Paranormalne.eu

Witam. Dziś dostałam wiadomość na portalu paranormalni.pl od użytkownika/ czki , o przeniesienie swojego problemu na ten portal. Niejako nie jestem administratorem strony zwracam się do administracji o przeniesienie mojego wątku, historii,mam nadzieję, że na tym portalu są osoby kompetentne i nie zrozumiałe. Pozdrawiam, Katarzyna.



Zarozumiałe. Tytuł: Czy ktoś, coś mieszka razem z Nami.



Proszę przenieść razem z komentarzami, dziękuję.

Też niezbyt rozumiem, przecież wątek z innego forum możesz przenieść tutaj sama.

Witajcie. Przepraszam, ale czas mnie nagli.Piszę z tel, niestety to nie jest łatwe. Proszę Was o przeniesienie mojej historii i wpisów ze strony paranormalne.pl , ja niestety nie potrafię, jeszcze przez kom. Uważam iż powinniście zapoznać się z moją sprawą. Panowie z tamtego portalu, uważają że nic się nie stało. Po ich komentarzach, odpuscilam, do dzis. Dostałam prywatną wiadomość na tamtym ów portalu, przy przenieść moją historię tu.Stąd jestem i proszę o skopiowanie całej zawartości i o odniesienie się.



Nick mam ten sam. Dziękuję.

Rzeczywiście przeniesienie wszystkich postów nie ma zbyt wielkiego sensu. Oto link do tematu:http://www.paranormalne.pl/topic/36253-czy-cos-ktos-mieszka-razem-z-nami/

Dziękuje , nie potrafię jeszcze kopiować. Korzystam z telefonu.

Cześć Kitty, Nie przejmuj się. Napij się po kąpieli ciepłego mleka i śpij spokojnie. Nie ma żadnych straszących duchów. Poza tym jak ktoś się boi to nie przychodzą. :)Ciekawe jaki to dowcipasek odesłał Cię na to forum?Pozdrów go ode mnie na to pw.

Jutro prześle Wam kopię wiadomości, ale to dopiero jak zasiądę przed komputerem.

Wracając do tematu. Te sytuacje, które napisałam, wydarzyły się naprawdę. Nie mam natury kłamcy, nie mam czasu. Opisałam dokładnie kolejno wydarzenia, które wywołały u mnie gęsią skórę, przerażenie, a także szybsze bicie serca. Te, które nie dzieją się same. Odkrywam przed Wami cząstkę swojego życia, z nadzieją na normalne i racjonalne wytłumaczenie. Wspomnę jeszcze, że nie drażnię i staram się o tym nie mówić głośno. Wystarczająco jestem przestraszona. Dodam, nie jestem alkoholiczką , niczego nie biorę i nie palę. Na dzień dzisiejszy owszem przechodzę ciężkie chwile i mój związek stoi pod znakiem zapytania, ale to wszystko zaczęło się o wiele wcześniej..

Ja Ci wierze.... niestety nie potrafię pomóc. Ja w takich chwilach się modlę formułami które znam z dzieciństwa. Dzięki Bogu babcia nauczyła mnie modlitwy. pozdrawiam!

Ja jak w nocy nie śpię,kiedy boję się i słyszę ten przeraźliwy spokój, też się modle.W myślach mówię, w imię Boga, Jezusa,Matki Świętej,Ducha Św,Wszystkich Św, odejdź.. aż w końcu zasnę.