Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Zagadka doświadczeń z pogranicza śmierci (NDE), tematy związane z nurtującą odwiecznie ludzi kwestią życia po życiu.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ]Na pytanie dziennikarza, jak nawiązał swój pierwszy kontakt z „zaświatami”, Friedrich Jürgenson odpowiedział: „Doszło do tego w 1957 roku. Byłem wtedy początkującym śpiewakiem i w pewnym studio nagrywałem piosenkę ludową do filmu. Tamtego dnia pianista czekał już na miejscu. Poszliśmy zrobić próbne nagranie. Po pewnym czasie zatrzymaliśmy taśmę, żeby ją przesłuchać. Gdy uruchomiliśmy magnetofon, usłyszeliśmy, że muzyka chwilami jest głośniejsza, to znów dziwnie cicha. Zawołaliśmy technika, aby sprawdził, co się dzieje, ale nie znalazł żadnej usterki. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego dźwięk zostaje poddany modulacji. WIĘCEJ W SERWISIE INFRA
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Andrzej 58 »

No to się porobiło z tymi duchami.Zdjęcie wykonane z ekranu telewizora wskazuje jasno ,że wygląd ducha zależy od kąta padającego światła.Bezpośredni dostęp do odbioru głosów  w mózgu, to jak nic zjawisko Flanagana. Pojawiające się głosy na taśmie technicznie bardzo proste.Skąd głosy osób zmarłych - zarejestrowane wcześniej  i po obróbce specjalistycznej treść dostosowana zapotrzebowania.Kto beneficjentem tej w sumie prostej manipulacji?- ten od prestiżowej nagrody i jego mocodawcy.Zdolność do przewidywania zdarzeń naukowych to pikuś ,jeżeli pomysły u odkrywców podobnie jak w przypadku Nielsa Bohra podrzuca się podczas snu(model atomu).A niech Chłopaki cieszą się ,że sami na to wpadli.Gdy zaplanuje się pewne zdarzenia z dużym wyprzedzeniem i wybierze się odpowiedni obiekt do realizacji ogłupiającego masy show  można zdrowo namieszać ludziskom w światopoglądzie.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Katarzyna_1 »

Cyt z artykułu - "Tajemnicą poliszynela jest także, iż Jürgenson uzyskał posłuch dla głoszonych przez siebie idei w Watykanie. Jego pracę cenił m.in. papież Paweł VI, który w 1969 roku uhonorował Szweda Orderem Świętego Grzegorza Wielkiego – najwyższym odznaczeniem watykańskim, jakie można nadać osobie świeckiej nie będącej głową państwa. Krótko potem w liście do innego badacza transkomunikacji, Petera Bandera, Jürgenson wyznał: „Znalazłem w Watykanie osobę życzliwie nastawioną do ‘zjawiska głosów’. Zyskałem sobie wielu wspaniałych przyjaciół pomiędzy najważniejszymi osobistościami Świętego Miasta”. " Jeśli prawdą jest, ze F. Joergenson (człowiek zajmujący się ezoteryką, a może i magią) otrzymał taki order za pontyfikatu Pawła VI, to śmiało można twierdzić, że w szokującej książce jezuity Malachima Martina p.t. Windswept House zawarata jest prawda odnośnie satanistycznego rytuału intronizacji Lucypera w Watykanie w dniu 29.06.1964 r. - w tydzień po "koronacji"  Pawla VI.Hmm..F. Jurgensen zyskał sobie wspaniałych przyjaciół wśród najważniejszch osobistości Świętego Miasta..., tak pewnie to te same osoby, które w 1964 r. organizowaly wspomniany rytuał. Jaka była wielka mądrość bł. JP II, że często uciekał z tego zatrutego gniazda pielgrzymując po świecie.  
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Andrzej 58 »

"Jaka była wielka mądrość bł. JP II, że często uciekał z tego zatrutego gniazda pielgrzymując po świecie. "

Ale Kasiu on tym gniazdem dowodził.
robertcb
Infranin
Posty: 270
Rejestracja: śr lis 11, 2009 6:52 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: robertcb »

Andrzej, to jest możliwe, tylko nie ma jeszcze (przynajmniej oficjalnie) odpowiedniej technologii by stworzyć skutecznie działające urządzenie.

Wystarczy zrobić prosty generator szumu elektronicznego, który połączymy z wejściem mic lub line-in karty dzwiękowej i już można nagrywać próbki (wav 44,1 kHz PCM 16 bit mono).

Szum taki powstaje w wyniku losowych zjawisk kwantowych (fluktuacji) w tym przypadku w diodzie Zenera.

Za fluktuacje kwantowe odpowiedzialne są tzw. cząstki wirtualne które pojawiają się "znikąd" i znikają.

Cząstki wirtualne stają się realne w wyniku redukcji funkcji falowej spwodowanej pomiarem, obserwacją.

Odkryto że woda zamknięta w nanorurkach ma dziwne kwantowe właściwości, i może zachodzić tam koherencja.Mikrotubule w mózgu są właśnie takimi nanorurkami wypełnionymi wodą.

Jeżeli Roger Penrose i Stuart Hameroff mają rację,to tam właśnie zachodzi kwantowa koherencja świadomości z mózgiem, a tym samym mózg jest jej przetwornikiem a nie źródłem.Tym samym opierając się o te spostrzeżenia, można by wykorzystując osiągnięcia nanotechnoligii - zbudować coś w rodzaju prymitywnego sztucznego mózgu, przynajmniej mikroskopijnego fragmentu sieci nanorurek  który był by podłączony do wzmacniacza elektronicznego.

Jak wiadomo, schizofrenicy niekiedy słyszą  "w głowie" pojawiające się znikąd głosy.Jeżeli koherencja cząstek wirtualnych i ich "obiektywna redukcja" w mikrotubulach mózgu odpowiadają za świadomość - to można zbudować oparte o nanorurki z wodą - urządzenie naśladujące ten aspekt pracy mózgu, które działając w oparciu o wzmacnianie sygnałów kwantowych w wodzie z nanorurek - być może było by w stanie odbierać wyraźnie, czysto i powtarzalnie takie właśnie głosy jakie znane są obecnie pod pojęciem EVP.Wszystkie doświadczenia nad stworzeniem komputera kwantowego mogą prowadzić do takich odkryć.
Ostatnio zmieniony ndz gru 23, 2012 10:55 pm przez robertcb, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam na moją stronę - poradnik - w całości poświęconą tematyce CB radio.

<a href="http://radioamator.elektroda.eu">CB radio - poradnik</a>
hoobertoos
Infrzak
Posty: 42
Rejestracja: sob gru 05, 2009 9:56 am
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: hoobertoos »

<blockquote class="ipsBlockquote">Jeśli prawdą jest, ze F. Joergenson (człowiek zajmujący się ezoteryką, a może i magią) otrzymał taki order za pontyfikatu Pawła VI, to śmiało można twierdzić, że w szokującej książce jezuity Malachima Martina p.t. Windswept House zawarata jest prawda odnośnie satanistycznego rytuału intronizacji Lucypera w Watykanie w dniu 29.06.1964 r. - w tydzień po "koronacji"  Pawla VI.</blockquote> Zastanawiam się nad kupnem tej książki. Jednakże mam lekki dylemat, bo z jednej strony takich "sensacyjnych" publikacji jest po uszy, z drugiej strony trochę kontrowersyjny ten duchowny ;] Jakieś opinie, rady, recenzje? Z góry dziękuję ;]
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Andrzej 58 »

Robert - myślałem o prostszych metodach.Nagrywanie ptaków to zastosowanie mikrofonu.Nie znamy typu ale z pewnością był to przetwornik elektromagnetyczny.W takim przypadku oddziaływanie na układ przetwornika falą elektromagnetyczną w zakresie częstotliwości słyszalnych fal dźwiękowych to już betka.Wskazuje na takie rozwiązanie pierwotne dudnienie - przesterowanie mikrofonu zbyt mocnym sygnałem zewnętrznym.Co do rejestracji radiowych to jeszcze prostsze.Praca na tej samej częstotliwości. Zastosowanie dodatkowego generatora raczej nie wchodzi w grę.Magnetofon był sprawdzany przez speców od elektroniki i zauważyliby dodatkowy układ.<br />Czakro - istnieje wiele dowodów na to ,że ludzki mózg podatny jest na zewnętrzne oddziaływanie fal elektromagnetycznych w określonym paśmie częstotliwości .Flanagan już w latach pięćdziesiątych opracował urządzenie do wprowadzania dźwięku bezpośrednio do mózgu z pominięciem organu słuchu.Jest nawet patent.Potem wynalazek przejęło wojsko.W sieci dostępne są relacje ludzi ,którzy doświadczyli działania tych urządzeń na własnej skórze.Nawet na naszym forum są relacje dotyczące zdarzeń, które wydarzyły się w realu a innym znane są ze snów.Czy to rosyjska Lida czy inne opracowania współczesnej nauki ,które traktowane są jako bronie psychotroniczne nie zmienia to faktu ,że zjawisko "fałszywych snów" znali ludzie wiele wieków temu.Wtedy nauka w wymienionych wcześniej zakresie nie istniała a jednak przy pomocy tych technik został wprowadzony w obieg cały zestaw zjawisk określanych jako paranormalne.Duchy ,OOBE, NDE ,Ludowe legendy ,cuda ,objawienia ,schizofrenia ,lewitacje ,nagrania osób zmarłych porwania przez szaraków itd, to nic innego jak zastosowanie techniki dla celów ludzi dysponujących tymi środkami.To podstawa istnienia religii wszelkiego typu i wierzeń.Dla wielu zjawisko NOL to sprawa ostatnich kilku dziesięcioleci - to skąd na malowidłach naskalnych sprzed wielu tysięcy lat wyobrażenia spodków.Skąd w relacjach rzymskich relacje o dziwnych obiektach latających.Skąd na wielu dziełach sztuki z różnych epok te obiekty, którymi oficjalna nauka nie zajmuje się .Rozgraniczanie poszczególnych zjawisk i rozpatrywanie niezależnie od siebie ,to zasadniczy błąd.Wszystkie zjawiska paranormalne mają to samo źródło i służą podobnie jak przypadek tego Szweda pewnej grupie ludzi czerpiących dla siebie z reszty niezorientowanych duże korzyści.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="hoobertoos" data-cid="102242" data-time="1356381481"> Zastanawiam się nad kupnem tej książki. Jednakże mam lekki dylemat, bo z jednej strony takich "sensacyjnych" publikacji jest po uszy, z drugiej strony trochę kontrowersyjny ten duchowny ;] Jakieś opinie, rady, recenzje? Z góry dziękuję ;]</blockquote>na tej stronie jest trochę informacjihttp://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=6035&Itemid=46jest takze opublikowana część wywiadu radiowego z Malachim Martinem n/t trzeciej tajemnicy fatimskiej, do której miał ponoć dostęp.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Rysiek23 »

jest takze opublikowana część wywiadu radiowego z Malachim Martinem n/t trzeciej tajemnicy fatimskiej, do której miał ponoć dostęp.
 Przecież III tajemnica fatimska jest upubliczniona.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Jürgenson: Duchy między Wiedniem a Moskwą

Post autor: Katarzyna_1 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="RysiekINFRA" data-cid="102258" data-time="1356529754"> Przecież III tajemnica fatimska jest upubliczniona.</blockquote>Jeśli ufać temu Jezuicie, to chyba nie do końca została ujawniona.http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=7762&Itemid=46
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
ODPOWIEDZ

Wróć do „ŻYCIE PO ŻYCIU &amp; NDE”