Paranormalne.eu

W sumie nie wiem po co chcesz udowodnić, te swoje zdolności, jak jakbym miała takie,  to bym je wykorzystywała w życiu codziennym i cieszyła się że je mam. . 

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Sandra" data-cid="110870" data-time="1387364490">W sumie nie wiem po co chcesz udowodnić, te swoje zdolności, jak jakbym miała takie,  to bym je wykorzystywała w życiu codziennym i cieszyła się że je mam. . </blockquote> W sumie słuszna uwaga. To jakby potwierdzało jeszcze, że koniecznie chcesz mieć z tego jakiś profit. Wspomniałeś gdzieś, Bigi, że chodzisz do szkoły - zamiast szukać naukowców, weź się lepiej do roboty i wykorzystaj swój talent, żeby uprawiać seks z jak największą liczbą Twoich szkolnych (i nie tylko) koleżanek, bo z wiekiem coraz bardziej pod górkę, to będzie chociaż co wspominać

Po: 1. Robię to dla wszystkich jasnowidzów, telepatów i tych którzy się zajmują czymś paranormalnym. Jak będzie papierek świadczący o moim instynkcie to łatwiej będzie im wierzyć. 1/milion to się zdarza. 2. Dla własnej osoby. Nie jest to choroba psychiczna. Tyle w temacie. 3. Dla ludzi którzy się tym zajmują - Wreszcie będzie dowód. Mam do was pytanie, z mojego życia. Czy przerywalibyście wykład na studiach aby powiedzieć myśl wykładowcy? Co by było jakby się nie przyznał? Jestem ciekawy waszego zdania.

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="bigi333" data-cid="110874" data-time="1387378356">Po: 1. Robię to dla wszystkich jasnowidzów, telepatów i tych którzy się zajmują czymś paranormalnym. Jak będzie papierek świadczący o moim instynkcie to łatwiej będzie im wierzyć. 1/milion to się zdarza. 2. Dla własnej osoby. Nie jest to choroba psychiczna. Tyle w temacie. 3. Dla ludzi którzy się tym zajmują - Wreszcie będzie dowód. Mam do was pytanie, z mojego życia. Czy przerywalibyście wykład na studiach aby powiedzieć myśl wykładowcy? Co by było jakby się nie przyznał? Jestem ciekawy waszego zdania.</blockquote>To nic wielkiego jak ktoś interesuje się danym zagadnieniem i czytał dużo, zwłaszcza te same książki co wykładowca, to może domyślić się co powie.

Nie, te myśli były związane z czymś innym niż wykład.

bigi333, jeśli już ktoś posiada takie umiejętności, to raczej nie obwieszcza tego całemu światu, a to z racji tego, że nie chce byc królikiem doświadczalnym,a końcowy raport i tak będzie podważał jego umiejętności. Dalej podtrzymuję swoje zdanie, że wykorzystywałambym ten dar, celem ulepszenia sobie życia tu na Ziemi, a nie traciłabym energię, żeby udowodnic to niedowiarkom.

Dlatego szukam, aby ten raport był niepodważalny. I tu wychodzi różnica między nami: nie robię tego tylko dla siebie. Niewiara - to mnie najbardziej interesuje.Robię to także dla ludzi. Chcę coś zmienić.

A jednak chodzi ci o to, żeby być tym pierwszym. Ale musisz wiedzieć, że nie jesteś pierwszy, przed tobą było wielu i o większych możliwościach i umiejętnościach. Jak  zainteresujesz się tematem, to znajdziesz, takich dużo na przestrzeni dziejów i w czasach obecnych.  Powodzenia 

Wiem, ale nikt nie zdołał tego udowodnić. Przecież napisałem, że robię to także dla nich. Bycie pierwszym? Chyba nie ma w tym nic złego.

Przede wszystkim za dowód ludzie nauczyli się brać to co udaje im się dotknąć, zmierzyć, obejrzeć, a niestety myśli i ich obiegu  tak nie można.Pozostają, więc zawsze subiektywne odczucia i na podstawie wymiany między sobą informacji słownych, gdzie zawsze musi być włączony czynnik wiary. Coś na zasadzie jeśli zdołam kogoś do czegoś przekonać, lub on tak się zaprze nawet wbrew logice, że go nie zdołam do tego przekonać . Sandra ma całkowitą rację, ty chcesz udowodnić telepatię, ale o jej istnieniu wie bardzo duża część społeczeństw, zauważają ją w życiu i są telepatami, nawet czasami ci, którzy nie zdają sobie z tego sprawy, więc nie będziesz wcale pierwszym, nawet gdybyś bezbłędnie odczytał te wiadomości. Po drugie sprawdzenie na konkretnym przykładzie, że odczytujesz i tak nie będzie żadnym na to dowodem. Widzisz, pisałam tu o swoich wielu doświadczeniach tego typu, nawet zobaczyłam jedną z  tutejszych userek, opisałam ją bezbłędnie i pewne sytuacje oraz gości w jej domu, na to patrz odpowiedzi - a były one takie, że ktoś sfotografował ją, bo ją śledzi, nagrał a potem elektronicznie wgrał mi te obrazy radiowo do mózgu.. Wszystko byleby tylko zaprzeczyć istnieniu czegokolwiek poza zasięgiem ludzkich aparatur, ludzkiej nauki i technologii i obecnej wiedzy...Wszystko potrafią wymyślić byleby tylko nie przyznać racji tym , którzy twierdzą, że istnieje coś dużo, dużo mądrzejszego i doskonalszego. Lecz skoro doskonalsze to ludzkie aparatury tego nie wychwycą, więc to tutaj zamyka się błędne koło w sprawie dowodów na nie.