Tajne testy nad Polską?

[Ivellios]

Również wydaje mi się, że to sam pan czapeczka postanowił tutaj (znów) zawitać. Już początek jego posta wyglądał podejrzanie, zaś w przekonaniu utwierdziła mnie jego końcówka, w której ów jegomość pisze sam o sobie w trzeciej osobie. Oj głupio się pan czapeczka (znów) ujawnił, oj głupio...  Do sybreed'a, parę uwag: Zanim w ogóle zaczniesz się gdziekolwiek udzielać, naucz się pisać poprawnie po polsku. Interpunkcja u Ciebie praktycznie nie istnieje, robisz błędy ortograficzne, wnioskuję więc, że przed ucieczką z liceum regularnie dawałeś nogę z lekcji języka polskiego... Natomiast co się tyczy Twoich postów i ich zawartości merytorycznej (?), to powiem Ci jedno - zdecydowanie zbyt poważnie traktujesz źródła internetowe i "autorytety" w stylu Icke'a, Rogali, Rozbickiego, itd. Jaszczury? Reptilianie? Może jeszcze "tysionc pińcet sto dziewińcet" federacji galaktycznych otaczających Ziemię i przygotowujących się do ataku, o których kit ludziom wciskają Rajska i Czapiewski? I co jeszcze na dokładkę, może frytki do tego i Coca-Colę i pięć piw? Człowieku, więcej sceptycyzmu! Bierzesz za pewnik każdą jedną alternatywnonaukowowyglądającą pierdołę, jaką ktoś podsunie Ci pod nos... daleko na tym nie zajedziesz (no chyba że zaczniesz o tym pisać książki i zrobisz z tego biznes, tak jak Twój idol David Icke). A to: <blockquote class="ipsBlockquote">Stosunek ilości obserwacji dla tak małego miejsca w skali globu jak polska jest nad wyraz zastanawiający podczas gdy na świecie nie notuje się juz tak spektakularnych obserwacji jak kiedyś np. phoenix lights w 97r to u nas jest  ich z każdym rokiem coraz wiecej czyżby nasz kraj miałby być objęty programem pilotażowym projektu blue beam ? czyli tzw. fałszywej inwazji ufo stworzonej przez iluminatów w celu wprowadzenia nwo na ziemi pisał o tym steward swerdlow pracujący w projekcie montauk</blockquote> dowodzi, że albo nie potrafisz czytać uważnie i ze zrozumieniem, albo dokonałeś jakiejś chorej nadinterpretacji. Temat jest poświęcony głównie Polsce, co nie znaczy wcale, że podobnych testów nie przeprowadza się również nad innymi krajami. A Ty to zrozumiałeś tak: "O, Polska, to tylko nad Polską, nad innymi krajami to nie, Polska jest wybrana i Polska jest królikiem doświadczalnym! Coś w tym jest, kurde... to na pewno projekt bló bim i reptilianie!"

[Hybrid]

 <blockquote class="ipsBlockquote" data-time="1370385396" data-cid="105484" data-author="kork">  Jeśli napisałem, że co roku skala zaginięć ludzi bez wieści na całym świecie osiąga ilość idącą w miliony to chyba temat jest na tyle poważny, że to on powinien być sednem dyskusji .Dam przykład. Reptalianie prawda czy fikcja? I posłużę się myślą jaką wysnuł sam pan w czapeczce Otóż Reptalianie to fikcja ponieważ może być tak, że obcy na przestrzeni tysięcy lat mieli wystarczająco dużo czasu by popodkładać taką masę sprefabrykowanych artefaktów i zapisków by późniejsze pokolenia tak właśnie ich postrzegały. Obcy mieli dużo czasu by wykreować swój fałszywy wizerunek i jak widać skutecznie się im to udało. Dziś co niektórzy badacze drążą temat i faktycznie znajdują poszlaki wskazujące, że ci obcy to jakieś węże, gady czy diabeł wie co. Ale teoria, że wiele poszlak oparta jest na sprefabrykowanych artefaktach dla mnie jest bardzo przekonująca.

Dałem przykład jak w normalny sposób można dać kontr argument komuś kto ma przekonanie w Reptalian.</blockquote>

Jeżeli już piszesz o zaginięciach w ten sposób to albo nie znasz problemu od podszewki albo naginasz te fakty do tylko tobie pasującej historyjki .<blockquote class="ipsBlockquote">Według danych policyjnych w 2011 roku, najmłodszych (do 6 roku życia) zaginionych było 151. To prawie 28 pkt proc. więcej niż w poprzednim roku. O 10 proc. w stosunku do 2010 r. wzrosła także liczba zaginionych starszych dzieci, w wieku od 7 do 13 lat (482 przypadki). Jednak w dalszym ciągu najwięcej ginie nastolatków - w 2011 roku przyjęto prawie 3,7 tys. zgłoszeń.



W sumie w 2011 r. zaginięć nieletnich zgłoszono 4330 - podaje policja.</blockquote>

Widać , że daleko jest jeszcze do sumy którą podajesz [ 7,5 tysiaka ] , jeżeli jeszcze przyjżymy się statystyce policyjnej to dowiemy się , że z 4330 zaginięć - odnalazło się ''zgub'' 3680 . Pozostaje problem 650 nieletnich . W tym przypadku podłożem może być problematyczność kriminogenna [chandel narządami , kidnaping '' żywym towarem'' i wszelkiego rodzaju przestępstwa o podłożu seksualnym] bądż socjologiczna . Tak to wygląda .

Co do 300 tyś. zaginonych starców , to żal się wypowiadać , podziel te sumy przez 100 tysięcy

wtedy będą realne i będą odzwierciedlać zjawisko i jego skalę .



Rozumię , że pisząc o tych ''milionach'' zaginięć w skali globu , chciałeś zaakcentować zjawisko , czyli długofalowy proceder ''uprowadzeń'' przez niby ''obcych''.

Postawiłem sobie pytanko , dlaczego ''uprowadzają'' ? I nasunęły mi się takie 3 ''odpowiedzi'' , wszystkie paranoidalne i pozbawione logicznego sensu .

1. o podłożu medyczno - biologicznym

Każdy szanujący się instytut , zakład naukowy bądż labolatorium ma zaplecze gdzie hoduje sobie ''obiekty'' do badań naukowych . Żaden z badających nie biega po okolicy i nie zajmuje się odłowem ''obiektów'' labolatoryjnych .

Tak samo myślą twoi ''obcy'' , przylecieli by sobie , ''złowili'' to na czym im zależy i odlecieli , byłby to przypadek incydencjonalny .

2. podłoże ''kulinarne''

Ta sama śpiewka . Nie będziesz nocą podkradał się pod zagrody , żeby zwędzić kabana bądż pierzaka na grila , bo cię złapią i pazury połamią . Pojedziesz sobie na targ do Falenicy i kupisz sobie materiał hodowlany , co wychodowane swoje , to swoje i lepiej smakuje .

Tak samo myślą twoi ''obcy'' . Jednorazowo , hurtowo dokonali by ''odłowu'' i po problemie a nie bawić się w jakieś pojedyncze nagonki łowne na samotnych ludzików .

3. jako żywe eksponaty w ich jejszych ''zoologach'' , galeriach , muzeach itp. .



Co do samych ''obcych'' , to trudno ich nazwać ''obcymi'' , nie ma na to żadnych przesłanek .

To samo co do artefaktów , po co i na co mieliby coś ''fałszować'' .

Jeżeli jest to agresywna pozaziemska cywilizacja , to dawno dokanano by aneksji planety i mielibyśmy pozamiatane .

Sam fenomen UFO ciort wie czym jest , widzimy tylko jego manifestację a czy jest to byt materialny czy forma nie znanej nam energii trudno dywagować bo można popaść w różne meandry absurdów .

 

[sybreed]

wszystkie tropy nalezy sprawdzić ja tak czasami się zastanawiam  czy przypadkiem hipoteza gai nie jest  rozwiązaniem sprawy może planeta to żyjacy myślący organizm który tworzy te wszystkie iluzje ? może po to by ludzie zmienili swój stosunek do środowiska?

[Arek 1973]

. <blockquote class="ipsBlockquote">Co do zaginięć, że za nimi wszystkimi stoją jak napisałeś ludzie to chyba nie zdajesz sobie sprawy na jaka skalę w świecie te zaginięcia trwają? To nie są tysiące tylko miliony ludzi w skali roku w skali globalnej. W indiach ponad 800 tysięcy dziecie bez wieści każdego roku i drugie tyle dorosłych, w USA 1 000 000 dzieci bez wieści i prawie drugie tyle dorosłych, w Rosji skala zaginięć jest nieznana dokładnie, ale sięga 500 tysięcy dzieci i drugie tyle dorosłych, we francji, Anglii i Niemczech skala jest równie duża w stosunku do liczby zaludnienia. I nasze na koniec podwórko w Polsce bez wieści ginie 7.5 tysiąca dzieci rocznie do 16 roku życie i drugie tyle dorosłych w tym 300 tysiące starców. I to wszystko jak piszesz maja być uprowadzenia przez ludzi, pedofilskie itd? Matko to by sie okazało, że w każdym kraju jest kilka lub kilkadziesiąt tysięcy pedofilów, którzy sobie ot tak co roku porywają do zabawy nowe dziecko bo poprzednie się zestarzało?</blockquote>Cóż, chciałem to samo napisać co kolega wyżej.Jeżeli podajemy statystykę to trzeba ją podać do końca. Z tych tysięcy zaginionych ludzi  około 85% odnajduje się po paru tygodniach, miesiącach, a gdyby dokładniej przyjrzeć się to  wychodzą takie ciekawostki że np: miesiące w których są wakacje, ferie służą "uprowadzeniom"?, raczej widzimy że w te miesiące dzieciaki lubią uciekać  z  domu  i tym samym trafiają do statystyki  jako zaginiony. pozdrawiam

[arek]

czasem technologia wydaje sie magią ,iluzją

[Przemekkk666]

Panowie chciałbym przypomnieć, że tematem nie są reptilianie czy zaginięcia ludzi a "Tajne testy nad Polską", więc może czas wrócić na ziemię?Z tego co pamiętam na forum jest temat odnoszący się do rzekomych reptoidów, wystarczy odrobina chęci i można odkopać, to naprawdę takie trudne?Chyba, że ktoś tu celowo miesza?

[sniegowa]

A może najlepiej przypomnieć sobie, że to historia jest nauczycielką życia i zadać pytanie, ile z rzekomo tajnych obiektów, które testuje się od 50 lat, uznawanych za UFO, weszło do użycia? Bo przecież przez tyle lat technologia latających spodków, jak teflon, kevlar itp. pewnie zostałaby już opatentowana do celów cywilnych lub choćby gdzieś wykorzystana? Najciemniej pod latarnią.

[arek]

teflon nie jest zwiazany z latającymi spodkami ,podobnie jak kevlar czy cordula .Bardzirej matal z pamięcią kształtu ,wpominano o nim przy okazji Roswell a wynaleziono go 2-3 lata później .w dalszym ciągu nie mamy materiałów z włókna żelazowego choć mówi się o nim od lat. I to jest właśnie wyjaśnienie tematu , nie można testować niczego supernowoczesnego tak blisko potencjalnego wroga. Dotyczy to Rosji vs NATO(USA) W czasie wijny Jugowłowiańskiej  udało się Serbom zestrzelić F-117 ,w ciągu kilkunastu godzin wrak był juz na terytorium Rosjii. A dron nad Iranem ? nie ma znaczenia ,że nie wiemy ile z niego zostało .Ważne jest że nie można już używać nan terytorium Iranu innych dronów .Przewagę technoologiczną ma sie tylko do momentu jej ujawnienia .Zobaczcie ile teraz jest samolotów w techniologii niewidzialności radarowej .Praktycznie każdy producent muśliwców ma coś takiego w produkcji ,wysyp nastąpił po pokazach f-22 bo technologia f-117 było nie do odtworzenia. Zatem ,nikt niczego na naszym niebie nie testuje.

[van]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="sniegowa" data-cid="105509" data-time="1370437209">(...) ile z rzekomo tajnych obiektów, które testuje się od 50 lat, uznawanych za UFO, weszło do użycia? </blockquote> Żadne, bo (w moim przekonaniu) UFO było zmyłą a nie podglądniętą realną technologią.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="arek" data-cid="105512" data-time="1370450931">(...) I to jest właśnie wyjaśnienie tematu , nie można testować niczego supernowoczesnego tak blisko potencjalnego wroga.</blockquote> Pełna zgoda Arku. Mogę nie mieć racji co do UFO-kontrwywiadowczej zmyły, ale na pewno nie są to testy realnych pojazdów. Byłoby to równie bez sensu, jak przelecieć pół galaktyki tylko po to by równocześnie: ukrywać swą obecność oraz wywijać nieziemskie akrobacje z zapalonymi światłami pozycyjnymi