Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Zagadka doświadczeń z pogranicza śmierci (NDE), tematy związane z nurtującą odwiecznie ludzi kwestią życia po życiu.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: danut »

No to jazda nagrywaj w jaki sposób, komu wgrywają radiowo, jakie to są informacje, jak i kto je odbiera. Andrzeju naprawdę weź się zastanów, bo ja uważam za wiarygodne osoby, które otrzymują wiadomości przekraczające możliwości wiedzy kogokolwiek z naszej rzeczywistości- wiadomości uzyskane od zmarłych iscie poufne, znane tylko jak w moim przypadku mnie i osobie zmarłej, wiadomości o przyszłości, itp. Nie interesują mnie informacje- he to ja.. koniec przekazu. Chico zadziwił swoimi automatycznie pisanymi listami tysiące ludzi i były często kierowane pod konkretne nazwiska, a napisane w nich słowa wstrząsnęły konkretne osoby.
Awatar użytkownika
Andrzej 58
Weteran Infranin
Posty: 1041
Rejestracja: sob maja 09, 2009 4:20 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: Andrzej 58 »

Kilka osób w różnych tematach ,w których brały udział potwierdzały zdarzenia czy indukowane przekazy.Dla ciebie to kłamcy.Nie pasują do Twoich wniosków ,to trzeba się z nimi pokłócić.Zaprzeczysz oczywistym faktom ,że w Twoich relacjach były luki .Kto to sprawdzi?.Kiedyś to robiłem ,to pomijałaś to milczeniem.Jak myślisz dlaczego nigdy się nie spotkaliśmy ,to jednak nie możliwe stało się możliwe i numer na cmentarzu i ten nigdzie nie wspominany przez Ciebie chłopak.To moja robota.Tylko nie relacjonuj zaraz historii z innej beczki.Zagadać można wszystko ,tylko nie fakty.A jak nie można uciec od istoty problemu najlepiej go oskarżyć o szpiegostwo komputerowe ,czy o podszywanie się pod czyjeś relacje.Wiem dziś ,kto był autorem przekazów dla mnie i dlaczego różnią się w pewnych elementach od tych opisywanych przez innych tu na forum.Pomyśl o tym co chlapnął Chico - o przyjaciołach z kosmosu.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: danut »

No kłamstwo w żywe oczy i próba indukowania mi swojej "prawdy" za moją własną to Twoja robota.Jakie luki, jakie pomijanie milczeniem, że nic nie wchodzi u mnie w grę z tego co wypisujesz? Z kolejnego tematu robisz prywatny, powtarzając wielokroć swoje niepoparte niczym wywody. Twoja robota z chłopakiem na cmentarzu?? No nie, bo poznałam tego chłopaka dwa lata później. On tez zdał sobie sprawę, ze coś jest z tym cmentarzem dziwnego, jakaś siła podczas upojenia alkoholem zaprowadziła go na cmentarz, ocknął się i wystraszył gdzie i po co on aż tak daleko zaszedł, dlaczego tam, jakby go coś zaprowadziło- opowiadał mi o tym. Więc to Twoja robota, aby nas jakoś ze sobą połączyć, pisałeś nam obojgu mnie i temu chłopcu scenariusz życia?? Hohoho.. w takim razie pochwal się jak dokładnie to robiłeś, jakimże sposobem? To było gdzieś w 1976 roku miałeś wtedy 18 lat, ten chłopak także :D Przemyśleć "przyjaciół z kosmosu" :D
robrep
Zaangażowany Infranin
Posty: 302
Rejestracja: sob kwie 27, 2013 10:25 am

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: robrep »

Miały być wnioski o życiu po śmierci i argumenty, jak sądzę, o tym że takie życie istnieje. Więc proszę na temat. No i mnie by interesowało, jak samemu sprawdzić to że takie życie jest możliwe.
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: Zbyszek »

Na udowodnienie kiedykolwiek zycia po smierci to i miliony lat nie starczy. Zyje s ie tylko w fizyku, tam sie trwa, istnieje , jest, Podobne do zycia , ale troche inaczej. Piszesz, ze jestes zainteresowany dowodami:)) Czy wystarczajaco? Gadanym sie dowodow nikomu nie dostarczy, trzeba samemu sprawdzic. Dowiedziec sie jak to sie robi i wio do roboty, znacz praktycznego  dowodzenia . Przydalaby sie instrukcja sprawdzania niesmiertelnosci. Kto napisze?
Ostatnio zmieniony sob gru 14, 2013 12:54 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: danut »

Właśnie, właśnie Zbyszku. W pierwszym poście już podkreśliłam pewne zbieżności w przekazywanych nam wiadomościach i z takiego ogólnego wglądu z wywiadu i filmu z Chico Xawierem i z eksploracjami tych terenów najdalszych podróży przez badaczy z Instytutu Monroe. Oczywiste jest też, że odnoszę się do swoich spotkań ze zmarłymi i swoich dostarczonych mi tą drogą wiadomości, tak samo do tych podobnych. Pisałam tu już o tym bardzo dużo, lecz uderzający jest ten szpital odnowy, warunek - woda, oraz pojecie Boga. Pamiętacie "Musiałem upić Boga, ale to nie taka wódka, i wielki, wielki do Boga szacunek, niezadowolenie z mojego uśmiechu powstałego przez niezrozumienie słów. Tam zawsze jest maj". Gdy będę mieć więcej czasu napisze dłuższy post, gdyż tych wiadomości jest dużo więcej, lecz będę musiała je jakoś ładnie pozbierać i streścić.
Ostatnio zmieniony sob gru 14, 2013 3:04 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: Katarzyna_1 »

Obejrzałam fabularny film o Chico Xawierze. Jest tam moment kiedy jego ojciec pali książki, sadząc, że to one doprowadzają Chica do rzekomewgo  "obłędu". Nie wiadomo co to za książki.  Drugi moment kiedy Chico opuszcza dom rodzinny i zabiera ze sobą jedną stara, mocno zniszczoną książkę. Też nie wiadomo kto był jej autorem. Może i ten Chico Xawier nie był oszustem, tylko w odmiennych stanach świadomości realnie widział jakieś tam "duchy". Zresztą ksiązki pisał także w transach.Emmanuel -  jego "przewodnik duchowy" i tu na myśl przychodzi mi Emmanuel Swedenborg, doświadczający jak sam twierdzi kontaktów z duchami, aniołami itd... Cyt;" Otóż muszę wyznać, że mocą bożej łaski dane mi było przez szereg już lat stale i nieprzerwanie obcować z duchami, słuchać ich rozmów i brać w nich udział. Tym sposobem dane mi było słyszeć i widzieć sprawy innego życia, które są zadziwiające i które nigdy dotąd nie zostały przez nikogo poznane ani ujawnione. W ten sposób zostałem oświecony w kwestiach różnego rodzaju duchów, stanu dusz po śmierci, piekła, czyli ubolewania godnego stanu wiernych, nieba, czyli szczęśliwego stanu wiernych, a zwłaszcza w kwestii doktryny wiary, którą uznają całe niebiosa. Swedenborg podkreślał, że od wczesnej młodości był przygotowywany do tej niezwykłej łaski, ale do aktu powołania doszło dopiero w kwietniu 1745 roku. Wtedy to właśnie dopuszczony został do bezpośredniego obcowania z duchami i aniołami i stopniowego odkrywania ich tajemnic: Byłem wznoszony wewnętrznie do nieba stopniowo, a w miarę mego wznoszenia się, wznosił się również mój umysł tak, że w końcu zdolny byłem pojmować rzeczy, których z początku nie pojmowałem. Z dziennika, który Swedenborg przez pewien czas prowadzi, odczytać można dzieje jego duchowych zmagań. Kilkakrotnie wyznaje on na przykład, że czuje w sobie chęć przeciwstawienia się woli bożej i wybrania własnej drogi. Z drugiej zaś strony powołanie budzi w nim dumę, którą próbuje zwalczyć: „Prosiłem Chrystusa o łaskę i miłosierdzie za okazywanie pychy i arogancji, którą sobie samemu przypochlebiam”.Chwilom zniechęcenia i depresji, zwątpienia i niepewności towarzyszyły zarazem momenty niezwykłego wręcz uniesienia: „Najlepszym porównaniem, jakie mógłbym tu uczynić, byłoby zestawienie z chłopem, wyniesionym nagle do godności księcia lub króla, który może otrzymać wszystko, czego tylko zapragnie..”.W końcu jednak ogarnął go stan niespotykanej wręcz pokory, poczucie całkowitego poddania się woli Boga: „Często wybuchałem łzami nie rozpaczy, lecz radości, że Pan raczył okazać tyle Łaski takiemu grzesznikowi”.Istnieje relacja Karola Robsahma, który na podstawie opisu Swedenborga, opowiedział historię ukazania się Pana temu ostatniemu, w kwietniu 1745 roku. Bóg ukazał się w gospodzie po wieczerzy i zjawisko to początkowo zaniepokoiło Swedenborga. Udałem się do domu — opowiadał później — i w ciągu tej nocy ten sam człowiek pojawił się przede mną, lecz ja nie odczuwałem już żadnego niepokoju. Powiedział, że on jest Panem, Stworzycielem świata i Odkupicielem i że wybrał mnie do objaśnienia ludziom duchowego sensu Pisma. Obiecał, że sam objawi mi to, co mam pisać i tej samej nocy otworzył przede mną świat duchów, niebo i piekło, tak że przekonałem się o ich realności, rozpoznawszy wielu znajomych i przyjaciół. Od tego czasu zarzuciłem studium wszelkiej nauki światowej i zająłem się sprawami duchowymi, zgodnie z nakazem Pana.
"Balbus melius balbi verba cognoscit"
Awatar użytkownika
Zbyszek
Homo Infranius Plus
Posty: 901
Rejestracja: wt cze 01, 2010 6:49 am
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: Zbyszek »

A to nie ten filmik o tych miastach, w ktorych wylapywali umeczonych ludzi w jakichs blotach i zanosili do miasta na leczenia. Do odwyku?Chyba ten, tez mi sie spodobal. Byla w nim mowa o ( chyba bezpowrotnym)  przejsciu z tego miasta w jeszcze wyzsze wymiary swiatla. Jakas babka na tym filmie sie szykowala do tego przejscia. Jakby opowiedziec tym mieszczuchom o cilkach , to by robili sobie fazowanie w te i nazad , bez koniecznosci tak drastycznych krokow:))Choc chyba cos z tego bylo na filmie, skoro do tych miast, z tych ciemnosci, lecieli jako swietliste kule .
Ostatnio zmieniony sob gru 14, 2013 5:22 pm przez Zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: danut »

Zbyszku tak to ten drugi film "Nasz dom", przedstawiający jak najbardziej realne życie w tym innym świecie i swoje tam istnienie, zadania, doskonalenie się i przenoszenie  w inne wyższe wymiary. Jest scena, gdzie bardzo dokładnie widać grupowanie się ludzi np. w ciemnych, błotnistych, strasznych miejscach ludzie pełni nienawiści, mściwi, nieczuli niewspółpracujący, jeśli ktoś odczuwał inaczej zjawiali się "przyjaciele z noszami" zupełnie jak podczas akcji ratunkowej, pojawiało się oślepiające światło zabierało potrzebującego pomocy i zmniejszając się nikło, i natychmiast następowało przejście do innego lepszego świata.
Ostatnio zmieniony sob gru 14, 2013 5:40 pm przez danut, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Katarzyna_1
Homo Infranius Alfa
Posty: 1969
Rejestracja: sob lut 06, 2010 4:22 pm
Kontakt:

Re: Wnioski z przekazywanych nam wiadomości o życiu po śmierci.

Post autor: Katarzyna_1 »

"Balbus melius balbi verba cognoscit"
ODPOWIEDZ

Wróć do „ŻYCIE PO ŻYCIU & NDE”