Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Listy forumowiczów i czytelników. Podziel się swoim niezwykłym przeżyciem!
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Rew- mnie wbiłeś w podłogę w tym momencie. Widzę że dla Was takie historie to już norma, ja jestem w coraz większym szoku czytając Wasze opowieści, nigdy o czymś podobnym nie słyszałam, myślałam że to ja jestem jakaś "nawiedzona" bo spotkało mnie coś takiego ;)
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Wszystko jest w ciągłym ruchu narażonym na oddziaływanie operatora napędzającego go, ale ukrytego w innej rzeczywistości. Może zdarzyć się tak, że coś tym ruchem zadrga mocniej.Może dojść wtedy do dziwnych zdarzeń, przeskoków, nałożenia się na siebie, zatrzymania z naszego punktu postrzegania rzeczywistości. <div>Wyobraźcie sobie np. że patrzycie na piłeczkę pingponga mocno wprawioną w ruch, podskakującą odbijając się kilkakrotnie od stołu w szybkim tempie? 



Ma się, wtedy wrażenie, że widzimy nie jedną ale dwie, albo i więcej piłeczek, nie idzie też zatrzymać jej wzrokiem i dokładnie określić jej miejsca położenia podczas wykonywania tych ruchów.</div><div> </div><div>Ariadna, tak ja doszłam do poukładania tych faktów, jako już normalnych do zaistnienia, rozwiązując je tym oto sposobem, przyjmując do wiadomości rzeczywiste istnienie innych rzeczywistości :).</div><div> </div><div> </div><div> </div>
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Czakrawartin, wcale nie. Cały czas uspakajam Ariadnę, aby nie podchodziła do sprawy aż tak emocjonalnie, bo takie rzeczy zdarzają się, ludzie ich doświadczają, ja doświadczyłam i nic złego potem nie wydarza się z tego powodu. Myślę też, że konkretniejszej odpowiedzi na swoje wątpliwości w tej sprawie nie znajdzie.
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Szczerze po cichu liczyłam że ktoś napisze mi - chodzi o TO i o TO, przytrafiło Ci się DOKŁADNIE TO. Ale teraz już wiem że nie dostanę żadnej książkowej odpowiedzi bo taka chyba nie istnieje :DNie ukrywam, że niektóre odpowiedzi trochę namąciły mi w głowie.Danut- mi też nie przytrafiło się nic złego w związku z tym spotkaniem, po prostu tyle lat siedzi mi to w głowie i ciągle nad tym myślę, nie wiedziałam że innym takie rzeczy przytrafiały się nawet kilkakrotnie.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Ariadna- gdyby mnie nie siedziało w głowie przez te dziesiątki lat, to ja również nie pisałabym o tym tak wiele, dawno zapomniałabym, nie wspominając.. :)
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Czakrawartin również podchodzę do tego tematu pod tym katem. Z tym, że zjawisko jest "nieznane" poprzez utrwalane w nas podejście do tych spraw. A to takie, że nasza rzeczywistość ma być niezmiernie twardą, materialną i stałą strukturą, chociaż doskonale czujemy, że wcale tak nie jest, a tylko nasze pojmowanie i postrzeganie ją do tego sprowadza. Dlatego napisałam wyżej porównanie o tym falowaniu i piłeczkach.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Coś tworzy te zjawiska i zapewne mają one dużo wspólnego z tą inną rzeczywistością, tą poza naszym postrzeganiem, dlatego, że są one dostrzegane w sposób trochę wykraczający poza uchwytne, obserwowane w normalny sposób przez każdego i w znanych nam, określonych okolicznościach. Tu właśnie tego nie idzie określić, w jaki sposób do nich dochodzi i kto/ co jest za to odpowiedzialne.To są sprawy wymykające się naszym badaniom i nie uchwytne. Tu choćby, nawet udało się sfotografować a obraz był taki jaki odebraliśmy na tej fotografii, to nikt tego nie uzna jako dowód, no bo zdjęcie nie powinno się niczym różnić od robionego innego zdjecia w normalnych warunkach.Drugą sprawą jest to, że jak piszemy, pojawiają się one( te zjawiska) z zaskoczenia, trwają moment, a my zwykle( ja uważam, nawet że  zawsze) orientujemy się, że zaszło coś dziwnego dopiero po fakcie. Czakrawartin - ja także nie czytam teorii o sobowtórach już, wiem krążyły takie, jak to kosmici przybierają cudzą postać, jakichś tam diabelskich sztuczek miano w tym wykorzystywać, itp. Myślę, że taki podejście wystraszyło tylko ludzi, aby o tym nie rozprawiali i nie zaczęto myśleć, oraz aby dodawano do nich pikantnych szczegółów z drugiej strony. Dziwny uśmiech, to ja według swojego spotkania z teściową wytłumaczę naszym odbiorem, naszym takim intuicyjnym( nie wiem) strachem lub przeczuciem, że dziej się coś dziwnego, to nasze wyczucie sytuacji, taki dzwonek alarmowy, że przejdą nas ciarki.I nakłada się on na odczucia zwykłe w relacjach pomiędzy ludźmi i wtedy odbieramy to "ta osoba była dziwna i tak na mnie podziałała. Zapytam Ariadnę, czy zgodzi się z tym?
Ariadna9003
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: śr sty 29, 2014 6:37 pm

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Ariadna9003 »

Szczerze ? Nie mam pojęcia. Tak jak wcześniej napisałam "wszyscy zmierzyli mnie wzrokiem ale dla mnie to nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, wtedy sprowokowało mnie to jedynie do odwrócenia głowy i spojrzenia na nich przez co zauważyłam że bardzo szybko zniknęli z pola widzenia- co było fizycznie niemożliwe."Nie wiem dlaczego spojrzeli na mnie z szyderczym uśmieszkiem i na ten moment nie widzę w tym niczego znaczącego. W tamtej chwili nie miałam przeczucia że właśnie dzieje się coś dziwnego więc nie łączyłam z niczym ich dziwnego uśmiechu, jedynie zdziwiło mnie to.
Rew
Infrzak
Posty: 39
Rejestracja: pt mar 23, 2012 2:47 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: Rew »

Większość fizyków zgadza się w kwestii dylatacji czasu, że możliwe jest podróżowanie w czasie "w przód", podczas gdy "w tył" na razie nie wiadomomo jak i czy w ogóle jest możliwe. W każdym razie dostarczając podróżnikowi znacznej prędkości, spowalniamy nieznacznie czas wokół niego. Ów podróżnik może więc wtedy zaobserwować przyszłość. Zagięcie czasoprzestrzeni nie dotyczyłoby jego osoby, bo jego osobie dostarczono ową znaczną prędkość. Zagięcie dotyczyłoby całego wszechświata wokół niego. Zaobserwowałby wszechświat z przyszłości, ale nie zaobserwowałby swojego sobowtóra z przyszłości. Sęk w tym, że nie mógłby nam potem opowiedzieć o tej zaobserwowanej przyszłości, bo wraz ze wzrostem prędkości rośnie przebyta droga, więc pokonałby znaczną odległość od nas. Teoretycznie żeby ów podróżnik niejako "wrócił spowrotem do przeszłości" trzeba by było dla odmiany dostarczyć znacznej prędkości całemu wszechświatu z wyjątkiem tegoż podróżnika żeby go dogonić. Ale to by znaczyło, że czasy podróżnika i wszechświata zrównałyby się i nadal w jednej przestrzeni istniałby tylko jeden podróżnik i tylko jeden wszechświat. Dotychczasowa wiedza na temat fizyki nie dopuszcza więc możliwości zaobserwowania swojego własnego sobowtóra. Chyba że oczywiście Einstein się mylił na temat możliwości przekroczenia bariery prędkości światła, a tego nie wiemy.
Ostatnio zmieniony pt lut 07, 2014 8:41 pm przez Rew, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
danut
Homo Infranius Alfa
Posty: 2660
Rejestracja: ndz lut 07, 2010 9:45 pm
Kontakt:

Re: Dziwne spotkanie z "sobowtórami"

Post autor: danut »

Rew, nauka nie może powiedzieć, że coś jest niemożliwe, bo takim stwierdzeniem zamknęłaby drogę i zakończyła swój własny rozwój, bo zastanów się, jak można by było badać niemożliwości?? Ponadto zaobserwować "sobowtóra" swojego z przyszłości jest możliwe, skoro ja na pewno takiego zaobserwowałam, mając z nim kontakt.Wcale o tym nie marzę/ fantazjuje- zwyczajnie to wiem. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „RELACJE I HISTORIE CZYTELNIKÓW”