Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Ta historia przytrafiła mi się jakieś 10-12 lat temu. Wraz z koleżanką szłyśmy wzdłuż długiej, prostej drogi ze szkoły w kierunku naszego osiedla. Nagle z naprzeciwka zauważyłam nadjeżdżający samochód moich sąsiadów. Gdy byli już na równi z nami spostrzegałam że w środku siedzi właśnie to małżeństwo z sąsiedztwa wraz z ich synem. Kiwnęłyśmy im głową na znak "dzień dobry", oni zrobili to samo tylko że z bardzo złośliwym uśmiechem co mnie zdziwiło- odwróciłam się więc ze siebie a ich samochodu już nie było- jak wspomniałam była to długa, prosta droga więc musieliby poruszać się z ogromną prędkością żebym tak szybko straciła ich z pola widzenia. Ale jeszcze wtedy nie przejęłam się tym za bardzo. Dotarłyśmy na nasze osiedle, patrzymy- a pod moim blokiem bawi się córka tych ludzi których przed chwilą spotkałyśmy- swoją drogą moja bardzo dobra koleżanka. Miała jakieś 10-11 lat, jej rodzicie byli strasznie nadopiekuńczy i nawet na dwór nie mogła sama wychodzić, a co dopiero zostawać sama na czas ich wyjazdu. Spytałam ją dlaczego nie jechała ze swoimi rodzicami, a ona bardzo zdziwiona odpowiedziała, że jej rodzice nigdzie dzisiaj nie jechali, siedzą cały dzień w domu. Kłóciłyśmy się z nią przez dobre kilka minut przekonując ją że kilka minut temu widziałyśmy jak wyjeżdżają z naszego osiedla. Poszłyśmy razem do jej mieszkania- mieszkałyśmy drzwi w drzwi, okazało się że jej rodzice faktycznie są w domu, mało tego jej ojciec spał po nocnej zmianie w pracy. Kilka razy opowiadałam komuś tą historię i zawsze pojawiały się te same pytania- a może to byli bardzo podobni ludzie ? może wam się przywidziało ? może szybko zawrócili do domu ? Jednak prawdopodobieństwo że spotkałyśmy troje takich samych ludzi, w takim samym samochodzie i w tej samej okolicy jest raczej małe. Gdyby szybko zawrócili to przecież przejeżdżali by znowu obok nas i zauważyłybysmy to, poza tym jak napisałam ten pan spał cały dzień i z domu się nie ruszał. Tylko raz ktoś podpowiedział mi dalszy tok myślenia- światy równoległe...? Bo chyba nie zbiorowe przywidzenie. Gryzie mnie to do dziś.
Ostatnio zmieniony śr sty 29, 2014 8:51 pm przez Ariadna9003, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

To było w jednym z odcinków "Nie do wiary", tych dawniejszych, też pamiętam. A mnie zainteresowało szczególnie, gdyż też miałam w życiu takie sytuacje. Jedną z nich bardzo dawno temu, szliśmy alejką obok ulicy, dzielił je tylko pas zieleni - z mężem jednym dzieckiem w wózku i z drugim na dziecięcym rowerku. Nagle ten starszy syn skręcił bardzo szybko z okrzykiem "babcia" wprost w stronę tej ulicy, złapałam go dobiegając w ostatniej chwili. Tylko co ciekawe ten samochód i osoby w nim sama pomyliłam ze swoimi teściami i ich samochodem. Stałam oszołomiona, wtedy tym wszystkim bardzo, i rzeczywiście kobieta w tym samochodzie była jakaś nad zbyt złośliwa, przypominając najbardziej złą wersje mojej teściowej :).  Wiem, że ten samochód zatrzymał się, chociaż nie miał takiej potrzeby, staliśmy jeszcze na trawniku, a ona wyzywała, byłam w szoku takim, że te słowa jej jakoś dziwnie z oddali do mnie dochodziły i nawet ich nie zrozumiałam i nie zapamiętałam. Było tak, a to wiem z opowieści mojej mamy z jej lat młodości, jak w tym programie, ale zamiast samochodów uczestniczyły w nich konie z zaprzęgiem. Moja mama podczas podróży konnym wozem ze swoim ojcem spotkali na drodze nadjeżdżający z przeciwnej strony taki sam wóz, takiego samego konia i taką samą siedzącą na nim młodą dziewczynę z bardzo długim, za tyłek warkoczem. Opowiadała, jak bardzo byli tym widokiem zszokowani, mama najbardziej tym sobowtórem swoim, podobno wykonującym, nawet te same gesty i podczas oddalania się pojazdów odwracającym się tak samo jak ona w jej stronę.
NIEMCEWICZ
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: pn sty 27, 2014 2:25 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: NIEMCEWICZ »

Nie dziwi Was, że wszystkie rzekome spotkania mają jeden wspólny mianownik ? Wszystko działo się szybko, w pojeździe, na pojeździe, obok pojazdu, żadnego bezpośredniego kontaktu, Poza tym... jedziecie zaprzęgiem i nagle mijają Was...Wy (masło maślane). Ja bym czym prędzej zawracał, żeby zobaczyć czy mi się czasem nie przewidziało.  Co do pierwszej opowieści. Opowieść z dreszczykiem. Mam jednak wrażenie, że nie ma w sobie nic więcej. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr sty 29, 2014 8:47 pm przez NIEMCEWICZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Czakrawartin- spojrzeli na mnie wszyscy z takim uśmieszkiem mało sympatycznym, sztucznym, jakby wręcz śmiali się ze mnie, ciężko mi to opisać ale mam ten obraz przed oczami do dziś  Niemcewicz- ja osobiście nie znam innych takich historii poza moją, sama nie wiem jak to wytłumaczyć
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Niemcewicz - uwagi nietrafione. W tych wypadkach nikt nie miał takich wątpliwości, że to mogły być przewidzenia, a miał pewność do realności tego co widzi, szybko nie nie oznacza zawrotnych prędkości z brakiem dobrego przyjrzenia się.Ja jestem zaś pewna, że jednak za tym coś się kryje.
NIEMCEWICZ
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: pn sty 27, 2014 2:25 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: NIEMCEWICZ »

Jeszcze jedno pytanie do Wszystkich świadków tych zdarzeń, Osoby widziane były nie do odróżnienia od innych prawdziwych osób, czy może były widziane jakby lekko przez mgłę, może lekko niewyraźne ? Nie sugeruję, że komuś coś się przywidziało bo działo się to szybko czy za szybko. Dziwi mnie tylko, że widziano zawsze sobowtórów w ruchu. Dlaczego nie np. siedzących na ławce, tak żeby było można do nich podejść i porozmawiać.Ciekawe sytuacje.
Ostatnio zmieniony śr sty 29, 2014 8:58 pm przez NIEMCEWICZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Ariadna - wierzę, właśnie ta dziwność spotkania, jak w moim przypadku nie polegała na zwykłym spotkaniu podobnych sobie ludzi, bo takie też miałam i nie robiły one na mnie wrażenia. Tu chodzi w szczególności o te relacje z nimi, gdzie coś wprawiało nas w te stany nadmiernego odczucia, jakby jakiegoś zagrożenia z ich strony, dziwności sytuacji,taki wstrząs, niezapomniane odczucia.
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Niemcewicz ja razem z tą koleżanką widziałyśmy ich jak na dłoni, to było normalne- na pozór- spotkanie, tak jak na codzień widuje się znajomych przejeżdżających obok nas samochodem  Danut- właśnie ta dziwna złośliwość z ich strony i zła energia skierowana w moją stronę mnie wtedy zdziwiła, nic poza tym nie wydało mi się dziwne od razu po tym spotkaniu
Ostatnio zmieniony śr sty 29, 2014 9:03 pm przez Ariadna9003, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Ardiana ja mam na to już, nawet swój pogląd i opracowane na podstawie wielu obserwacji i doświadczeń teorie, wydające się najbardziej tu słuszne, są nimi mieszania się różnych rzeczywistości ze sobą. Nie opisuje w tym temacie wszystkich a tylko te prawie identyczne z Twoimi spostrzeżeniami, miałam za to wiele innych podobnych ale odsłaniających dalsze treści.
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Danut- ciężko mi odnieść się do tego, być może jest tak jak piszesz, a co masz na myśli mówiąc "miałam za to wiele innych podobnych ale odsłaniających dalsze treści" ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”