Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Relacje, zdjęcia i doniesienia z kraju.
Awatar użytkownika
Przemekkk666
Weteran Infranin
Posty: 1052
Rejestracja: wt maja 03, 2011 4:35 pm
Kontakt:

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: Przemekkk666 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="mason" data-cid="109121" data-time="1384339076"> </blockquote><blockquote class="ipsBlockquote" data-author="mason" data-cid="109121" data-time="1384339076">Te przypadki z latającymi trójkątami można oczywiście różnie interpretować. Jedno jest pewne na 100%. Te pojazdy poruszają się po naszym niebie LEGALNIE. Gdyby było inaczej wojsko już by się nimi zajęło. </blockquote> Znaczy jakby się zajęło? Wysłało by w jego kierunku impuls elektromagnetyczny? Jeśli nie mamy do czynienia z technologią ziemską to wojsko może się co najwyżej w głowę podrapać i zwyczajnie odpuścić, tak jak pies goniący bezskutecznie stado ptaków. Nie mówię, że niektóre z NOLi pochodzenia nie ziemskiego nie są do "zestrzelenia" ale jednak wydaje mi się, że tak właśnie może być. Niemniej również uważam, że wiele z tych obiektów to obiekty wojskowe.
Awatar użytkownika
charlie2tango
Infranin
Posty: 246
Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: charlie2tango »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="mason" data-cid="109121" data-time="1384339076">Powtarzam się, ale myślę, że takie sprawy należy wyjaśniać, a nie tylko obserwować i rejestrować. Szkoda wysiłku ludzi badających podobne zjawiska, żeby pozostawiać je bez próby analizy i wyciągania hipotez.</blockquote> Pełna zgoda. Pozwalam sobie wkleić część artykułu z Przeglądu Sił Powietrznych z marca 2009 roku"Rosyjska Akademia Nauk poinformowała o nowej technologii uzyskiwania „niewidzialności” statków powietrznych. Agencja ITART/TASS przeprowadziła wywiad z dyrektorem Instytutu Naukowych Badań Termicznych Procesów Badawczego Centrum im. M. B. Kiełdysza – Anatolijem Korotiewem. Mówił on o możliwościach opracowanego przez jego centrum badawcze systemu, wykorzystującego plazmę. Technologia, dzięki której samolot leci w płaszczu zjonizowanego gazu – plazmy – ma być doprecyzowana w pracach nad systemem trzeciej generacji zmniejszenia widzialności. Urządzenia tego systemu mają ważyć mniej niż 100 kg i zużywać kilkadziesiąt kW energii. Czynna powierzchnia odbicia fal radaru samolotu może zostać zmniejszona ponadstukrotnie – stwierdził Korotiew. Można ją porównać z powierzchnią odbicia amerykańskich „niewidzialnych” samolotów – myśliwca F-117A i bombowca B-2.Zjawisko pochłaniania fal radiowych przez plazmę jest już znane – kiedy pojazdy kosmiczne wchodzą w atmosferę Ziemi, następuje przerwa w łączności radiowej, spowodowana ekranującymi właściwościami plazmy. Tworzy się ona przed wchodzącym w atmosferę Ziemi statkiem kosmicznym, gdy wskutek tarcia powietrza poszycie statku rozgrzewa się do bardzo wysokiej temperatury. Ta sama zasada dotyczy absorbowania promieniowania radarowego. Rosyjscy naukowcy utrzymują, że chociaż w ciemności taki samolot będzie świecił jak żarówka, to umieszczenie generatorów plazmy w różnych częściach płatowca spowoduje, iż będzie on prawie niewidoczny na ekranach radarów".  I coś o metodach wykrywanie pojazdów latających "Na świecie znane są relatywnie tanie, choć dość oryginalne programy wykrywania „niewidzialnych” statków powietrznych. Czeska firmaHTT-Tesla Pardubice produkuje system Tamara – wykrywający, śledzący oraz lokalizujący elektroniczne emisje radarowe, radiowe, pochodzące z dalmierzy oraz sygnały identyfikacyjne „swój–obcy” wysyłane przez statki powietrzne.System, mimo że mało przydatny w warunkach ciszy elektronicznej utrudnia wykonywanie zadań statków powietrznych stealth.Działanie innych systemów opiera się na zasadzie nie tyle bezpośredniego wykrywania „niewidzialnych” samolotów, ile śledzenia zakłóceń, które wytwarzają one w swoim otoczeniu. Najbardziej popularną metodą jest notowanie zakłóceń w komercyjnych transmisjach elektronicznych nad powierzchnią Ziemi. Dla przykładu, system pasywnego wykrywania Silent Sentry firmy Lockheed Martin określa miejsce celu powietrznego na podstawie dopplerowskiego przesunięcia (zmiany obserwowanej częstotliwości) sygnałów echa wytwarzanych, gdy statki powietrzne są opromieniowywane przez wszechobecne radiowe i telewizyjne fale elektromagnetyczne. Tym samym używanie nadajników konwencjonalnych radarów nie jest konieczne. Eksperci firmy Lockheed Martin twierdzą, że w takim przypadku wykonywanie lotów na małej wysokości nie zapobiega wykryciu, ponieważ sygnały stacji radiowych i telewizyjnych są transmitowane blisko Ziemi. Brytyjska firma Manor Research proponuje system CELLDAR, wykorzystujący architekturę telefonii komórkowej i satelitarnej (za wiedzą lub bez wiedzy ich operatorów). System oparto na małych przenośnych odbiornikach, odbierających sygnały wysyłane z wielu stacji bazowych telefonii komórkowej i satelitarnej. Sygnały te odbijają się od ruchomych obiektów, np.samolotów. Powszechnie dostępną, komercyjną technologię przekształcono w stacjonarny radar o olbrzymim zasięgu (telefonia komórkowa ma

rozbudowaną sieć masztów). Jako zalety tego systemu wymienia się ochronę zapewnianą przez wysoki poziom redundancji sieci mobilnych telefonów oraz niskie koszty wdrażania – infrastruktura takich sieci istnieje nieomal we wszystkich krajach świata.

Pojawiły się informacje, że Ukraina sprzedała Irakowi swoje systemy Kolczuga. Kolczuga jest unowocześnionym radarem S-300, mogą-cym działać zarówno pasywnie, jak i aktywnie.Ma zasięg ponad 450 km (mówi się nawet o 600 km). Jest to jednostka mobilna, zdolna do jednoczesnego śledzenia 30 celów. Bezbłędnie wykrywa i lokalizuje obiekty zbudowane w technologii stealth. Uwagę zwraca zakres częstotliwości tego systemu – od 0,1 do 18 GHz, czyli od fal średniokrótkich do długich. System ten może śledzić nocne rajdy„niewidzialnych” myśliwców F-117A czy bombowców B-2.Amerykanów zapewne niepokoją doniesienia, że Chiny wypróbowują rewolucyjny system Passive Coherent Location, oparty na podobnych teoretycznych założeniach jak Silent Sentry. Z raportów wynika, że chiński system analizuje niewielkie turbulencje i fluktuacje sygnałów przesyłanych na komercyjnych długościachfal, wywoływane przez wszystkie poruszającesię w powietrzu obiekty. Można znaleźć informacje o tym, że badacze centrum radarowych badań uniwersytetu Tung-Nan opracowali taki system, ale nie są znane żadne szczegóły."Cytaty pochodzą z artykułu "Stealth: pojedynek technologii" autorstwa ppłk w st. spocz.pil. mgr inż. Macieja Kamyka. Podkreślenia moje. Dlaczego to wkleiłem? Otóż, nie wierzę w to że w badaniach, czy nawet dywagacjach nt. UFO jesteśmy skazani na podejście typu "dzieli nas od nich ogromna przepaść technologiczna", nie sądzę też że jesteśmy w tym przypadku dzikusami, dla których smartfon może być tylko ozdobą na szyi. Przede wszystkim jesteśmy świadomi a więc jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wiele - jak chociażby pokazują badania członków Infry, czy badania prowadzone przez wielu ufologów takich jak de Valle. Natomiast uważam że bałwochwalcze podejście do tematu sprawia tylko jedno, co zresztą dzieje się na naszych oczach, mianowicie najpierw dochodzi do tej nieuzasadnionej technomitologizacji, potem dorabia się do tego cechy boskie, a na końcu tego oderwanego od naszych rzeczywistych możliwości procesu są sekty i ich dziwne wierzenia. Ziemia staje się płaska, a nad nią mieszka ciskający pioruny "buk".

 
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
 Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach"  Akurat "Bajka o Księżycu"
Awatar użytkownika
charlie2tango
Infranin
Posty: 246
Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: charlie2tango »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109016" data-time="1384174144"> Powiem tak; kiedyś obserwowałem fascynujące zjawisko na nocnym niebie, no i byłem pod sporym wrażeniem, dopóki nie zdałem sobie sprawy co mi przypomina. Otóż przypominało mi to, jako żywo ćwiczenia wojskowych samolotów nad poligonem. I przyznam, że trochę mi ścierpła skóra.</blockquote> Czy można prosić o rozwinięcie tego fragmentu? Jakie manewry to przypominało?
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
 Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach"  Akurat "Bajka o Księżycu"
mason
Infrzak
Posty: 37
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 11:13 am
Kontakt:

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: mason »

Myślę, że dopóki będziemy takie zjawiska jak te zamaskowane trójkąty traktować jako pojazdy obcych, manifestacje paranormalnych energii, obrazy z innych wymiarów, wojsko (które moim zdaniem stoi za przynajmniej 70% doniesień o UFO) może spać spokojnie i dalej prowadzić swoje eksperymenty. Nikt nie będzie nas traktował jako normalnych partnerów do dyskusji. Jeśli jest coraz więcej takich informacji i doniesień z terenu naszego kraju, trzeba od władz domagać się wyjaśnienia, jakie to mocarstwa prowadzą nad naszymi głowami testy i czy to jest dla nas bezpieczne. A konkretnie myślę, że każdy, kto zaobserwuje coś podobnego powinien natychmiast powiadomić policję, prasę i może wojsko, ale nie mówić, że właśnie widział pojazd kosmitów, tylko meldować, że widziany był "nieoznakowany, wojskowy pojazd powietrzny, nieznanego pochodzenia". Nawet gdyby to był różowy latający spodek wypuszczający tęczowe bąbelki - to lepiej dla dobra sprawy określić to jako rodzaj samolotu wojskowego.Gdy na portalu z wiadomościami ludzie przeczytają - "fala obserwacji ufo nad polską" to się pobłażliwie uśmiechną. Gdy jednak taka informacja będzie miała tytuł "Maszyny obcych mocarstw bezkarnie naruszają naszą przestrzeń powietrzną. WP nabrało wody w usta" - już powstaje zainteresowanie, niepokój. To na niektórych dziennikarzy, reporterów zadziała jak przynęta. Zajmowanie się przygłupami, którzy widują zielone ludziki będą woleli sobie odpuścić, ale zająć się zaniedbaniami wojska w dziedzinie ochrony powietrznej - to już będzie jakieś wyzwanie. Ot taka refleksja. Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie, ale przemyślcie co napisałem. Jeśli wojsko i władze grają z nami chytrze i cynicznie, my też tak powinniśmy grać.



Myślę, że dopóki będziemy takie zjawiska jak te zamaskowane trójkąty traktować jako pojazdy obcych, manifestacje paranormalnych energii, obrazy z innych wymiarów, wojsko (które moim zdaniem stoi za przynajmniej 70% doniesień o UFO) może spać spokojnie i dalej prowadzić swoje eksperymenty. Nikt nie będzie nas traktował jako normalnych partnerów do dyskusji. Jeśli jest coraz więcej takich informacji i doniesień z terenu naszego kraju, trzeba od władz domagać się wyjaśnienia, jakie to mocarstwa prowadzą nad naszymi głowami testy i czy to jest dla nas bezpieczne. A konkretnie myślę, że każdy, kto zaobserwuje coś podobnego powinien natychmiast powiadomić policję, prasę i może wojsko, ale nie mówić, że właśnie widział pojazd kosmitów, tylko meldować, że widziany był "nieoznakowany, wojskowy pojazd powietrzny, nieznanego pochodzenia". Nawet gdyby to był różowy latający spodek wypuszczający tęczowe bąbelki - to lepiej dla dobra sprawy określić to jako rodzaj samolotu wojskowego.Gdy na portalu z wiadomościami ludzie przeczytają - "fala obserwacji ufo nad polską" to się pobłażliwie uśmiechną. Gdy jednak taka informacja będzie miała tytuł "Maszyny obcych mocarstw bezkarnie naruszają naszą przestrzeń powietrzną. WP nabrało wody w usta" - już powstaje zainteresowanie, niepokój. To na niektórych dziennikarzy, reporterów zadziała jak przynęta. Zajmowanie się przygłupami, którzy widują zielone ludziki będą woleli sobie odpuścić, ale zająć się zaniedbaniami wojska w dziedzinie ochrony powietrznej - to już będzie jakieś wyzwanie. Ot taka refleksja. Pewnie i tak nic z tego nie wyjdzie, ale przemyślcie co napisałem. Jeśli wojsko i władze grają z nami chytrze i cynicznie, my też tak powinniśmy grać.
Iapetus
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: śr lis 13, 2013 6:26 pm

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: Iapetus »

W poniedziałek wróciłam do Polski z wyprawy po Ameryce Środkowej, byłam tam z mężem i grupą przyjaciół , w sumie było nas 8 osób.Zaczęliśmy wyprawę od Panamy poprzez Kostarykę, Nikaraguę,Honduras,Salwador,Gwatemalę,Belize oraz Jukatan.Będąc w Belize, popłynęliśmy na piękną wyspę Caye Coulker , na której spędzilismy 2 noce.Mieszkaliśmy w drewnianych domkach nad brzegiem morza, świetne miejsce na odpoczynek i obserwacje nocnego nieba.Wieczorem siedzieliśmy na balkonie i patrzylismy na niebo ,pierwszy wieczór siedzielismy z przyjaciółmi, ale już następny sami, bo jakos wszyscy się wykruszyli, poszli spać.Około godziny 22:00, wraz z mężem obserwowalismy przelot takiego obiektu jaki opisano w artykule.Był w kształcie bumerangu, przezroczysty , to znaczy tak jakby się maskował, przelatywał bezgłośnie nie za szybko ale też nie wolno ,spokojnie można go było obserwować przez około 8-9 sekund zanim zniknął w ciemnościach.Nie wiem jak to dokładnie opisać,  było widać jego kształt ale też gwiazdy nad nim,nie wiemy na jakiej wysokości leciał .Powiem tyle: po prostu włosy nam się zjeżyły na ciele;)Widzieliśmy to obydwoje, ja i mąż. Jeśli spytacie dlaczego nie zrobilismy zdjęcia to odpowiem tak, poprostu sami byliśmy zaskoczenie tym co widzieliśmy, nawet nie przyszło nam do głowy by załączyć aparat, choć mieliśmy go właściwie pod ręką.Pozdrawiam:)
br3g
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 18, 2013 11:13 pm

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: br3g »

charlie2tango nie podważam wiarygodności tych artykułów ale :

 <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="109129" data-time="1384345313"> Uwagę zwraca zakres częstotliwości tego systemu – od 0,1 do 18 GHz, czyli od fal średniokrótkich do długich. </blockquote> 

Te zakresy częstotliwości z nazwami nie koniecznie się licują. Wiem, czepiam się  :kekeke: .

 

Proponuje poczytać http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_radiowe <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="109129" data-time="1384345313">Zjawisko pochłaniania fal radiowych przez plazmę jest już znane – kiedy pojazdy kosmiczne wchodzą w atmosferę Ziemi, następuje przerwa w łączności radiowej, spowodowana ekranującymi właściwościami plazmy. Tworzy się ona przed wchodzącym w atmosferę Ziemi statkiem kosmicznym, gdy wskutek tarcia powietrza poszycie statku rozgrzewa się do bardzo wysokiej temperatury."</blockquote> 

Jeśli ktoś ma ochotę poczytać więcej o właściwościach plazmy i falach radiowych to tutaj trochę wiedzy jest http://parmo.photos.pl/index.php?co=poradniki . Plazma też odbija fale radiowe.

 

br3g
madaf123
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: ndz lis 10, 2013 11:34 pm

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: madaf123 »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="charlie2tango" data-cid="109131" data-time="1384346321"> Czy można prosić o rozwinięcie tego fragmentu? Jakie manewry to przypominało?</blockquote>Proszę bardzo! Dzięki za zainteresowanie! Mam chwilę wolnego czasu, więc to krótko opiszę (postaram się). Widziałem kiedyś w nocy przelatujące "światła". Były dość jasne, tak mniej więcej jak Jowisz (chyba, ale to można by sprawdzić), który był akurat w wtedy w zenicie. Naliczyłem tego tałatajstwa ze trzydzieści, a nie widziałem od początku, więc myślę, że było więcej, w grupach po dwa, trzy i cztery. Pojawiały się na wschodniej stronie horyzontu, po czym lekko obniżały swój "lot". Przemieszczały się z jednakową prędkością, w jednym kierunku, jakby po sznurku. Następnie nabierały wysokości, przynajmniej tak mi się to wydawało. Po przemierzeniu prawie całego nieboskłonu rozdzielały się i tymi samymi grupami - jedne wylatywały gdzieś w górę, inne, te które poruszały się dalej jakby po trasie, dość szybko gasły. Cały ten spektakl trwał kilka minut. Na koniec pojawiło się pojedyncze "światło", ale parę razy silniejsze od pozostałych. I to był koniec widowiska. Dodam jeszcze, że momentami było na niebie po kilkanaście tych obiektów. Gdy jedne zaczynały, inne już kończyły. Kompletna cisza (godzina 23), tylko ruch świateł. Niesamowity widok! Tu uwaga: samolotom wojskowym nie wolno latać nad miastami. Jest jeszcze parę mniej istotnych szczegółów, o których nie napisałem. Poszedłem do domu, następnego dnia podzieliłem się tym z moją żoną, która nie bardzo się dziwi takim rzeczom, ponieważ sama widziała nie raz tzw. UFO. A teraz - takie harce widywałem nad poligonem, gdzie w podobny sposób samoloty ćwiczyły bombardowanie. "na sucho". Stąd te ciarki. A jeszcze co do optymistów, którzy chcą zbadać to zjawisko, to raczej niech sobie wybiją to z głowy. To co parę razy widziałem, to na pewno nie jest ziemska technika, mogę z przyjemnością i bez obaw dać za to głowę (moją). Wojska ma swoje tajemnicę, ale bez przesady - tylko w filmach i głowach laików rodzą się cudowne wynalazki, a życie swoją drogą. Jeżeli są to wytwory innej niż nasza cywilizacji, to musiały tu jakoś się dostać ( nie mówię dolecieć). A jeżeli osiągnęła ona taki poziom, więc musi być pozbawiona całkowicie agresji, czego nie można powiedzieć o ludziach. Jeżeli "Oni" tu są, to przecież widzą co się dzieje na Ziemi. Nie bądźmy zadufani - jesteśmy jeszcze prymitywni i jeszcze długa droga przed nami. Jakby kto był ciekaw, mogę jeszcze parę fajnych przypadków opisać.                                                                                                                                                         Pozdrawiam
madaf123
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: ndz lis 10, 2013 11:34 pm

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: madaf123 »

Chcesz wywołać Trzecią Wojnę Światową? A tak na serio, to proszę zainteresować się tym co kiedyś (parę lat temu) wydarzyło się nad poligonem w Nadarzycach i co z tym zrobiło wojsko. Są setki świadków spośród tubylców.                                                                                                                                                      Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
azor
Homo Infranius Alfa
Posty: 2463
Rejestracja: wt cze 19, 2007 9:45 pm
Kontakt:

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: azor »

Iapetus bardzo ciekawa obserwacja czy mogę poprosić o więcej info na ten temat ?
Awatar użytkownika
charlie2tango
Infranin
Posty: 246
Rejestracja: ndz lis 10, 2013 7:53 am

Re: Zakamuflowany „UFO-bumerang” nad Pabianicami (13.10.13)

Post autor: charlie2tango »

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228"> Tu uwaga: samolotom wojskowym nie wolno latać nad miastami.</blockquote>Przynajmniej oficjalnie. Nieoficjalnie miałem wątpliwą przyjemność obserwowania harców Suk nad małym miasteczkiem<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228">Jest jeszcze parę mniej istotnych szczegółów, o których nie napisałem. Poszedłem do domu, następnego dnia podzieliłem się tym z moją żoną, która nie bardzo się dziwi takim rzeczom, ponieważ sama widziała nie raz tzw. UFO. A teraz - takie harce widywałem nad poligonem, gdzie w podobny sposób samoloty ćwiczyły bombardowanie. "na sucho".</blockquote>Tego się właśnie obawiałem, to jest manewr samolotu szturmowego. Tylko czy to ma jakikolwiek sens? Gdyby przyjąć bardzo daleko idące założenie że taki obiekt jest uzbrojony w jakąś broń elektromagnetyczną, nawet nieletalną (patrz wyłączające się silniki w samochodach, uczucie ciepła, strachu  ufo-świadków), to pewnie tak - pewnie dystrybucja promieniowania/energii na cel jest łatwiejsza z mniejszej odleglości, tylko po co to w otwarty sposób ćwiczyć? W sumie najlepiej trenować w warunkach jak najbardziej zbliżonych do rzeczywistych, tylko że taki trening to trochę chyba tak jakby pilot nowoczesnego myśliwca próbował trenować manewry z czasów pierwszej wojny światowej.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228"> A jeszcze co do optymistów, którzy chcą zbadać to zjawisko, to raczej niech sobie wybiją to z głowy. To co parę razy widziałem, to na pewno nie jest ziemska technika, mogę z przyjemnością i bez obaw dać za to głowę (moją).</blockquote>Technika to technika, można chyba założyć że coś co porusza (?), objawia (?) się w naszej czasoprzestrzeni musi przynajmniej części tutejszych praw fizyki podlegać. Skoro w latach 50tych oficjalne programy badawcze UFO w Kanadzie czy USA również skupiały się na budowaniu detektorów takich obiektów (działanie oparte o wykrywanie skoków różnych rodzajów promieniowania), dlaczego rezygnować z badań kilkadziesiąt lat później? Idąc dalej - nawet jeśli środowisko ufologiczne sobie takie badania odpuści, wojsko na pewno będzie robić wszystko by jak najdokładniej wykrywać obiekty w swojej strefie odpowiedzialności, chociażby ze względu na zagrożenie terrorystyczne, i jak najbardziej realną /kilka przypadków w Izraelu/ możliwość wykorzystania dronów przez zbrojne organizacje niepaństwowe (także grupy przestępcze, przemytnicze).<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228">  . A jeżeli osiągnęła ona taki poziom, więc musi być pozbawiona całkowicie agresji,</blockquote>Nie zgadzam się - uważam że osiągnięcie wysokiego poziomu rozwoju wcale nie rozbraja agresji. Hitlerowskie Niemcy stały wszak na wyższym poziomie technicznym niż plemiona germańskie, a agresji wcale to nie ograniczyło. Moim zdaniem przypadki abdukcji czy okaleczeń bydła świadczą również o wysokim poziomie agresji, nie uważam by było możliwe wykreowanie się cywilizacji nie znającej pojęć dobra i zła, nie rozróżniającej jednego od drugiego w swoim działaniu.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228">  Nie bądźmy zadufani - jesteśmy jeszcze prymitywni i jeszcze długa droga przed nami.</blockquote>Napewno? Co wobec tego miałoby świadczyć o nieprymitywności - my mamy przecież kulturę, sztukę, fora internetowe ;) miłość, nienawiść, świadomość samych siebie, coraz wyższą świadomość ekologiczną i powoli kiełkującą kosmiczną.<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="madaf123" data-cid="109159" data-time="1384388228">Jakby kto był ciekaw, mogę jeszcze parę fajnych przypadków opisać.                                                                                                   </blockquote>Ja jestem, dziękuję za poszerzenie opisu.
Ostatnio zmieniony czw lis 14, 2013 8:47 am przez charlie2tango, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
c2t
"Na Księżycu się nie żyje / a na Ziemi ziemskie troski / Nikt nie mieszka na Księżycu / morsem nadał Pan Twardowski
 Ciekaw jestem gdzie jest E.T. i co robi dziś pies Łajka / Skąd się biorą ci kosmici w dobranockach snach i bajkach"  Akurat "Bajka o Księżycu"
ODPOWIEDZ

Wróć do „OBSERWACJE Z POLSKI”