie udziela ...

chyba zmądrzał . Plus dla niego .



Lecz wracając dalej do offtopa ...

Danut sama matematyka i fizyka kłócą się straszne ze sobą ...

... o ile kartezjański układ [2D] jest domeną matematyki fizyce

nic do tego


... o tyle przestrzeń [3D] jest domeną fizyki matematyce nic

do niej
.



Aby ci bardziej uwypuklić , twój dylemat pojmowania rzeczywistości na kanwie jej

podwójnej wymiarowości , pozwolę sobie wkleić taką anegdotkę .





Do fizyka z fizyki gęstości zmian kwantowych podchodzi matematyk i pyta:



Co to znaczy ukazywać?

Jak rozróżnić rozkład?

Co to jest zmiana?

Co to jest kwant?

Zmian kwantowych względem gęstości czego: energii, masy, ładunku elektrycznego... w jakiej geometrii?



- Fizyk pyta, a dlaczego pytasz?

- Matematyk odpowiada, pytam, ponieważ interesuje mnie dla tych wszystkich fizyk ułożyć jedną matematyczną logikę.

- Fizyk, pyta, a po co Ci to?

- Matematyk odpowiada, abyś poznał to, czego nie widzisz.

- Fizyk na to, ja widzę tylko to, co doświadczam.

-

- Matematyk na to, a co to jest doświadczenie?



Nie mniej i nie więcej. Prawda, czy fałsz?





Fundamentalne jest to co dzieje się w przestrzeni 3-wymiarowej bo w niej jest życie ,

człowiek i jego fizyka.

Reszta to bajdurzenie , z którego spryciarze niektórzy mają kasę , np Michio Kaku nie

cały czas siedzi w przestrzeniach n-wymiarowych , często z nich wyłazi , kierując

się do bankomatu.

Chociaż raz powinien usłyszeć komunikat przy bankomacie który go olewa :

mamonę za ogłupianie ludzi odbierzesz w 8 świecie równoległym .



Ps

Nie muszę się szczypać w ucho ...

Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: danut »

dino_24 świetny wpis zwłaszcza ten przykładowy, jednak ja byłabym za tym, aby ten matematyk z fizykiem wreszcie znaleźli wspólny język. :) Co do reszty, to błędne oceny- nie mam problemów z pojmowaniem rzeczywistości, nigdzie się nie gubię i nie czuję się zagubiona w tym świecie. Ludzie od wieków pragną ją tylko zrozumieć i ja też, i temu służy wyrywanie się z niej i z tego co dotykalne normalne dla każdego, a spojrzenie na to co jest tam "poza " nią i dalej. Spoglądali, zapisywali, myśleli i masz tu cytaty z tych starożytnych pism- tam coś jest! Nie chcesz się dowiedzieć co- to Twoja sprawa, a my drążymy ten temat ;) A co do mamomy, czy Kaku- ja swoich spostrzeżeń zupełnie na jego teorii nie opieram, bo one mi same mówią od siebie.
Ostatnio zmieniony pn lis 12, 2012 5:02 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ADAX
Weteran Infranin
Posty: 1147
Rejestracja: ndz sty 13, 2008 5:54 pm
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: ADAX »

Z całym szacunkiem do Ciebie

... mógłbyś mnie ... ciemnego , oświecić : co w twoim rozumowaniu znaczy wymiar

typu 1D bądż 4D ... bo jakoś nie kumam i nie mogę sobie tego wyobrazić .


Fakt, że napisanie wymiar np. 1D to masło maślane. Ale wystarczy sie zainteresować nieco fizyką kwantową. Uczeni zajmujący się tym działem fizyki, choć teoretycznie (jak cała fizyka kwantowa) przypuszczają, że mogą istnieć inne wymiary niż nasze. Przez napisanie kolejnych wymiarów od 1, 2 itp. miałem na myśli, że dajmy na to jest bryła przestrzenna, czyli nazwać ja możemy obiektem trójwymiarowym. Teraz weźmy rysunek. Jego możemy nazwać obiektem dwu wymiarowym. I tak do 1, lub 4 czy dalej Bryła trzeciowymiarowa rzuca cień dwu wymiarowy, a dwuwymiarowy obiekt rzuca jedno wymiarowy cień. Więc czwartowymiarowy obiekt, musi rzucać trzeciowymiarowy cień... Tak mniej więcej. Nie wiem czy wytłumaczyłem to jasno i dobrze, bo tłumaczenie nie jest moją mocną stroną.


Czy nie lepiej załozyć , że to MY jesteśmy depozytariuszami/

spadkobiercami i potomkami ... n-tej cywilzacji żyjącej na Planecie.
To jest jak najbardziej możliwe i zgodzę się z tym, że nic nie trwa wiecznie i o nas być może kiedyś powiedzą coś co nie chcielibyśmy usłyszeć, bo będą to głupoty, czy nawet śmieszne wnioski. Głównie mam takie a nei inne przypuszczenia, ze względu na to, że jak na dość zaawansowaną cywilizację, (a opisy z różnych epok, w których to działali bogowie) to nic po nich nie zostało w postaci tych zdobyczy techniki. Przypuśćmy jednak, że tamta prastara cywilizacja, opierała swą technologię o coś bio degradacyjnego, lub była tak stara, iż dużo wulkanów musiało za jej kadencji mieć wybuch, co by magma wszystko przetrawiła. Oczywiście wiemy ,że ostatni pomysł nie mógł raczej wypalić. Więc mamy teraz biodegradację, lub technologię która się ciężko rozkłada. Jeśli przeglądamy internet i Infrę, czy forum, poczytać mozemy (na tych dobrych wiarygodnie stronach, o co cięzko nawet na nich), że "bogowie" czy też przybysze, nie raz zostawiali jakieś upominki, w postaci potężnych budowli, lub narzędzi stworzonych z dość rzadkich lub trudnych w obróbce dla ówczesnych mieszkańców ziemi, materiałów. Oczywiście, być może to tak samo jak z przybyszami z europy, wśród ziemie dziewicze Ameryk... Nie wiem, ale wiem jedno, że dziwnym trafem ówcześni ludzie to dostawali od tych "przybyszów". Według tego co jest spisane w bibli, ludzie tego dośwadczyli. Później to wszystko znika, nagle już nie ma odwiedzin, a wszystkie katastrofy są tylko temu przypisywane. Być może, możliwe, prawdopodobne i prawdziwe, było by to, że właśnie wymarli, zostali zmieceni i z ich potęgi nic nie zostało... Lecz kto zabroni myśleć, że ta potęga wcale nie była wytworem naszych "przodków".? Co do tego, że wyginiemy podobnie, jak dotąd mieliśmy już tyle okazji do tego... cóż, natura mało się stara, albo ktoś jej w tym przeszkadza.
Awatar użytkownika
Lilith
Zaangażowany Infranin
Posty: 303
Rejestracja: pn lis 09, 2009 9:52 am
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: Lilith »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="107791" data-time="1379670685"> A może ,żeby przekonać ludzi ,że istnieją takie dziwadła i są wrogo nastawieni do ludzi.Sprawcy rzeczywiście istniejący odwracają uwagę od siebie przy okazji może to spowodować niepotrzebny konflikt zbrojny w przypadku pojawienia się prawdziwych "kosmitów".Jak się ludziska naoglądają filmów ,gdzie wielgachne ufa demolują Ziemię ,to jak nic zechcą walczyć (nie wiedząc z kim i o co).</blockquote>oczywiście tak może być i pewnie jest,że rządy celowo demonizują kosmitów ...jednak założenie,że "wszystko" to tylko sprawka manipulujących nami ludzi ...jest jak cofnięcie się do teorii,że ziemia jest płaska a wszechświat pusty...chodzi o to,że myśląc takimi kategoriami zamykam się na istnienie,czegoś poza nami ..poza ziemią ...samo stwierdzenie "dziwadła" ...świadczy o tym,że przeraża cię wizja istnienia innych form życia ....a ja sądzę,że kosmos tętni,życiem i,że to człowiek jest w nim dziwadłem ze swoją wiarą w istnienie tylko tego co może zobaczyć i dotknąć :)
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: Andrzej 58 »

"samo stwierdzenie "dziwadła" ...świadczy o tym,że przeraża cię wizja istnienia innych form życia ...."Nic mnie nie przeraża Lilithko.A pewnie ,że w kosmosie istnieją różne formy życia.To inteligentne ma kształt praktycznie identyczny do naszego.Planety nadające się do implantowania życia po prostu się adaptuje..Procesy trwają bardzo długo i wykorzystuje się do tego dobór naturalny.Procesy te muszą być dozorowane.Tym właśnie zajmowali się wspomniani wcześniej 'Strażnicy nieba", którzy się zbuntowali przeciw prawu galaktycznemu.Dla przykładu Samiasa był dendrologiem.Ale to nie on był prowodyrem.
Awatar użytkownika
Lilith
Zaangażowany Infranin
Posty: 303
Rejestracja: pn lis 09, 2009 9:52 am
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: Lilith »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Andrzej 58" data-cid="107795" data-time="1379684951">"samo stwierdzenie "dziwadła" ...świadczy o tym,że przeraża cię wizja istnienia innych form życia ...."Nic mnie nie przeraża Lilithko.A pewnie ,że w kosmosie istnieją różne formy życia.</blockquote>:) cieszę się,że przyznajesz jednak,iż kosmos tętni życiem bo to równoznaczne z dopuszczeniem możliwości,że ktoś do nas zagląda ...albo nawet intensywnie nas podgląda ;)co do reszty twojego wpisu żeby kontynuować rozmowę o zbuntowanych ..trzeba by zejść na naprawdę abstrakcyjne ścieżki poznania ..czego infranie czasem mogą nie chcieć słuchać ..tfu...czytać :)
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Ślady obcych w Biblii

Post autor: Andrzej 58 »

No to kilka cytatów z Henocha Lilithko."1 Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach ładne i piękne córki.2 Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden drugiemu powiedział: "Chodźmy, wybierzmy sobie żony z córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci".

3 Szemihaza, który był ich dowódcą, powiedział do nich: "Obawiam się, że może nie zechcecie tego zrobić i że tylko ja sam poniosę karę za ten wielki grzech".

4 Wszyscy odpowiadając mu rzekli: "Przysięgnijmy wszyscy i zwiążmy się przekleństwami, że nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku".

5 Następnie wszyscy razem przysięgli i związali się wzajemnie przekleństwami.

6 Był o ich wszystkich dwustu. Zstąpili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ją górą Hermon, albowiem na niej przysięgali i związali się wzajemnie przekleństwami.

7 Te są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel.

8 Są to dowódcy dwustu aniołów i wszystkich innych z nimi.



7.

l Wzięli sobie żony, każdy po jednej. Zaczęli do nich chodzić i przestawać z nimi. Nauczyli je czarów i zaklęć i pokazali im, jak wycinać korzenie i drzewa." "1 Azazel nauczył ludzi wyrabiać miecze, sztylety, tarcze i napierśniki. Pokazał im metale i sposób ich obróbki: bransolety i ozdoby, sztukę malowania oczu i upiększa-nia powiek, bardzo cenne i wyszukane kamienie i wszelki [rodzaj] kolorowych barwników. I świat uległ zmianie.2 Nastała wielka niegodziwość i wielki nierząd. Pobłądzili, a wszystkie ich drogi stały się zepsute.

3 Amezarak wyuczył zaklinaczy i nacinaczy korzeni, Armaros [nauczył] odklinania, Barakiel [ wychował] astrologów, Kokabiel złowieszczów, Tamiel wyuczył astrologów, Asradel nauczył dróg księżyca.

4 Ludzie ginąc wołali, a głos ich doszedł do nieba." "9 Pan powiedział do Gabriela: "Wystąp przeciwko bękartom i rozpustnikom i przeciwko synom nierządu i zgładź synów nierządu i synów Czuwających z pośrodku ludzi. Odeślij ich, poślij ich jednego przeciwko drugiemu, niech się wygubią w bitwie, bo długość dni nie będzie im dana.

10 Będą cię oni wszyscy prosić, bo spodziewają się życia wiecznego i że każdy z nich będzie żył pięćset lat".

11 A do Michała Pan powiedział: "Idź, powiadom Semiazę i innych, którzy są z nim, którzy połączyli się z kobietami i ulegli z nimi zepsuciu z wszelką ich nieczystością." "20 Wy natomiast oczyśćcie ziemię z wszelkiego zła i z wszelkiej nieprawości, i z wszelkiej nieczystości, którą przyniesiono na ziemię. Usuńcie je z ziemi.  " O jakich to synach Czuwających z pośrodku ludzi mówi autor?O co chodzi z tym przynoszeniem na ziemię.Jest jednak wariant optymistyczny.Jak się uda to nie będzie tak źle jak mówi Henoch.
ODPOWIEDZ

Wróć do „STAROŻYTNI ASTRONAUCI”