Obserwacja w lesie

[w-o-w-o]

Witam Państwa. Postanowiłem napisać na tym forum by przybliżyć się do chociażby częściowego wyjaśnienia zdarzenia którego byłem ( wraz z żona i córką ) świadkiem. Upłynęło trochę czasu, nim zdecydowałem się poruszyć z kimkolwiek ten temat. Liczę, że znajdzie się tutaj ktoś, kto z trzeźwością umysłu, odpowiednim doświadczeniem i nastawieniem pomoże wyjaśnić naturę tego zjawiska. Być może główną przyczyną tego, że tu piszę jest chęć poznania ludzi, którzy zetkneli się osobiście z podobnym zjawiskiem, chęć upewnienia się, że to co wydarzyło się tego dnia jest wytłumaczalne naukowo. Tak sobie myślę czy ja po prostu nie chcę się tym z kimś podzielić... W maju zeszłego roku (dokładnej daty nie pamiętam) wybraliśmy się wraz z żoną i dzieckiem na wycieczkę do pobliskiego kompleksu leśnego. Około 10 lub 11 rano (na pewno przed godziną 12) rozdzieliliśmy się, córka wraz z żoną szła w odległości około 50 metrów ode mnie. W pewnym momencie zwróciło moją uwagę dziwne, przytłaczające przeświadczenie charakteryzujące się poczuciem dogłębnej ciszy, nagłego ustania wiatru, ruchu gałęzi, dźwięku ptaków, poczucia strachu, zatrzymania tak jakby wszystkiego. Wtedy też ujrzałem zawieszony nisko na niebie duży, czarny trapez, na jego środku był pomarańczowy, świecący okręg (usłyszałem też krzyk jakiegoś człowieka i dźwięk łamanych, drobnych gałęzi). Ta przedziwna figura geometryczna zatrzymała się, odwróciła w moim kierunku pomarańczowe światło, po czym odleciała tak szybko, że poczułem jakby wsteczny powiew wiatru zza moich pleców - w tej właśnie chwili podbiegła do mnie żona z dzieckiem. Po zakończeniu wyżej opisanej obserwacji ustało wrażenie ciszy i opisane wcześniej przeświadczenie. Próbowałem wyjaśnić sobie wraz z żoną to zjawisko, czytałem na ten temat wszystko co udało mi się odnaleźć zarówno w literaturze, prasie jak i mediach elektronicznych. Nic jednak nie znalazłem co pomogłoby mi wyjaśnić to czego byliśmy świadkami. Obawiam się o odbiór mojego przekazu, rozumiem, że mogę zostać posądzony o kłamstwo itp. Rozumiem to i w pełni akceptuję, sam jestem targany wątpliwościami co do "prawdziwości" tego zjawiska.  

[arek]

gdzie to było ? jacyś inni świadkowie ? skoro było słychać krzyk człowieka więc i powinien być inny świadek , czy żona i córka też to widziały ,czy są w stanie potwierdzić tę obserwację ?

[w-o-w-o]

Nie wiem czy warto tutaj na forum pisać dokładną lokalizację. Chodzi o okolice Warszawy. Dalsze okolice. Na pewno widział to jeszcze jeden człowiek, nie mam możliwości dotarcie do niego, ja go nawet nie widziałem, słyszałem tylko czyjś krzyk. Co do drugiego pytania to owszem, moja żona widziała to samo co ja, stała jenakże trochę dalej ode mnie, jeśli zaś chodzi o dziecko to zaznaczam, że moja córka ma 7 lat. Jej odbiór tego co widziała może być trochę inny niż nasz. Z córką nigdy potem nie poruszałem tego tematu - z wiadomych względów.

[Newsman]

Witam. W-o-w-o, prosimy o kontakt na naszego e-maila: infra@epoczta.pl

[azor]

Bardzo podobny obiekt z identycznym światłem został zaobserwowany w Chmielniku k/ Rzeszowa w 2011 sprawę tą opisałem szeroko na moim blogu. Zdarzenie opisane przez Ciebie jest bardzo interesujące i wymaga dokładnego zapoznania w szczegóły. Czy potrafisz określić rozmiary i odległość obiektu od Ciebie ?

[w-o-w-o]

Gdzie można przeczytać o wymienionej przez Pana obserwacji ??  Co do wielkości owego trapezu, to nie jestem w stanie oszacować jego wielkości dokładnie, być może nawet w przybliżeniu. Będąc od niego w odległości około 40, 50 metrów wydawało się, że jego "szczyt" dochodzi do 2/3 choryzontu. Trochę czasu minęło, dokładnie nie jestem w stanie określić wymiarów, tym bardziej, że byłem w tamtym momencie naprawdę przytłoczony, zszokowany, zaskoczony i teraz, z upływem czasu nie potrafię odpowiedzieć czy to co zamiętałem, co pamiętam teraz nie zostało "dodane" w moim umyśle jako "dodatkowe fakty" (piszę oczywiście o szczegółach).  

[azor]

Witam w poniższym linku znajdzie Pan opis obserwacji jaką dokumentowałem. http://arekmiazga.blogspot.com/2011/10/ufo-w-ksztacie-trapezu-nad-chmielnikiem.html Jeśli chodzi o wymiary, odległość lepiej ustalić to na spokojnie poza forum, ale INFRA się tym zajmie. W razie czego również służe pomocą.

[w-o-w-o]

_{Rozumiem. Przeczytałem tekst z podanego linka, przejrzałem szkice tam narysowane. Zaznaczam, że trapez który widziałem był koloru czarnego, a trójwymiarowy widok tego obiektu był taki jak na załączonym poniżej rysunku. Zaznaczam, że trapez, który widziałem miał światło z boku, nie zaś u spodu.}

[azor]

Czy okolica w jakiej to doszło jest zamieszkała czy teren odludny ? Z rysunku wynika, że był to faktycznie nieco inny kształt obiektu.  Światło z boku było wypukłe, blade, mocno świecące itp.. - pisał Pan ''odwróciła w moim kierunku pomarańczowe światło'' to znaczy, że światło było ruchome ? Czy na dolnej powierzchni zauważył Pan inne szczegóły jego budowy ?

[w-o-w-o]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="103452" data-time="1361131280">Czy okolica w jakiej to doszło jest zamieszkała czy teren odludny ?</blockquote> Teren odludny - las, w pobliżu, około 500 metrów od tego miejsca jest leśniczówka. <blockquote class="ipsBlockquote">światło było ruchome ?</blockquote> Nie, światło nie było ruchome. Ten trapez zwrócił się ku mnie stroną "wyposażoną" w owe światło. <blockquote class="ipsBlockquote"> Czy na dolnej powierzchni zauważył Pan inne szczegóły jego budowy ? </blockquote> Cała powierzchnia trapezu była gładka,  jakby matowa.