Kontrola umysłu a wykorzystywanie potęgi umysłu

[blokowan]

<blockquote class="ipsBlockquote">Warto zastanowić się czy jest poprawne zdanie. Do mózgu docierając zewnątrz bodźce i informacje, mózg je przetwarza, analizuje</blockquote>Czy aby na pewno ?! Z tego co sam doświadczam od natłoku informacji sprzecznych ze sobą umysł tworzy złudne myśli.Ale pochodzenie tych informacji jest pomijane, oraz celowo w ten sposób podsyłane do podświadomości, by nie zdążyć będąc w pół uśpionym wszystkiego zrozumieć, słuchasz i próbujesz z tego coś stworzyć, zamiast porzucić myśl wcześniej bo nie jest Twoja. Siłą podtrzymują taki stan.  Z tego co mi wiadomo mózgiem powinno się tworzyć, urzeczywistniać marzenia, a nie analizować, ograniczać myśli do tego co już zostało wymyślone.

[danut]

Tak, na pewno. Jeśli sobie nie radzi z natłokiem informacji to albo mózg jako ten odbiornik się popsuł, albo nie jest dostosowany do takiego typu fal, aby je odebrać prawidłowo, a może być też zwyczajnie rozregulowany, lub bardzo czuły i odbierać je bardziej niż inny o podobnej budowie i przeznaczeniu.

[blokowan]

celowo pominęłaś intencje nadawcy ?

[danut]

Oj, nie, tu masz rację te intencje są bardzo różne, ale my sortujemy te wiadomości i to my powinniśmy rozpoznawać je, jesteśmy narażeni również na te niechciane i złe, ale cóż życie to walka, kogo posłucham a kogo nie będę chcieć i przed kim się zamknę. Tak jest, że wszelakie informacje napędzają ten schemat, a my jesteśmy jego częścią i musisz żyć w nim i walczyć.Zdaj sobie również sprawę z tego, że i Ty oddziałujesz w nim na innych, jak i inni na ciebie, a co do innych istot ( jak z postu Arka) to bardzo prawdopodobne, że i one tak samo, bo wszystko sięga dużo, dużo dalej poza naszą rzeczywistość..

[Arek 1973]

Danut, nie całkiem zrozumiałem. Myślę że można komuś wgrać taki film że ów człowiek nie jest w stanie rozpoznać czy to  fikcja czy nie. Ta kobieta była przekonana że została uprowadzona ale czy naprawdę? bo jeśli siedzą  z nią dwie inne osoby w samochodzie które świadczą że ona była tam cały czas  z nimi a ona twierdzi że zabrano ją na pokład ufo.......Cóż.......można by się pokusić na stwierdzenie że również jest możliwe że tym  dwojga wgrano film że ją widzą w samochodzie a praktycznie wtedy została wyciągnięta

[blokowan]

Arku, wg mnie jej doświadczenia mogą być prawdziwe, my składamy się nie tylko z materialnego ciała, ale także z energetycznych z których wszystkie wspólnie mogą znaleźć się w innym miejscu, doświadczać ciepła promieni słonecznych, czuć zapachy i tak dalej a fizycznie pozostać w jednym miejscu..  tylko nie tłumaczy przytoczony opis czy w tym czasie była przytomna, czy wyłączyli ją. Także możliwe jest wgrywanie przeżyć jak w hipnozie, Czytałem gdzieś że mężczyzna ze swoją żoną,widział obiekt nad pobliskim lasem, wtedy też zwołali sąsiadów, pytali nawet przechodniów, ale nikt poza nimi nie widział tego jaskrawo niebieskiego światła oświetlającego całą okolicę... Mieli jakieś telepatyczne przekazy, by kobieta szła z nimi, ale mąż nie chciał jej samej puścić, wtedy poczuł się bardzo niedobrze, zasłabł chyba.. przestał widzieć ten obiekt, ale kobieta wciąż go widziała unoszącego się nad wzniesieniem w odległości ok 1-2km.Obcy mają sposoby by wpływać na konkretne osoby, taki z tego wniosek mi się nasuwa, rozpisywać się nie zamierzam

[Arek 1973]

Znam podobny przypadek z Japoni, ale napiszę jutro o nim. Ok, myślę że rozumiem ale gdy nasze energetyczne ciało znajduje się gdzieś indziej i zostaje np: poddane uprowadzeniom lub  czuje zapachy to jednak dzieje się to w tym własnym-gdzieś-tam świecie a nie w naszej rzeczywistości tu-i-teraz no nie?

[blokowan]

Tam gdzie znajdujemy się świadomie energetycznymi ciałami, tam jesteśmy poddawani zewnętrznym odczuciom (zapachy, temperatura, wiaterek itp), ciało jako takie jest pozbawione takich wrażeń w tym samym momencie.. świadomość jest gdzie indziej, tam gdzie energetyczne ciała.Uprowadzają także energetyczne ciała, o czym możesz się przekonać oglądając serie filmów z Gracjaną z Hiszpani w wywiadach dla NTV, mówi że fizycznie znajduje się w łóżku a przychodzą po nią w nocy.

[danut]

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="111327" data-time="1388617082">Znam podobny przypadek z Japoni, ale napiszę jutro o nim. Ok, myślę że rozumiem ale gdy nasze energetyczne ciało znajduje się gdzieś indziej i zostaje np: poddane uprowadzeniom lub  czuje zapachy to jednak dzieje się to w tym własnym-gdzieś-tam świecie a nie w naszej rzeczywistości tu-i-teraz no nie?</blockquote> Tak myślę.Arku- zachodzi połączenie się świadomości,  tak jakby teleportacja informacji do naszego mózgu i natychmiastowe przestrojenie go na odbiór innych fal. Ja też zwracałam uwagę, że podczas kontaktu z "człowiekiem" z innego świata odbierałam zmianę wyglądu otoczenia, czasami była ona skokowa, pojawiała się tylko na momencik, ale był to wyraźnie żyjący, istniejący "gdzie - tam"  obraz innej rzeczywistości, do którego można się było idealnie dostroić i odbierać go wszystkimi naszymi zmysłami. Jest wielka różnica, tak mi się wydaje pomiędzy omamami, halucynacjami a takim kontaktem, przede wszystkim to się wie, że nie dzieje się w głowie.

[Andrzej 58]

"Jest wielka różnica, tak mi się wydaje pomiędzy omamami, halucynacjami a takim kontaktem, przede wszystkim to się wie, że nie dzieje się w głowie."Skąd się wie Danusiu?.Przykład przytoczony przez Arka jest potwierdzeniem ,że wszystko odbywa się w głowie.Twoje relacje też zawierają elementy potwierdzające ,że otoczenie widziało coś innego niż osoba pod wpływem działania z zewnątrz.Wielokrotnie opisywane przez nas wspólne (znane wzajemnie )relacje są niczym innym jak dowodem na działanie z zewnątrz.Podam przykład na sobie jaki przez ostatnie miesiące absorbował moją uwagę.Jakiś wewnętrzny przymus nakazywał mi oglądać w koło Macieju ten sam film- "Szatan z siódmej klasy" w wersji z 1960 roku.Coś tam musiało być ,co miało znaczenie do rozwiązania jakiegoś zagadnienia.Fabuła znana.Szatan rozwiązuje zagadkę sprzed stuleci.Szuka punktu zaczepienia.Wie ,że związane to jest z drzwiami.Wiąże ze sobą różne informacje.Wszystko wydaje się logiczne.Z manuskryptów znalezionych na strychu poznaje historię francuskiego oficera z czasów napoleońskich.Wie ,że wysłał list do brata z informacją.List przypadkowo trafia do nauczycielki z półkolonii,która podjęła się go przetłumaczyć.Szatan wyręcza ją w tym zadaniu.Poznaje treść listu.To testament wskazujący na miejsce ,gdzie brat oficera ma się udać ,żeby go odnaleźć.Nie ma słowa o drzwiach.Jest za to coś innego - tajemniczo zapisana wskazówka - Dan .Al .Inf.Can.III i szukaj w wersie dziesiątym.Szatan rozwiązuje zagadkę - chodzi o Boską Komedię Dantego Alighieri.Pieśń trzecią w rozdziale piekło.Tylko po co?.Ta informacja do rozwiązania filmowej zagadki jest niepotrzebna.No i ten wewnętrzny mój przymus ,żeby tu szukać.Zdanie gdzie szukać oczywiście oderwane jest kontekstu,który dotyczy bramy piekła i napisu nad tą bramą..Samo zdanie to:"wchodząc we mnie zostaw nadzieję.""Wchodząc we mnie"?.Czy to nie przypomina przypadku Australijki?Czy to nie wskazówka co do istoty widzeń ,snów identycznych wielu osób?.Czy to nie wyjaśnia zdarzeń z innymi rzeczywistościami związanych.Tzw opętania przez duchy czy schizofrenia nie mają takich podstaw?