Czipy implanty

Badrobot
Początkujący
Posty: 29
Rejestracja: czw lip 25, 2013 5:49 pm
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: Badrobot »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Lilith" data-cid="106858" data-time="1376423066">Czy implanty istnieją oczywiście twardych dowodów nie ma ...a sceptyków nic nie przekona póki sami się o takowy nie potkną :D

Już aborygeni mają w swoich legendach opisy spotkań z bogami,które zawierają relację z otwierania ciał i umieszczania w nich kryształów ...ponoć wiele wyjętych implantów jest krystaliczna.

 Osobiście wierzę,że implanty istnieją i pewna część populacji je posiada ...Sądzę,że nie są po to by jednostkę kontrolować w każdej swerze jej życia ale by móc ją namierzyć kiedy implantujący ma taką potrzebę.

Chciałabym by ci co zaczynają mówić o implantach nie byli uważani za szalonych fantastów, ponieważ mam wrażenie,że w dalszym ciągu to trochę temat tabu ...i tak naprawdę ci co mogli by opisać swoje niezwykłe doświadczenia ciągle milczą by nie zmagać się z krytyką i ostracyzmem społecznym...

A co jeżeli to się dzieje ...implantowanie ludzi... Może warto byśmy otworzyli się na ten temat i zastanowili czemu "To" może służyć ...kto za tym stoi i po co je wykonuje?</blockquote>a słyszeliście o czymś takim jak Transhumanism?ludzie którzy to sponsorują mają mają w planie zrobic z was roboty ale wtedy nie bedziecie już wolni!
< CYBER&
robrep
Zaangażowany Infranin
Posty: 302
Rejestracja: sob kwie 27, 2013 10:25 am

Re: Czipy implanty

Post autor: robrep »

Ludzie sami będą płacić za te "ulepszenia" u swoich dzieci i twórcy będą trzepać kokosy. Temat nie jest nowy i kino SF już to trochę przerobiło :D. Co prawda masowa "produkcja" Usainów Boltów chyba zabije ideę sportu, ale czy ludzie będą żyli lepiej?
Awatar użytkownika
Lilith
Zaangażowany Infranin
Posty: 303
Rejestracja: pn lis 09, 2009 9:52 am
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: Lilith »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Elowen" data-cid="106860" data-time="1376424056">Lilith, większość wypowiadających się tu osób nie poddaje w wątpliwość istnienia implantów, a jedynie wiarygodność niektórych wypowiedzi.</blockquote> pisząc te słowa nie miałam na myśli wypowiadających się tu osób...raczej ogólny tręd...rozumiem również wasz dystans do wypowiedzi założyciela tematu :)Ale wiem też,że nie bardzo się da uwiarygodnić niezwykłe doświadczenia z UFO...często jest opowieść albo jej skrawki wydobyte z pamięci dowodów nie ma żadnych...ba często nawet sam doświadczający ma problem z tym by uwierzyć w swoją opowieść...
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: danut »

Lilith- sedno "..i tak naprawdę ci co mogli by opisać swoje niezwykłe doświadczenia ciągle milczą by nie zmagać się z krytyką i ostracyzmem społecznym..." :) .Autentycznie, to co udało mi się "wyniuchać" ze swoich przygód jawi mi podobny wniosek- o ile wszczepiono mi implant, to po to, aby jakimś sposobem móc mnie potem namierzać, a nie po to, aby miało jakikolwiek wpływ na przejęciem nade mną kontrolii, sterowanie mną, itp. - nic takiego nie odczuwałam. Druga sprawa żadne wielkie laboratoria, wielkie centra naukowców nie z tej ziemi, a skromne pomieszczenie i bliscy mi ludzie, jakieś inne części nas samych, jakieś nawet określę tak- centralne nasze osobowości odpowiedzialne za nas, za całość, za tworzoną przez nas rzeczywistosć, za system. Wyraźnie rozpoznałam tam samą siebie z "przyszłości".Po czym to wnioskuje, ano po tym, że ja po tej przygodzie zostałam dopilnowana i odwieziona wręcz na miejsce i w naszą przestrzeń i w nasz czas, więc było to wyraźne nawiązanie kontaktu z wiedzą o tym skąd sie wzięłam i jak tam wskoczyłam, a nie eksperymenty typowo ludzkie- badania nad ciałem, jak my to robimy np. ze zwierzetami po to, aby zwiększyć ich wydajność i patrzeć  na nie przez pryzmat opłacalności, zupełnie inny wymiar tych doświadczeń kojarzę.
Awatar użytkownika
Lilith
Zaangażowany Infranin
Posty: 303
Rejestracja: pn lis 09, 2009 9:52 am
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: Lilith »

 danut trudno mi się ustosunkować do tego co piszesz ...jednak faktycznie sama zakładam,że implanty wszczepiane są ludziom,którzy biorą udział w jakimś projekcie a sam ten projekt może być dla naszego umysłu osadzonego w tu i teraz czymś naprawdę abstrakcyjnym ...bo jeżeli jest wielowymiarowy ...to nasza wiedza i pojęcie o przenikaniu się światów jest w powijakach...Ogarnięcie,więc jego rozmiaru umysłem może być trudne.Opisy doświadczeń odbywających się w innej rzeczywistości są kłopotliwe do przytoczena o zweryfikowaniu ich nie wspomnę...Jednak nie powinniśmy ich odrzucać jako zbyt dziwne i szalone...bo ciągle tak naprawdę nie wiele wiemy o otaczającym nas świecie.Masa ludzi ciągle jest na etapie zastanawiania się czy UFO istnieje, ponieważ przez wiele lat zrobiono wszystko by wmawiać ludziom,że nad ich głowami to tylko samoloty ewentualnie balony latają ...efekt tego jest taki,że brak akceptacji dla fenomenu UFO ....a myśl o tym,że może ONI prowadzą tu jakieś badania wywołuje już istną panikę ...Cóż gdybym miała opierać się na swych doświadczeniach mogłabym jedynie powiedzieć,że uważam,iż prowadzą badania ..i jeżeli podejść do tego z otwartym umysłem to nie ma w tym nic takiego niezwykłego...wszechświat tętni życiem wszyscy się uczą jedni badają to drudzy tamto ...;)
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: danut »

Lilith musiałabyś przeczytać podawany tu kiedyś link do artykułu na Centrum Rozwoju Heurystyki "Zagadkowy czas, przeskoki w czasie", albo jeśli wyrażasz ochotę sama go tam odszukać, przybliżyłoby Ci to o czym teraz napisałam, tam w jednym miejscu masz o tych doświadczeniach.Tu także bylo, ale w postach to wiesz jak to jest odszukać. To wygląda jak zamierzone oddziaływanie wielowymiarowego świata- dokładnie tak, ale zamiarem może być wspólna korekta, ingerencja z zamierzeniem takim naprawczym nawet dla rzeczywistości, chociaż my tego nie dostrzegamy, bo nie spoglądamy na nią z innego poziomu,aby objąć całość, dlatego jest nam tak trudno pozbierać to, o co w tym chodzi, żyjąc w tym wycinku w jednym tylko z tych wymiarów...
Awatar użytkownika
Lilith
Zaangażowany Infranin
Posty: 303
Rejestracja: pn lis 09, 2009 9:52 am
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: Lilith »

Tak zgadzam się,że z pewnością cała sprawa nie dotyczy TU i TERAZ ale splata ze sobą więcej aspektów..wymiarów.Nie wiem natomiast jak to jest z tą korektą ...nie wyrobiłam sobie jeszcze zdania na temat etyczności i celu postępowania prowadzących projekt...ktoś kiedyś powiedził,że wszyscy biorący w nim udział w jakimś momencie swego istnienia... na jakiejś płaszczyźnie wyrazili na niego swoją zgodę..być może tak faktycznie jest.. tego nie wiem...jednak patrząc z poziomu umysłu człowieka..gdzieś tam..rodzą sie pytania o etykę,moralność...Poszperam za tym artykułem ...choć od jakiegoś czasu przestałam wczytywać się w książki i artykuły..ponieważ postanowiłam wreszcie skorzystać z wiedzy zwartej we mnie samiej :)
Awatar użytkownika
sniegowa
Infrzak
Posty: 42
Rejestracja: czw gru 22, 2011 1:47 pm
Kontakt:

Re: Czipy implanty

Post autor: sniegowa »

To z naszego punktu widzenia logiczne, że obcy wszczepiają implanty z tego samego powodu, z którego wszczepiają je ludzie, a efekty można potem oglądać np. na Animal Planet. Ale czy cywilizacja, która jest od nas starsza o wiele, robiłaby to samo? Nie wiem, czy to możliwe. Czasami coraz bardziej w kwestii UFO przekonuje mnie to spychane na bok twierdzenie, że są one generowane przez inteligencję, która tutaj z nami mieszka..
Awatar użytkownika
blokowan
Infrzak
Posty: 55
Rejestracja: śr gru 04, 2013 11:17 pm

Re: Czipy implanty

Post autor: blokowan »

Dziwi mnie, że nie uważacie za twarde dowody tysiące osób na świecie, świadome że sa ofiarami kontroli umysłu, stosowania na nich broni psychotronicznych, oraz wielokrotnie więcej osób, które są zdiagnozowane jako paranoidalni schizofrenicy lub inaczej, głównie dlatego że słyszą w głowie sterujące nimi głosy, bo stwierdzają że niektóre osoby na ulicy zachowują się jakby ich śledzili, czytali ich myśli, komentowali ich myśli, wszystko to "autorytety lekarskie" uznają za omamy, rozumiesz coś z tego ? Czy to jakaś przykrywka dla ofiar kontroli umysłu ? Ja wiem że jest i to bardzo bardzo realna przykrywka, jeśli ofiara kontroli umysłu nie uwierzy że zachorowała i potrzebuje psychotropów to robią z niego wariata, tak sterują, programują, że żyć się odechciewa, znam to doskonale, ale ten ich śmiech w ich głosach, w pomysłowości tych ludzi by mnie poniżać, nie pozwala mi by z ich powodu zejść z tego świata, uwolnić się jest zbyt łatwo w tym stanie, zniechęcają cię podświadomie, ale mówią byś to zrobił, wygrywa logika choć wciąż nie ma po co żyć, nieważne :)  O ile w prawdziwej schizofreni głos jest tylko jeden, nie ma akcentacji, intonacji i żadnych ludzkich oznak, wydźwięków, o tyle głosy sterujące są to ludzkie głosy, śmieją się, żartują, doradzają, komentują wszystko jakby parzeli moimi oczami, na podstawie moich myśli mówią w pierwszej osobie, jakby mówili o sobie choć odbieram to jak bym to ja powiedział, TO NIE WYMYSŁ UMYSŁU ANI HALUCYNACJE, tego jestem pewien, dałbym rękę odciąć! Są to nieświadome ofiary kontroli umysłu, szukające pomocy wśród osób które ich okłamują swiadomie lub nie, mniejsza o to, ale wpadają z deszczu pod rynnę, w szpitalach także wszczepiają, nie wierzę że psychiatrzy nie wiedzą nic o tym procederze.. to jest po prostu nie możliwe! Takie osoby są na całym świecie, wielu nie wytrzymało natłoku programowania, nieludzkiego traktowania, wpływania na umysł w sposób nieumiejetny, na dłuższy czas odbierać kontakt z ciałem i myślami, kontrolować siebie nie pozwalają, jednocześnie będąc świadomym do czego są zmuszani, są jakby obserwatorami we własnym ciele, rozumiesz? Roboty, mechaniczna pomarancza!Ja nie potrzebuję juz dowodów bo sam tego doświadczam i to w bardzo intensywny sposób, jak to mówią moi oprawcy, mam pozakładane blokady, jestem posłuszny, operatorzy umysłu to zwykli ludzie są, lecz względem mnie wykazują brak człowieczeństwa, zrobotyzowali mnie, werbalnymi komendami zachowuję się poza własną kontrolą, jestem jak obserwator we własnym ciele, ale dowiaduje się co zrobiłem nie tak już po fakcie, żadko budze się przed jakąś czynnością którą pokierują. Mówiąc w skrócie, moje życie składa się już tylko z odruchów, chociaż mam własne myśli, to są blokowane, jakbym był usypiany w hipnozie za każdym razem gdy ich usłyszę, jakbym przeskakiwał co chwilę z jednej osobowości w drugą, usypiany i wstaję, kontrolowany bezwarunkowo, implanty które mam wszczepione są silniejsze ode mnie, nie mam własnej woli, jeśli ocknę się zanim zrobię coś głupiego to po krótkiej chwili o tym już nie pamiętam i wykonuję to w jaki sposób chcieli za pierwszym razem, totalna kontrola, nawet sobie tego nie wyobrażasz, kontrola umysłu, tu w Polsce, zachodniopomorskie. Nie potrafię tego w prostszy sposób wyjaśnić, ale jest jedna zasada, czyli zbyt dużo ruchów które niczemu nie służą, ciągłe myśli nakierowane werbalną paplaniną, obraźliwe komentarze o których jestem znuszany, bez mojej kontroli, by o tym myśleć. Nazwij to sobie schizofrenia czy inna choroba psychiczna, jak wiele osób udzielających się w moim temacie, jakby z obawy przed prawda w której jestem posiadaniu, opisuję to co się dzieje NA PRAWDE, a nie wymysł wyobraźni, efekt mojej rzekomej choroby, urojenia, omamy, bo tak to tłumaczą i wmawiają mi głównie osoby udzielające się włąśnie w tym celu, nie chcą zrozumieć tylko zaprzeczać, podważać, ośmieszyć. Od dawna jesteśmy jako ludzie podzieleni, na tych uprzywilejowanych, którzy wiedzą w jakim celu mają implanty, bo kontrolerzy są zaimplantowani jak ofiary, lecz korzystają z tych implantów by powodować u siebie zdolności, które bez wątpliwości nazwał byś PSI, lub niesamowicie nieprawdopodobne, w które nawet gdybyś widział na codzień nie uwierzyłbyś że coś takiego jest możliwe, dlatego nie napisze o tym. Jedno jest pewne, praktycznie każdy kogo spotykam, słyszę w zasadzie z oddali bo mamy wszyscy wszczepione mikro słuchawki w okolicy uszu, lub kanale słuchowym powodujące głosy mikrofalowe, oraz mikrofony wszczepione w nosie. Nie uwierzysz pewnie jak powiem, że słyszałem szum powietrza w głowie, gdy oddychałem nosem, jakbym dmuchał w mikrofon, kolejne potwierdzenie to to że słyszę kontrolerów z bardzo dalekich odległości jakby stał obok mnie, ale mówią oni jakby normalnie gadali, lecz sami do siebie, choć mówią do mnie, sterują mnie dublując moje myśli. Za dużo do pisania i informacji by pisać w jednym poście, ale jak kogos zainteresuje napiszę więcej. Dodam tylko że tą technologią, jakby nakładali fale na fale mojego mózgu, widzą wszysko jakby patrzeli moimi oczami, słyszą myśli moje, sam siebie słyszałem swój głos w czasie rzeczywistym z 1 sekundowym opóźnieniem, w telewizorze za ścianą działową, bo otaczają mnie kontrolerzy i wcale się z tym nie kryją, wszyscy w tym siedzą, mieszkam w bardzo małej miejscowości co ułatwia im zadanie. Wierzcie mi lub nie, ale potrafia werbalnie sprawić że czuję zapachy oddychając nosem, robiąc wdech czuję zapachy jakie kontroler chce bym czuł, coś niesamowitego! Potęga umysłu jest nieograniczona, potrafia tak pokierowac moim umysłem, że wpływam na wszystkich dookoła, nawet zwierzeta reagują na to co słyszę, na to co kontroler mówiący w mojej głowie powie, pies podnosi łapę, rusza uchem, obraca się dookoła, nawet rzucają się na siebie psy i brutalnie gryzą, dosłownie wszystko rozumieją, nawet psy rozrózniają kierunki lewo, prawo! nie uwierzysz pewnie na słowo jak sam fakt o kontroli umysłu, ale będąc ofiarą, jak ktoś wyzwala w moim umyśle takie moce, okazuje się jak niewiele o nim wiesz, zdolności bezprzewodowego wpływania na otoczenie. Szkoda że nie mogę tego rozwijać by być dobrym człowiekiem, a zrobiono ze mnie niewolnika we własnym organiźmie, nie ma sensu moje życie w takim stanie, nie pozwalają mi myśleć, nie pozwalają mi rozmyślać, planować, nie mam z kim rozmawiać o moim problemie, nie mam ubezpieczenia zdrowotnego by się przebadać na obecność implantów, nie mam możliwości się od tego uwolnić. Nie uwierzysz z jakim rozmachem i śmiechem w głosie niszczyli mi życie, słuchać musze ich nieustannie przez cały dzień, nawet budze się słysząc ich we śnie, jak kierują moim snem, widzą wszystko to co kreuje mój umysł, sa jakby podłączeni do mojego układu nerwowego, koszmar na jawie, nie zaprzeczaj temu czego nie rozumiesz, ja tego diświadczam a nikt nie potrafi wyciągnąć odpowiednich wniosków, tylko dlatego że nie jestem wiarygodny, nie mam zdjęć implantów itd.Technologia którą mi wszczepiono jest naprawde bardzo zaawansowana, nie mówię o dźwiękach mikrofalowych, bo te znane już były 50lat temu, teraz są zminiaturyzowane do wielkości kilku mm, ale mam też mikro roboty, okrągłe 1mm, które drażnią moje nerwy impulsami elektrycznymi, przeszywające wzdłóż nerwu, pulsujące, wibrujące, wibrująco zamrażające w kilka sekund na kość, często mam ucisk na głowie, drętwieje mi czoło, wszysko za sprawą tych małych robotów. Wiem, że nie uwierzysz, tobie nie wolno wierzyć, ale nie wiem ile byś wytrzymał z uczuciem jak ci robotami na plecach wżera się w żebra, nie ma siniaka ale po kilku dniach miejsce jest obolałe jakbym się stłukł. Potrafią umieścić go w stawie kolanowym że ruch sprawia ból, powodują duszności zmrażając oskrzela, wprowadzają go nawet do małżowiny, powieki górnej, języka, nawet języczka! Zdajesz sobie z tego sprawę, jakie to uczucie ? wędrujący robot, czujesz jak się porusza, swędzi cię, uwiera ale nie można go zatrzymać, na silny magnes neodymowy nie działa, jak Ty byś sobie z tym poradizł ?Złośliwe komentarze, typu idź do psychiatry, że wszystko co mówię wpasowuje się w omamy tzn halucynacje, wg wikipedii jak czytam mam większośc objaw halucynacji, ja to wiem, ale wiem co za to odpowiada, mam tą świadomość, więc nie wciskaj innym kitu że to haluny, bo nie wiesz przez co przechodzę, lepiej się nie wypowiadaj z takim komentarzem, nie wprowadzaj dezinformacji, pociągniesz jedynie za sobą tłumy ignorantów i niedowiarków którzy nie mają mi nic mądrego do powiedzenia ale i tak napiszą że jestem chory. Pozdrawiam! Warto obejrzeć, Magnus Olsson mówi jak jest, tez tego sowiadcza, potwierdzam jego słowa:http://www.youtube.com/watch?v=GDzNsgtR7lA
Don't Gain the World, and lose Your soul,
Wisdom is better, than silver or gold.
Bob Marley
Anae29
Infrzak
Posty: 31
Rejestracja: wt gru 03, 2013 3:59 pm

Re: Czipy implanty

Post autor: Anae29 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="106891" data-time="1376507994">Lilith musiałabyś przeczytać podawany tu kiedyś link do artykułu na Centrum Rozwoju Heurystyki "Zagadkowy czas, przeskoki w czasie", albo jeśli wyrażasz ochotę sama go tam odszukać, przybliżyłoby Ci to o czym teraz napisałam, tam w jednym miejscu masz o tych doświadczeniach.Tu także bylo, ale w postach to wiesz jak to jest odszukać. To wygląda jak zamierzone oddziaływanie wielowymiarowego świata- dokładnie tak, ale zamiarem może być wspólna korekta, ingerencja z zamierzeniem takim naprawczym nawet dla rzeczywistości, chociaż my tego nie dostrzegamy, bo nie spoglądamy na nią z innego poziomu,aby objąć całość, dlatego jest nam tak trudno pozbierać to, o co w tym chodzi, żyjąc w tym wycinku w jednym tylko z tych wymiarów...</blockquote> hmm wygląda na ładny MATRIX jak dla mnie. Może to co wszyscy tu jakoś odbierają, słyszą i czują, jest inną stroną ogólnego świata rzeczywistego. A ci co to widzą, słyszą czy odczuwają przebudzają się. Stąd wszczepiane są może nawet nie fizyczne implanty, co programy które pokazują w co mamy wierzyć, jak wygląda nasz świat. Może to jakaś symulacja komputerowa. Jeśli mnie nie wyśmiejecie, opowiem coś co mi dziwnego się przydarzyło. Sądzę, że każdy kto przebudza się przechodzi taki etap.Otóż, sytuacja wyglądała tak, po którymś tam medytowaniu, otwieraniu się na niewidzialne, nagle usłyszałam głosy, w głowie, mówiące co robić. Byłam raczej najpierw zaciekawiona, potem te głosy były bardziej natarczywe, jakby chciały bym coś konkretnego robiła, a czegoś nie, jakby rzeczywiście chciały mnie kontrolować. W tym momencie akurat czytałam gdzieś o bytach astralnych, które podpinają się, o demonach i innych rzeczach. Faktem, było, że często wiedziałam,jakby wcześniej że coś akurat za chwile się wydarzy,.. One to mówiły. Na początku jakby mi pomagały. Jakby nasza jedna z osobowości... Nie wiem co to było, Pewnego razu powiedziałam sobie dość. Nie jestem na to gotowa. Nie chcę tego słyszeć. Przestałam medytować. Nie wiedziałam, czy skończy się to chorobą psychiczną czy to wytwór wyobraźni... Wolałam z tym skończyć. Od tej pory nie słyszałam nic. Dopiero niedawno wróciłam do medytacji. Ale wiele jeszcze nie wiem. Czytając o czipach, czy kontroli umysłów- wydaje mi się, że to jeszcze nie możliwe, szczególnie chodzenie za zwykłymi ludźmi. Nie jesteśmy niezwykli, by ktoś musiał nas kontrolować. Prędzej w UFO uwierzę i ich eksperymenty, albo w Matrix, który podobno fizycy próbują udowodnić. 
ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJA OGÓLNA”