Paranormalne.eu

Było to jedno z niewielu objawień, podczas których udało się sfotografować ukazujące się postaci. 45 lat temu robotnicy z kairskiej dzielnicy Zeitoun na dachu miejscowego kościoła dostrzegli sylwetkę kobiety. Gdy wokół zebrał się tłum, zjawa rozpłynęła się w mrokach nocy. Powracała przez kolejne trzy lata, a w jej obecności dokonywały się cudowne uzdrowienia. Prawdziwość tych objawień uznał Kościół Koptyjski, ale nie Watykan…



WIĘCEJ W STREFIE TAJEMNIC ONET.PL

Skomplikowana mistyfikacja 45 lat temu raczej nie wchodzi w grę. Zbiorowa histeria też nie, bo zrobiono fotografie.Uzdrowienia? wiara czyni cuda...Dziwi tylko fakt, że tak niewiele pisano o tych zjawiskach na zachodzie w tamtych latach. Ktoś blokował informację? Licho wie! 

[ external image ]  [ external image ] [ external image ] [ external image ][ external image ]Fotki zawarte są w tym filmie, z tego wnioskuję że akurat te są prawdzwie http://www.youtube.com/watch?v=otGF0QNmEdw

Dzięki Arek1973 za te fotkli i film, bo zainteresowana jestem tematem. Niestety to mistyfijkacja. Może się mylę, ale podobne chyba opisywano na warszwskim muranowie.  Nie widziałam, ale pamiętam reperkusje dorosłych. Pamiętam co mój tata mówił, a mówił dosadnie gromiąc histeryczki (choć wierzący był). Mała byłam, może mi się coś pląta....nie wiem...Wracając do tematu objawień MB, to uważam, że tylko i wyłącznie prawdziwe mogą być te doświadczone przeez dzieci, jestem tego pewna.Tak więc, Medjugorje, Garabandl i inne z udziałem juz nie dzieci to lipa.........................

Kasiu, że tak zapytam, dlaczego zawsze podczas objawień MB muszą być dzieci?

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="104646" data-time="1365535624">Kasiu, że tak zapytam, dlaczego zawsze podczas objawień MB muszą być dzieci?</blockquote>Nie napisałam, że muszą to być dzieci. Osobiście bardziej w tych sprawach ufam dzieciom niż dorosłym, czy dorastającej młodzieży.

Pani Władysława Papis zapytana w wywiadzie z 2011 r.;"- W większości znanych objawień Matka Boża ukazywała się dzieciom. Dlaczego Maryja chętniej wybiera dzieci niż dorosłych na świadków swych orędzi?- Pan Jezus i Matka Najświętsza wybrała mnie może dlatego, że dziecko jest jeszcze głupiutkie i samo by sobie tego nie wymyśliło.

A także, aby pokazać ludziom, że to jest coś, co przewyższa człowieka."Tutaj jest z nią wywiad -   http://gloria.tv/?media=304882Poza tym;  kiedy mój wnuk miał niespełna 3 lata, nocując u mnie obudził się w czasie burzy. Nie bał się, pogadaliśmy trochę i dosłownie jakby na kilka sekund przysnął. Nagle usiadł i mówi; babcia bozia mi się śniła! Jaka bozia pytam, pani czy pan? - pani. I co mówiła? gadała z dzieciakami na podwórzu, że bananów w sklepie nie będzie. Zastanawiałam się, skąd u takiego  małego dziecka taki sen, skoro jego rodzice nie są zbyt religijni i do koscioła z nim wówczas nie chodzili?Dlatego m.in bardziej wierzę w prawdziwość dziecięcych doznań. 

Hmmmm, nie chcę się wypowiadać w kwestiach czy dzieci  z Fatimy kłamały lub nie  bo nie sposób tego ustalić.Powiem co sam w swoim życiu nieraz obserwowałem.Widziałem dzieci które mówiły szczerą prawdę nawet o sytuacjach trochę (już dla starszych dzieci) wstydliwych ale mówiły prawdęWidziałem także dzieci w tym samym wieku które kłamały w żywe oczy bez zająknięcia.Dlatego dla mnie  wypowiedzi dzieci są tyle warte  jak  i dorosłego , być może tak było a może też ktoś kłamał. Nie piszę tego odnośnie tematu wyżej  tylko tak ogólnie

Arku, moim zdaniem dzieci z Fatimy nie kłamaly. Być może niedługo będziemy mogli się o tym przykonać, choć wolałabym aby nie.III tajemnica Fatimska - Łucja podała w niej, że widziała zabitego zastrzelonego Biskupa Rzymu  ubranego na bialo (nie podala, ze to Papież.. Moim zdaniem nie chodziło tu o zamach na bł. JP II - dlatego tę kulę tak "Ktoś prowadził", aby Papież  przeżył. Obecnie mamy dwoch Biskupów Rzymu ubranych na biało. Jeden na emeryturze, a drugi sam o sobie powiedział; " jestem Biskupm Rzymu". Oby się ta przepowiednia nie sprawdziła.

Co do Fatimy to myślę, że dzieci były zbyt przejęte całą sytuacją, aby mogły konfabulować. Dodatkowo mamy potwierdzenie faktu, że coś było na rzeczy przez masę ludzi, którzy obserwowali wiele "cudów" w miejscu i czasie wskazanym przez dzieci. Co do samej natury objawień to się nie wypowiadam, ale myślę, że dzieci nie kłamały i przekazały to co widziały i czego doświadczyły.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Ronin" data-cid="104711" data-time="1365851119">Co do Fatimy to myślę, że dzieci były zbyt przejęte całą sytuacją, aby mogły konfabulować. Dodatkowo mamy potwierdzenie faktu, że coś było na rzeczy przez masę ludzi, którzy obserwowali wiele "cudów" w miejscu i czasie wskazanym przez dzieci. Co do samej natury objawień to się nie wypowiadam, ale myślę, że dzieci nie kłamały i przekazały to co widziały i czego doświadczyły.</blockquote>Zgadzam się. Dzieci za to później wiele wycierpiały. Właśnie za to, za niewinne cierpienia moim zdaniem zostały beatyfikowane przezbł. JP II, co jest ewenementem - pierwsze dzieciaki.  Coraz bardziej rozumiem dlaczego ta kula Agczy krążyła i omijała niektóre organy we wnętrznościach Papieża Polaka. Napisałam to dziś w innym temacie. Musiało tak być. Zatanawia mnie tylko jedno. W jaki sposób oprawcy weszli w posiadanie treści III tajemnicy Fatimskiej?  Widać mieli swojego TW w Watykanie. Chcieli te tajemnicę  zrealizować (dopelnić), ale nie wyszło, czemu sam zamachowiec sie baaardzo dziwi.