Aspekty kształtów UFO obserwowanych na przestrzeni lat

Historyczne przypadki spotkań z obiektami UFO i ich pasażerami.
Awatar użytkownika
UFOWORLDNEWS
Weteran Infranin
Posty: 1363
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:27 pm
Kontakt:

Aspekty kształtów UFO obserwowanych na przestrzeni lat

Post autor: UFOWORLDNEWS »

Lata 1967



W marcu – kwietniu 1967 roku, opublikowane obserwacje UFO zdystansowały wszystkie lata poprzednie. Jedynie w marcu otrzymałem więcej aniżeli dwa tysiące wycinków i raportów, i byłem w stanie zbadać wiele z nich z pierwszej ręki. Pomimo tego główne media informacyjne ignorowały tą falę, być może dlatego, że nikt z wydawców nie zdawał sobie sprawy z tego co się wydarzyło. Zamiast mitycznej cenzury tak pieczołowicie wyjaśnianej w niektórych kręgach kultystycznych, mieliśmy brak komunikacji oraz kompletny brak badań. Obojętność tak długo rozbudzana przez oficjalne stanowisko rządu, doprowadziła do ogólnej obojętności.

Największa fala z marca 1967 roku, zdarzyła się w środę 8 marca. Proszę pozwolić przedstawić mi krótko kilka obserwacji zgłoszonych tego dnia:

Minnesota. “Dziwny przedmiot na niebie unosił się wokół ponad naszymi domami, powodując u kilkorga członków naszych rodzin dreszcze. To pasowało tak do tajemniczego światła czy latającego talerza, że mogliśmy prawie spowodować wywołanie w naszej wyobraźni widoku jakichś zielonych mężczyzn z przestrzeni kosmicznej lądujących na naszym przydomowym podwórku. Rzecz poruszała się ślizgowym ruchem z jaskrawym światłem, czasami po prostu unosiła się, a czasami przesuwała się z krańcową prędkością. To pojawiało się każdej nocy o ósmej wieczorem i pozostawało przez mniej więcej godzinę zanim znikło w oddali.” ( Rural Forum, wychodzące we Floodwood, Minnesota, 9 marzec, 1967).

Michigan. “Policja stwierdziła że otrzymała osiem raportów o tym że UFO unosiło się ponad Liggert School około 8 wieczorem. Środa.” Siły Powietrzne oraz policja z Grosse Pointe Woods zbadali relacje o “ jarzącym się pomarańczowym owalu” który został sfotografowany przez dwie osoby w tym tygodniu. “To było definitywnie coś stamtąd,” powiedział major Raymond Nyls, oficer operacyjny w bazie Sił Powietrznych Selfridge. “Zbyt wielu ludzi widziało to.” ( Free Press, Detroit, Michigan, 11 marzec 1967).

Oklahoma: O godzinie 8:45 wieczorem w środową noc Pani Homer Smith poszła na tył swojej werandy i “została zdumiona widząc kręcący się przedmiot z kolorowymi światłami” podążający ponad Dziewiątą Ulicą i zmierzający na południe. Zawołała swojego dziewięcioletniego syna, i on widział to również. Powiedziała, że UFO przelatywało i kręciło się tak szybko, że było trudno policzyć znajdujące się na nim światła, ale były one kolorowe, sądziła ona również że z tyłu statku było coś przypominającego “mierzeję ognia wychodzącą z niego.” ( Daily Free Lance, Henryetta, Oklahoma, 19 marzec 1967.)

Arkansas: Pani Ned Warnock z Brinkley, Arkansas, obserwowała jakiś obiekt z okna jej kuchni tej nocy. “To było czerwonawo pomarańczowe,” powiedziała. “Zmieniło kolor na srebrno – biały dokładnie przed odlotem. Było okrągłe i dość duże. Było naprawdę niewysoko, ale w trakcie odlotu zwiększyło wysokość i szybkość. Poruszało się zbyt szybko jak na gwiazdę.” Zaalarmowała swoich sąsiadów Pana oraz Panią J. H. Folkerts, przez co oni również widzieli obiekt. ( The Monroe County Sun, Clarendon, Arkansas, 16 marzec, 1967.)

Maryland: Dwaj mieszkańcy oraz funkcjonariusz policji obserwowali pewien obiekt który wyglądał na okrągły, ze “lśniącym złoto dnem.” Kiedy się unosił, szczyt pałał na czerwono. Latał po eliptycznej ścieżce, trzy razy podążając tam i z powrotem z Fort Meade do Laurel zanim odleciał. (George`s County News, Laurel, Maryland, 16 marzec 1967.)

Montana: Pan Richard Haagland ze Stevensville, Montana, zrelacjonował do biura szeryfa w hrabstwie Missoula, że dostrzegł okrągły obiekt latający który “upuścił trzy kule ognia zanim znikł” o 8:20 wieczorem w środową noc. ( Missoulian – Sentinel, Missoula, Montana, 9 marzec, 1967.)

Montana: “Wielu ludzi miało widzieć niezidentyfikowane obiekty latające w regionach Ekalaka, Lame Jones oraz Willard. Relacje mówiły że wyglądały one na unoszące się około mili od ziemi, `latając` do góry i na dół, czy też w każdym kierunku który wydawał się sprawiać im przyjemność. Były oświetlone czerwonymi i zielonymi światłami oraz były skłonne pojawiać się wcześnie w nocy.

“Relacja przekazana do biura Times przez Panią Harry Hanson z Willard podaje, że Stanley Ketchum miał widzieć je w o wiele bliższym zasięgu aniżeli inni, a jakakolwiek próba mająca na celu dostać się w ich bezpośrednie pobliże sprawiała, że one dosłownie stawały się niewidzialne.” ( Fallon County Times, Baker, Montana, 9 marzec, 1967.)

Missouri: Pan J. Sloan Muir z Caledonia, Missouri, zaobserwował błyskające światło z okna jego kuchni o 7:15 wieczorem ostatniej środy i zawołał swoją żonę. Powiedzieli że był to “Lśniący, metalowy, podłużny glob, ukształtowany podobnie do arbuza. Dookoła obwodu znajdowało się wiele pięknych wielokolorowych świateł – głównie zielone i czerwone, ale również białe, niebieskie oraz żółte, przechodzące w pomarańczowe.” Ocenili że miał on około 35 stóp długości oraz stwierdzili że patrzyli na niego przez piętnaście do dwudziestu minut zanim odleciał poza zasięg wzroku. ( Kentucky Standard, Bardtsown, Kentucky, 16 marzec, 1967).

Missouri: “W przeciągu dwóch i pół tygodnia 75 do 100 osób relacjonowało obserwacje w rejonach Osage Beach oraz w Linn Creek. ( Leader – Statesman, Versailles, Missouri, 16 marzec, 1967).

Missouri: Pani Phyllis Rowles z Bunceton, Missouri, relacjonowała obserwację wielokolorowego obiektu o ósmej wieczorem w środę. Opisywała że posiadał błyskające niebieskie, zielone oraz białe światła. Unosił się przez dwie godziny, poruszając się ruchem w górę i w dół. Wiele innych osób w tym obszarze miało podobne obserwacje, w tym Leo Case, dziennikarz ze stacji KRMS. ( Daily News, Boonville, Missouri, 9 marzec 1967).

. Illinois: Pan i Pani Lonnie Davis jechali drogą numer 30 około południa kiedy “zobaczyli promień światła nadchodzący z otwartej przestrzeni na południe od nich.” Zatrzymali się i obserwowali dziwny obiekt przez trzy czy cztery minuty. “To było bardzo jasne,” powiedziała Pani Davis. “I rzucało czerwony i niebieski kolor. Było okrągłego kształtu. Wydawało się zbliżać do nas, ale zaczęło się unosić, dopóki nie udało się na tył małej chmury. Patrzyliśmy przez kolejne dziesięć minut, ale nie pojawiło się ponownie.”

Ronald Kolberg z Aurory, Illinois, powiedział że on oraz inni mieszkańcy z jego sąsiedztwa “mieli odnotowywać jakieś niezwykłe światło na niebie na zachód od ich regionu każdej nocy przez kilka miesięcy.” ( Beacon – News, Aurora, Illinois, 9 marzec 1967).

Illinois: Kilku świadków w Pontiac, Illinois, zrelacjonowało stanowej policji obserwację ze środy. Opowiedzieli o białym świetle błyskającym okazjonalnie wraz z mniej częstym czerwonym światłem oraz okresowym zielonym światłem. Obiekt był widoczny pomiędzy 10 wieczorem a północą i poruszał się powoli w górę i w dół. “Więcej niż dziesięcioro ludzi widziało obiekt tego tygodnia.” ( Leader, Pontiac, Illinois, 10 marzec 1967).

Illinois: Frank Courson zastępca szeryfa z hrabstwa Knox oraz dwadzieścia innych osób obserwowało pulsujący biały i czerwony okrągły obiekt przez kilka godzin środowej nocy. Przedmiot był podobny do odwróconej do góry dnem miski i wydawał się być około dwóch tysięcy stóp ponad ziemią. Zastępca Courson dodał, że “podobny obiekt przeleciał ponad jego samochodem w poniedziałek kiedy jechał wzdłuż autostrady międzystanowej 74 w pobliżu Galesburga, Illinois, ale on “był zbyt przestraszony żeby opowiadać o tyk wtedy komukolwiek.”

Były również raporty o obserwacjach UFO mających miejsce w środową noc w hrabstwach Warren i Henry, na zachód od Galesburga. (Relacja Associated Press, szeroko rozpowszechniona, 10 marzec 1967).

Illinois: Policjant stanowy oraz dwudziestka innych obserwowała UFO w pobliżu Flanagan, Illinois w środową noc. Policjant stanowy o nazwisku Kennedy powiedział że podążał za obiektem po autostradzie stanowej numer 51, gdzie spotkał się z dwoma przedstawicielami hrabstwa Woodford, którzy obserwowali to zbliżając się od wschodu do Minonk. Przedmiot był oświetlony biało–niebiesko i czerwono. ( Pantagraph, Bloomington, Illinois, 10 marzec 1967).

“Relacje o latających spodkach, jeden z nich od o emerytowanego policjanta i pilota, zalały w czwartek biuro szeryfa w Galesburg, hrabstwo Knox. Tuziny podobnych relacji spłynęły do wydziału policji w Moline, Illinois.” ( News. Chicago, Illinois, 9 marzec, 1967).

Iowa: “W środową, czwartkową oraz piątkową noc ostatniego tygodnia niezidentyfikowane obiekty latające były relacjonowane przez kilka osób...w tym Dr. Oraz Panią W. G. Tietz, Connie Dagit oraz jej młodszego brata, Jacka Chadwicka, oraz Johna Kiwala. UFO dostrzeżone na zachód od Eldora były zawsze relacjonowane w przybliżeniu o tej samej nocnej porze, około 8:30 wieczorem. UFO również było relacjonowane w rejonie Steamboat Rock.” ( Herald-Ledger, Eldora, Iowa, 14 marzec, 1967).

Iowa: “Spodkokształtne niebieskie światło” było obserwowane środowej nocy jak unosiło się ponad zaporą numer 18 na północ od Burlington, Iowa. Zastępca szeryfa Homer Dickson powiedział że myślał iż to może być “odbicie świateł reflektorów na lodzie.” “Środowa obserwacja była ostatnią z kilku relacjonowanych w regionie Burlington w ciągu minionych dwóch tygodni.” ( Gazeta z Burlington, Iowa, nazwa wykreślona. 9 marzec, 1967).

Iowa: Pani L. E. Koppenhaver relacjonowała obserwację “wielkiej czerwonej kuli” płynącej ponad jej domem o 9:45 wieczorem, w środę. “Czy wie Pan w jaki sposób wschodzące słońce dostaje na sobie czerwoną poświatę?” powiedziała. “Zatem, to było to, co ta rzecz przypominała. Tylko że ta rzecz była bardzo ruchliwa, poruszając się prawie poza zasięg wzroku, jasna poświata zmalała do niewielkiego światła. Widziałam wcześniej satelity, ale to w żaden sposób nie przypominało ich. Poruszało się tak pospiesznie oraz manewrowało tak szybko.” Jej ojciec, Walter Engstrom, powiedział że również zobaczył ten sam obiekt. ( News-Republican, Boone, Iowa, 16 marzec, 1967).

Kansas: Pan Jake Jansonius z Prairie View, Kansas, jechał do domu około 10 wieczorem środowej nocy “kiedy niebo rozświetliło się i pojawił się jasnoniebieski przedmiot jakiegoś rodzaju.” Kiedy obserwował go, wystrzelił prosto w powietrze, a połowa jego przemieniła się w ognistą czerwień niczym “trzy płonące ogony skierowane w stronę ziemi.” Poruszył się na zachód, po czym opadł poza linię jego wzroku. Przejechał on niewielką odległość kiedy “niebo rozświetliło się w całości w jednym wielkim błysku, a natychmiast przede mną zaczął rozciągać się przedmiot w kształcie spodka – jedna jego połowa była ciągle niebieska, inna w ognistej czerwieni. Kiedy odległość pomiędzy obiema częściami poszerzyła się, łączył je zespół który wydawał się być uformowany na półtora stopy grubości, gdy patrzyłem przedmiot rozpadł się i znikł błyskawicznie.” ( Review, Phillipsburg, Kansas, 16 marzec, 1967).

Kansas: Kilku funkcjonariuszy policji w Marion, Kansas, obserwowało pewien niezidentyfikowany obiekt latający w środową noc pomiędzy 8 a 8:30 wieczorem. Wysłannik policji z Marion Sterling Frame oraz inni obserwowali go przez lornetki oraz stwierdzili że zmieniał kolory: czerwony, zielony oraz żółty. “Wszyscy zgodzili się, że widzieli to. Nie było żadnej wątpliwości co do tego.” ( Marion County Record, Marion, Kansas, 9 marzec 1967).

Kansas: “Około dziewiątej wieczorem sobotniej nocy, kilka młodych ludzi z Towanda zaparkowało wzdłuż drogi na północny zachód od miasta kiedy zaobserwowali obracające się czerwone, białe oraz niebieskie światła błyskające na niebie ponad polem Wilsona w sąsiedztwie miejskiego ujęcia wody.” Chłopcy sprowadzili komendanta miejskiego Virgila Osborne`a, przybył on z nimi na miejsce wydarzeń i osobiście obserwował światła. Osborne powiedział, “ Drzewa wzdłuż rzeki były oświetlone w wyniku refleksu, kiedy tajemniczy obiekt przesuwał się ponad nimi.” Linia samochodów kierowanych przez Osborne`a podążył za przedmiotem, kiedy kontynuował on swój kurs bez zmiany kierunku ani wysokości dopóki nie znalazł się poza zasięgiem wzroku. ( Independent, Whitewater, Kansas, 9 marzec, 1967).

Kansas: Szeryf G. L. Sullivan oraz komendant policji Al. Kisner obserwowali unoszący się obiekt przez więcej aniżeli godzinę środowego wieczoru w pobliżu Goodland, Kansas. Powiedzieli że przedmiot był podobny do kuli, miał od 12 do 14 stóp długości oraz jakiś obiekt przyłączony do dna, który wydawał się mieć około 12 stóp średnicy. Były na nim trzy światła – czerwone, zielone oraz bursztynowe.

Policjant z Goodland, Ron Weehunt, relacjonował obserwację tego samego wieczoru obiektu o owalnym kształcie, nakrytego kopuła mającego około 50 stóp długości. Powiedział że leciał on ponad miastem z umiarkowaną prędkością i wydawał się znajdować na wysokości od 1000 do 1500 stóp. ( Telegram, Norton, Kansas, 14 marzec, 1967).

Te dwadzieścia dwa raporty są zaledwie próbką, ale dostarczają one pojęcia o tym co wydarzyło się w pewną środową noc w marcu 1967 roku. To nie była wyjątkowa fala. Była to, w rzeczywistości, raczej zwyczajna i żaden z tych incydentów nie jest specjalnie interesujący. W 1966 roku były siedemdziesiąt cztery dni fal, wiele z nich o wiele większe niż ta z 8 marca 1967 roku.

Fala z 8 marca wydawała się być głównie skoncentrowana w stanach Kansas i Illinois. Faktycznie, sporo działalności UFO w niedawnych latach skupiło się w środkowo zachodnich stanach. Do fali z 1967 roku, wydawał się wyłaniać prosty schemat: Mniej gęsto zaludnione obszary miały wyższy wskaźnik obserwacji, aniżeli silnie zaludnione sekcje. Siły Powietrzne odkryły ten osobliwy fakt pod koniec lat czterdziestych. Jeśli to było czysto psychologiczne zjawisko, wówczas powinno być więcej sprawozdań w gęściej zaludnionych obszarach. Zamiast tego, odwrotność stanowiła prawdę. Przedmioty nadal najwidoczniej wolą odległe sektory takie jak wiejskie wzgórza, pustynie, obszary zalesione, tereny bagienne, oraz miejsca gdzie ryzyka zaobserwowania było najmniejsze. Jak zauważyliście Państwo z próbki przypadków wspomnianych poprzednio, większość obserwacji miało miejsce pomiędzy 7:30 a 9:30 wieczorem. Ale w całej rolniczej Ameryce, większość populacji jest w tych godzinach w domu i siedzi przed telewizorami, zwłaszcza w noce mające miejsce w dni powszednie. W innych badaniach ustaliliśmy, że większość doniesionych lądowań występuje bardzo późno w nocy w bardzo odizolowanych miejscach, gdzie szansę dostrzeżenia są bardzo niewielkie. W większości obszarów gospodarczych, ludzie wstają wcześnie, przez co większość populacji jest w łóżkach przed 10 wieczorem. Już po 10 wieczorem, niezidentyfikowane obiekty latające działają swobodnie. Kiedy zdarza im się, zostać zaobserwowanym na ziemi, dzieje się to albo przypadkiem albo jest zaprojektowane. I zazwyczaj w chwili kiedy odkryją że zostali odkryci znikają w niewytłumaczalny sposób!

Już mogliśmy dojść do jednego niepokojącego wniosku opartego na tych podstawowych wskaźnikach postępowania. Jeśli te światła rzeczywiście są maszynami kierowanymi przez istoty inteligentne, to oczywiście nie chcą być one schwytane. Przybywają one w środku nocy, operując w regionach, gdzie ryzyko bycia zaobserwowanym jest niewielkie. Wybierają oni środek tygodnia na szczyt ich aktywności, oraz zamykają się w środku tygodnia na ich maksymalną działalność, jak również ograniczają się raczej metodycznie do politycznych granic określonych stanów w określonych czasach. To wszystko ma smak nerwowo ukrywanych działań wojskowych, tajnie zgromadzonych w odległych obszarach.

Niestety, to wszystko nie jest takie proste. Pierwsza duża fala UFO na środkowym zachodzie miała miejsce w 1897 roku. Jest w tym coś jeszcze idącego dalej. Jeśli tajemnica jest “ich” celem, wówczas zarówno nasze gazetowe serwisy depeszowe jak i nasz rząd są im szczęśliwie usłużne. Jakie są powody? I co ważniejsze, jakie są pułapki? Jeśli niezidentyfikowane maszyny latające działają swobodnie w centrum naszego kraju, zastanawiam się czy możemy naprawdę zaakceptować to co sekretarz obrony McNamara powiedział senackiej komisji spraw zagranicznych 30 marca 1966 roku: “Myślę, że dotychczas zostało zbadane każde sprawozdanie,” stwierdził “I w każdym przypadku znaleźliśmy rozsądniejsze wytłumaczenie aniżeli to, że reprezentują oni przedmioty z przestrzeni kosmicznej lub potencjalną groźbę dla naszego bezpieczeństwa.”

Gazety z 9 marca 1967 roku, cytowały Dr. J. Allena Hyneka jak odprawiał liczne obserwacje z 8 marca jako będące planetą Wenus. Ale Ja mam wątpliwości co do tego jeśli chodzi o raport dwóch policjantów z Erie, Pennsylvania, Williama Rutledge`a oraz Donalda Pecka, którzy powiedzieli że obserwowali dziwne światło ponad jeziorem Erie przez dwie godziny w środę 3 sierpnia 1966 roku. Wyglądało jak jasne światło kiedy odnotowali je oni po raz pierwszy o 4:45 w nocy. Przesuwało się na wschód, powiedzieli, zatrzymało się, zmieniło na czerwone i znikło. Moment później pojawiło się ponownie, było teraz biało niebieskawe. Obserwowali je do 6:55 rano. Kiedy wzeszło słońce i świt zalał niebo, obiekt przestał być zwykłym światłem. Stał się wyraźnie srebrnym obiektem, prawdopodobnie metalicznym i w końcu podążył na północ do Kanady i znikł.

Czy te wszystkie inne dziwne światła na niebie mogły być również srebrnymi metalicznymi przedmiotami, kiedy były obserwowane w świetle dziennym? Jeżeli tak, wówczas możemy zapomnieć o wszelkich teoriach o gazie błotnym, meteorach, plazmie i zjawiskach naturalnych, które były rzucane przez sceptyków przez minionych dwadzieścia lat.



Lata 1983



O fali obserwacji UFO w Stanach Zjednoczonych w latach osiemdziesiątych wiemy niewiele. Niepokojące sygnały napływały ze stanów Nowy Jork i Connecticut, z doliny Hudsonu, nie opodal Nowego Jorku, lecz nie wyszły one poza lokalną prasę. Sygnały te stały się jednak przedmiotem wnikliwego dochodzenia , w którym uczestniczyli Philip Imbrogno i Bobb Pratt oraz astronom Allen Hynek, profesor uniwersytetu Nortwestern w Chicago, były doradca naukowy Sił Powietrznych USA.

Nieliczne w pierwszych miesiącach 1983 roku obserwacje nasiliły się nagle 28 marca w nocy. Według komisji badawczej setki świadków widziało na nocnym niebie błyszczące różnobarwne światła w kształcie litery V lub bumerangu. Poruszały się powoli i na niewielkiej wysokości, sprawiając wrażenie ogromnego obiektu, w przybliżeniu wielkości boiska piłkarskiego. Jeden ze świadków porównał to do "latającego miasteczka". Kiedy były widoczne, światła wydawały się metaliczne i przytłumione Ogromne UFO były na ogół bezdźwięczne, niektóre emitowały słabe brzęczenie.

Większość świadków twierdzi, że nigdy przedtem zupełnie nie interesowała się UFO. Dobrze wykształceni, mieszkający w oddalonych od siebie dzielnicach willowych, nie znali się. Kroniki policyjne mówią o niezliczonych telefonach. Obserwatorami tego zadziwiającego spektaklu byli również policjanci. Tymczasem, z drugiej strony, wojsko i agendy rządowe zachowują milczenie, a federalne władze lotnicze udają, że żadnej sprawy nie było. Świat nauki również nie wykazuje nią nadmiernego zainteresowania. Zespół badawczy zgromadził w latach 1983-1987 w sumie 5000 świadectw. Najnowsze badania wskazują na to, że fala obserwacji amerykańskich wciąż trwa. Jak twierdzi szkocki badacz James Easton, który inwentaryzuje relacje dotyczące Stanów Zjednoczonych, w 1995 roku zaobserwowano w tym kraju 33 ogromne UFO. 9 lipca 1995 roku w Montanie kilkoro świadków widziało potężny trójkątny statek otoczony czterema obiektami latającymi w kształcie dysku .



Lata 1989



Od 1947 roku zauważono, że w niektórych okresach pojawianie się UFO jest szczególnie intensywne. Sygnały na ten temat, zarówno z poszczególnych regionów świata, jak i z kilku miejsc na kuli ziemskiej równocześnie, są znacznie częstsze niż zazwyczaj.

Cechami charakterystycznymi fali obserwacji w Belgii w 1989 roku były jej intensywność i zasięg. Fakt ten obala tezę, że zjawisko ma charakter socjopsychologiczny. Zwrócił na to uwagę fizyk Auguste Meessen, profesor uniwersytetu katolickiego w Louvain, jeden z wybitnych członków Belgijskiego Stowarzyszenia Badań Zjawisk Kosmicznych (Societe belge d'etude des phenomenes spatiaux -SOBEPS) . Początek fali belgijskiej opisuje on w następujący sposób: "W pamiętną środę 29 listopada 1989 roku odnotowano w ciągu kilku godzin w niewielkim regionie wiele obserwacji -co najmniej 125 przypadków". Tyle obserwacji w ciągu jednego wieczoru to, według profesora, "olśniewający początek"!

Warto podkreślić wyjątkową zgodność relacji. Wszyscy świadkowie mówią o latających pojazdach w niczym nie przypominających "talerza". Opisują obiekty w kształcie trójkąta, rombu lub "latającego skrzydła bez ogona".

Wiele osób w Belgii podejrzewa, że były świadkami jakiejś z góry zaplanowanej inscenizacji. Podobne wrażenie pozostawia inne bardzo kontrowersyjne wydarzenie, jakim była fala obserwacji, która nastąpiła we Francji wieczorem 5 listopada 1990 roku. Fala ta również na swój sposób sugeruje próbę zainscenizowania spektaklu.

Tego wieczoru setki świadków widziały na niebie UFO wielkich rozmiarów, w wielu wypadkach w kształcie trójkąta, przelatujące nad Francją z zachodu na wschód na niskim pułapie, niekiedy pod chmurami. Poruszały się bezgłośnie, otoczone wielobarwnymi migocącymi światłami.

Okazało się, że dokładnie 5 listopada 1990 roku weszła w atmosferę część rakiety radzieckiej. Trajektoria jej lotu z południowego zachodu na północny wschód niemal się r pokrywała z obserwacjami ruchów UFO. Wytłumaczenie wydawało się przekonujące. Nie był jednak tego zdania zespół badaczy, który spotkał się ze świadkami. Na przykład. Joel Mesnard opublikował w swoim periodyku "Lumieres i dans la nuit" liczne relacje nie pokrywające się z tą i opinią. Jean-Gabriel Gresle, były kapitan samolotów Air i France, relacjonował, że wraz ze swoimi współpracownikami widział, jak ogromny czworokątny przedmiot otoczony licznymi czerwonymi światłami powoli i bezgłośnie przecinał niebo, emitując dwie długie błyszczące wiązki, promieni.

Jeśli zespół badaczy ma rację, dobrze byłoby zainteresować się intencjami przybyszów, którzy pokazują się tak masowo, pozostawiając pole dla tylu wątpliwości. Czyżby zarówno we Francji, jak i w Belgii działali w ramach programu stopniowego oswajania ludzkości ze swoją obecnością?

Fala UFO w Belgii była z pewnością wydarzeniem przełomowym, wielokrotnie komentowanym w kraju i poza jego granicami. Dla wielu osób wciąż stanowi przykład tego, że nawet dobrze zorganizowane państwo nie jest sobie w stanie poradzić z wyjaśnieniem zagadek związanych z niezidentyfikowanymi obiektami w jego przestrzeni powietrznej. Falę obserwacji belgijskich trójkątów postawić można na równi z innymi wydarzeniami, takimi jak wciąż nierozstrzygnięte sprawy bliskich spotkań z Rendlesham Forest (1980) czy późniejsze światła nad Phoenix (1997).



Prawda jest też, że fala UFO z lat 1989-1990 bywa gloryfikowana w ufologicznych publikacjach wydawanych poza Belgią. Tamtejsi ufologowie jasno wskazują, że zdarzenie to nie miało charakteru ogólnokrajowego i ograniczało się do pewnego regionu wokół Liege. Oprócz hipotezy, że za obserwacje odpowiedzialne były testy ściśle tajnych natowskich pojazdów, jedno z najczęściej wysuwanych wyjaśnień mówi, że w wielu przypadkach świadkowie za obiekty UFO wzięli zwyczajne śmigłowce. Czy wyjaśnia to wszystkie 2000 zgłoszeń? Ilość zebranego materiału nie ułatwia wydania określonego wyroku, a upadek mitu o ikonie jaką stanowiło zdjęcie z Petit Rechain z pewnością nie będzie końcem dyskusji o tym, co wydarzyło się nad Belgią na początku ostatniej dekady ubiegłego stulecia.



Lata 1994



Jesienią, kiedy UFO coraz rzadziej pojawiały się w Belgii,: duże latające trójkątne obiekty zaczęły ukazywać się na niebie brytyjskim.

Jeśli chodzi o obserwacje odnoszące się do Wielkiej Brytanii, to tutaj dysponujemy szczególnie wiarygodną informacją dzięki Nickowi Pope, który w latach 1991-1994, odpowiadał za badania UFO w Ministerstwie Brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych. Po zmianie miejsca pracy podzielił się swoimi doświadczeniami w wydanej w 1996 roku książce Open Skies, Closed Minds ("Otwarte niebo, zamknięte umysły") . Autor, początkowo nastawiony bardzo sceptycznie do kwestii istnienia UFO, przekonał się o ich autentyczności, kiedy prowadził dochodzenie w sprawie zdumiewającej fali obserwacji wiosną 1994 roku.

Po kilku sporadycznych sygnałach zimą 1993/1994 roku kulminacja nastąpiła w nocy z 30 na 31 marca 1994 roku, dokładnie w trzy lata po nocy, kiedy myśliwce F-16 wykryły..UFO w Belgii. Nick Pope natychmiast rozpoczął dochodzenie. Wiele osób informowało, że zaobserwowały trzy symetrycznie ustawione jasne światła -dwa silniejsze i jedno: słabsze. Niekiedy przemieszczały się szybko, czasem zaś r pozostawały w całkowitym niemal bezruchu. Większość tych obserwacji nastąpiła pomiędzy godziną 1.00 a 1.30 w nocy, równocześnie w Devon, Kornwalii, Somerset, w Walii i w Republice Irlandzkiej.

Tej samej nocy dokonano interesujących obserwacji w kilku bazach wojskowych. Patrol zasygnalizował obecność UFO nad bazą Cosford. Oficer służby meteorologicznej w bazie Shawbury co najmniej przez pięć minut obserwował UFO wielkości Jumbo Jeta. Pojazd, początkowo nieruchomy, po chwili ruszył z dużą szybkością w jego kierunku. r Świadek widział, że obiekt rzucił nagle w stronę ziemi snop światła, jak gdyby czegoś szukał. Słyszał też lekkie brzęczenie o niskiej częstotliwości.

Nick Pope upewnił się, że w żadnym z sektorów, w których odnotowano najwięcej obserwacji, nie donoszono o obecności samolotów ani balonów. RAF zarejestrowały wejście w atmosferę szczątków radzieckiej rakiety Kosmos P'" 2238. Mogły one być widoczne nad Zjednoczonym Królestwem. Wątpliwości nie zostały wyjaśnione!

Pope poprosił o zapisy radarowe z tej nocy. Wygląda " jednak na to, że UFO umknęły radarom, co tłumaczyłoby brak jakichkolwiek prób przechwycenia ich przez siły powietrzne. Nie ulega jednak wątpliwości, że wejście rosyjskiej rakiety w atmosferę nie tłumaczy wszystkich obserwacji. Istnieje potencjalne zagrożenie ze strony nieznanych pojazdów niewykrywalnych za pomocą radaru...

Fala obserwacji w Wielkiej Brytanii trwała nadal w latach 1994 i 1995. Zajmujący się systematycznie badaniem tych zjawisk ekspert brytyjski Omar Fowler wymienia 52 przypadki zaobserwowania od grudnia 1994 roku do maja roku 1995 owych, flying triangles (latających trójkątów) w samym tylko położonym w sercu Zjednoczonego Królestwa Derbyshire . Pojazdy pojawiały się przeważnie wieczorem, o zmierzchu. Wyposażone były w potężne białe światła skierowane ku ziemi. Poruszały się powoli i bezgłośnie na małej wysokości (patrz: wkładka zdjęciowa, str. II). Większość świadków opisuje je w postaci trójkąta, czasem rombu lub bardziej skomplikowanego kształtu. Dostrzegano też często bardzo jaskrawe białe światło z przodu pojazdu z czerwonym obok i dwa słabsze białe światła po bokach. Podobnie jak w przypadku "belgijskich" UFO statki kosmiczne zaobserwowane w Wielkiej Brytanii emitowały również inne światła: białe, czerwone i zielone po bokach oraz intensywne czerwone pod spodem. Na ziemi odnotowano oddziaływanie elektromagnetyczne: zakłócenia w funkcjonowaniu telewizorów, awarie silników i oświetlenia pojazdów, gwałtowne obroty strzałek kompasowych. Zaobserwowano również odrywające się od pojazdów i poruszające się swobodne czerwone i białe kule świetlne.

23 sierpnia 1994 roku w trakcie filmowania UFO przez dwóch świadków kamerą wideo nadleciały dwa śmigłowce. Światła natychmiast zgasły. Śmigłowce przez chwilę krążyły, następnie odleciały, a wówczas światła zapaliły się ponownie! Omar Fowler wyświetlił ten film podczas jednej z konferencji prasowych . Natomiast brytyjskie siły powietrzne utrzymują, że w tym sektorze nie przebywał żaden helikopter!



Lata 1997



Klasycznym przykładem może być tutaj incydent z Phoenix z roku 1997, kiedy to nad stolicą stanu Arizona pojawić miał się ogromny pojazd - twór techniki, którego autorów trudno jednoznacznie zidentyfikować. Grupy stojące u źródeł arizońskiego incydentu (czy to istoty pozaziemskie, czy też twórcy wysoce zaawansowanej ziemskiej techniki), pozostają jednakowo nieuchwytne. Przypomnijmy, że zagadki tzw. świateł z Phoenix nie udało się wyjaśnić do dziś i uchodzi ona za jeden z najbardziej interesujących a zarazem kontrowersyjnych i kwestionowanych przypadków ufologicznych ostatniego okresu. Jednym z głównych problemów, na jakie natkniemy się podczas zapoznania z przypadkiem z Arizony jest pytanie odnoszące się do tego, dlaczego skala obserwacji UFO nad Phoenix (notabene piątego co do wielkości miasta USA) nie wpłynęła na jego jasną sytuację, skoro tak wiele osób mówiło o przelocie gigantycznego trójkątnego obiektu, który miał według nich niewiele wspólnego ze sprawą flar, jaka wedle oficjalnego stanowiska miała odpowiadać za to, co pojawiło się na niebie.



Lata 2008



8 stycznia nad teksańskim miastem Stephenville doszło do obserwacji UFO, która spowodowała lawinę relacji od mieszkańców regionu. Wśród świadków obserwacji UFO znajdowało się wiele wiarygodnych osób. Gorący temat, jakim były w styczniu wydarzenia w Stephenville i okolicach, spowodował, że sprawą zajęła się teksańska gałąź MUFON-u. Po przesłuchaniu świadków, przejrzeniu materiałów video oraz obrazów radarowych i przeanalizowaniu ich, MUFON ujawnia swe stanowisko w tej sprawie.

8 stycznia br. mieszkańcy Stephenville w stanie Teksas stali się świadkami niezwykłej obserwacji. Kilkadziesiąt osób – w tym pilot, miejscowy konstabl oraz przedsiębiorcy, obserwowali ogromny i jasny obiekt, który bezgłośnie przeleciał nad okolicą na niskiej wysokości. Niektórzy wspominają także o goniących go myśliwcach. Obserwacje te trwały rzekomo dalej.

Konstabl Earth County, Lee Roy Gaitan twierdzi, że obserwował czerwone lśniące światła, potem białe, które szybko przemknęły przez niebo w styczniu b.r. W lutym widział jednak już inny obiekt – dużą kulę z umieszczonym wewnątrz „trójkątem” z licznymi światłami w różnych kolorach. Obiekt także przemknął przez niebo nad Teksasem.



Lata 2010



Wielu Australijczyków (tak przynajmniej twierdzą tamtejsze media) donosi o masowych obserwacjach dziwnych obiektów, która przetacza się przez kraj. Pojawiają się nawet doniesienia o inwazji kosmitów. 5 czerwca mieszkańcy południa kontynentu obserwowali pojawienie się tajemniczej spirali. Nieco wcześniej ich rodacy po drugiej stronie kraju widzieli coś równie niepokojącego. Czy było jednak się czego bać?

Zawsze zaczyna się podobnie. Najpierw są dziwne światła, potem zdumieni świadkowie a na koniec sensacyjne relacje w miejscowej prasie. Stąd już tylko o krok do inwazji kosmitów. A w Australii to już druga w ostatnich tygodniach.

Mieszkańcy Nowej Południowej Walii, Queenslandu i Terytorium Stołecznego obserwowali rankiem 5 czerwca br. tajemniczy spiralny obiekt. Media otrzymały wiele fotografii i nagrań osób twierdzących, że na niebie pojawiło się duże światło niezidentyfikowanego pochodzenia, które części obserwatorów przypominało spiralę. Niektórzy dodawali, że owo „coś” przesuwało się w kierunku wschodnim, aż ostatecznie zniknęło.

Mieszkaniec Canberry, James Butcher mówi, że razem z bratem wracali do domu, kiedy nagle na niebie spostrzegli „dziwną spiralę”.

- Miała wyraźny jasny środek i przypominała jasną gwiazdę [...] Wszystko trwało z dwie albo trzy minuty, po czym to coś zniknęło nam oczu. Miało żółtawy kolor, ale obserwowaliśmy to przez poranną mgłę.

Eddie Wise, mieszkaniec Wollongong mówi, że zaobserwował obiekt ok. szóstej rano i dodaje, że nigdy czegoś podobnego nie widział.

- Było to żółtawo-zielone światło z lekką spiralą wokół – mówi. Poruszało się, podskakiwało a potem zniknęło. Nie wiem, co to było.

Jeszcze jedna świadek, która zadzwoniła z relacją do telewizji twierdziła, że obserwowała coś, „co najpierw było białym światłem, a potem przemieniło się w coś przypominającego wielki wirujący księżyc.”

Co ciekawe, wielu osobom obiekt przywiódł na myśl skręcony wzór umieszczany na lizakach. To tylko jedne z wielu obserwacji, jednak już na początku astronomowie zauważyli, że charakterystyka obserwacji wskazywała, że obserwowany obiekt był najprawdopodobniej satelitą, śmieciem z kosmosu lub rakietą, w każdym bądź razie niczym związanym z pozaziemskim statkiem.

- Fakt, że pojawiła się rotacja i efekt spirali przypomina nam relacje, jakie ostatnio docierały do nas z Norwegii i Rosji, a w obu tych przypadkach chodziło o zagubioną rakietę – mówi Geoffrey Whyatt z Sydney Observatory. Zatem i tu zachodzi takie podejrzenie – dodaje, choć z drugiej strony twierdzi, że to rzadki widok.

hoć spirala z Australii nie da się pod względem spektakularności porównać z tą, jaką widziano pod koniec ub. roku w Norwegii, także w tym przypadku w grę wchodzić może rakieta, a dokładniej Falcon 9, którą wystrzelono na ok. godzinę przed tym, jak widzieli ją Australijczycy. Nie zgadza się tradycyjnie z tą możliwością ufolog Doug Moffett z UFO Research NSW, któremu obiekt zupełnie rakiety nie przypomina. Nie mniej jednak mapa toru lotu rakiety wskazuje, że w czasie obserwacji domniemanego obiektu znajdowała się ona właśnie nad Australią. Test miał się odbyć dzień wcześniej, ale musiano go przerwać.

Falcon 9 zwrócił na siebie uwagę jakiś czas temu, kiedy amerykański prezydent z aprobatą stwierdził, że może być to w przyszłości pierwsze prywatne przedsięwzięcie pozwalające na obsługę ruchu między Ziemią a ISS. Pierwsza domniemana inwazja UFO na australijskie północne wybrzeże miała miejsce nieco wcześniej. Jak donosiły media, na obszarze wielu kilometrów świadkowie donosili o obserwacji dziwnych świateł. Według astronomów i policji, która otrzymała na ten temat liczne zgłoszenia, w grę wchodził najprawdopodobniej deszcz meteorytów. Bruce Porter z policji twierdzi, że otrzymał wiele telefonów odnośnie dziwnych świateł w dniu 25 maja. Ponieważ obawiano się, że w grę wchodzić może wypadek na morzu, zmobilizowano siły. Okazało się jednak, że nikt nie zaginął.

Mimo to jeden z ufologów, Alan Ferguson, twierdził, że to obcy przygotowujący inwazję. W ten też sposób pan Ferguson przyczynia się do tworzenia nowej marki wszystkim ufologom, których postrzega się zwykle w podobnym świetle. W każdym razie australijskie fale UFO mają także swą ciemną stronę. W kwietniu 2006 r. narodził się eksperymentalny projekt, który podkreślił kwestię wiarygodności internetowych filmów o UFO, dotykając również kwestii mitologizacji wielu wydarzeń związanych z fenomenem. W sieci umieszczono ponad 30 filmów będących ilustracją rzekomej fali UFO znad Australią. Okazały się one być prowokacją – eksperymentem, jednak do dziś można natrafić na nie, jako na materiały z realnych wydarzeń.



Lata 2011



Wydaje się, że to, co trwa nad USA nie wymaga komentarza. Skoro rzeczywiście ma tam miejsce seria obserwacji UFO, dlaczego nie słyszymy o nich w mediach? Z pewnością MUFON zmaga się z tymi samymi problemami, który ma każda inna organizacja na świecie, a więc brakiem współpracy ze strony świadków oraz ograniczonymi możliwościami personalno-finansowymi.

Zacytowane powyżej przypadki z archiwum MUFON-u opierają się na zgłoszeniach świadków i nie wiadomo, jaki będzie ich dalszy los. W przypadku niektórych uda się być może ustalić większą ilość szczegółów. Gros innych posiada racjonalne wyjaśnienia w postaci obserwacji samolotów, helikopterów, czy jak w przypadku dwóch ostatnich wspomnianych obserwacji, zjawisk astronomicznych. Ponieważ fakty w sprawie niniejszych relacji mogą ulec zmianie, liczymy na opublikowanie przez MUFON szerszego raportu z UFO-fali.

Czy na liczbę zgłaszanych obserwacji, oprócz dużego zainteresowania zjawiskiem UFO w mediach i Internecie, wpływ mógł mieć także dość trudny okres dla mieszkańców USA? Oprócz problemów natury finansowej i politycznej, kraj walczył ze skutkami huraganu Irene a także przygotowywał się do upamiętnienia 10 rocznicy ataków na WTC. Kwestia zbieżności obserwacji UFO z „trudnym okresem w dziejach” znalazła wyraz m.in. w fali obserwacji UFO w ZSRR tuż przed jego rozpadem czy na przełomie lat 70-tych i 80-tych w Polsce. Ślady fizyczne pozostawiane przez obiekty UFO i ich pasażerów nie pasowały jednak do wyjaśnień mówiących, iż w niepewnych czasach ludzie ubarwiają sobie codzienność relacjami o UFO.

To, co zdumiewa w ostatnich doniesieniach z USA to fakt, że wśród relacji o NOL-ach w kształcie kul, cygar i trójkątów, pojawił się nowy typ – prostokątne UFO, którego pochodzenie stanie się zapewne źródłem teorii o nowych „super-tajnych” projektach amerykańskiej armii. Nikt nie potrafi jednak wyjaśnić, dlaczego (mając do dyspozycji bezludne połacie kraju) testuje się je na gęsto zaludnionych rejonach, na oczach podatników, którzy finansują wszelkie czarnobudżetowe projekty. Czy w okresie kryzysu teoria o „super-tajnych” projektach machin latających rodem z dzieł science-fiction, a zatem niezwykle kosztownych, ma rację bytu?

Obserwacje UFO to często bardzo skomplikowane twory, gdzie znaczną rolę odgrywają czynniki psychologiczne, kulturowe, poznawcze i technologiczne. W przypadkach „fal UFO” problem ten jest nieproporcjonalnie większy.

W listopadzie 2011 r. minie piąta rocznica głośnej obserwacji metalicznego UFO nad lotniskiem O’Hare w Chicago – jednego z najsłynniejszych amerykańskich przypadków ostatnich lat, który obok obserwacji niezidentyfikowanego obiektu nad Stephenville w 2008 r. skupił najwięcej uwagi. Potem o amerykańskich obserwacjach zrobiło się ciszej, jednak jeśli wierzyć statystykom, liczba spotkań z UFO na terenie Stanów Zjednoczonych osiągnęła szczyt wraz z drugą połową lata 2011 r.

Obraz sytuacji, który wyłania się z analizy raportów zgłaszanych do organizacji MUFON (ang. Mutual UFO Network) jest niezwykle ciekawy. Znajdujemy tam bowiem przykłady wszelkich możliwych spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi (wszystkich kształtów i rodzajów), włącznie z ich lądowaniami.

- To niezwykle ekscytujące, kiedy przeciętnie zgłasza się nam 500 obserwacji (w skali kraju) miesięcznie a nagle mamy do czynienia z 1013 przypadkami - mówił o sytuacji z sierpnia Clifford Clift, prezes MUFON-u.

Najwięcej obserwacji, według statystyk MUFON-u pochodzi ze stanów Kalifornia, Kolorado, Connecticut, Floryda, Kentucky, Michigan, Missouri, Nowy Jork, Północna Karolina, Pensylwania, Ohio i Teksas. W większości z nich w sierpniu odnotowano trzy lub czterokrotnie tyle obserwacji co w pozostałych siedmiu miesiącach 2011 roku.

Żywiąc nadzieję, że Amerykanom uda się zgłębić choć fragment zgłoszonych przypadków należy pamiętać, że część z nich, w tym głównie obserwacje typu NL (ang. nocturnal lights, pol. nocne światła), posiada zapewne racjonalne wyjaśnienie i wiąże się ze złym rozpoznaniem przez świadków konwencjonalnych obiektów lub zjawisk naturalnych. Na ich tle wyróżniają się jednak przypadki bardziej nietypowe, zawierające szczegóły wskazujące, że obserwowane „statki” były tworami bliżej nieokreślonej techniki. Wśród nich znalazło się szczególnie dużo przypadków spotkań z „latającymi prostokątami” – kto wie, czy nie kolejną po „latających trójkątach” ufologiczną tendencją.

Oczywiście niezwykle intrygujące rzeczy widywano w USA także przed rekordowym sierpniem 2011, a jednym z ciekawszych wydarzeń była obserwacja z Arizony, do której doszło 23 lipca, kiedy para świadków, widząc na niebie krążące ptaki, zauważyła unoszący się na niebie biały punkt przypominający „pigułkę”, do którego manewrów włączył się następnie inny obiekt przypominający „prostokątną chmurę”. Do innej obserwacji obiektu przypominającego UAV-a (bezzałogowy pojazd powietrzny) doszło tydzień później w stanie Ohio, gdzie czteroosobowa rodzina obserwowała nieduży pojazd w kształcie „sztabki”, wykonany z metalu, który unosił się tuż pod lampą uliczną i kołysał na boki. Świadkowie obserwowali go przez kilka nocnych godzin.



Lista najwiekszych fal UFO:od 1896 do 1999

Rok Kraj

1896 California, USA

1897 Midwest, USA

1909 England, Australasia

1914 South Africa

1932/33 Scandinavia

1944/45 Western Europe

1946 Scandinavia

1947 Northwestern USA

1950 South America

1952 Eastern USA

1954 France

1958 Japan

1959 Papua New Guinea

1960 New Zealand

1962 Brazil

1964 USA

1965 Midwest, USA

1967 United Kingdom

1968 Spain

1970 Malaysia

1972 South Africa

1973 South America Second Front: Southeast USA

1975 USA

1977 United Kingdom

1978 Italy

1979 Philippines

1982 South America

1985 Italy

1988 United Kingdom

1988/89 Belgium

1991 Mexico

1993 Israel

1996 United Kingdom

1999 Malaysia



Źródło:

1. http://www.infra.org.pl/

2.UFO - Operacja Koń Trojanski

3.UFO 50 Tajemniczych Lat

i inne....

Oraz pomocne linki:

1. http://www.nicap.org/ufoe/section_12.htm

2. http://archiv.mufon-ces.org/text/deutsch/typen.htm

3. http://www.hyper.net/ufo/overview.html

4. http://www.uforth.com/

5. http://www.openminds.tv/ufo-shapes/

6. http://www.ufocasebook.com/ufooddshapes.html

7. http://www.ufoevidence.org/topics/UFOwaves.htm
ODPOWIEDZ

Wróć do „HISTORIA SPOTKAŃ Z UFO”