Strona 2 z 3

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 1:26 pm
autor: Elowen
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="niedźwieć" data-cid="109048" data-time="1384259136"> jestem niewierny Tomasz - póki sam nie zobaczę, to nie uwierzę.Na pewno nie jest to kraina mlekiem i miodem płynąca, ale na pewno nie jest też aż tak, jak to opisują nasze media. Pewnie prawda, jak zawsze, jest gdzieś pomiędzy.</blockquote>Oj, można być sceptykiem, ale nie do przesady. Wg Ciebie ustrój komunistyczny w tym państwie, to też wymysł mediów? Komunizm = zbrodnia. Przerabialiśmy to na własnej skórze, choć  nie w takim stopniu, jak Korea Płn czy Chiny. Trzeba być ślepcem, by nie rozumieć, że Kim to współczesny Stalin. Poza tym, news, który podałam nie pochodzi z „naszych mediów” ;)

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 1:29 pm
autor: niedzwiec
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Elowen" data-cid="109053" data-time="1384262808">Oj, można być sceptykiem, ale nie do przesady. Wg Ciebie ustrój komunistyczny w tym państwie, to też wymysł mediów? Komunizm = zbrodnia. Przerabialiśmy to na własnej skórze, choć  nie w takim stopniu, jak Korea Płn czy Chiny. Trzeba być ślepcem, by nie rozumieć, że Kim to współczesny Stalin. Poza tym, news, który podałam nie pochodzi z „naszych mediów” ;)</blockquote>Jeśli to jest cała Twoja wiedza o komuniźmie, to sobie nie pogadamy. Łatwo siedzieć przed kompem i zero-jedynkowo oceniać zajebiście złożoną sytuację, rzucając Solidarnościowymi hasełkami.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 1:32 pm
autor: Elowen
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="niedźwieć" data-cid="109052" data-time="1384262587"> Na swój sposób pewnie był - na pewno nie tak, jak demonizowali go jego przeciwnicy, ale dzisiejszy system jest o wiele, wiele bardziej zbrodniczy, tylko często ma bielutkie rękawiczki.</blockquote>"Na swój sposób"? Ty chyba nie wiesz, o czym mówisz... Lubisz żyć pod jarzmem dyktatury? Jedź do Korei, spodoba Ci się.



<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="niedźwieć" data-cid="109054" data-time="1384262966">Jeśli to jest cała Twoja wiedza o komuniźmie, to sobie nie pogadamy. Łatwo siedzieć przed kompem i zero-jedynkowo oceniać zajebiście złożoną sytuację, rzucając Solidarnościowymi hasełkami.</blockquote>Nie, nie pogadamy. Brzydzę się komuchami.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 1:52 pm
autor: niedzwiec
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Elowen" data-cid="109055" data-time="1384263150">"Na swój sposób"? Ty chyba nie wiesz, o czym mówisz... Lubisz żyć pod jarzmem dyktatury? Jedź do Korei, spodoba Ci się. </blockquote>Całe życie żyję pod jarzmem dyktatury - takiej, czy innej - najpierw rodzice, potem szkoła, harcerstwo, wszelkie organizacje, wreszcie praca, dorosłe życie, urzędy, banki - to moje codzienne zmagania z małymi dyktaturami.Co do tego, czy spodobałaby mi się Korea - nie wiem, nigdy tam nie byłem, więc skąd Ty możesz to wiedzieć (zakładam, że nie byłaś w Korei) <blockquote class="ipsBlockquote">Nie, nie pogadamy. Brzydzę się komuchami.</blockquote>Brzydzisz się komuchami? To musiałaś tych komuchów strasznie dużo poznać w swoim życiu, bo widzisz - ja mam 30 i jeszcze nie spotkałem prawdziwego komucha, tak jak nie spotkałem prawdziwego Żyda, kapitalisty, Masona, ninja ani Yeti. Sorry, Elowen, ale czuję się, jakbym rozmawiał z moim kolegą z pracy, którego cała wiedza o komuniźmie pochodzi od opornikowego ojca, któremu źle było w fabryce i chciał dobrobytu. Teraz też pracuje w fabryce, tyle że w UK, bo w PL był za stary już na zatrudnienie. Twoje dziecinne i nieuargumentowane wypowiedzi dowodzą tylko, jak mikra jest Twoja wiedza w tym zagadnieniu i jak blisko Ci do tych, którzy wczoraj - niczym małpy - wisieli na ogrodzeniu Rosyjskiej ambasady. Komunizm jest filozofią, z której wyrasta idealny, utopijny ustrój społeczno-polityczny. Niestety w rękach nieodpowiednich ludzi każde dobrodziejstwo może stać się przekleństwem.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 3:27 pm
autor: robrep
Jedyną zmianą na dobre w czasie wspaniałej demokracji jest to, że można wyjechać z Polski.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 4:39 pm
autor: Rysiek23
Oczywiście, że system KRL-D to nie sielanka a zwyczajna monarchia absolutna tylko pod inną nazwą. Problem w tym, że ludzie są na tyle zindoktrynowani, że nie wyobrażają sobie innego funkcjonowania. Zresztą marzenia o tym, że w Korei nagle zapanuje demokracja pełną gębą to mrzonki. Mało u nas o tym się mówi, ale w Korei Południowej też nie jest różowo. Tam również jest społeczeństwo mocno zhierarchizowane, funkcjonują bardzo silne grupy wpływów, tyle że biznesowych. Do tego wszystkiego dochodzi geopolityka - USA, Chiny, Rosja, Japonia... destabilizacja regionu wszystkim jest nie na rękę, dlatego kolejny Kim wychodzi obronną ręka nawet z bardzo trudnych sytuacji, jak ostatnio w tym roku.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 6:16 pm
autor: Elowen
Do Towarzysza Niedźwiećia  Może kiedyś nadejdzie taki dzień w Waszym życiu, że zrozumiecie, iż tylko głupiec zachwyca się teorią, która nie ma przełożenia na praktykę, a wszelkie próby dążenia do realizacji jej ideałów zamieniają świat w makabryczną groteskę.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 6:22 pm
autor: Elowen
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="RysiekINFRA" data-cid="109069" data-time="1384274374"> Mało u nas o tym się mówi, ale w Korei Południowej też nie jest różowo. </blockquote>Zapewne masz rację, ale jednak ludzie uciekają z Północy na Południe... Oglądałam kiedyś fragment  programu wyemitowanego przez jakiś kanał telewizji z Południa, w którym goście - uciekinierzy z Północy opowiadali, co się u nich dzieje. Było o mediach, które są całkowicie podporządkowane rządowi, o nałożnicach Kima, piosenkarkach patriotycznych pieśni… Wypisz, wymaluj orwellowski świat.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 6:25 pm
autor: arek
<blockquote class="ipsBlockquote">Komunizm jest filozofią, z której wyrasta idealny, utopijny ustrój społeczno-polityczny. Niestety w rękach nieodpowiednich ludzi każde dobrodziejstwo może stać się przekleństwem.</blockquote>  ja mam ponad 45 lat i poznałem komunizm , powiadasz idea którą ludzie wypaczają ,bo sama w sobie jest genialna .Hmm powiem tylko ,życzę Ci byś w tym raju żył.  Widzisz Korea Płn to jeden wielki archipelag guag. Zresztą taki archipelag nie powstał z tym złym kapitaliźmie to pomysł ideologów komunistycznych. To nie jest wypaczenie ideologi ale jej treść. Wszyscy musza mysleć jednakowo niczym się nie wyrózniać i broń boże podejmoiwać jakąkolwiek inicjatywy w jakimkolwiek zakresie.To nie przypadek że wszyscy są tam tacy szczupli , popatrz na defiladę wojska ,a więc oficjalnąy pokaz . Masz zastrzeżenia do prawdziwości zdjęć satelitarnych z korei ,jesteś śmieszny. To nie 51 area . A i ta jest . Poznałem Żyda - podróżnika z Izraela, byłem na pogrzebie komunisty z przekonania (więc takiego też znałem). Moją siostrę cioteczną ostrzegli przed aresztowaniem w 1980 roku ,uciekała aż do Kanady. I bała się odwiedzić  Polskę. Mało tego wiele lat temu poznałem starszego już wtedy pana, który o Loży Masońskiej  bardzo wiele wiedział. Opowiadał mojemu Ojcu a ja lubiłem tego słuchać.To od niego usłyszałem ,że w Kętrzynie mieli swoją oficjalną siedzibę ,oddzielnie stojący budynek .Niestety nie pamietam do jekiej  Loży należała. Co do Ninja i Yeti to niestety.

Re: Diabeł nazywa się Kim

: wt lis 12, 2013 6:36 pm
autor: niedzwiec
Fajnie, możemy się licytować kto ma więcej wiosen i kto zna kogoś, kto zna kogoś, kto był w USA. Wiem, jaka jest obiegowa opinia o komuniźmie i wiem, że każdy kto twierdzi, że go posmakował - kłamie. To nie ustroje, czy poglądy zabijają ludzi, tylko inni ludzie i zwisa mi pod jaką przykrywką - komunizmu, nazizmu, wojny z terrorem, czy jihadu. Nikt inny tu nie jest winien, jeno ludzie przeciw ludziom.  Teorie Marksa są najszlachetniejszą formą społeczną, jaką ludzkość może osiągnąć. Niestety wyprzedza ona dzisiejsze czasy o wieki. Ludzkość za mało ma głowach poukładane na taki układ, ale co ja będę propagandę siał. Wierzcie w co chcecie i pozwólcie wierzyć innym.Ja powiem tyle - ja pozostaję w tym temacie agnostykiem. Nie byłem, nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem. Mieszkałem w kilku krajach Europy, kilka kolejnych odwiedziłem na dłużej, bądź krócej. Wiem, jak potrafi się w Zjednoczonej Europie krajobraz, ludzie, prawo i kultura zmienić w promieniu kilkuset kilometrów, a tu mówimy o dalekim wschodzie - inny świat. Pozdro!