Paranormalne.eu

Kręgi w kukurydzy http://www.wylatowo.pl/news.php?art=1557

W 2010r.  w Anglii, też był piktogram który wykyzywał takie same połamane łodygi  i nadwyrężone części łodygi  w okolicach  korzeni.Osoba badająca ten piktogram także sceptycznie odnosiła się co do wykonania http://www.silentcircle.co.uk/greenground.htm

Niestety w Wylatowie poza zdjęciami nikt nic sensownego nie zbadał szkoda że Pan Szymański nie odpuścił sobie ''kręgi'' Moim zdaniem tak bliska lokalizacja obok drogi jest bardzo podejrzane, ale to nie przeszkadza aby ''badacze'' wypowiadali się, że  to autentyk

Pewnie Nowicki zbadał obydwa ,ale badania trzyma w ukryciu. Ale jest tam też Adam Piekut ,Bolek Kula i co wszystkim przeszło ? Dlatego sądzę ,że to mierne podróbki.

Adam twierdzi, że to podróbki ewidentne ślady złamań na łodygach na FB jest wiele fotek tych kółek

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="106475" data-time="1375265688">Ładnie połyskuje, ale widać na brzegu połamane źdźbła. Ciekawe co zbadał R.N. Tak na odległośc trudno cokolwiek powiedzieć</blockquote>Na jednej z zachodnich "sceptycznych" stron koleś pokazywał jak za pomocą zwykłej deseczki ze sznurkami zrobił z synem krąg zbożowy i ani jednego połamanego źdźbła. Niestety nie podam linka, bo musiałbym dużo szukać. Dlatego kręgi zbożowe nie są dowodem na obecność UFO.

Ciężko w to uwierzyć ponieważ trzeba taki krąg samemu zobaczyć, zawsze są połamane kłosy tym bardziej od deski. Kręgi nie są dowodem na obecność UFO i nikt z poważnych badaczy tego tak nie traktuje, choć są udowodnione obserwacje m.in z Japonii gdzie po zawisie UFO nad trawą powstały typowe kręgi jak w zbożu i nie pierwsza to tego typu obserwacja.

Po prostu, nie każdy sykulent jest kaktusem ale każdy kaktus jest sykulentem. Nie tylko połamane kłosy ale i ząbkowana krawędź i bardzo łatwo określić nawet długosć deski.

Deskarze umią zrobić super piktogramy to fakt, ale raczej nie będą umieć wykonać anomalii pola magnetycznego, anomalie łodyg i inne...   <blockquote class="ipsBlockquote">i ani jednego połamanego źdźbła</blockquote>to chyba tak  powiedziane na wyrost, nie chce mi się jakoś  wierzyć że sceptyk który sam wydeptał to póżniej sprawdzał każde źdźbło. Ale nie czepiam się bo przy  innych piktogramach  nie sprawdza się każdego źdźbła

Ten wylotowski twór, tródno nazwać piktogramem...   Wszystko rozbija się o źdźbło, jak złamane to "deseczka"