Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Zagadka doświadczeń z pogranicza śmierci (NDE), tematy związane z nurtującą odwiecznie ludzi kwestią życia po życiu.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: Przemekkk666 »

[ external image ]Niespełna 3-letni chłopiec ze Wzgórz Golan, na pograniczu Izraela i Syrii, oświadczył nagle, że w swoim poprzednim życiu został zabity siekierą. Malec pokazał też, gdzie zabójca ukrył ciało i rzeczywiście znaleziono tam ludzki szkielet. Co więcej chłopiec pokazał też, gdzie jest ukryte narzędzie zbrodni, Dokładnie tam gdzie wskazał odnaleziono siekierę. Dziecko należy do grupy etnicznej druzów, w której istnienie reinkarnacji jest akceptowane jako fakt. Ale w dzisiejszym społeczeństwie przeważnie jest to postrzegane jako mit. Trzeba jednak przyznać, że jego historia, a następnie odkrycie rzeczywistych dowodów oszołomiły władze i zaskoczyły nawet zatwardziałych sceptyków. Dodatkowo chłopiec urodził się z długim, czerwonym znamieniem na głowie. Druzowie uważają, że znamiona są związane z piętnem minionego życia i gwałtownej śmierci. Gdy chłopiec zaczął mówić, powiedział rodzinie, że został zabity przez uderzenie w głowę siekierą. Rodzina poprosiła chłopca, aby zabrał je do domu jego wczesnego dzieciństwa, jeśli go pamięta. Chłopak wiedział, że mieszkał w pobliskiej wsi i poszli tam. Kiedy przybyli do wsi, chłopak przypomniał sobie nazwisko, które miał w swoim poprzednim życiu. Kiedy przybyli do wsi powiedzieli o chłopcu i jego twierdzeniach, ale mieszkańcy zakwestionowali możliwość czegoś takiego, ponieważ od 4 lat nikt tam nie umarł. Chłopiec przypomniał sobie również nazwisko swojego mordercy. Kiedy stanął przed tym człowiekiem, domniemany zabójca zbladł, ale nie przyznał się do morderstwa. Następnie chłopiec zabrał wszystkich w miejsce gdzie zostało zakopane ciało. Rzeczywiście odnaleziono tam szkielet mężczyzny z raną głowy. Odkryto również broń wykorzystaną do zabójstwa. Wobec tych dowodów, morderca przyznał się do zbrodni.   <div><div><div><div>Źródło: </div> http://secrets-world.com/unknown/155-perevoploschenie-deti-vspominayut-svoi-pros...</div></div></div>
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: Zbyszek »

jakby przynoscic znamie na ciele , to bedzie rowniez mozliwe ksztaltowanie calego ciala, jego wzrostu. Dzieje sie to pewnie we wczesniejszych okresach zycia, gdy dziela sie komorki. Co oznacza, iz ewolucja to skomplikowana sprawka, gdyz pamiec poprzednich cial wplywa na nastepne cialo. Ba, nawet bedziemozliwe planowanie calych gatunkow istot odgornie, znaczy jeszcze w niebie:)))Mnie fascynuje tropienie sladow pamieci z poprzednich wcielen i doszukiwanie sie starych programow ksztaltujacych nowe zycie. Tutaj troche sie mi nadymilo, gdyz sporo jest w nas zapisane, w naszych cialach neifizycznych a jeszcze wiecej poza nasza powierzchni cial niefizycznych. Dziwna sprawka, to korzystanie z umiejetnosci, ktore nie posiadamy a zwlaszcza  ten dziwny ich transfer, gdy zaczynamy cos robic i nie wiemy skad to potrafimy:))) A jeszcze te gadajace nasze czesci, e ee  reinkarnacja jest jak byk!!!
Ostatnio zmieniony czw paź 02, 2014 6:24 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
arek
Homo Infranius Alfa
Posty: 2146
Rejestracja: śr mar 08, 2006 9:55 am
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: arek »

to chyba nie takie proste, bo od którego momentu zaczyna się dusza czy jaźń reinkarnacyjna, czy ma ją kurczak, jeśli tak to co ma zrobić ślimak ,czy dżownica ,kret lepszą dziurkę, gęstszą ślinę ? by stanąć stopień wyżej . Śri Ramana Machariszi mówił kiedyś o duszy i reinkarnacji tak : to jest jak płomień w ognisku, możesz zapalać od niego lampy , inne ogniska, płomień będzie niby ten sam, ale też za każdym razem inny. Te wspomnienia(dzieci z poprzednich wcieleń) to raczej sięganie do pamięci zbiorowej ,kroniki wszystkiego.
<a href="http://www.wmgu-olsztyn.prv.pl">wmgu-olsztyn.prv.pl</a>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: danut »

Ale nic tak naprawdę nie jest od siebie oddzielone, jak nam się wydaje. Należy zadać sobie tylko pytanie, czy nasza pamieć w ogóle jest umiejscowiona w mózgu, czy wcale nie, bo to ten cały nasz mózg jak i inne komórki naszego ciała jest obsługiwany przez pewien kompleks świadomościowy z jakim otrzymuje połączenie. Ten kompleks wcale, a wcale nie musi być tworzony i zbudowany tylko przez nasze doczesne doświadczenia uzyskane podczas tego tu życia. Świadczy o tym samo przystosowanie się od urodzenia do zastanych warunków i  brak konieczności powolnego przystosowywania się do nich od nowa i od samych początków ludzkiej cywilizacji. Świadczą o tym, nawet reakcje wyraźnie poobserwowane, gdy jakiś bodziec dotrze do nas i zacznie oddziaływać na jakąś chwilę i natychmiast przywołuje pamięć dzięki, np. skojarzeniu i od razu pojawiają się wtedy odruchy - wyraźnej niechęci do kogoś/czegoś, obrzydzenia, lub odwrotnie przyjemności. Czasami jest to tak automatyczne, że nie zdajemy sobie sprawy ze źródła pochodzenia owych reakcji, ale wyraźnie one  są zapisane w naszej świadomości. To wszystko rozbudowuje naszą świadomość i działa w dwie strony, stamtąd do nas i od nas wysyła nowe zapisy. Czy musimy pamiętać wszystko, poprzednie życia a ja dodam nawet te równoległe? A po co, skoro nie ma nawet takiego człowieka, który by tu zapamiętał każdy szczegół z jakim się zetknął podczas tego życia? Więc, niektóra pamieć jest automatyczna, oddziałuje na nas tak jak i tu wykonujemy, niby nie przywiązując do tego uwagi, ale jednak uświadomione czynności, czy prezentujemy zachowania, a głęboko w pamięci mamy zapisane tylko najważniejsze, najmocniejsze wrażenia, jak cel, jak sens istnienia i to co udało nam już się osiągnąć i to wyraża się w rozwoju naszej duchowości jej wartości i zapełnienia. I nie ma znaczenia czy byleś królem, czy sługą, a ja czasem odnoszę wrażenie, że ludziom nie podoba się to, że właśnie tego nie pamiętają :)- mógłby wtedy taki jeden z drugim poszpanować- ej wy ja to byłem Jagiełło, a wy to kim byliście?. - Czy to jest nam naprawdę potrzebne, czy byłoby szkodliwe??
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: danut »

A właśnie, to byłby dobry kierunek do zbadania tej sprawy, ale nie, ludzie uwielbiają tylko sensacje a potem cisza i koniec filmu..
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: danut »

Można spróbować podobnie jak robili to wielcy psychologowie przez obserwacje, ale poszerzone o te dziedziny i badania  tych rejonów dostępne tym metodom, obserwacje, zapisy, wywiady, skojarzenia, związki, powtórzenia sekwencji. Tak, każdy gdzieś głęboko ma zakorzenione to swoje istnienie poza tym światem, odradzanie się, życie wieczne i nie tylko jako duch, ale  jako byt rzeczywisty.
Ostatnio zmieniony ndz paź 05, 2014 8:31 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: Zbyszek »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="117039" data-time="1412232820">to chyba nie takie proste, bo od którego momentu zaczyna się dusza czy jaźń reinkarnacyjna, czy ma ją kurczak, jeśli tak to co ma zrobić ślimak ,czy dżownica ,kret lepszą dziurkę, gęstszą ślinę ? by stanąć stopień wyżej . Śri Ramana Machariszi mówił kiedyś o duszy i reinkarnacji tak : to jest jak płomień w ognisku, możesz zapalać od niego lampy , inne ogniska, płomień będzie niby ten sam, ale też za każdym razem inny. Te wspomnienia(dzieci z poprzednich wcieleń) to raczej sięganie do pamięci zbiorowej ,kroniki wszystkiego.</blockquote>sam sie glowie nad sama istota ducha swiata,- swiadomosci. Z tymi robakami tez mi zaprzata glowe. W przypadku zlozonych organizmow, to sie raczej zebrala kupka swiadomosci w jednym , tak jak rosa na lisciach o poranku. Wilgoc  skrapla sie  na czyms twardym. Tak jak z deszczem, czy sniegiem, z wykszatlcajacymi sie kropelkami wody, gdy ma na czyms to zrobic. Swiadomosc- duch przenika swiat i zbiera sie jakos do kupy. Widac to dobrze w obe, gdy dzielimy sie na czesci oddzielajac od cial niefizycznych. Widac wtedy skupiona jazn,- jak i rowniez, ze nasza pamiec  zawiera sie w wielu miejscach - dymensjach i ma zlozona nature. Robaki wiec maja jakos bardziej zbiorowo ( skroplona para na drobinkach kurzu)  a czlowiek juz jakos mocniej,  wiecej tej swiadomosci przy sobie,  ze skupionym duchem przy gornym ciele mentalnym, czyli dusza. ;)))Jak obrastaja organizmy w ciala niefizyczne, fajna sprawka, ale ciezko sie dostroic do wszystkich poziomow, by przesledzic definitywnie. - jakie organizmy sa w jakich dymensjach rozwiniete i jak daleko doszly,-, do jakich dymensji sie przedarly. Niby obserwowalem, ale nie jestem pewien swoich wnioskow. Zwierzaki maja cial astralne, to wiem, bo obserwowalem je wielokrotnie. Maja tez cialo mentalne, ktore  wprawia w ruch te astralne myslami. Jak sprawki sie maja jeszcze wyzej to nie dotarlem.  Prawdopodobnie kazdy gatunek ma w innej kondycji kazde z cial niefizycznych.Mowi sie cos, iz zwierzaki maja cialo przycznyowe( gorne mentalne) w zalazku, co oznacza nieporadnosc w mysleniu z brakiem koniecznosci reinkarnowania  z taka sama struktura. Ale kto decyduje kiedy sie zaczynaja cykle, to trzeba by raczej w niebie pytac :))))))   O reinkarnacji ma sie pewnie na mysli te organizmy, ktore czerpia wspomnienia z dymensji i nie tylko z samych organizmow fizycznych. Mozecie zrobic prosty ekesperyment. Ustawcie znajomych pod jakas szara sciana w cierniu, do pol metra a sami stancie w odleglosci 4- 5 metrow  . Lekko przymrozcie oczy i spojrzcie tak jakby mniej przytomnie nad jego ramonami i glowa.  Bezmyslne przedluzenie ogniskowej wzroku na horyzont  tez wskazane:))Czesto mozna postrzec kolorowe plamki dyndajace nad cialem,,  ktore ludzie nosza przy sobie.. To sa wlasnie silne mysloksztalty, nasze pasje, jedne z naszych  przyniesionych, reinkarnycyjnych progrmow.Latwo rozpoznac bardziej rozwiniete reinkarnacje. Sa to ludzie obdarzeni rozsadkiem. Zdolnosc ta uzyskuja sporawa kontrola cial niefizycznych, potrafia je dobrze kordynowac. Np po wychyleniu samej glowy astralnej z glowy fizycznej dobrze sie mysli.  Same talenty sa nastepstwem wlasnie dobrej kordynacj wszystkich cial niefizycznych. Tak jakby zasluzone zdolnosci czlowieka nie byly przyniesione same z cykli reinkarnacyjnych a budowane od nowa, tyle jakby w bardziej sprzyjajacych warunkach, mogac zaistniec jedynie przy okreslonej budowie tych cial niefizycznych.I tutaj dobra wiadomosc dla opieszalych i mniej ogarnietych..Jakyby tak wykryc regoly cial neifizycznych, to by kazdy przeskoczyl mocno dp przodu:))). Sporo sie dzieje. Odkryto juz obe mentalne  http://www.paranormalium.pl/ochotnicze-oobe-badanie-naukowe,926,19,artykul.html nadajac mu nawet odmienna nazwe, w ktorym to nie towarzyszy czynnik emocionalny, Hm, to juz jakis postep w badaniach:)))
Ostatnio zmieniony ndz paź 12, 2014 8:26 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: Zbyszek »

A sam czynnik emocionalny to nie wszystko.Odcinane sa rowniez   zaburzenia koncentracji,- znaczy nieskordynowane ruchy cialem astralnym, co w swiadomosci dziennej  daje mocno w kosc, zwlaszcza   przy wykonywaniu skomplikowanych czynnosci fizycznych.A wiec rowniez nadzieja na klaustrofobie, przy spontanicznych chybotaniach, czy zrywach ciala astralnego( i czasami eterycznego) w windzie. Pozdro badacze
Ostatnio zmieniony ndz paź 12, 2014 8:38 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Janek
Infrzak
Posty: 68
Rejestracja: wt gru 02, 2014 4:24 pm

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: Janek »

Chciałbym zwrócić uwage na coś co nie daję mi spokoju. Podczas regresingu wychodzi że część ludzi jest nowymi wcieleniami Kleopatry czy Julisza Cezara. (nie mówiąć już o ezoterykach którzy te "reinkarnacje" traktują jak trofea). Przecież to niemożliwe. Populacja świata podwoiła się w ciągu ostatnich 40 lat. Gdyby przyjąć pogląd o jednej wiecznej duszy to każdy z nas ma 50% szans żeby jego dusza była powyżej 40-stki. 1 do 6 że ma powyżej 150 lat. Czy połowa z nas jest tu pierwszy raz czy może jednak reinkarnacja wygląda zupełnie inaczej? Czy takie wmawianie ludziom że będą żyć jeszcze raz to nie jest oszustwo mające na celu zastopowanie badania tego fenomenu. Wogóle zastopowanie działania, no bo w końcu będę miał jeszcze jedną szansę, jeszcze jedno życie , przecież w jednym życiu nie da się wszystkiego doświadczyć. To świetna wymówka żeby nie wziąć odpowiedzialności za własne działania bądź ich brak.
flectere si nequeo superos, Acheronta movebo
robrep
Zaangażowany Infranin
Posty: 302
Rejestracja: sob kwie 27, 2013 10:25 am

Re: Czy reinkarnacja jest naprawdę możliwa?

Post autor: robrep »

Jeśli liczysz że nas świat jest jedynym.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ŻYCIE PO ŻYCIU &amp; NDE”