Tajne testy nad Polską?

[azor]

Niestety ja już kilka razy próbowałem nawiązać kontakt m.in w sprawie tekstu na temat Glinika, do rzekomych świadków, niestety bez rezultatu.

[Przemekkk666]

Może się boją albo jest to zwykła zmyła, tylko po co?

[snackman]

Gdybyście żyli w czasach Komunizmu, to wiedzielibyście że milczenie jest złotem. Dzisiaj tego nie potrafi zrozumieć  ten , kto tych czasów nie odczuł na własnej skórze. Ci ludzie raczej nam nic nie powiedzą, bo byli  zastraszani i nikomu nie ufają. Ponad to żyjemy w kraju katolickim, monoteistycznym, zjawisko NOL obala albo w dużym stopniu narusza zasady obowiązującej religii, co może łączyć się z wykluczeniem i presją środowiska w którym się żyje. Ewentualne nagłośnienie informacji o całkowitej, gwarantowanej anonimowości świadka obserwacji, może przyczynić się do podzielenia relacją. To tylko jedna z wielu przyczyn tego, że ludzie nie chcą mówić.

[Ivellios]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Przemekkk666" data-cid="106779" data-time="1376161829">Może się boją albo jest to zwykła zmyła, tylko po co?</blockquote>Ja bym raczej uważał na "świadków" z Onetu. Duża część z nich lubi robić sobie jaja.

[observator]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="snackman" data-cid="106787" data-time="1376217115">Ponad to żyjemy w kraju katolickim, monoteistycznym, zjawisko NOL obala albo w dużym stopniu narusza zasady obowiązującej religii, co może łączyć się z wykluczeniem i presją środowiska w którym się żyje.</blockquote>Jestem zdania że zjawisko NOL nie narusza zasad obowiązującej religii, tylko ją potwierdza. Na wsi ludzie mają bardziej zdroworozsądkowe podejście do takich rzeczy  niż w mieście (te starsze pokolenia) i od razu mają odpowiednie skojarzenia z diabłami i ogólnie pojętą "siłą nieczystą" znaną od pokoleń, bo przekazywaną ustnie w rodzinnych opowieściach. Jak wiemy zjawisko NOL dopasowuje się do zmian kulturowych i postępu technicznego, ale jego źródło jest to samo od wieków.

[arek]

Nawt Wolski nie mówił o diabłach a o cudakach. Poza tym jeśli oglądasz czasem" top gear " ,tacy uczeni trzej panowie , na codzień szlejący w motoryzacyjnych cudach techniki nie potrafili odpalić współczesnego ciągnika rolniczego . Jak się wydaje to raczej mieszkańcy miast mają ograniczony dostęp do cudów techniki. I to raczej ludzie na wsiach są bardziej otwarci .

[observator]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="106807" data-time="1376291656">Wiesz, coraz bardziej potwierdza mi się w twoim przypadku uwaga, że jesteś "bibliotecznym ekspertem", który o życiu realnym wie tyle co przeczyta w książkach. Polecam ci być mniej ogólnikowym w tych twoich osądach. Przypuszczenie, że ludzie na wsi - nawet starszego pokolenia - mają UFO za diabły, uważam za jedną z najgłupszych rzeczy jaką napisałeś kiedykolwiek. Może w latach 30-tych, za sanacji, na Polesiu - to tak... Ale panie "magystrze", czasy się zmieniły.</blockquote>Samozwańczy "ekspercie", to jest zwyczajne forum na którym każdy może się wypowiadać, nawet nie będąc ekspertem. Zjawisko UFO PRZERASTA WSZYSTKICH i ciebie też, zwolenniku popularnych wyjaśnień. Jeśli masz się za takiego fachowca od UFO, to wymień dziedziny na których się znasz i praktykujesz, przydatne w rozwiązaniu tej zagadki. Wtedy uznam lub nie, czy traktować cię poważnie, czy z przymrużeniem oka. Twoja wiedza ufologiczna zapewne jest nieksiążkowa i jakaś tajemna chyba, (możeś ty kontaktowiec) W każdym razie brak ci kultury słowa, bo masz tendencję do osobistych wycieczek jak ktoś ci nie pasuje do wyrobionego światopoglądu. Jak jeszcze raz spróbujesz mnie tu szkalować, to nie będę ci dłużny.

[snackman]

Bardzo mi się podoba Wasze sprzeczanie się, jakie inteligentne i wyrafinowane. W sumie nic z tego nie wynika , ale poczytać miło. Myślę, że UFO-logia to zaledwie kilka procent tego , czego nie rozumiemy na tym świecie, to tylko jedna z wielu dziedzin zjawisk paranormalnych czy ezoteryki. Pozostawmy może diabły dla innego działu, a Ufo raczej do kultury się nie miesza i nie dopasowuje się do jej zmian. Rysunki naskalne, niezależnie od ich czasu utworzenia, przedstawiają podobne przekazy. To prędzej kultury asymilowały UFO na własne potrzeby  ;)CZAKRAWARTIN , zgadzam się z tym, że dzisiejsi dziennikarze szukają wyłącznie tematu i sensacji oraz że brak im rzetelności. Ale z drugiej strony nie chcą narażać się na wyśmianie biorąc na siebie tak ciężki temat, wobec chorej populacji opętanej pogonią za dobrami doczesnymi. Dlatego w niefachowych recenzjach temat traktowany jest z przymrużeniem oka. I ja to także zauważyłem; ironiczny uśmieszek dziennikarza

[observator]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="106815" data-time="1376306013">Tak Arku, z tego co sobie przypominam, to niektórzy rozmówcy starali się wmówić Wolskiemu, że widział "diabły", a on ich mocno wtedy punktował, że opowiadają pierdoły.</blockquote>Wolski nie miał nawet pojęcia jak wygląda namalowany diabeł, to jak mógłby uznać to co spotkał w lesie za przedstawiciela tego gatunku?. Sklasyfikował zielonych wedle znanych sobie pojęć, w tym wypadku chińczyków i tyle. Innych odpowiedników nie znał. Nie rób więc z Wolskiego demonolga znawcy, kiedy nim nie był.

[observator]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="106970" data-time="1376894417">Nie znałeś pana Jana, więc skąd wiesz, że nie wiedział, jak malowany diabeł wygląda? Jeśli chcesz być obiektywny, przeczytaj choć książkę Bolnara i na jej podstawie zbuduj sobie portrecik psychologiczny Wolskiego.</blockquote> Proponujesz mi lekturę Bolnanra, a sam jej nie czytałeś, bo gdybyś czytał, to na stronie 139 -140, "Zdarzenia w Emilcinie", jest dokładnie mowa o tym, o czym wspomniałem, czyli co ciebie MATOLE kompromituje całkowicie jako znawcę przedmiotu.