Strona 1 z 12

OOBE - jak to jest?

: śr lip 24, 2013 2:00 pm
autor: Alicjaaa
Hej! Na temat oobe naczytałam się dość dużo, jednak nie na tyle żeby do końca być przekonaną do takich praktyk. W zasadzie zaczęłam się interesować tym kiedy przydarzyła mi się dziwna "nocna akcja" (o ktorej z reszta pisalam juz na jakims forum kiedys, ale zainteresowania nie było, a ja zmieniłam laptopa i nie pamiętałam potem na jakiej stronce to było...po jakimś czasie w końcu całkiem o tym zapomniałam- tak czy siak nie dowiedziałam sie od nikogo kompletnie nic, bo nikt nie odpisał, nie wiem czy to było OOBE...przynajmniej tak mi sie wydawało...choć tego co mi sięprzytafiło nie potrafie w 100% zakwalifikować ani do OOBE, ani do LD, ani do zwykłego snu, czy nawiedzenia).Chciałabym, aby ktoś kto potrafi "wejść w ten stan" opisał dokładnie jakie uczucia mu wtedy towarzyszą, co widzi, po co to robi, czy się boi (?).Niby można znaleźć pełno opinii i relacji, ale które są prawdziwe?Ja szczerze mówiąc boję się tylko jednego..że kiedy wejde w stan OOBE zobaczę lub usłyszę coś strasznego..coś co zmieni całkiem moje życie. Aczkolwiek bardzo mnie to kręci i chciałabym spróbować.Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i liczę na zrozumienie i odzew.

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 10:58 am
autor: Sandra
Żeby praktykowac oobe trzeba miec spokojny umysł, bo to co nas tam spotyka jest odzwierciedleniem stanu naszego umysłu, jeśli jesteśmy stabilni i wyluzowaniu, to owszem, nie ma się czego bac.

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 2:00 pm
autor: Alicjaaa
Hmmm  a myślisz, że kiedykolwiek możemy być pewni, że nas umysł jest spokojny? Przecież w naszej podświadomości drzemie wiele niespodzianek..Pisząc o spokojnym umyśle masz na myśli medytację?

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 2:24 pm
autor: Sandra
Spokojny umysł to wyciszenie bez urazów i osądów do ludzi i pozytywne myślenie.

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 4:18 pm
autor: Alicjaaa
a co z lękami, które gdzieś głęboko w nas drzemią?

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 6:55 pm
autor: Sandra
Lęków to w pierwszej kolejności trzeba się pozbyć, żeby nie przeszły za tobą na tamtą stronę.

Re: OOBE - jak to jest?

: czw lip 25, 2013 8:00 pm
autor: Alicjaaa
i tu jest właśnie ten problem :( nie sądzę, by udało mi się pozbyć tego co siedzi we mnie od zawsze:(

Re: OOBE - jak to jest?

: pt lip 26, 2013 5:26 am
autor: almos
Dzień dobry, 1. Co do uczuć towarzyszących "wejściu w ten stan" - w moim przypadku jest to - bardzo często - uczucie potwornego, irracjonalnego lęku (pisał też o nim Monroe). Doznania fizyczne wahają się od łagodnych wrażeń kinestetycznych (uczucie opadania lub wznoszenia się) do wrażenia, jakby przez moje ciało przechodził prąd pod wysokim napięciem (b. rzadko). Kilkakrotnie czułem, że przetaczam się przez łóżko, na którym śpię i ląduję na podłodze - ale już w "tamtym", wizjonerskim świecie. Wejściu w stan projekcji często towarzyszą dźwięki - raz było to tak, jakbym słuchał transmisji radiowej, czasem jest to niskie piszczenie, kiedy indziej był to nieprzyjemny, metaliczny odgłos. Bywa też, że przejście jest gładkie - głównie wtedy, kiedy udaje mi się przejść "na tamtą stronę" metodą wizualną opisaną przez Claude'a de Contercoeur lub pokrewną - wtedy po prostu "wchodzę" w obrazy, które pojawiają się w stanie półsnu. 2. Lęk przed OOBE jest czymś zupełnie normalnym - nasz umysł, wchodząc w stan wizjonerski, zdaje sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak. Doznanie to jest podobne do opisywanego przez niektórych ufologów "efektu OZ". Mnie przez długi czas mojej dobrej formy - która niestety dawno się skończyła - motywowała chęć przygody: nigdy nie wiedziałem, w jaki zakątek "świata obok" rzuci mnie projekcja, i to było piękne. Potem odkryłem, że ta praktyka ma też swoje ciemne strony i niebezpieczeństwa, ale gdyby udało mi się wrócić do formy, dalej bym podróżował.

Re: OOBE - jak to jest?

: pt lip 26, 2013 11:43 am
autor: Sandra
Mało kto przyznaje się do tego, że jednak nie jest, to takie piękne jak by się mogło wydawac. Na pewno na początku jest to fascynacja i euforia ze swobody jaką osiągamy po tamtej stronie, czego jednak nie możemy doświadczac w realnej rzeczywistości.  Ale jak widac nic nie ma za darmo :Please:

Re: OOBE - jak to jest?

: pt lip 26, 2013 5:13 pm
autor: Alicjaaa
Almos - opisz te "ciemne strony" oobe. Jak Ty to widzisz?? Czy te ciemne strony dotyczą bezpośrednio Twojego życia, Twojej osoby, Twoich lęków i doświadczeń? Sandra - wydaje mi się, że masz rację. Każdy ciągle pisze jakie to wspaniałe, ale każdy kij ma dwa końce - o tym drugim zaś niewiele można poczytać.