Duchy Cyrografy...

[Katarzyna_1]

Nie rób z Andrzeja okultysty. Sama stałaś się nią, niestety.

[danut]

Masz jakieś na to dowody kim ja się stałam? Bardzo nie lubię pomówień. Natomiast co do Andrzeja - to on sam wielokroć nazywa się i tu nie tylko okultystą a samym panem rogatym   pomijam już jego kontakty z nieistniejącymi osobami w takiej postaci, jak nam się tutaj przedstawiają i wiara w kłamstwa, które aż szczypią w oczy.

[Andrzej 58]

No co?  Ulice JPII są wszędzie, to i w piekle napewno są..Danusiu ,jeśli tysiąc razy powtórzysz to samo ,że rozpracowałaś jakieś niecne knowania to jeszcze nie dowód.A możesz Danusiu przytoczyć jeden cytat ,w którym określam się jako okultysta.Takie oskarżenia z sufitu formułuje Twój komiliton od trupiej czaszki z hiszpańskim podpisem oznaczającym żołnierza.Możesz podać ,jakie to nieistniejące osoby masz na myśli?

[danut]

Andrzeju czytanie ze zrozumieniem się kłamia, wiele razy żartowałes w ten sposób w moim temacie... widełki i te sprawy, Watykan za przeszkodą, Nostradamus wielki.. czyż on nie był okultystą?  Osoby w zasadzie "nieistniejące", nie będę pisać na publicznym, są i doskonale wiem o tym... Komition haha - sory ale mnie rozśmieszyłeś znam go tak samo jak Ciebie, jeśli o danej osobie tu tez piszącej mowa. Koniec offtopu chociaż kochani Infrańczycy, tak to już bywa - uderz w stoł a nożyce się otworzą. Pozdrawiam!

[Andrzej 58]

Danusiu ,jak zażartuję to od razu diabeł?.Kim są Osoby " w zasadzie nieistniejące?Nostradamus okultystą-Chyba odwrotnie.Komiliton.Nie pamiętasz jaki agresywny potrafi być świętoszek?Coś Ci Danusiu moja osoba chodzi często po głowie.Nawet jak siedzę cicho i nie piszę w jakimś temacie ,to wspominasz mnie i to "tandeta".Czy to próba ośmieszania ?Stara taktyka ,jak świat.Jest tylko jeden element.Czas dobiega końca.Żadnych cyrografów nie będzie.

[Adolf]

Nie zapomnij nagrać i upublicznić na YT. 

[danut]

No tak, oto tym sposobem chorobliwej wyobraźni stałam się członkiem tajnego stowarzyszenia, Andrzeju tych wgrywających zdalnie, elektronicznie ludziom myśli?

Nostradamus był francuskim lekarzem, astrologiem i okultystą, osobistym doradcą królowej Francji Katarzyny Macedońskiej , oj te Katarzyny, przyszła mi na myśl Katarzyna II Wielka i Rasputin także.

 

To nie jest próba ośmieszenia, lecz ostateczna próba zatrzymania szerzenia błędnych opini i poglądów, odwrócenia od tego kierunku.

 

Autor w Boga nie wierzy, w duchy nie wierzy, ale cyrograf z diabłem chce podpisywać, ot logiczne pojmowanie.

 

Takie samo jak to, że nic nie istnieje poza nasza rzeczywistością, bo ta rzeczywistość jest jedyna a człowiek najważniejszym w całym wszechświecie, stworzył niebo i ziemię i grupa tych ważniejszych bawi się jak mechaniczną zabawką resztą i wymyśla dla nich scenariusze życia, ba nawet uczucia im wgrywa i sny?

 

Dopiero w tych czasach, a może i wcześniej próbuje się cokolwiek osiągnąć takim sposobem, wpływu na ludzki mózg przez dostarczanie mu bodźców, aby zareagował, sztuczne protezy( poruszanie bezwładnymi kończynami, itp.)  i bardzo skomplikowane wszepy do mózgu, to są prace badawcze, duże pieniadze, laboratoria, mocne głowy a rezultaty marne, a cokolwiek osiągnie się w tej dziedzinie jest bardzo nagłaśniane, gdyż ma tym wynalazcom przynosić sławę.

 

Wpływ na czyjąś świadomość natomiast jest zawsze sugestywny, słowny, myślowy, obrazowy, intencyjny, a niestety tego żadna maszyna nie potrafi dokonać.

[Andrzej 58]

"Autor w Boga nie wierzy, w duchy nie wierzy, ale cyrograf z diabłem chce podpisywać, ot logiczne pojmowanie."A właśnie jest to logiczne.Kim był na prawdę Nostradamus ,też się dowiesz.Każdy Danusiu ,kto ma swoje doświadczenia w tym kierunku wyciąga wnioski.Jeśli wielokrotnie wychodziła sprawa znajomości wydarzeń z życia kogoś i była możliwość zweryfikowania tego przez bezpośredni kontakt,to nikt inny tylko Ty jak diabeł święconej wody unikałaś tej możliwości.Zaraz zaczynały się podejrzenia o podszywanie .Tak było z Kropką i tak jest z Kasią.Co sugerujesz w stosunku do swojej najlepszej przyjaciółki..Że to co napisała o wspólnym waszym doświadczeniu ze sztucznym snem,nie pasuje do koncepcji wieloświatów?.Mi nie wierzysz ,choć potrafiłem uzupełnić twoją relację.Od razu podejrzenie ,że mam dostęp do Twojego komputera.Wróg jak nic.Jest sytuacja odwrotna.W postach pojawiła się sprawa wiedzy o czym dyskutuję i z kim e mailowo.Czy odpowiedź ,że to kobieca intuicja jest wystarczająca.Nie zakładasz tylko jednej możliwości ,że te wspólna wiedza o sobie nawzajem jest wynikiem celowo przekazywanych informacji.Nie ma w tym nic nadprzyrodzonego.Tak się składa ,że te informacje dotyczą kilku osób z tego forum.Jedna z nich rzeczywiście całkowicie oddała się do dyspozycji manipulatora.Wiem za co .To coś w rodzaju cyrografu ,ale nie takiego bzdurnego ,jak podtyka się wierzącym w siły nadprzyrodzone.Powiem Ci jeszcze ,że ta osoba ,która poszła na układy z tym  prawdziwym ,jest całkowicie usprawiedliwiona.Życzę mu i jego wybrance serca wszystkiego najlepszego .Gdy zagrożenie szantażem minie  na pewno ta osoba odczuje ulgę.,

[danut]

Ależ Andrzeju chodzi o to, że Twoje wnioski są całkowicie pokrętne i nawet poodwracane. Niech sobie każdy wyciąga wnioski ma do tego prawo. Jednak nie w ten sposób.Wielokrotnie wychodziła całkowita nieznajomość wydarzeń z mojego życia. Widziałeś inną kobietę, nad inna wodą, w innym miejscu i o innym przebiegu zdarzeń miałeś tę wizję( jeśli ją miałeś) Nie wiesz też co to jest wspólny sen, nie śniłyśmy wspólnie z Kasią, lecz ja miałam wizję senną jej i jej domu. W tym samym czasie, a nie po przeczytaniu relacji o tym na forum. W żaden szczegół nie uzupełniłeś moich relacji, bo nie widzisz jak świadek wydarzeń tego co miało miejsce, tworzysz sobie historię o tym. Sam się chwaliłeś z kim dyskutujesz, pisałeś nawet o Białorusince i pewnej pani hrabinie, o dziewczynach z forum. To nie ja pisałam o dostępie do komputera to ty podkładasz ludziom jakieś programy sprawdzające, czy piszą z jednego  maila, mnie także sprawdzałeś, oczywiście piszę pod jednym tu nickiem. Dałeś obróbce moje zdjęcie z internetu- po co, w jakim celu, masz jakieś stare zdjęcie jakiejś Danusi- i co to ja jestem? Przecież są programy odmładzające, choć trochę kość czaszkowa z jednej strony i jej cięcie operacyjne trochę zmieniło profil, czego szukasz, czego się doszukujesz u mnie?? Ja się oddałam do dyspozycji manipulatora wiesz za co?!!!- Nie kpij i nie obrażaj mnie. 

[Andrzej 58]

Danusiu ,jesteś mistrzynią świata w odwracaniu kota ogonem.Może to się wydać śmieszne ,ale ja swoje doświadczenia weryfikuję.Czy to co znane mi jest z dziwnego snu ,który śnił mi się przez trzy doby ,gdy leżałem na izbie chorych we Wrocławiu ,(ten o księżnej i fotografie),a który w mocno okrojonej formie opisałem na forum - można zweryfikować?Jak się okazało - można.Kluczem jest pies tego opisywanego przezemnie fotografa i zdarzenie w kuchni zamkowej.Śniło mi się wtedy ,że fotograf przemycił do kuchni zamkowej swojego psa .Zaplanowane wtedy było robienie zdjęć pracowników kuchni.Autorem był francuski kucharz Hourduin.Niedawno ukazały się w sieci zdjęcia przekazane do kolekcji zamkowej przez wnuczkę tego Francuza.I co na nich widać?Psa jak siedzi w garnku.To zapamiętałem we snie.Za nim jest jego pan (fotograf.)Postać ze snu otrzymała twarz osoby realnie istniejącej ponad sto lat temu.Znalazłem też zdjęcie osobników ,którzy byli przyczyną tych wszystkich nieszczęść.Ten najważniejszy miał przy boku szpadę paradną.Od razu ją rozpoznałem .Przez trzydzieści lat była w moim domu.Przyniósł ją mój dziadek..Szpada ,aparat z początku wieku wciśnięty na siłę mojemu ojcu,zdjęcia - to przypadek?Dla mnie to wskazówki na co trzeba zwracać uwagę.Sen nabrał realnych cech.To informacja o zdarzeniach z czasu ,gdy jeszcze nie było mnie na świecie.Jak piszesz Danusiu ,że coś pokręciłem ,to Twoja Białorusinka ,tak naprawdę jest Rosjanką i pokazała mi i mojej mamie działanie kinetyczne na przedmioty nie magnetyczne.Jak piszesz ,że zdarzenie znad Ropy ,to wizja, to kto wskazał ,że to był tylko pokaz jak takie numery się wykonuje.Gdzie sugerowałem ,że to nie Ty piszesz pod swoim nickiem.Odwrotnie - zasugerowałaś mi ,że piszą tu nieistniejące osoby.To ,że obrobiłem Twoje zdjęcie (miniatury) dowiedziałaś się ode mnie.Napisałem Ci również dlaczego.Powiem Ci ,że konsultowałem się z kimś prosząc o opinię co do podobieństwa.Otrzymałem odpowiedź;"Andrzej skąd masz zdjęcie Danusi z młodości"Sęk w tym ,że to nie Ty jesteś na zdjęciu.Dalej będziesz pytać się dlaczego tym się zajmuję? "Ja się oddałam do dyspozycji manipulatora wiesz za co?!!!- Nie kpij i nie obrażaj mnie. "Wyraźnie napisałem ,że chodzi o mężczyznę i to takiego ,który w naszych dyskusjach nie bierze udziału.