Paranormalne.eu

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="115736" data-time="1406301481">Kto czytał cokolwiek o ufo w polskim wojsku albo nawet ma znajomego w wojsku wie, że nie wszyscy wszystko wiedzą, i to jest też zależne od formacji i tego kim sie jest. Więc takie nautilusowe, podwórkowe komentarze są dobre może na portale, gdzie siedza Janusze...</blockquote>Gdy Zacharski zaczął przekazywać do Polski informacje uzyskane od Bella, okazało się że matematyka zawarta w amerykańskich rozwiązaniach jest na tak zaawansowanym poziomie, że specjaliści m.in. z WAT-u nie potrafią sobie z nią poradzić, i trzeba większość wywiadowczego urobku przekazać do Moskwy. Chciałbym wierzyć że coś się zmieniło pod względem zaawansowania polskiej nauki, tylko że jak patrzę na sztandarowe polskie projekty takie jak Iryda, Bryza czy Orlik - jakoś nie mogę.  Co prawda sporo dobrego dzieje się w elektronice, optoelektronice, automatyce i robotyce, ale nie ma tam niestety nic latającego.

A co powiecie na ten czterowiersz Nostradamusa? Przez wieki na niebie niektórzy widzieć będą moce tajemne,

Błyszczące obracające się okrągłe okna, cicho snujące talerze,

Będą migać różnymi kolorami świateł jak z krainy baśni.

Nikt nie będzie znał tajemnicy, bo nie będzie szeroko uznawana,

Tylko w ukryciu przed narodami rządy ich mocarstw wiedzą o ich istnieniu,

Ale nie wiedzą, że Boskie statki z przyszłości będą badać historię człowieka. Po dyskusji z Andrzejem58 trochę sobie tego poczytałem, czasem to się czyta jak podręcznik historii.... Ten akurat to jak otaczająca nas rzeczywistość...Statki z przyszłości...Boskie????? Ktoś gmera w przeszłości by zmienić przyszłość? A może tych gmeraczy jest więcej?

Trójkąty były widywane też nad Belgią w latach 90-tych. A drony -hmm na chwilę obecną to właśnie super-broń. Tylko że gdyby latające trójkąty miały być dronami to trudno od taktycznej strony wytłumaczyć ich niskie prędkości. Nie wnikam już w samą technikę, ale logicznym wydaje mi że gdyby taki pojazd zbierał informacje wywiadowcze, to poruszałby się o wiele szybciej, ze względu na potrzebę jak najszybszego pozyskania, a pewnie i przekazania takich informacji (bezpośrednią transmisję wykluczam ze względu na możliwość jej detekcji), o byciu w zasięgu ewentualnych nie tylko rakiet, ale i klasycznej artylerii nie wspominając. Podobnie z obiektem o przeznaczeniu stricte bojowym. Tu mamy obiekty poruszające się wolno, niekiedy bardzo wolno, często grubo poniżej prędkości przeciągnięcia, jakiej można by się spodziewać po takim obiekcie (F117 - ponad 220km/h). Osobiście stawiałbym na wykonywanie podczas takiego lotu badań - geologicznych, związanych z polem magnetycznym, grawitacją, może biologicznych itd.