Moje historie-pytania-przemyślenia

Trójkąt bermudzki, fenomeny przyrody
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Katarzyna_1 »

Może nie na temat, ale.... czy w poniższym przypadku jest magia? Nie ma według mnie żadnej magi! Czy ten film na YT o fejk? Wiem z innych źródeł,  że to nie fejk. Fekjem może być to, że media przypisały temu tajemniczemu człowiekowi, że to ksiądz katolicki. Pojawił się z nikąd i zniknął. Skąd przyszedł i dokąd wrócił. Oto jest pytanie....http://nathanel.nowyekran.net/post/96955,tajemniczy-ksiadz-czy-aniol-stroz-cudowne-ocalenie
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Wed23
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 09, 2013 4:40 pm

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Wed23 »

Akurat w przypadku tego księdza można jeszcze to jakoś wytłumaczyć.

Obok jezdni było pole kukurydzy, i pewnie stamtąd przyszedł i tam poszedł. Natomiast co do blachy, mogła nastąpić tak zwana alokacja wad materiałowych, która doprowadziła do miejscowego umocnienie materiału. Po przyjściu księdza strażacy mogli po prostu zacząć ciąć w innym miejscu przez co sprzęt zyskał większą skuteczność, lub mogła nastąpić relaksacja materiału. Wg mnie nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Mam kumpla który często pojawia się i znika, w taki sposób, że nikt nie jest w stanie określić kiedy on to robi.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Zbyszek »

Jak dla mnie to chodzenie po ganku byla normalna projekcja, w jakims ciele , pewnie w eterycznym. Wskazuje na to zaangazowanie emocionalne i typowe odczucia fizyczne, ktore sa wlasnie tym cialem wywolane a nie tym fizycznym. Wtedy tak sie dzieje.Mowi sie, ze kundalini sie wtedy chybocze. Wielu ludzi tak ma. Sa tacy ktorzy nagle waza tone, slabna albo ich roznosi wewnetrzne prazenie, cos jak wewnetrzne ognie, Trwa to jakos rok, dwa,  az sie czlowiek  wyrobi .
Ostatnio zmieniony pn sie 12, 2013 9:58 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: danut »

Zbyszku nie raz się udaje pociągnąć swoje to ciało za tym tak, że nie ma obrażeń, ja tutaj daje nacisk, bo wiem jak u mnie było.WEd23 co do tego przypadku z wiadomości Kasi- nie no chodzenie po kukurydzy itp. to dziwaczniejsze tłumaczenie od tego, że to Ojciec Pio. Zwróć jeszcze uwagę na fragment, gdzie świadkowie zeznają, że miał przy sobie olejek do namaszczenia. Który ksiądz tak sobie spacerując tylko, zabiera ze sobą olejki i tego typu eksponaty? Zauważasz wpływ wymiarów pomiędzy sobą, ale aby nastąpiło jakikolwiek oddziaływanie, no to przecież musi wysyłać je obiekt do obiektu, istota istocie inaczej jak miałby zajść kontakt, połączenie?
Awatar użytkownika
Wed23
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 09, 2013 4:40 pm

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Wed23 »

Co do Księdza, nie znamy całej historii, różnie dobrze mógł być w pracy.

To znaczy gdzieś niedaleko mógł dawać ostatnie namaszczenie, ludzie mogli go nie znać bo mógł być nowy. Jest wiele zmiennych których pod wpływem chwili ludzie mogli nie zauważyć, tym bardziej że do informacji podano jedynie urywek informacji. Natomiast wymiary, hm jakoś do mnie nie przemawiają. Prawdopodobnie bo widzę je jako alternatywne światy po między którymi mogą przemieszczać się doświadczone jednostki. Nie widzę, jak wymiary jako takie mogą wpływać na siebie, po za tymi jednostkami. Projekcja? Chodzi o astralną? A nie sorki Zbyszek napisał ciało eteryczne więc pewnie chodzi o projekcję eteryczną? Niewiele o tym wiem.
Ostatnio zmieniony pn sie 12, 2013 11:32 am przez Wed23, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wed23
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 09, 2013 4:40 pm

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Wed23 »

Hm, czy to co pisał Zbyszek ma coś wspólnego z OOBE?
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Zbyszek »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Wed23" data-cid="106817" data-time="1376307384">Hm, czy to co pisał Zbyszek ma coś wspólnego z OOBE?</blockquote>Wlasciwie to co mialem na mysli jest obe. Pare razy w czasie jechania na nartach utracilem ciezar. Dziwne to bylo, gdyz  jechalem bez trudu trzymajac sie na szczescie powierzchni ziemi. Za to pedzilem jak strzala a nogi w ogole nie bolaly, jakbym sobie spacerowal. Zahamowalem z taka pompa, iz snieg sypalo na wiele metrow w niebo, wrecz pod same szczyty drzew. Kolega spojrzal wtedy na mnie z uznaniem i nawet nie pisnal. .. Najglupsze bylo to, iz raz bardzo stromy stok zamienil mi sie w lekko nachylona laczke a jazda pomio zawrotnej szybkosci, wydawala sie porannym spacerkiem.. Raz tylko zaczelo mi sie w czasie jazdy chybotac samo z siebie niefizyczne cialo i  zakonczylo sie kraksa. Choc przyznaje iz ocknalem sie w ciele fizycznym, juz jakby po przeturlaniu, bez jakiejkolwiek kontuzji. Sam moment wydaje mi sie dosyc ciekawy, gdyz nastapilo cos jak oderwanie od ciala fizycznego z jednoczesnym odczuwaniem bodzcow  fizycznych.Ciezko bylo mi to potem przesledzic , co sie dzialo tak na prawde.  Nie mowie juz o tym jak zwialo mi raz cialo fizyczne, w pedzacym samochodzie na autostradzie, ale wiecie strach dodaje sil i dogonilem je przy 140 km na godzine, hiihMam pare znajomych, co mieli kraksy samochodowe i mowili iz szybowali w powietrzu w czasie wypadku i za diabla nie moga sobie przypomniec jak wylezli z rozbitego auta. W jednym znanym mi przapadku, dzwi trzeba bylo lomem otwierac a poszkodowany mowil, iz sobie je najnormalniej otworzyl i wyszedl z auta, siadajac na trawce.O lala ,mowie wam, Za wszystkim skrywa sie Harry Potter!!!
Ostatnio zmieniony wt sie 13, 2013 9:39 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wed23
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 09, 2013 4:40 pm

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Wed23 »

Heh, dobre.Natomiast jeżeli miałbyś lżejsze ciało nie mógłbyś wzbijać dużych ilości śniegu, ciało mysi mieć swoją masę, możesz najwyżej jej nie odczuwać, ja nauczyłem się to kontrolować, przydatna umiejętność zwłaszcza podczas samoobrony.A jeżeli mowa o drzwiach które trzeba było otworzyć łomem, to nie do końca prawda, ludzki organizm w chwilach krytycznych jest w stanie użyć naprawdę dużo siły, w wyniku czego takie drzwi mogą wydawać się niczym, jednak trzeba do tego specjalnych okoliczności lub treningu aby uzyskać dostęp do tego ot tak. Wczoraj jeszcze raz przemyślałem całą kwestię magii.Doszedłem do ciekawych wniosków, magia jest tylko określeniem jak wiele innych, wymyślone wieki temu.Kiedyś określenie to było stosowane do wszystkich zjawisk nadprzyrodzonych oraz zaklęć, alchemii itp., itd.Obecnie jednak nastąpiło jakby wyróżnienie poszczególnych składników, innymi słowy pojęcie magii zostało podzielone na róże niezależne sekcje. Takie jak moce nadprzyrodzone, przypuszczam że z tego względu niektórzy negują to pojęcie, jako że podział tego działu zaszedł tak daleko że to co kiedyś było jednością obecnie jest oddzielnymi dziedzinami wzajemnie nie tolerującymi się. Mam jeszcze jeden mały problem.Na chwile obecną praktykuję 3 umiejętności: całe spektrum wzmocnienia cała fizycznego(regeneracja, leczenie, wzmocnienie), władanie temperaturą otoczenia oraz telekineza.I o ile wzmacnianie ciała fizycznego jest już u mnie czymś jakby passywem w grach, czyli jest ciągle aktywne. O tyle 2 pozostałe umiejętności jeżeli używam je to nagle wszelkie wzmocnienia ciała zanikają, ale tylko na czas działania np. telekinezy. W przypadku wzmacniania ciała rozwój idzie szybko i skutecznie, ale mam problemy w rozwijaniu się w umiejętnościach po za ciałem(np. telekineza).Czemu tak może być? Czemu następują u mnie te zaniki? 
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Zbyszek »

Z tymi drzwiami problemem bylo jej otworzyc, co nie zmie nia faktu, iz ta osoba je otworzyla jakos bez zadnego trudu, ale nie pamieta by zamykala,- byly przeciez zablokowaneTe niefizyczne zdolnosci odbywaja sie bez udzialu sily fizycznej. Rozwijanie ciala fiz. w ma zalety zdrowotne, ale na czarowanie nie ma zbytniego wplywu. Liczy sie cos, co nazywaja ludzie rozbudzona kundalini.  Sa to energtyczne zmiany w ciele, ktore umozliwiaja gromadzenie jej w poszczegolnych cialach niefizycznych, co powoduje automatycznie dostrojenie do tego poziomu, w ktorym jest jej najwiecej. Jazn leci tam gdzie sie cos dzieje. By rozwinac czarowanie nalezy sie ocknac w ciele terycznym. Do tego wazniejsze jest bezmyslnie siedzenie, niz gimastykowanie sie. Mnie sie osobiscie nie chce tego rozwijac, bo to dosyc nudnawe zajecie.A co masz na mysli zaniki , ze co,- jestes slaby i ciapowaty w fizyku, czy jak. Zwykla slabizna? Przy cwiczeniach wewnetrznych, gdy ta kundlaini sie zbroji, mozna miec rozne dodatkowe jazdy, jak zwyczajna slabizna:))Nie zyczy sie nawet wrogowi spontaniczenego rozbudzenia kundalini:))) Na ostatmiej audycji Almos troche opowiada o niej , dopatrujac sie w swoim wielodymensyjnym budzeniu oprawcy, znaczy diableskich sztuczek
Ostatnio zmieniony wt sie 13, 2013 11:21 am przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wed23
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: pt sie 09, 2013 4:40 pm

Re: Moje historie-pytania-przemyślenia

Post autor: Wed23 »

Więc ogólnie moje ciało jest dość słabe, ciągle chorowałem(przeziębienie, zapalenie płuc itp., ale nigdy "poważniejsze" choroby jak różyczka, świnka), do tego ciągle miałem problem z zatkanym nosem, migotanie komór serca, alergia.Jednak dzięki wzmacnianiu się od wewnątrz, to wszystko ustąpiło. Natomiast podczas ćwiczenia telekinezy część rzeczy we mnie jakby zmienia się, np. zatyka mi się nos, odczuwam spadek energii oraz coś jakby zawroty głowy ale nie do końca(to raczej jakby utrata kontaktu z rzeczywistością). Jednak to wszystko ustaje razem z zakończeniem ćwiczeń nad telekinezą.  Mam podejrzenia że może za szybko próbuję zabierać się za tego typu rzeczy, że może powinienem nieco lepiej opanować siebie wewnątrz. Czasami też zastanawiam się czy przypadkiem po prostu nie mam talentu do umiejętności zewnętrznych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEWYJAŚNIONE ZJAWISKA”