Jak szukać „cmentarzysk obcych”?

O kosmosie bliskim i dalekim, odkrycia, zagrożenia i zaskoczenia.
Awatar użytkownika
Rysiek23
Homo Infranius Alfa
Posty: 3237
Rejestracja: sob cze 02, 2007 11:25 am
Kontakt:

Jak szukać „cmentarzysk obcych”?

Post autor: Rysiek23 »

[ external image ] Uczeni z University of St Andrews stworzyli model, dzięki któremu możliwe stanie się szukanie obcych planet, gdzie doszło do… unicestwienia cywilizacji. WIĘCEJ
Awatar użytkownika
artemius
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: śr lut 29, 2012 8:07 pm
Kontakt:

Re: Jak szukać „cmentarzysk obcych”?

Post autor: artemius »

Może się mylę ale wydaje mi się, że nasze słońce jest mniej więcej w połowie czasu życia przewidywanego dla gwiazd tego typu. Oznacza to, że zostało mu paliwa na jakieś 5mld lat, a nie tylko na miliard. Poza tym po zmianie paliwa gwiazda również zwiększa swoją objętość. Grawitacja, która "ściska" gwiazdę i fuzja, która ją "rozrywa"pozostają w równowadze. Z tego wynika, że powierzchnia naszego słońca będzie grubo poza orbitą ziemi. Po takim zdarzeniu trudno szukać związków chemicznych w atmosferze wypalonych globów licząc, że  jakiekolwiek pozostaną i zakładając, że te planety nie zostaną spalone doszczętnie. Dodatkowo należałoby wspomnieć, że założenie jedynej możliwości życia,która jest oparta na formach białkowych zawęża poszukiwanie życia do życia podobnego ziemskiemu. Reasumując, bzdury od początku do końca :)
Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
Awatar użytkownika
observator
Infranin
Posty: 272
Rejestracja: śr mar 07, 2012 2:35 pm
Kontakt:

Re: Jak szukać „cmentarzysk obcych”?

Post autor: observator »

Tak naprawdę nikt tych planet nie widział i nie zobaczy, reszta to tylko gdybanina na postawie znikomych przesłanek. Nauka tak desperacko szuka dowodu swojej wiary w rzeczy niemożliwe (samoistność życia) że zeszła na ścieżkę fantazji.
Awatar użytkownika
artemius
Infrańczyk
Posty: 147
Rejestracja: śr lut 29, 2012 8:07 pm
Kontakt:

Re: Jak szukać „cmentarzysk obcych”?

Post autor: artemius »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Czakrawartin" data-cid="108741" data-time="1383375750">Dlaczego bzdura? Patrząc na częstotliwość występowania pierwiastków we wszechświecie nie możemy wykluczyć, że istnieją takie planety, gdzie rozwój życia przebiegł podobnie co na Ziemi.</blockquote>Nie o tym pisałem. Niczego nie wykluczam. Pisałem, że po planecie, która znajdowała się w gwieździe raczej niewiele zostnie. Taka sytuacja będzie miała miejsce w wypadku Ziemi po wypaleniu wodoru w Słońcu.  Zauważyłem też, że naszemu słońcu zostało do momentu zmiany w czerwonego olbrzyma jakieś pięć miliardów lat, a nie miliard. 
A już samo to, że teraz liczba planet pozasłonecznych idzie w setki to sprawa do poważnego zastanowienia się. Jeszcze całkiem niedawno de facto uznawano nasz układ słoneczny za jedyny taki we wszechświecie. Dziś astronomowie znają planety, które przypominają Ziemię.
Całkowicie się zgadzam. Nie widzę jednak żadnego związku z moim poprzednim komentarzem.
Lepszy okropny koniec niż okropność bez końca.
Murphy
ODPOWIEDZ

Wróć do „UKŁAD SŁONECZNY i WSZECHŚWIAT”