Paranormalne.eu

<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="danut" data-cid="112259" data-time="1392068335">Szczupak być może jesteśmy symulacją i w niej żyjemy, tylko z jednym "ale" do tego co napisałeś, jednak udaje się w wielu/w mnóstwie przypadków nam wyjść poza nią, a to już świadczy o tym, jak zauważyłeś, że musimy poza nią również istnieć.  I co ciekawe, aby takie informacje odbierać czy wysyłać to potrzebny jest mózg, jak napisał Czakrawartin, czyli z tego wniosek taki,  że nie dość, że istniejemy poza nią, to jeszcze musimy mieć formę i jakąś postać.</blockquote> Ale Danut w jaki sposób można wyjść poza nią? Bo z mojej wiedzy o różnych innych stanach świadomości - to wszystko to działanie mózgu który działa na innym "biegu" (falach dokładnie), więc de facto to jest wszystko iluzja umysłu.  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Zbyszek" data-cid="112261" data-time="1392105614">Jesteśmy wyszczególnianą cząstką płomienia świadomości. Płomień wie ze jest nami a my nie, ze jestem nim.</blockquote> Bardzo fajnie powiedziane! To jest problem ludzkości, czujemy się wyobcowani na tym świecie i uważamy, że jesteśmy czymś lepszym niż otaczająca nas natura, a tak naprawdę jesteśmy jej częścia i jak to zrozumiemy to skończy się wreszcie wyzyskiwanie i nadmierna jej eksploatacja. Filozof Alan Watts wspomina o tych kwestiach, polecam: http://www.youtube.com/watch?v=DBJXXaQWVFc  <blockquote class="ipsBlockquote" data-author="Arek 1973" data-cid="112262" data-time="1392109146">Prezentuje coś czego nikt jeszcze nie widział, nie zmierzył, ani działania nie wytłumaczył.To tak jakby ludzie 100 lat temu rozprawiali na temat piachu i skał na Marsie.</blockquote> Tak, to się zmienia jak w kalejdoskopie. Ostatnio Hawking stwierdził, że modyfikuje swoją teorię czarnych dziur która sam kilkadziesiąt lat temu stworzył. http://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/1034180,Stephen-Hawking-czarne-dziury-nie-istnieja

Szczupak świadomość istnieje poza mózgiem, wykorzystuje go jako swoje narzędzie do odbioru i przetwarzania informacji, a kto wie, czy nie jest tą cząstką Boga, która go nawet tworzy, jak całą resztę naszego ciała. Jak powstaje człowiek? Mózg też jest kształtowany i podlega zmianom, ba nawet uszkodzony nie raz potrafi się regenerować, to co go naprawia? Ponadto już na początku zwróciłam uwagę na bilokację( przebywanie człowieka w dwóch różnych miejscach jednocześnie), czy intrygujący tu na forum inny temat o sobowtórach, tych prawdziwie naszych z innego czasu i miejsca. I zacytuje Zbyszka, bo to zdanie jest zgodne z moim :"Pomimo, że światy się przenikają i że w każdym z nich istniejemy, to można śmiało powiedzieć, iż tam jesteśmy, w tym świecie, w którym tkwimy uwagą, w którym się rozglądamy oczami." 

To jest moja ręka, noga, głowa, mózg...itd,this is my head........etcЭто моя рука ........myślenie w każdym innym języku daje tę sama odpowiedź - to jest moje. Moje ja (świadomość) znajduje się więc poza moim ciałem, poza mózgiem, Co stanie się gdy ciało ulegnie rozkładowi? Co wtedy powie o sobie świadomość, bo przecież nie zginie skoro istnieje poza ciałem? Może wtedy powie: ja jestem? i co dalej?     

To teraz zdefiniuj co to jest "ja" , bo mi na przykład jest to bardzo ciężko zdefiniować, a to taka jakby podstawa naszego codziennego języka...