OOBE - jak to jest?

Doświadczenia wyjścia z ciała, stany bliskie śmierci, sny...
Anae29
Infrzak
Posty: 31
Rejestracja: wt gru 03, 2013 3:59 pm

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Anae29 »

hmm, to będzie trudne:) z uwagi na odległość.Nie mieszka tam gdzie ja. Poza tym, sama obecnie nie mam czasu na eksperymenty. Czytając niektórych wypowiedzi, to nawet mi się nie chce wracać do tego, bo mam wrażenie że schizofrenia się szerzy... Bez obrazy oczywiście. Chyba wyrosłam już z tego:) Zresztą eksterioryzacja jakoś mnie nie bawi, skoro nic z niej nie pamiętałam. Dla mnie nie przydatna póki nie będę  w tym stanie czegoś pamiętać. Co mam opowiedzieć? Że wychodzę z ciała.. i co ? amnezja?? Mogę opowiedzieć to co pamiętam, ale czy to wytwór tylko mózgu czy nie to też trudno określić.Jeszcze zastanawia mnie jedna myśl.. Czy możliwe jest aby przy OOBE działy się takie rzeczy jak pekanie talerzy, czy inne oddziaływanie jakby ducha? Sytuacja wychodzę z ciała idę do kogoś,, a u niego coś pęka, spada ze ściany obraz itd.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: danut »

Anae29 - odpowiem Ci na to pytanie. Zasadniczo rozpoznanie OOBE od fantazji polega na urzeczywistnieniu się oddziaływania w innym miejscu, czyli potłuczenie talerzy i tym podobne. Mój brat długo nie mógł zrozumieć sytuacji jaka mu się kiedyś w dzieciństwie przydarzyła. Nasza ciotka miała jakieś do niego uwagi mocno go zdenerwowała wrócił do domu i mocno to przeżywał, wściekał się na nią o niesłuszne osądy. Nie długo czekając wpada do nad do domu ta osoba z pretensjami co jej brat zrzucił obrazek ze ściany i potłukł wazon, bo ona go widziała. To dla Zbyszka też wiadomość, gdzie sam pisał o takich rzeczach- potłukł, ale jedynie tymi swoimi myślami, bo w momencie tych wypadków już był w domu :InLove: , nie zrobił tego w swoim, tym ciele fizycznym.
Awatar użytkownika
Arek 1973
Homo Infranius Alfa
Posty: 2940
Rejestracja: śr paź 29, 2008 6:13 am
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Arek 1973 »

<div>Andrea M. Smith i Claude Messier w fachowym żurnalu  "Frontiers in Human Neuroscience" prezentują przypadek pewnej studentki która twierdzi że na zawołanie umie doświadczać oobe a także z góry obserwować samą  siebie. Od wczesnych lat   jeszcze jako  dziecko doznawała takich stanów   a z czasem dopracowała wyjścia do perfekcji.</div><div>Dziewczyna poddała się badaniom lekarskim które wykazały zaburzenia kory wzrokowej a jednocześnie powyższoną aktywność różnych obszarów mózgu  lewej półkuli,  doznań kinestetycznych ruchu. Wydaje się zatem, że  przynajmniej wprzypadku studentki to  neurologicznie  wywołana iluzja (halucynacja).</div><div> </div><div>Całość tutaj:</div><div>http://journal.frontiersin.org/Journal/10.3389/fnhum.2014.00070/full</div>
"Jestem fanem nauki ale nie jej ślepym wyznawcą"
 
<a href="https://www.facebook.com/arek.czaja">ht ... k.czaja</a>
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Zbyszek »

 E tam, nic sie nie wydaje , to zwykla ignorancja siebie i niewiedza .A co to ten kinestyczny ruch? Znaczy mozg reaguje, ze cos sie rusza w wyobrazni, bo struktura ciala zapamietana , ze iluzja? Wlasnie tak dziala mozg , gdy ruszamy roznymi cialam niefizycznymii. W mozgu sie swieci partia odpowiedzialna za wyobrazanie ruchu cialem fizycznym a w tym czasie wlasnie ciala niefizyczne sie ruszajuszaja.  Wystarczy iz jazn wplynie w takie  cialo i bum, mamy obe.        Wlasnie badanie parti mozgu odpwiedzialnych za wyobrazane czynnosci dostarczy dowodow na ruszanie cialami niefizyzcnymi. To jest ta plaszczyzna doswiadczan , niosaca w przyszlosci dowody.Teraz wystarczy jedynie przasne eksperymenty i mamy zmiany:)W domu starcow dzieja sie niezle jaja. Zona opowiedziala mi taka historyjke. Pewna babcia darla sie  okrutnie widzac sanitariuszy, krzyczala ,- zostawcie mi moja torebke. Oczywiscie nikt nawet nie dotykal babci. Wszyscy za to byli zli na jej torebke, bo ciagle nosila ja ze soba.Wiecie co sie dzialo , za kurtyna niefizycznya?W tych momentach dochodziloi do izolacji ciala astralnego i mentalnego sanitariuszy, tak z irytacji i bezradnosci. Wlasnie te ciala odbieraly babci torebke. Ona widzac to, ta myslowa ingerencje, znaczy wizualizujac sobie astralne  ruchy sanitariuszy ,darla sie . Z tymi cialami to sa straszne cyrki, gdyz one reaguja , ze tak powiem samodzielnie. W ekspo na obe badalismy to zjawisko i powiem krotko, szok bambino z naszymi neiswiadomymi myslami.  Wiekszosc czytelnikow by padla z wrazenia, gdyby sie dowiedzieli co wyprawia ze swoimi czesciami  , nie wiedzac o tym.O rety ! Ale ci badacze robia debilne wnioski
Ostatnio zmieniony pt mar 14, 2014 10:50 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Zbyszek »

Hej DAnut , prawie tylko w obe eterycznym wystepuja manifestacja fizyczna, to strefa przycielesna i jest polaczona z cialem fizycznym Stad zjawiska paranormalne  maja zwiazek najczesciej z kims zyjacym, jakby generujacym same paranormalne...Zamrli gdy lataja w tym ciele, to jakis czas po smierci, az ich wywali w kolejne cialo na amen.W obe astralnym mazgamy sie z halucynacja, to strefa silnych emocji.  W tym planie mozna wplywac na stany samopoczucia i dotykac ludzi, tyle ze oni prawie nic nie poczuja. Doznania sa tak subtelne, ze bardziej przypominaja przeciag wiatru niz swiadome dotykanie. Rozmowy z ludzmi w obe astralnym wygladaja jak rozmowy z ich nieswiadomym planem. MAlo kto co postrzeze.. w mentalnym obe srodkiem wyrazu jest mysl a wiec  telepatia jest srokiem komunikacji. Tutaj jescze trudniej znalezc dowody, bo trzeba troche przysnac, by slyszec co kto do nas mowi. W kolejnym rodzaju  obe,- przyczynowym,  jest cos niezwykle  fajnego. Gdy trafimy na istote z wyzszego planu to w jej obecnosci wzrasta nam swiadomosc. To dosyc silne odczucie trzezwienia. NA czubku glowy robi sie cieplej, to ta niby korona zaczyna sie otwierac. W tym planie nastepuje kontakty z wscibskimii aniolami. Oni moga nam grzebac, ustawiac relacje miedzy zdarzeniami a  i tak nikt nie postrzeze, myslac ze sam jest w mysleniu zeski i taki genialny. Co jest ciekawe w takim kontakcie? To iz oni integrujac sie z nami , wchalaniajac nasze nizsze ciala, utozsamiaja sie z nami, wlasnie  na czas samej ingerencji. Stad taki  pomocnij nam nie szkodzi a bedac chwilow jakby nami samymi, podsuwa nam wspaniale wnioski, na ktore sami za diabla nie wpadniemy.A wiec badajac obe w labolatorium, trzeba wiedziec ile rodzajowi cial ma osoba wychodzaca z ciala i jakim aktualnie wyszal z tego cielska. To bedzie najtrudniejszy moment w tego typu eksperymentach, gdyz malo kto z wychodzacych ma kontrole i swiadomie dokonuje wyboru dymensji, w ktorej chce wyladowac.Osobiscie uwazam iz nauka moze jedynie zapewnic wiarygodnosc badan, ktore musza niestety i tak przeprowadzic sami wychodzacy z ciala.Czy wartow iedzie, ze jest obe? A czy warto wiedziec iz sie jest niesmiertelnym?Jasne , ze warto. Mozna sobie pogadac z duchami komicznymi. Od przybytku glowa nie boli.
Ostatnio zmieniony pt mar 14, 2014 2:10 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
robrep
Zaangażowany Infranin
Posty: 302
Rejestracja: sob kwie 27, 2013 10:25 am

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: robrep »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Alicjaaa" data-cid="106340" data-time="1374782428">i tu jest właśnie ten problem :( nie sądzę, by udało mi się pozbyć tego co siedzi we mnie od zawsze:(</blockquote>Lęki są wyuczonym sposobem reagowania organizmu na sytuacje, które uważa za zagrożenie. Ponieważ świat szybko rozwija się to mózg głupieje i zwykłe sytuacje bierze za zagrażające. Zupełnie całkiem lęku jest trudno się pozbyć, ale można nauczyć się go kontrolować, medytacje też pomagają.
hordagoga78
Infrzak
Posty: 53
Rejestracja: pn cze 16, 2014 8:34 am

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: hordagoga78 »

a ja mam pytanie: skoro mozliwe sa spotkania z innymi mieszkancami/bytami w swiecie astralnym, to w jakim jezyku porozumiewacie sie?wiem, wiem, telepatycznie czy tez niewerbalnie... ale czy jestescie w stanie rozruznic czy dany rozmowca pochodzi w polski czy wloch, czy raczej jest to intuicyjna droga (bez zadnych barier jezykowych)...ktos wczesniej opisal spotkanie z monroe: o czym rozmawialiscie? co mowil?
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Zbyszek »

To chyba ja, ale on mowil do mnie po polsku. Hm dziwne, dopiero potem sie polapalem , iz byl w tym jakis podstep mozgowo.duchowy. Potem wielokrotnie sam nakladalem sobie tlumacza w czasie rozmow zduchami, nie rozrozniajac w ogole jezyka jakim mowie.. Czasami nawet udawal mi sie to w fizyku zrobic i sie nie polapalem iz odpowiadam po polsku komus na pytania zadane w jezyku  angielskim a go nie znam. I to nawet dobrze mi szlo, rozumialem skomplikowane watki i to dosyc dokladnie. Teraz mowie na stale po niemiecku i czasami sie przestawiam na polski nie postrzegajac tego. Conchita wspominala iz spotkala kiedys poza cialem Anglika, nawijajacego tylko angielskim. W astralu raczej posluguja sie ludzie slowem, no raczej, gdyz mozan sie dostroic do mentalnej telepatii i tez sie slyszy myslenie , bedac w ciele astralnym. Telepatia to poza cialem cos fajnego. Staje sie wyrazna, nie ma sie watpliwosci ze sie mowi mysleniem. .To cos co zostaje nam w glowie po przeczytaniu zdania w ksiazce , gdy nie postrzegamy nawet iz czytamy. Jakby samo zrozuminenie czytanego.Sluchajace obce jezyki istoty, same sobie, w duch wyszukuja wlasciwe slowa i gdy chca zrozumiec czyjes mysli, wypowiedziane w obcym jezyku, to formuluja je jakos psim swedem na swoj jezyk. O moze tak bym to okreslil. RAz tylko jakis duch  Niemca wspomnial mi, ze mowie do niego po polsku. Powiedzial, o slysze , ze mowisz po Polsku, ale jak dotej pory, to  to jakos nikomu to nie przeszkadzalo. To bedzie jakis trik duchowy , cos co rozdaje duch swiety, mowieniem w obcych jezyka. Osobiscie za dobrze tego nie rozumie.ZA to domyslam sie jak przebiegaja rozmowy miedzy rasami galaktycznymi. Np czlowiek z jakims jajoglowym ufolem, co nie otwiera buzi a go czlek slyszy. Nastepuje zmiana stanow swiadomosci. Telepatia odbywa sie  wlasnie jakby poza blokujacym telepatie cialem fizycznym czlowieka. Mozg  czlowieka jest za kiepski. Uniemzliwia duchowi swobodne fazowanie sie do ciala mentalnego. Oznaczy to dla mnie, iz kazda istota duchowa ma podobne mozliwosci. Na ile jest w stanie skorzystac z uniwersalnych, duchowych umiejetnosci?Na tyle ile mu mozgoczaszka pozwoli albo gdy bedzie przefazowana przez bardziej ogarnieta istote, np UFOLA:)
Ostatnio zmieniony pt cze 20, 2014 11:48 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Katarzyna_1 »

"Czasami nawet udawal mi sie to w fizyku zrobic i sie nie polapalem iz odpowiadam po polsku komus na pytania zadane w jezyku  angielskim a go nie znam."   - skąd ja to znam? "ZA to domyslam sie jak przebiegaja rozmowy miedzy rasami galaktycznymi. Np czlowiek z jakims jajoglowym ufolem, co nie otwiera buzi a go czlek slyszy." - to też znam, tyle, że u mnie nie był to "ufol", a kobieta co słabo jej włosy rosły. Ciekawe.... bo moje zdarzenia  miały miejsce właśnie o tej porze roku - pamiętam sezon truskawkowy i  zapach. Teraz tak już nie pachną. :InLove:
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: OOBE - jak to jest?

Post autor: Zbyszek »

Z mowieniem duchowym jest sporo trikow, ktore jeszcze nie wybadalem. Pare razy jakos mnie przekrecilo i mowilem jak brzuchomowca. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy wtedy udzwieczaly mi sie mysli jak w schizofreni i wypowiadalem slowa bez uzycia buzi. Njanormalniej mowilem i ludzie mnie slyszeli. No nie wszyscy, ale sporo osob. W czasie tego mowienia, moj glos brzmial troche inaczej. Byl dla mnie o wiele bardziej dzwieczny, sprezysty. Fascynujace  doznanie. Jak dla mnie, to wypowiadalem mysli cialem eterycznym. Sa ludzie ktorzy mowia podwojnie. Mowiac fizyczna buzia i cialem eterycznym. Trudno jest im czegos odmowic. Docieraja swym glosem w podklady podswiadomosci i sa niezywkle przeknywujacy. Najwazniejsze, to wiedziec, iz bez wzgledu na rase, planety, galaktyki w jakich sie mieszka, mamy takie same parametry duchowe i bez stresu mozna spojrzec kazdemu w twarz, nawet najwiekszemu ufolowi czy aniolowi.  A daleczego podobne?A dlatego, iz umysl wszystkich istot jest uwarunkowany konstrukcja wieloswiata. Dla wszystkich taki sam. A wiec podziw dla paranormalnego trzyma tylko za zycia, gdyz sie staje sie po smierci  paranormalne normalka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OOBE, LD, NDE, HIPNOZA”