Paranormalne.eu

Do mnie bardziej przemawia fotka z pomarańczami, bo oznacza,ze bardziej skomplikowane wzory były robione zanim powstał społeczny ruch wygniataczy zbożowych [ external image ]  [ external image ]

Akurat ta fotka jaką Arek pokazuje jest wątpliwa nawet dla Grega, widać ścieżkę dochodzącą do znaków i co najważniejsze w kolejnych latach są widoczne ślady w ziemi, co raczej wyklucza piktogram. Poniżej ten sam teren z 2003 roku i widoczne pozostałości znaku. http://www.iv.pl/][ external image ][/URL]

I tu raczej mam inne spostrzeżenia, piktogram w Doroszewie był widoczny nawet 2 lata po ,trawa inaczej tam rosła oddziaływał tez pozytywnie na ludzi. Wiec to, że był widoczny zarys po latach niczego nie przekreśla , podobnie jak ściezki. To są trzy piktogramy po około 40 m srednicy jesli ta droga ma około 2m szerokości. Gdyby to tobiła zakochana w pilocie dziewczyna, pewnie wydeptala by serce czy cos w tym stylu, pomarańczki to raczej symbol Holandii.Czy dzieciaki bawiłyby sie w wydeptywanie trawy ? wątpie. Oczywiście nie jesteśmy w stanie określić z całą pewnościa czy jest to prawdziwy krąg. Natomiast zwykłe okręgi o średnicy 6-12m mogą być wykonane przez upalowane krowy. Mielismy doczynienia z takim kregiem, wypatrzył go Mieczysław podczas podróży koleja i oczywiscie pojechalismy to zbadać. Pojedyńczy krąg, średnica 18 m i pelno ktowiego łajna w środku

Myślę  że po 60-ciu  latach nie ma szans na zobaczenie jakiś pozostałościach po piktogramie, to musiała być mocno  wydeptana ziemia i prawdopodobnie to miejsce  było używane jeszcze jakiś  czas po  zrobieniu zdjęcia, dopiero póżniej  te miejsce zarosło  trawą ale  i tak  pozostałości  są  jeszcze widoczne ( zdjęcie Azora i inne ustalenia Grega).Pamiętam  że jeden  z  ciekawych pikto. w Niemczech też się cechował tym że na wiosnę zboże rosło  w tym miejscu  dużo  szybciej. Ten facet   który go badał mieszka w pobliżu   i obserwował codziennie te  pole. Wykonał  ładną  fotkę gdzie widać zeszłoroczny  piktogram  z nowych już zielonych roślinek podczas gdy pole wokół jeszcze tych nowych roślin nie ma, jeszcze nie wyrosły.Ale takie zjawisko "przebijania" piktogramów, myślę może mieć miejsce  tyko przez jeden następny rok. Popatrzcie,  w Anglii  są pola na których w ostatnich 20-tu  lat powstały kilkakrotnie piktogramy , mam na myśli  jedno i to  samo pole  na którym kilka razy powstał jakiś  piktogram, nie ma czegoś  takiego żeby oglądając fotkę  z powietrza z piktogramem z  zeszłego  roku, gdzieć tam zauważamy  przebijający się piktogram  z poprzednich lat

Arku, ale co innego 2 lata, a co innego 60 lat. Ja znam piktogram ze Słowacji widoczny przez dwa sezony nawet w zimie. Ale to tylko dwa lata a nie 60. Greg i Terry sądzą jednak inaczej w tym przypadku. Tam ewidentnie dochodzi  polna droga w tym samym kolorze. Nie wiadomo może to coś związanego z RAF ?  Nie ma co na siłę podciągać tego pod piktogram, tylko ze względu na fantazyjny kształt. Jak na razie Terry Wilson i Greg analizują piktogram trójkątny, który odkryłem i wszystko wg. nich wygląda na autentyczny, a ja mam dla nich kolejną ciekawostkę po 4 godzinach ''przeczesywania'' znalazłem kolejny prawdopodobny piktogram i znów trójkątny około 50 km od pierwszego spod Honington. Zwróciłem obu badaczom na jeszcze jeden szczegół.  Kręgi, które mogą być stare i nieco podniszczone przez warunki atmosferyczne, porost w kręgu roślin i wzrost zboża. Takie kręgi m.in były w Wylatowie w 2000 roku i miały około 1,5 miesiąca od powstania. Najwyraźniej badacze nie wzięli tego pod uwagę, dlatego pokazałem im taki stary krąg jaki znalazłem z 1945 roku.

no właśnie, to dołączę z pytaniem...
My akurat takich nie kupujemy, ale próbowałam i są potwornie słodkie. Skąd ta słodycz, skoro skład jest taki jak w cytacie?? Jakoś niedowierzam temu niesłodzeniu. Wiem, że zboża same w sobie są trochę słodkie, ale bez przesady...