Strona 1 z 1

Co zabiło 4000 owiec w pobliżu poligonu w USA w 1968 r.?

: sob sty 19, 2013 4:54 pm
autor: Newsman
Co zabiło 4000 owiec w pobliżu poligonu w 1968 r.?Uważa się, że za śmierć zwierząt w pobliżu poligonu Dugway Proving Ground niedaleko Salt Lake City (Utah) odpowiada broń chemiczna. Co tak naprawdę zabiło owce i dlaczego przez 30 lat nikt nie chciał się do tego przyznać? K. Veronese, io9.com Poligon Dugway jest miejscem, gdzie Amerykańska Armia testuje broń chemiczną i biologiczną. Placówka zajmuje ponad 3000 km kwadratowych - czyli ma obszar większy niż Los Angeles i Londyn razem wzięte. Mieści się 100 km od Salt Lake City w stanie Utah.Dugway, które istnieje od czasu przystąpienia USA do II Wojny Światowej, pozwala na testowanie szczególnie niebezpiecznych broni. W 1943 r. na poligonie zaaranżowano nawet niemiecką wioskę, na której amerykańcy lotnicy ćwiczyli celność bombardowań.Na poligonie przeprowadzano liczne próby z bronią chemiczną i biologiczną. Pod koniec lat 60-tych jedna z nich poszła nie tak i zakończyła się śmiercią tysięcy zwierząt. Winny był specyfik o nazwie VX.W 1968 r. trwały testy z rozpylaniem VX z samolotów. Środek powoduje napięcie mięśni, a długotrwały kontakt z nim doprowadza do śmierci przez uduszenie. W przypadku prób na otwartym powietrzu zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że wiatr rozniesie niebezpieczne substancje. Podczas feralnego testu wiatr uniósł chmurę VX nad leżącą w rejonie dolinę Skull Valley, gdzie znajdowało się wiele gospodarstw.W ciągu kilku dni owce - główne zwierzęta hodowane w rejonie - zaczęły padać. Armia dowiedziała się o tym dopiero, kiedy profesor z University of Utah skontaktował się z dyrektorem ds. epidemiologii w Dugway.Choć wojsko zaprzeczyło, że ma z tym jakikolwiek związek, od razu zaczęło wypłacać rolnikom rekompensaty. Dokonano także eutanazji pozostałych zwierząt, które mogły mieć kontakt ze środkiem. Według szacunków ekspertów z Dugway, zdechło 3843 owiec, choć farmerzy szacowali straty na 6000 sztuk.Oprócz owiec padły też dzikie króliki i ptaki, choć w mniejszych ilościach. Na dziwną chorobę wywołaną skażeniem VX skarżył się też Ray Peck - jeden z miejscowych. Mimo początkowych zaprzeczeń, wojsko po 30 latach przyznało się do winy.Oprócz incydentu z 1968 r., podczas kolejnego wypadku w Dugway w połowie lat 70-tych doszło do zatrucia kilkudziesięciu koni. O poligonie było głośno jeszcze w 2011 r., kiedy zaginął tam pojemnik z VX.Co ciekawe, wewnątrz placówki znajduje się prawdziwy "gabinet strachu". Tzw. Melvin Bushnell Materiel Test Facility to zamknięte pomieszczenie o wymiarach 15 x 15 m., gdzie odtwarza się zmienne warunki panujące na polu bitwy oraz ich wpływ na rozpylanie broni chemicznej i biologicznej.

Re: Co zabiło 4000 owiec w pobliżu poligonu w USA w 1968 r.?

: ndz sty 20, 2013 3:39 pm
autor: UFOWORLDNEWS
Warto dodać , że z tego rejonu pochodzą też różne ciekawe obserwacje UFO jak i odnajdywano tam okaleczone zwierzęta.Nie są to jakieś wymysły wystarczy obejrzeć: 
http://www.youtube.com/watch?v=de-BgUw4mzM

Re: Co zabiło 4000 owiec w pobliżu poligonu w USA w 1968 r.?

: ndz sty 20, 2013 4:41 pm
autor: UFOWORLDNEWS
Co jeszcze ciekawe w 1969 Nixon stwierdził, że armia zaprzestanie używania takowej broni chemicznej.Nie wspominając już o Agencie Orange którego później użyto w Wietnamie i można go śmiało zakwalifikować jako broń ze względu  na działanie pośrednie na ludzi.Wygląda na to , że nie do końca takie eksperymenty są kontrolowane.Mama nadzieje, że nigdy nic nie wydostanie się z takich laboratoriów jak to na Plum Island albo jego odopowiedników na całym świecie.Wystarczy poszukać w internecie wszystko jak na dłoni byle by nie stać się częścią jakiegoś chorego eksperymentu na masową skalę. Tutaj trochę o Plum Island : http://youtu.be/V_krLCkV4d0?t=15m13s

Re: Co zabiło 4000 owiec w pobliżu poligonu w USA w 1968 r.?

: wt sty 22, 2013 8:34 pm
autor: Arek 1973
I  dlatego można się pokusić o wzmiankę o czarnych nieoznakowanych helikopterach które od dziesiątek lat widuje się nie tylko  przy obserwacji ufo ale też kiedy mówi się o okaleczonych zwierzętach, lub w przypadkach kiedy ludzie mają wrażenie że są posłuchiwani/monitorowani przez jakieś tajne służby.Myślę że gdy wojsko robi jakieś eksperymenty, tajne projekty i cywile mają o tym nic nie wiedzieć wtedy trzeba po prostu mieć taki oddział który nieoznakowanymi pojazdami szybko znajdzie się na miejscu, pobierze próbki, zbada skażenie  itd.Na pewno nie wytłumacza to różnych dziwnych  anomalii związanych z okaleczonymi zwierzętami ale część dziwnych wydarzeń można by  w ten sposób  wytłumaczyć.