Paranormalne.eu

Danut droga grawitacyjna to taka robocza nazwa, ale jest tam małe wzniesienie k/Folusza na którym samochody na luzie same jadą pod górkę dokumentowałem to w 2000 roku i co ciekawe nagle kompas obrócił się o 180 stopni potem nigdy tego nie było. Tam potrzeba szerszych badań, ale faktycznie jechaliśmy 10 km/h pod małą górkę tyłem na luzie Były ze mną wówczas trzy osoby w tym R.Bernatowicz z którym w tym czasie współpracowaliśmy.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="107592" data-time="1378823836">Kasiu chodziło mi o  zdjęcie samej figurki, hmm syn robił zdjęcie, może kiedyś uda mi się je wkleić, gdy je odnajdę. Należy jeszcze coś dodać, do to tych miejsc na południu Polski, to że znajdują się one przy tzw. Via regia anyiqua - starej drodze królewskiej istniejącej już w starożytności za czasów Cesarstwa Rzymskiego, potem stanowiące bardzo ważny szlak handlowy, trakty handlowe z Rusi i Węgier.</blockquote>Oczywiście, że szukałam zdjęc figurki, ale nie znalazłam. Trafiłam nawet na taką stronę - (wykaz) ze zdjęciami zabytkowych przydrożnych polskich kapliczek, ale też jej nie było. Dziwne, bo przecież jest. cyt; "o tym objawieniu nie chcą  za bardzo rozmawiać pobliscy Cystersi, sprawa jest tajemnicza"  Zapewne tajemnicza to sprawa. Moze jeden lub dwóch "cystersiaków"  ją zna.

Azor podobne anomalie znam z drogi pod Górą Żar obok Żywca, tylko że tam stwierdzono złudzenie optyczne, ciekawe, czy ma to coś wspólnego też z obserwowanym oddalaniem i przybliżaniem optycznym widoku gór, tj. o jakim wspominałam. Ma to coś wspólnego z rozrzedzonym, lub nie powietrzem, a związku z tym przepowiada jaki front pogodowy się będzie zbliżał, tak, tak starsi Górale przepowiadają pogodę ale i być może ma związek z samym postrzeganiem  i tu orientacją w  tej przestrzeni. Kasiu tam podobno tajemnica warzenia piwa klasztornego wiąże się z niezwykłymi właściwościami i smakiem wody podziemnej, której jakaś odnoga wypływa, właśnie do góry na szczyt kamienia, ma on wysokość 25 metrów. Może tak być pod własnym ciśnieniem, ale żeby skały przebiła?A o tej historii z figurką, objawieniem, już dawno miałam coś konkretnego się wypytać, w każdym razie w klasztorze czci się inny  cudowny obraz  Matki Boskiej Szczyrzyckiej z XVI w..

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="azor" data-cid="107594" data-time="1378828198">Danut droga grawitacyjna to taka robocza nazwa, ale jest tam małe wzniesienie k/Folusza na którym samochody na luzie same jadą pod górkę dokumentowałem to w 2000 roku i co ciekawe nagle kompas obrócił się o 180 stopni potem nigdy tego nie było. Tam potrzeba szerszych badań, ale faktycznie jechaliśmy 10 km/h pod małą górkę tyłem na luzie Były ze mną wówczas trzy osoby w tym R.Bernatowicz z którym w tym czasie współpracowaliśmy.</blockquote> Z całym szacunkiem do ciebie , drogi kolego , czy mógłbyś wskazać bliższy link gdzie ową ''anomalię'' opisałeś , pytam tak z chłopskiej ciekawości . Jeżeli auto , wbrew pojętym , przez nas prawom fizyki jedzie pod ''górkę'' , to i również można założyć , ze osoba będąca w powyższym ''anomalnym'' miejscu nie będzie miała problemu z podskokiem na wysokość 3 metrów . Jak ''anomalia'' , to anomalia . Jak działa na samochód to i powinna działać na ludzi . Tak to rozumiem . Pozdrawiam  

Jeśli chodzi o anomalne górki to polecam sprawdzić wysokość na począdku i końcu drogi. Zarówno GPS jak i zwykłym ciśnieniowym wysokościomierzem. Od dłuższego czasu myślę o zrobieniu badania w kręgach na siłę grawitacji. Czuła waga i dokładnie sprawdzony 1 kg odważnik . Potrzebny tylko oryginalny krąg.